Strona 1 z 1 [ Posty: 15 ]
Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 sty 2007, 20:02
Posty: 494
GG: 2172953
Samochód: najlepszy samochód świata. Służbowy
Lokalizacja: Oslo / Gdańsk

Kolejny problem mi się zrodził, w związku z nadchodzącą zimą.
W dafie nie ma niestety zegara, który pokazuje aktualne napięcie w akumulatorach. Wiadomo, przetwornica, lodówka, radio działa na postoju, przyjdzie -20stopni, i co? Będzie kiedyś zonk :)
W związku z tym, wpadłem na pomysł. Kolega elektronik, zmajstruje mi prosty miernik/wskaźnik V, który wepnę gdzieś w stałe 24V, mało tego, gdy napięcie spadnie do zaprogramowanej wartości, urządzenie będzie wydawało jakiś dźwięk ostrzegający, że trzeba przepalić auto.
Pytanie brzmi : na ile to zaprogramować? 24V ? 23,5V ?
Zdaje sobie sprawę, że V8 odpali sprawniej przy 23V, a i inaczej rzędówka.
Orientuje się ktoś jak to jest ?

_________________
Pozdrawiam - Łukasz
Był DAF XF 105.510 SSC 6x2 <- Kto śmiał to usunąć? :(
Mam uczulenie na dzieci Neo, i pseudokierowców z prawego fotela!


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7244
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

W głównej mierze zależy to od stanu samych akumulatorów, przy nowych akumulatorach wystarczy 23,5V a przy starych może już zabraknąć napięcia do zapalenia silnika. Stary aku nie ma takiej samej pojemności co nowy :] . Nawet zepsuty aku może pokazywać na mierniku 12-13V a nie zapalisz silnika
Jedyny wiarygodny pomiar napięcia na aku to tylko pod obciążeniem za pomocą specjalnego testera do akumulatorów :wink:

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nie trzeba robić takich mierników, bo mierniki o których mówisz (wtykane w gniazdo zapalniczki) są dostępne na rynku.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1372
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

przy 22,3 odpaliłem Actrosa MpI, temperatura na zewnątrz ok 10st, z tym że auto zgasiłem 1,5h wcześniej. Dodam że autem przez 6h wcześniej normalnie jechałem, bez sprawnego alternatora. Akumulatory miały nie więcej niż pół roku


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 sty 2007, 20:02
Posty: 494
GG: 2172953
Samochód: najlepszy samochód świata. Służbowy
Lokalizacja: Oslo / Gdańsk

Cytuj:
Nie trzeba robić takich mierników, bo mierniki o których mówisz (wtykane w gniazdo zapalniczki) są dostępne na rynku.

A "da znać" jak napięcie spadnie poniżej jakiejś tam wartości ?
Cytuj:
przy 22,3 odpaliłem Actrosa MpI, temperatura na zewnątrz ok 10st, z tym że auto zgasiłem 1,5h wcześniej. Dodam że autem przez 6h wcześniej normalnie jechałem, bez sprawnego alternatora. Akumulatory miały nie więcej niż pół roku
No właśnie, było ok 10st. Czyli stosunkowo ciepło. Ja się obawiam zimy. Pamiętaj że każdy 1 stopień C w dół, to ileś tam % sprawności akumulatora również w dół.

_________________
Pozdrawiam - Łukasz
Był DAF XF 105.510 SSC 6x2 <- Kto śmiał to usunąć? :(
Mam uczulenie na dzieci Neo, i pseudokierowców z prawego fotela!


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7244
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

No i najważniejszy czynnik czy przy danym napięciu akumulatora zapalimy silnik to temperatura :!:
Przy + 10 stopni zapalimy silnik przy słabym aku ale już przy - 20 stopniach jest to wątpliwa sprawa.
Temperatura silnika też ma wpływ na zapalanie a szczególnie temperatura oleju silnikowego, jak silnik nie zdążył ostygnąć to potrzeba mniej prądu do odpalenia silnika

Do kupienia są zazwyczaj wskaźniki napięcia na 12V a nie 24V bez żadnego brzęczyka

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 lut 2006, 21:00
Posty: 206
Lokalizacja: Garwolin

Tak jak napisał MAN: niestety to nie zadziała. Sam pomiar napięcia to za mało, żeby sprawdzić czy akumulatory są wystarczająco mocne, by odpalić samochód. Wraz z temperaturą spada ich pojemność. Przy -20 może się okazać, że one dalej mają napięcie 25-26V (bo 24V to tylko założenie, nawet w osobówkach niby akumulatory są 12V, a alternator podaje na nie napięcie 13,7-14,1V i do takiego napięcia są ładowane), ale "ilość" pozostałego prądu jest zbyt niska.
Dodatkowo sprawa tego, że przy niższych temperaturach olej w skrzyni i w silniku jest dużo gęstszy, rozrusznikowi będzie trudniej "zakręcić", więc pobór prądu się zwiększy. A nawet bardzo dobremu elektronikowi będzie trudno to sparametryzować i zrobić układ, który będzie to brał pod uwagę.

