Cytuj:
Najlepiej w warunkach jakie podajesz sprawdziłoby się auto typu mitsubishi canter. Bez wysuniętego przodu, więc bardzo zwrotne, duża ładowność przy małych gabarytach. Niestety raczej trudno będzie coś takiego ustrzelić. No i nie wiem jak z serwisem i awaryjnością.
Jeździłem takim wynalazkiem i określił bym Cantera jako coś pomiędzy samochodem dostawczym a ciężarówką. Znakomite auto do miasta, zwrotność lepsza niż w długim blaszaku. W porównaniu do typowych ciężarówek komfort na zdecydowanie nizszym poziomie, ale i prostsza konstrukcja (hamulce hydrauliczne, brak układu pneumatycznego). Co do części to niestety dosyć drogie i dostępność gorsza niż do aut europejskich. Cantera można spotkać z zabudowami o szerokości jak w ciężarówce 2,4m albo jak w dostawczaku 2m.
Co do pozostałych:
Od DAFa 45 to z daleka, co innego LF ale za drogi.
Renault Midlum - taki gorszy DAF LF.
MAN i Mercedesy. L2000 od starej 817 lepszy, ale jakbym miał wybierać pomiędzy MANem a Atego, to bym się nawet nie zastanawiał i brał MB. Jeździłem MANem i jak dla mnie za toporny, Atego to młodsza konstrukcja co szczególnie widać w środku.
Volvo FL - dobre brzydkie i drogie.
Iveco EuroCargo - samochodu nie znam