wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://www.wagaciezka.com/

Awizacja a spoznienie...
https://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=26144
Strona 1 z 1

Autor:  DEMON [ 06 cze 2010, 18:20 ]
Tytuł:  Awizacja a spoznienie...

witam. Koledzy mam takie pytanie czy dzieje sie cos strasznego jak np spoznie sie na zaladunek badz rozladunek??

Autor:  Cyryl [ 06 cze 2010, 18:47 ]
Tytuł:  Re: Awizacja a spoznienie...

zależy od zlecenia transportowego.

jeżeli wieziesz materiały, które idą na magazyn, nie ma większego problemu, ale na zleceniu są wymienione kary umowne.
natomiast ostatnio w celu obniżenia kosztów stawia się fabryki bez magazynów.
przykład:
fabryka Opla w Gliwicach.
wieziesz podzespoły lub elementy, które idą prosto na taśmę produkcyjną.
jeżeli więc jedno auto spóźni się cała tasma produkcyjna staje.

kary za spóźnienie można sobie wyobrazić.
termin przywiezienia jest o 12h wcześniej i kierowca zostawia naczepę na placu, a w odpowiednim momencie podciągana jest do fabryki. elementy idą na taśmę, a naczepa jest zwracana i kierowca po wykręceniu pauzy zaczepia i jedzie.

Autor:  martinfh [ 06 cze 2010, 20:32 ]
Tytuł:  Re: Awizacja a spoznienie...

Jest to tak zwane działanie w strategii "just in time"

Czasami też takie awizacje są po to, aby uniknąć kongestii na za i rozładunkach. Mój kierowca miał dwa tygodnie temu taką sytuację, że spóźnił się 30 minut, to go "wciśli" od nowa do kolejki i czekał kilka ładnych godzin.

Kary za to mogą być i to duże, tak jak pisze Cyryl zależy od zlecenia. Często spedycje takie nakładają, nawet w tedy gdy na towar praktycznie nikt nie czeka i nie ma go gdzie zrzucić. Często jest to np 100E za dzień, ale to tak lajtowo raczej. Spotkałem się ze zleceniem gdzie każda godzina była równa 2500E.

pozdrawiam :wink:

Autor:  Cyryl [ 06 cze 2010, 20:56 ]
Tytuł:  Re: Awizacja a spoznienie...

jeszcze jedna uwaga, ponieważ najprawdopodobniej Twoja firma jest dopiero 4-5 w łańcuchu pokarmowym.

i tak pierwsze zlecenie transportowe mówi o max 24h spóźnieniu,
jest przesyłane do następnej spedycji, a ten aby zabezpieczyć się wpisuje na swoim zleceniu 20h,
kolejny daje 12h i ostatni 6h.

i tak to bywa.

Autor:  DEMON [ 06 cze 2010, 21:00 ]
Tytuł:  Re: Awizacja a spoznienie...

no tak cyryl jak mowisz nie wozimy jakis super potrzebnych sprzetow i jestesmy w lancuchu gdzies na takich miejscach:)

Autor:  krcr [ 06 cze 2010, 21:34 ]
Tytuł:  Re: Awizacja a spoznienie...

Tak ja knapisał Krzysiek (Cyryl), mogą być kary.
Ale to w zależności co wieziesz... Jakieś magazyny logistyczne - możesz się liczyć, że jako spóźnialski będziesz zdjęty jako ostatni, ew. jak znajdą "wolną chwilę".

Kwestię terminów i awizacji najbardziej widać właśnie w takich centrach logistycznych.
Zajedziesz za wcześnie - musisz czekać, zajedziesz za późno - dostaniesz "opieprz" i musisz czekać jeszcze dłużęj...

PS: PIX_F10... Ile Ty masz lat zawodniku, że piszesz teksty:
Cytuj:
Mój kierowca
Do poniżej:
Cytuj:
KRCR znam go osobisćie i ma tyle lat i takie możliwości ze może tak powiedzieć :) bez obaw!
I co? Jest kierowcą? Właścicielem firmy?

Autor:  TomekSW [ 06 cze 2010, 21:39 ]
Tytuł:  Re: Awizacja a spoznienie...

Cytuj:

PS: PIX_F10... Ile Ty masz lat zawodniku, że piszesz teksty:
Cytuj:
Mój kierowca

KRCR znam go osobisćie i ma tyle lat i takie możliwości ze może tak powiedzieć :) bez obaw!

Autor:  Szaki [ 06 cze 2010, 21:44 ]
Tytuł:  Re: Awizacja a spoznienie...

Trzeba jeździć w Skat`cie... oni zawsze docierają na czas :lol:

Autor:  mariuszlol23 [ 06 cze 2010, 21:51 ]
Tytuł:  Re: Awizacja a spoznienie...