_________________
Wspomnień czar...
WTiE PW


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7244
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

Ten wskaźnik napięcia powinien oprócz napięcia aku brać pod uwagę temperaturę zewnętrzną i temperaturę oleju w silniku, lub zostaje kupno elektronicznego testera akumulatorów ale cena tego testera jest zaporowa :]

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 sty 2007, 20:02
Posty: 494
GG: 2172953
Samochód: najlepszy samochód świata. Służbowy
Lokalizacja: Oslo / Gdańsk

Cytuj:
Dodatkowo sprawa tego, że przy niższych temperaturach olej w skrzyni i w silniku jest dużo gęstszy, rozrusznikowi będzie trudniej "zakręcić", więc pobór prądu się zwiększy. A nawet bardzo dobremu elektronikowi będzie trudno to sparametryzować i zrobić układ, który będzie to brał pod uwagę.

Nie no, bez jaj. W takie zaawansowane układy to ja nie chce się bawić :) Chcę tylko prosty voltomierz, żebym kontrolnie widział "co się dzieje" z bateriami, i w razie jak bym zapomniał przepalić auto, to urządzenie mi przypomni o tym. Szczególnie przydatne będzie to w nocy, żeby rano się nie obudzić ze szronem na oczach, i nie latać po parkingu z kablami. Na dodatek mam tak zabudowane baterie, że dojście do nich z kablami jest bardzo skomplikowane. Często wieczorem, idąc spać jest powiedzmy -5, a w nocy przychodzi nagle -20.
Co do gęstego oleju, to na szczęscie mam mokre webasto, więc ten problem po części odpada. Wadą tego ogrzewania, niestety jest większy apetyt na volty :)

_________________
Pozdrawiam - Łukasz
Był DAF XF 105.510 SSC 6x2 <- Kto śmiał to usunąć? :(
Mam uczulenie na dzieci Neo, i pseudokierowców z prawego fotela!


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Tak jak piszecie, zrobienie takiego gadżetu nie ma sensu, bo to jaki amperaż będzie potrzebny do skutecznego obrócenia wałem, oraz jak długo będzie trzeba kręcić i czy w ogóle odpalenie się uda zalezy od tak wielu czynników, że zrobienie takiego "pipczka" jest wg mnie niemożliwe.


Tak jak pisali koledzy, sprawność akumulatorów spada z wiekiem i temperaturą, każdy silnik potrzebuje innego prądu rozruchu, każda instalacja elektryczna jest inna.

To jak silnik odpala, owszem, zalezy głownie od temperatury.
Jednak nie od temperatury nazewnątrz, a od temperatury zasysanego powietrza, od temperatury oleju i tak dalej. Dlatego silnik po paru godzinach postoju zapali bez żadnego problemu, w przeciwienstwie do silniak całkowicie wychłodzonego, gdy jego temperatura faktycznie zbliżona jest do temperatury powietrza.

Myślę jeszkin, że powinieneś najpierw wyposażyć się w taki miernik, potem obserwować wskazania w trakcie użytkowaniu pojazdu w zimie i doświadczalnie dojśc, jak ten konkretny samochód odpala przy danym napięciu akumulatorów, a kiedy samochód ledwo kręci. Wtedy dopiero będzie można wyznaczyć bezpieczną granice i myśleć nad pipczkami.

No i tak jak ktoś słusznie zauwazył, takie "mierzenie" jest obarczone dużym błędem, gdyż takiego pomiaru dokonuje się pod specjalnym obciążeniem.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7244
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

Cytuj:
Co do gęstego oleju, to na szczęscie mam mokre webasto, więc ten problem po części odpada. Wadą tego ogrzewania, niestety jest większy apetyt na volty
Do tego typu ogrzewania trzeba mieć pewne aku, a zimą najlepiej przed spaniem przepalić autko niż rano biegać z kabelkami

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 sty 2007, 20:02
Posty: 494
GG: 2172953
Samochód: najlepszy samochód świata. Służbowy
Lokalizacja: Oslo / Gdańsk

Cytuj:
Cytuj:
Co do gęstego oleju, to na szczęscie mam mokre webasto, więc ten problem po części odpada. Wadą tego ogrzewania, niestety jest większy apetyt na volty
Do tego typu ogrzewania trzeba mieć pewne aku, a zimą najlepiej przed spaniem przepalić autko niż rano biegać z kabelkami
Auto jest z lutego 2010, to i chyba baterie też. Choć nigdy niewiadomo ile czasu one wcześniej gdzieś tam leżały. Latem nie narzekałem. 24h bez przepalania czasem sie zdarzyło, w międzyczasie oczywiście komputer, radio, lodówka itd, i bez problemu odpalałem. :mrgreen: A przepalam przed snem zawsze 8)

_________________
Pozdrawiam - Łukasz
Był DAF XF 105.510 SSC 6x2 <- Kto śmiał to usunąć? :(
Mam uczulenie na dzieci Neo, i pseudokierowców z prawego fotela!


