wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://www.wagaciezka.com/

[Jelcz, 300] Ładowanie aku, kierunkowskazy i kontrolki
https://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=25270
Strona 1 z 3

Autor:  mr_freak [ 05 kwie 2010, 15:18 ]
Tytuł:  [Jelcz, 300] Ładowanie aku, kierunkowskazy i kontrolki

Witam jestem nowy na forum lecz z ciężarówkami mam już styczność od 4lat jako mechanik/kierowca

jednak że mam od pewnego czasu problem z Jelonem natury elektrycznej i już niema pomysłu gdzie łapy wsadzić
1. brak ładowania akumlatorów (załaduje akusie prostownikiem odpale 4x auto i dno rozrusznik jęknie.) jak odpali to prąd "na ucie" jest tzn działają wszystkie odbiorniki (niemam pomysłu co to może być (przewody, alternator, podłączenia, regler)
2. kierunkowskazy są "wyrzeźbione" na dwóch przerywaczach-bimetalach?? (co to w ogóle jest?) nie działają też awaryjne choć wszystko jest podłączone.. problemy z przeglądami (chciałbym założyć elektroniczny w plastikowej obudowie)
3. nie działają też kontrolki na desce żadne :( jest ciemno w nocy gdzie może być powód?

za każdą podpowiedź dziękuje
nie odsyłajcie do elektryków samochodowych bo mało który chce pomóc

Autor:  MAN [ 05 kwie 2010, 18:13 ]
Tytuł:  Re: JELCZ serii 300

1 alternator do roboty
2 Przerywacz bimetaliczny to takie cudo przed elektroniką czysto mechanicznie przerywacz czasowy jest tam bimetal który się rozgrzewa pod wpływem przepływu prądu gdy się rozgrzeje bimetal powoduje to odchylenie styku i wtym momencie światła gasną od kierunku bimetal stygnie i załancza z powrotem kierunek i tak na zmiane

Autor:  mr_freak [ 05 kwie 2010, 18:22 ]
Tytuł:  Re: JELCZ serii 300

Cytuj:
1 alternator do roboty
2 Przerywacz bimetaliczny to takie cudo przed elektroniką czysto mechanicznie przerywacz czasowy jest tam bimetal który się rozgrzewa pod wpływem przepływu prądu gdy się rozgrzeje bimetal powoduje to odchylenie styku i wtym momencie światła gasną od kierunku bimetal stygnie i załancza z powrotem kierunek i tak na zmiane


jak sprawdzić tego altka żeby mieć pewność że padł? skoro odbiorniki elektryczne działają poprawnie :(

wiem jak działa bimetal ;) chodziło mi o to czy zastosowanie dwóch osobnych to normalne zjawisko czy była jakaś poważniejsza rzeźba w instalacji?


pytam bo niemiałem z tym styczności wcześniej

Autor:  martinfh [ 05 kwie 2010, 18:30 ]
Tytuł:  Re: JELCZ serii 300

Kontrolki nie świecą, bo może masz żarówki popalone?

Sprawdź pasek na alternator, w jelonie powinien raczej być :wink:

pozdrawiam

Autor:  MAN [ 05 kwie 2010, 18:33 ]
Tytuł:  Re: JELCZ serii 300

Kontrolka od ładowania czasem się nie pali lub żarówka nie jest czasem przepalona?
Są dwa bimetale po jednym na stronę lewą i prawą możesz to wywalić i załorzyć przerywacz elektroniczny to bedziesz miał światła awaryjne
edit
jeśli nie palą się żadne kontrolki na tablicy to pewnie od ładowania też przez co nie masz ładowania

Autor:  martinfh [ 05 kwie 2010, 19:56 ]
Tytuł:  Re: JELCZ serii 300

Nie wiem jak w takiej maszynie, ale w FH mam żarówki w kontrolkach, ot takie malutkie, bardzo malutkie. Jak sie spali to kontrolka nie świeci. U mnie tak cała prawa część nie świeciła :wink:

pozdrawiam

Autor:  mr_freak [ 05 kwie 2010, 20:15 ]
Tytuł:  Re: JELCZ serii 300

ok. masz bezcokołowe albo w plastikowej oprawce. w jelonie są 2W z metalowym cokołem

Autor:  smislaw [ 05 kwie 2010, 21:02 ]
Tytuł:  Re: JELCZ serii 300

Cytuj:
Witam jestem nowy na forum lecz z ciężarówkami mam już styczność od 4lat jako mechanik/kierowca

jednak że mam od pewnego czasu problem z Jelonem natury elektrycznej i już niema pomysłu gdzie łapy wsadzić
1. brak ładowania akumlatorów (załaduje akusie prostownikiem odpale 4x auto i dno rozrusznik jęknie.) jak odpali to prąd "na ucie" jest tzn działają wszystkie odbiorniki (niemam pomysłu co to może być (przewody, alternator, podłączenia, regler)
2. kierunkowskazy są "wyrzeźbione" na dwóch przerywaczach-bimetalach?? (co to w ogóle jest?) nie działają też awaryjne choć wszystko jest podłączone.. problemy z przeglądami (chciałbym założyć elektroniczny w plastikowej obudowie)
3. nie działają też kontrolki na desce żadne :( jest ciemno w nocy gdzie może być powód?

za każdą podpowiedź dziękuje
nie odsyłajcie do elektryków samochodowych bo mało który chce pomóc
W Jelonkach zasilanie altka i bezpieczników jest ciągnięte z rozrusznika.Dochodzi do niego jeden kabel od akumulatorów(najgrubszy) i dwa trochę cieńsze , jeden z tych cieńszych idzie na altka a drugi na bezpieczniki i jeden z nich mógł ugnić .
Co do przerywaczy to tak jest fabrycznie.
Powodzenia.

Autor:  mr_freak [ 06 kwie 2010, 21:03 ]
Tytuł:  Re: JELCZ serii 300

W Jelonkach zasilanie altka i bezpieczników jest ciągnięte z rozrusznika.Dochodzi do niego jeden kabel od akumulatorów(najgrubszy) i dwa trochę cieńsze , jeden z tych cieńszych idzie na altka a drugi na bezpieczniki i jeden z nich mógł ugnić .
Co do przerywaczy to tak jest fabrycznie.
Powodzenia.

ok. ok.

dziś zmierzyłem prąd ładowania między klemami i jest: od 24 do 24,7 nawet 25. chyba jednak alternator się skończył. Otworzyłem właz zlokalizowałem go, jest tak jakby ze "sprzęgiełkiem" ma trzy połączenia przewodów dwa konektorowe i jedno na sróbke 6

na jednym konektorowym jest po stacyjce tyle ile mają akumlatory na drugim konektorowym koło 12 :shock: no i na sróbce cały czas tyle co akusie
Czy wystarczy odkręcić altek od napinacza i się rozdzieli czy wszystko zdemontować (regenerować czy szukać nowego)
Czy coś jest nie tak? poza tym że mostek padł. Jakby ktoś mi podał jakiś schemat połączeń alternatora :wink:

Autor:  MAN [ 06 kwie 2010, 21:11 ]
Tytuł:  Re: JELCZ serii 300

Jeden konektor to plus z kontrolki
drugi konektor te 12V to obrotomierz
M6 kabel pradowy do rozrusznika
Jak odkręcisz altek to się sprzęgiełko rozdzieli
Skąd wiesz bez wyciągania altka że padł mostek prostowniczy może się szczotki skończyły bez rozebrania i sprawdzenia się nie dowiesz co jest grane

Autor:  mr_freak [ 06 kwie 2010, 21:26 ]
Tytuł:  Re: JELCZ serii 300

Cytuj:
Jeden konektor to plus z kontrolki
drugi konektor te 12V to obrotomierz
M6 kabel pradowy do rozrusznika
Jak odkręcisz altek to się sprzęgiełko rozdzieli
Skąd wiesz bez wyciągania altka że padł mostek prostowniczy może się szczotki skończyły bez rozebrania i sprawdzenia się nie dowiesz co jest grane

no tak tego niejestem pewien, będe go demontował i sprawdzał nigdy niemiałem do czynienia z takim ustrojstwem stąd moje pytania, do tych czas altek dla mnie miał dwa zaciski + i wzbudzenie tym razem nieodpuszcze bo rok temu wymieniałem akusie z dobrych na nowe

Autor:  smislaw [ 06 kwie 2010, 21:47 ]
Tytuł:  Re: JELCZ serii 300

Cytuj:
Cytuj:
Jeden konektor to plus z kontrolki
drugi konektor te 12V to obrotomierz
M6 kabel pradowy do rozrusznika
Jak odkręcisz altek to się sprzęgiełko rozdzieli
Skąd wiesz bez wyciągania altka że padł mostek prostowniczy może się szczotki skończyły bez rozebrania i sprawdzenia się nie dowiesz co jest grane

no tak tego niejestem pewien, będe go demontował i sprawdzał nigdy niemiałem do czynienia z takim ustrojstwem stąd moje pytania, do tych czas altek dla mnie miał dwa zaciski + i wzbudzenie tym razem nieodpuszcze bo rok temu wymieniałem akusie z dobrych na nowe

O ile się nie mylę to w serii 300 nie ma obrotomierza a altki były bez wbudowanych regulatorów nap.(jest pod przednią maską)
Jeden konektor to kontrolka a drugi po stacyjce z reg nap, o ile nikt nie przerobił.
A altek jest spięty trzema śrubkami M6 i lepiej wyjąć razem z łożem bo potem nie ma jak skręcić te trzy śrobki.
Włącz kluczyk( nie uruchamiaj auta), podnieś maskę i z regulatora napięcia wyjmij przewód z nr 15 , jeżeli zaiskrzy to znaczy że szczotki mają przejście(szukanie dalej)

Autor:  mr_freak [ 07 kwie 2010, 14:21 ]
Tytuł:  Re: JELCZ serii 300

jest obrotomierz wygląda jak amperomierz stołowy :lol: jest to jelon 004 dla potrzeb pożarniczych służy głównie jako zabezpieczenie w wode.

altek jest malutki jak od malacza coś takowego >> http://www.elektroda.pl/rtvforum/files- ... 3_2081.jpg <<


czy podłączenie tego altusa ma być takie same jak na owym schemacie.

Autor:  tamboor [ 07 kwie 2010, 19:13 ]
Tytuł:  Re: JELCZ serii 300

Cytuj:
jest obrotomierz wygląda jak amperomierz stołowy
Ten obrotomierz nie ma nic wspólnego z ładowaniem, wskazuje obroty autopompy po jej włączeniu. Sprawdź czy jest napięcie pod zaciskiem 15 na regulatorze (po kluczyku) bo czasem bezpiecznik lubi się utlenić. Żeby nie nurkować pod maskę wyjmij oba przewody z regulatora 15 i 67 i złączaj je "na krótko". Jeśli będzie iskrzyć a'la łuk to znaczy że szczotki i wirnik są w porządku. Po uruchomieniu silnika, na wolnych obrotach możesz na chwilę zostawić zwarte przewody od regulatora i zmierzyć napięcie między aku. Jeśli będzie w granicach 30 V znaczy, że alternator ładuje i winny może być regulator a gdy nadal będzie 24V to alternator do naprawy.Przyczyn może być wiele tak na odległość trudno coś stwierdzić.
Na podanym schemacie jest podłączenie alternatora tzw 9-cio diodowego. W Jelczu (starsze roczniki), był raczej montowany 6-cio diodowy i z zacisku w tej plastikowej obudowie wychodzi przewód na przekaźnik kontrolki od ładowania.

Autor:  mr_freak [ 07 kwie 2010, 21:59 ]
Tytuł:  Re: JELCZ serii 300

Cytuj:
Cytuj:
jest obrotomierz wygląda jak amperomierz stołowy
Ten obrotomierz nie ma nic wspólnego z ładowaniem, wskazuje obroty autopompy po jej włączeniu. Sprawdź czy jest napięcie pod zaciskiem 15 na regulatorze (po kluczyku) bo czasem bezpiecznik lubi się utlenić. Żeby nie nurkować pod maskę wyjmij oba przewody z regulatora 15 i 67 i złączaj je "na krótko". Jeśli będzie iskrzyć a'la łuk to znaczy że szczotki i wirnik są w porządku. Po uruchomieniu silnika, na wolnych obrotach możesz na chwilę zostawić zwarte przewody od regulatora i zmierzyć napięcie między aku. Jeśli będzie w granicach 30 V znaczy, że alternator ładuje i winny może być regulator a gdy nadal będzie 24V to alternator do naprawy.Przyczyn może być wiele tak na odległość trudno coś stwierdzić.
Na podanym schemacie jest podłączenie alternatora tzw 9-cio diodowego. W Jelczu (starsze roczniki), był raczej montowany 6-cio diodowy i z zacisku w tej plastikowej obudowie wychodzi przewód na przekaźnik kontrolki od ładowania.

no dziś znalazłem właśnie ten przekaźnik ładowania ale jest tam tak uwalone kabli że niegrzebałem dalej.
jak wyciągałem kabel 67 z altka to się iskrzyło i to samo przy regulatorze, jak 15 wyciągałem też się iskrzyło..

a między klemami jest tylko "podtrzymywanie" ich- 24 do 24,7
25,4 i to też nie nonstop w granicach 2000rpm i to bez odbiorników
a z załączonymi światłami i 2000rpm wynosi nieco 24, (...)

jutro zrobie test na "krótko" ale od samego początku podejrzewam altka

Autor:  smislaw [ 08 kwie 2010, 21:02 ]
Tytuł:  Re: JELCZ serii 300

Zobacz tutaj http://smislaw.fotosik.pl jak wygląda wyciągnięty altek z 317 z całym napinaczem a podejrzewam że masz taki sam , kształt i budowa to to co w starym Poldku i PF 125p, tylko na 24V a ten co podałeś z elektrody to z Jelonka 422.Ale podłączenie to samo.
Powodzenia przy wyciąganiu.

Autor:  mr_freak [ 09 kwie 2010, 7:03 ]
Tytuł:  Re: JELCZ serii 300

Cytuj:
Zobacz tutaj http://smislaw.fotosik.pl jak wygląda wyciągnięty altek z 317 z całym napinaczem a podejrzewam że masz taki sam , kształt i budowa to to co w starym Poldku i PF 125p, tylko na 24V a ten co podałeś z elektrody to z Jelonka 422.Ale podłączenie to samo.
Powodzenia przy wyciąganiu.

a to razem napinaczem muszę wyciągnąć? :(

Autor:  smislaw [ 09 kwie 2010, 7:28 ]
Tytuł:  Re: JELCZ serii 300

Cytuj:
Cytuj:
Zobacz tutaj http://smislaw.fotosik.pl jak wygląda wyciągnięty altek z 317 z całym napinaczem a podejrzewam że masz taki sam , kształt i budowa to to co w starym Poldku i PF 125p, tylko na 24V a ten co podałeś z elektrody to z Jelonka 422.Ale podłączenie to samo.
Powodzenia przy wyciąganiu.

a to razem napinaczem muszę wyciągnąć? :(
Z mojego doświadczenia jest lepiej, przeczytaj mój post z 6.04 .
Trzy śrubki na sprzęgiełku sprawiają wiele trudności żeby je przy zakładaniu altka przykręcić.
Możesz spróbować wyjąć bez łoża- powodzenia.

Autor:  mr_freak [ 11 kwie 2010, 20:18 ]
Tytuł:  Re: JELCZ serii 300

alternator wysyłam na stół.

mam jeszcze jedną prośbę. chciałbym uruchomić światłą awaryjne jak mi wcześniej pisano układ oryginalnie pyka na 2przerywaczach w desce jest fabryczny przycisk (trójkąt) ale światła niemigają.

czy jakiś elektryk mógłby mi szkicnąć schemat jak to podłączyć na tych dwóch przerywaczach. czy może da się zrobić na jednym. :|

Autor:  smislaw [ 11 kwie 2010, 22:56 ]
Tytuł:  Re: JELCZ serii 300

Cytuj:
alternator wysyłam na stół.

mam jeszcze jedną prośbę. chciałbym uruchomić światłą awaryjne jak mi wcześniej pisano układ oryginalnie pyka na 2przerywaczach w desce jest fabryczny przycisk (trójkąt) ale światła niemigają.

czy jakiś elektryk mógłby mi szkicnąć schemat jak to podłączyć na tych dwóch przerywaczach. czy może da się zrobić na jednym. :|



Jak znajdę schemat jutro w pracy to zrobię zdjęcie i pośle na fotosika.
Można przerobić na układ elektroniczny ale to już musisz wezwać fachmana od elektryki.

12,04.10r

Niestety ale znalazłem schematy z 74r , a to już nie to samo. :(

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/