Cytuj:
Poleciłbym Ci Millenium. Dopiero po 2 miesięcznych spóznieniach dzwonił ktoś do mnie o zapłatę. Żadnych monitów, a gościa obsługującego nas do tej pory nie pamiętam, więc to dobrze o nich świadczy, w przeciwieństwie do Cargobull Finance.
A nie wysłał potem kwiatów z przeprosinami? Chyba rzeczą naturalną jest, że wierzyciel chciałby dostać zapłatę w terminie. Tak samo jak pracownik za wykonaną pracę chciałby dostać wynagrodzenie w terminie, czy firma za zrealizowane zlecenie. Tylko, że: pracownika nie interesuje, czy firma dostała zapłatę za fracht w terminie, a leasingodawcy tym bardziej. Ot, taki mały szczegół. Banku również nie interesuje, że pracodawca nie wypłacił pracownikowi wynagrodzenia w terminie. I kółko się zamyka. Więc proszę się nie dziwić, że np. firma Cargobull Finance skrupulatnie monitoruje swoich dłużników i stara się ściągnąć należności od "spóźnialskich".