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Cytuj:
(bo 24V to tylko założenie, nawet w osobówkach niby akumulatory są 12V, a alternator podaje na nie napięcie 13,7-14,1V i do takiego napięcia są ładowane)

To nie złośliwość producentów alternatorów, że ładują one akumulator wyższą wartością od wartości napięcia w opisie alternatora.
Jest to uzasadnione z punktu widzenia procesu ładowania.

Tak już jest, ze instalacja 12 i analogicznie 24V wraz z wszystkimi odbiornikami jest przystosowana do pracy z pewną tolerancją wynikającą ze zmiennego stanu naładowania akumulatora, oraz z pracy przy włączonym i wyłączonym silniku.
Cytuj:
Dodatkowo sprawa tego, że przy niższych temperaturach olej w skrzyni i w silniku jest dużo gęstszy, rozrusznikowi będzie trudniej "zakręcić", więc pobór prądu się zwiększy.
Opór oleju w skrzyni biegów można pominąć, gdy uruchamiamy pojazd z wciśniętym sprzęgłem, zakładajac, że po długim postoju ciśnienie powietrza jest wystarczajace do wysprzęglenia.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 lut 2006, 21:00
Posty: 206
Lokalizacja: Garwolin

To jeszcze coś dopiszę.
Sam woltomierz to raczej żaden gadżet. W wielu samochodach coś takiego jest/było już dawno temu, nawet w osobowych (Audi B3, przynajmniej niektóre wersje). Dla elektronika dorobienie pipczyka to żaden problem pewnie. Ale obliczanie "życia" akumulatorów to już jest problem, z którym światowi potentaci z branży elektronicznej nie do końca sobie radzą.
Spójrzcie na laptopy. Tam czas działania na baterii obliczany jest wg pojemności akumulatora i obecnego poboru prądu przez urządzenie. Wystarczy uruchomić program "Everest" podczas pracy na baterii i tam jest wszystko ładne podane. Np. pojemność baterii 4800mAh, pobór prądu 22W, pozostało tyle i tyle czasu pracy na baterii. I wszystko działa i sprawdza się bardzo dobrze dopóki akumulatory naszego notebooka są nowe. Z czasem tracą pojemność i wskazania o czasie pracy na baterii, który nam pozostał tylko dezorientuje. Pełna bateria - pokazuje 2h30min, po półgodziny pokazuje już tylko 1h i 40% naładowania, a po kolejnych 15 minutach laptop się wyłącza. Wniosek z tego, że producenci nie potrafią sobie z tym poradzić.
Podobnie będzie z Twoimi akumulatorami. Tutaj czynnikiem zmniejszającym sprawność akumulatorów będzie temperatura (chociaż starzenie też, ale w mniejszym stopniu) i otrzymane na voltomierzu pomiary będą tak samo dokładne jak Twoje wyczucie i zdrowy rozsądek :)
Cytuj:
To nie złośliwość producentów alternatorów, że ładują one akumulator wyższą wartością od wartości napięcia w opisie alternatora.

Tak już jest, ze instalacja 12 i analogicznie 24V wraz z wszystkimi odbiornikami jest przystosowana do pracy z pewną tolerancją wynikającą ze zmiennego stanu naładowania akumulatora, oraz z pracy przy włączonym i wyłączonym silniku.
Nie mówię o żadnych złośliwościach tylko informuję, że woltomierz przy naładowanych do pełna akumulatorach (sprawnych) nie pokaże 24V tylko coś bliżej 28V.
Cytuj:
Opór oleju w skrzyni biegów można pominąć, gdy uruchamiamy pojazd z wciśniętym sprzęgłem, zakładajac, że po długim postoju ciśnienie powietrza jest wystarczajace.
O ile ;) Objętość gazów maleje wraz ze spadkiem temperatury, więc różnie to może być.

_________________
Wspomnień czar...
WTiE PW


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 maja 2009, 11:37
Posty: 293
GG: 4029913
Samochód: Mietek Aszrot
Lokalizacja: Białystok

Volvo Fh rok 2008. Baterie oryginalne z 2008 roku, napięcie 21,7V; temp. na zawnątrz 12 stopni odpalony za pierwszym razem :)


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 15 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: