[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
Zwierzę w kabinie. - wagaciezka.com - Forum transportu drogowego



Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 08 cze 2010, 11:46
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 mar 2010, 20:25
Posty: 36
GG: 926130
Samochód: Osobowy
Lokalizacja: Łódź

Co sądzicie o trzymaniu zwierzęcia w kabinie, mam na myśli jakiegoś psa miniaturkę np yorka?

_________________
#wagaciezka


Post Wysłano: 08 cze 2010, 12:02

Miałem raz okazję jechać solówką, której właściciel woził ze sobą codziennie psa. Nie skomentuję tego...


Post Wysłano: 08 cze 2010, 12:22
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Odpowiedź na pytanie, czy zwierzę jest szczęsliwe w takich warunkach przychodzi raczej sama.

Co innego gdy zwierze podrózuje z rodziną osobówką, są nawet takie które to uwielbiają, ale nie spędzają tak większości życia i nie jada bez przerwy 4,5 h po to żeby potem przespacerowac sie po parkingu przy autostradzie....

Dla mnie to jakaś głupota.

Z drugiej strony jak się dobrze zastanowić zwierzeciu takiemu poświeca się znacznie wiecej uwagi, a właściwie 100% w przeciwieństwie do całej masy psów łańcuchowych lub jakichkolwiek innych, które są bo są i conajwyżej wyprowadza sie je 5 metrów przed blok na spacer.

Jednak mimo wszystko powód "inne mają gorzej" nie jest do końca przekonujący ;-)


No i zostaje jeszcze kwestia załatwiania się, o ile w przypadku psa nie ma z tym większego problemu to z kotem tudzież innymi zwierzeciami problem będzie. A jak śmierdzi coś obsikane przez kota, wiedzą tylko ich posiadacze.


Post Wysłano: 08 cze 2010, 12:34
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 wrz 2007, 0:35
Posty: 693
GG: 0
Samochód: wrotki
Lokalizacja: NSZ

Cytuj:
o ile w przypadku psa nie ma z tym większego problemu to z kotem tudzież innymi zwierzeciami problem będzie. A jak śmierdzi coś obsikane przez kota, wiedzą tylko ich posiadacze.
Właśnie chyba najbardziej odczuwają to Ci, którzy z kotami doczynienia nie mają. Podobnie z innymi zwierzętami. Jakby mi kot lub pies znaczył swoje terytorium w moim otoczeniu, to bym się do tego przyzwyczaił.


Kolego Raf, zabieraj sobie w trase węża Boa i kilka chomików, myszek oraz świnek morskich. Będziesz miał w kabinie wesoło i radośnie i nie będziesz się musiał martwić o wyprowadzanie owych zwierzątek na dwór oraz sprzątanie po nich......wszystko załatwi za ciebie wąż :(

_________________
NIE-POMPIARZ


Post Wysłano: 08 cze 2010, 12:47
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 kwie 2006, 22:58
Posty: 527
Lokalizacja: mlp

i w razie czego wężęm zawsze ozdobisz przednią szybe :mrgreen:


Post Wysłano: 08 cze 2010, 12:51
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

trzeba sobie zadać pytanie po co mamy zwierzęta, aby żyły sobie, czy dla własnej przyjemności.

rozumiem narzucanie zwierzęciu prohibicji alkoholowej, ale dlaczego narzucać wstrzemięźliwość seksualną, czy ograniczanie wolności?

każdy kot marzy o pograsowaniu w marcu po otoczeniu, jest drapieżnikiem, a my karmiąc go wyrządzamy mu krzywdę, nawet jeżeli jest to dla niego wygodne.

jeżeli kolegę ktoś łańcuchem przymocowałby do fotela przed TV i PC, dodał w zasięgu ręki lodówkę z zapasem żywności (smacznej) dwukrotnie przekraczającej nasze możliwości, czy bylibyśmy szczęśliwi?

koledzy którzy tak cenią sobie w zawodzie kierowcy wolność i możliwość przemieszczania bez skrupułów są w stanie zapuszkować zwierzę w blaszanej kabinie bez zrozumienia zwierzaka.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Ostatnio zmieniony 08 cze 2010, 12:53 przez Cyryl, łącznie zmieniany 1 raz.

Post Wysłano: 08 cze 2010, 12:52
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 mar 2010, 20:25
Posty: 36
GG: 926130
Samochód: Osobowy
Lokalizacja: Łódź

Nie mam zamiaru zabierać ze sobą psa węża ani nic innego, po prostu ciekawi mnie jak to jest. :mrgreen:

_________________
#wagaciezka


Post Wysłano: 08 cze 2010, 12:53

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 10 sie 2005, 18:35
Posty: 453

A następny kierowca, który siądzie na samochód bezie pływał w sierści.


Post Wysłano: 08 cze 2010, 12:58
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 mar 2010, 20:25
Posty: 36
GG: 926130
Samochód: Osobowy
Lokalizacja: Łódź

Poza tym siedzenie w kabinie 24/h jest męczące dla człowieka więc dla zwierzęcia również wyżej napisałem, że nie chcę zabierać ze sobą psa ani węża!!!

_________________
#wagaciezka


Post Wysłano: 08 cze 2010, 14:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 kwie 2006, 15:36
Posty: 3232
GG: 997
Samochód: 1948
Lokalizacja: CG

A myślałeś o rybkach ?

_________________
Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje.


Post Wysłano: 08 cze 2010, 14:14
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Cytuj:

Właśnie chyba najbardziej odczuwają to Ci, którzy z kotami doczynienia nie mają. Podobnie z innymi zwierzętami. Jakby mi kot lub pies znaczył swoje terytorium w moim otoczeniu, to bym się do tego przyzwyczaił.
i tak i nie. Tak się składa, że mam 10letniego kocura i troche na ten temat wiem :) Fakt, że wyolbrzymianie problemów ze zwierzetami to domena tych, którzy nie mają z nimi doczynienia.

Jednak nie wmówisz mi, że problemu nie ma.
Mój kot pomimo, że 95 razy na 100 pójdzie do kuwety, to 5 razy zrobi to gdzie indziej.

Owszem można się przyzwyczaić, ale problem jest uciązliwy, szczególnie, że mocz jest bardzo ale to bardzo cuchnący. Jeśli kot obsika Ci buty, a nie masz mozliwości ich porządnie wyprać to smród potrafi siedzieć latami.

Wiem ile jest problemów z wychowaniem młodego kota a w szczególności nauczenia go korzystania z kuwety.

Biorąc pod uwagę, że pomimo iż został tego nauczony, to czasem ma wiosenną potrzebe zaznaczenia terenu, lub upodoba sobie próg drzwi wejściowych z niewiadomych przyczyn, tak, że drzwi aż puchną, a na korytarzu śmierdzi jakby mieszkali wewnątrz bezdomni, to po prostu nie wyobrażam sobie wychowania kota do życia w kabinie pojazdu i skutecznego 100-procentowego zmuszenia go do załatwiania się wyłącznie poza.

W przeciwnym wypadku niechciałbym pracować w takiej kabinie za żadne pieniądze.

Kot może nadawałby sie do życia w takiej kabinie lepiej niż pies, bo generalnie poza dom wychodzić nie musi, ale powiedzmy sobie szczerze taki dom, to raczej klatka.

Już w 2pokojowym mieszkaniu kot ma bardzo ograniczone zajęcia, pół biedy jak jeszcze ma do ciągłej dyspozycji balkon.

Jednak bez względu na wszystko inne kot żyjący w takim mieszkaniu jakieś 18 godzin na dobę śpi i cięzko powiedzieć czy to dlatego, że lubi, czy po prostu z nudów.


Post Wysłano: 08 cze 2010, 15:47
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
A myślałeś o rybkach ?
ja myślałem i uważam iż można je brać w podróż pod warunkiem, że będą w puszce.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 08 cze 2010, 16:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 wrz 2006, 16:50
Posty: 1136

Cytuj:
Jednak nie wmówisz mi, że problemu nie ma.
Mój kot pomimo, że 95 razy na 100 pójdzie do kuwety, to 5 razy zrobi to gdzie indziej.
Marix, to jest znak, że trzeba wymienić piasek w kuwetce :P


Post Wysłano: 08 cze 2010, 21:17
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Niestety to nie jest takie proste :)


Post Wysłano: 09 cze 2010, 6:48
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Niestety to nie jest takie proste :)
założyć mu pampersa.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 09 cze 2010, 11:26

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 maja 2010, 20:01
Posty: 320
Lokalizacja: Warmińsko=Mazurskie

Widzę, że niektórzy "spłaszczyli " temat. Wielokrotnie widziałem, jak w osobówkach pies z mordą uchachaną wystawiał łeb przez szybę, widziałem na motocyklach, sam mam kota i czasem zabieram go w podróż, ma kuwetę w której znajduje się żwirek, który bardzo ogranicza zapach. Fakt jest faktem, że jak zwierzę nie lubi podróży to nic na siłę, bo będzie kipisz! Sprawa sierści jest taka: jeśli ktoś wie o co chodzi to się ma dwa akcesoria, szczotkę i specjalną szczotkę do zbierania sierści (w zastępstwie taśma przylepna szeroka, najlepiej taka brązowa do pakowania paczek itp.) jak ktoś jest miłośnikiem psa, kota to dla niego nie będzie problemu! W kabinie ciężarówki jest ciasno, ale jak zwierzak jest nie duży to podróże nie są dla niego aż tak męczące jakby nam się wydawało! Proszę sobie przypomnieć ile takie zwierze przebywa w mieszkaniu( często to są małe mieszkania) samotnie, często ponad 8 godzin, wyprowadzane 3 razy dziennie, kot mój nie wymaga wyprowadzania, jego światem jest mieszkanie i my, ludzie! Jest kastratem dlatego nie znaczy mieszkania i mocz nie jest tak intensywny, po drugie ma swoją kuwetę ze specjalnym żwirkiem! Odpowiednia częstotliwość wymiana żwirku daje pewność, że nasi goście nie "poczują" obecności kota dopóki go nie zobaczą!
Temat woda, wiem że są przeciwnicy takich rozwiązań, ale to wynika raczej z ich nie wiedzy w tym temacie, na zasadzie pies do łańcucha i budy, kot na płot! Są jednak tacy co nie wyobrażają sobie podróż bez swojego pupila, jak się chce to można!

_________________
A;B;C;C+E+ADR...chciało by się więcej, ale nie mam już sił!
CB 6227 Gustaw; SP4HIE


Post Wysłano: 09 cze 2010, 12:41
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 wrz 2008, 21:48
Posty: 539

oj ale pies psu nie równy , tak się składa że teraz brat ma pieska takiego malutkiego puchatego (nie pamiętam rasy) i to jest 100% pies domowy,jego nie interesuje co jest na zewnątrz, cały czas by się tylko tulił i siedział przy kimś, jest nieszczęśliwy jak jest sam, więc co innego takiego trzymać w kabinie, a co innego mieć haskiego,dwa żywioły.
i ten mały np. bardzo lubi jeżdzić autem , jest kompany więc nie śmierdzi i macie pewność że każda napotkana osoba płci żeńskiej zaczepi Was "o jaki piękny piesek itd" ;P

i jak dla mnie dla psa żadna różnica czy siedzi w blaszanej puszcze , czy betonowym bloku, myślę że nawet nie pogniewał by się jakby przyszło jeżdzić mu iveco;)


Post Wysłano: 09 cze 2010, 12:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 sie 2007, 19:19
Posty: 385
GG: 0
Samochód: midlum

robicie problem, proponuje miłośnikom zwierząt transport żywca, w ten sposób kabina pozostanie czysta a kontakt z fauną zapewniony na każdej pauzie.


Post Wysłano: 09 cze 2010, 13:03

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 maja 2010, 20:01
Posty: 320
Lokalizacja: Warmińsko=Mazurskie

Cytuj:
robicie problem, proponuje miłośnikom zwierząt transport żywca, w ten sposób kabina pozostanie czysta a kontakt z fauną zapewniony na każdej pauzie.
:D Widzę, że podejście do tematu masz prostolinijne, widać temat Ciebie nie dotyczy, na zasadzie kobiety do garów, psy do budy, kot na płot, ptaki do klatki itp. śmieszą mnie takie wypowiedzi, nic konkretnego, ale pokażę się z jakiejś strony! Taki swoisty szowinista, nie bo nie!

_________________
A;B;C;C+E+ADR...chciało by się więcej, ale nie mam już sił!
CB 6227 Gustaw; SP4HIE


Post Wysłano: 09 cze 2010, 13:07
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 sie 2007, 19:19
Posty: 385
GG: 0
Samochód: midlum

Nie dokończyłeś wypowiedzi, jak dla mnie bydło powinno przebywac na skrzyni ładunkowej, ale są różne upodobania.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: