Hm.. W to wątpię, zadając pytanie mojemu nauczycielowi od zawodowych, słyszę odpowiedź:
" po logistyce teraz możesz pracować wszędzie gdzie tylko będziesz chciał, potrzebują logistyków, spedytorów "
No tak panie profesorze zgodze się, ale żeby zostać tym spedytorem, no to uważam, że trzeba mieć wyzsze wykształcenie, a gdzie mam spróbować szukać pracy gdy będe studentem, żeby podłapac troche fachu, wejśc jakoś w dziedzine logistyki i, zeby zarobić pare groszy na swoje wydatki i studia?
" no to moze jakis pomocnik spedytora? "
No i taka rozmowa, wogole lekcje hm.. są bo są, odbywają się, bo odbyć się muszą, coś nie coś wiedzy dostajemy, ale większość muszę samemu czytać po internecie, książkach..
EDIT:
Nie chce jakis super zarobkow na poczatek, poprostu poki nie skoncze studiow, chce zaczac wdrazac sie w tą branze i stopniowo, szczebel po szczebelku, powoli, ciezką praca isc do gory