Jak ty się spóźnisz to zawsze jest przesrane, ale jak oni się opierniczają to nic się nie dzieje:)

Kiedyś tata woził części do fiata 500 w Tychach, zderzaki i tak jak Cyryl mówił wszystko pod linię produkcyjną, z takim wyjątkiem, że z wyprzedzeniem 5 godzinnym, więc jak była jakaś awaria, to zawsze zdążyli podstawić inny samochód.

Autor:  Matee [ 06 cze 2010, 21:53 ]
Tytuł:  Re: Awizacja a spoznienie...

Cytuj:
jeszcze jedna uwaga, ponieważ najprawdopodobniej Twoja firma jest dopiero 4-5 w łańcuchu pokarmowym.

i tak pierwsze zlecenie transportowe mówi o max 24h spóźnieniu,
jest przesyłane do następnej spedycji, a ten aby zabezpieczyć się wpisuje na swoim zleceniu 20h,
kolejny daje 12h i ostatni 6h.

i tak to bywa.
A na końcu kierowca dojeżdża na swoją awizację (zgodnie z ostatecznym zleceniem) i padają słowa z cyklu : Jak to k**,jak Ty załatwiałeś ?? Nie wiedziałeś, że awizacja jest za 5 godzin, a tu trzeba było nieźle "zapierniczać" aby zdążyć.

Mnie najbardziej rozwalają awizację w Ikeach, ostatnio często dla nich jeżdżę, auto podjeżdza na swoją godzinę, wjeżdza pod rampę po 2-3 godzinach, ładują kolejne 2-3 godziny, na rozładunek dojeżdzam w godzinie podanej na zleceniu, i co ?? i np nie rozładują, bo brak miejsca na magazynie, i trzeba stać 24H. A spedycja jak zwykle "nic nie może zrobić". Oczywiście jak ja spóźnie się 30 min to jest wielkie HALO i czekam sobie pokilkanaście godzin wyrywając włosy z głowy

Autor:  krzysiekjx1 [ 06 cze 2010, 21:57 ]
Tytuł:  Re: Awizacja a spoznienie...

szkoda tylko że ta awizacja działa w jedną stronę=udupić kierowce-obciążyć firmę a natomiast jak docierasz na wyznaczoną godzinę i stoisz 24h w oczekiwaniu na rozładunek to już jest normą w Polsce i za to nikt nie odpowiada a idąc tokiem wspomnianego łańcucha jak jest kilku pośredników i każdy chce być nadgorliwy i da sobie godzine zapasu to nie ma sie co dziwić że kierowca który miał niby być na 6 okazuje sie planowo jest na 12 awizowany a rozładowany jest o 3 w nocy dnia następnego :lol:

Autor:  krcr [ 06 cze 2010, 22:18 ]
Tytuł:  Re: Awizacja a spoznienie...

Cytuj:
A na końcu kierowca dojeżdża na swoją awizację (zgodnie z ostatecznym zleceniem) i padają słowa z cyklu : Jak to k**,jak Ty załatwiałeś ?? Nie wiedziałeś, że awizacja jest za 5 godzin, a tu trzeba było nieźle "zapierniczać" aby zdążyć.
Ja tak miałem w Maju w Burg (D). Dostałem zlecenie, że załadunek w Burg na 11:50 papierem. Byłem w Berlinie (coś chyba circa 130km, nie pamiętam). Zajechałem na bramę o 12 i usłyszałem 'warten'.Warten było takie, że wjechałem o 18.Ale papier nadal miał być dowieziony na "jutro" (800km), ich to nie obchodziło. Dla spedycji i pracowników była to abstrakcja i moje szelki.

Autor:  igoR84 [ 06 cze 2010, 23:38 ]
Tytuł:  Re: Awizacja a spoznienie...

Cytuj:
Mnie najbardziej rozwalają awizację w Ikeach
Ikea jest super, kiedyś miałem załadunek w COM40 w Ociążu do Ikea Erfurt, brakowało kilu desek na składzie no to musiałem się cofnąć na firmę po deski, towar deficytowy o 2.00 w nocy, jak to załatwiłem była 8.00 rano, czego efektem było spoźnie na rozładunek o 1,5h. Tak więc zamiast rozładować mnie w piątek o 7.00 rozładowali we wtorek o 5.45. Taki był efekt spóźnia. Jak narazie dłużej nie czekałem na rozładunek.

krcr też miałem w Burg podobną sytuację, miałem być na 8 rano, byłem wcześniej, załadowali o 20.00, po super wypoczynku w ponad 30stopniowym upale, została mi noc na dostarczenie ładunku,

Autor:  Cyryl [ 07 cze 2010, 6:15 ]
Tytuł:  Re: Awizacja a spoznienie...

tak czy inaczej, trzeba znać treść zlecenia transportowego, aby mówić o karach za spóźnienia.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/