Fotoradary a auto w leasingu

Witam. Tak jak w temacie. Poruszam się autem które jest w leasingu. I tutaj moje pytanie. Jak to jest ze zdjęciami np. z fotoradarów.
Od czasu do czasu słyszę na CB - radiu czy to w serwisach informacyjnych że policja czy straż miejska ma problemy z dotarcie do użytkownika pojazdu które jest leasingowany przez bank.
Czy jest to prawda ?
Mieliście takie przypadki ?
Według mnie to Policja ma prawo dotarcia do danych osobnika który użytkuję auto.

Mialem kiedys taki przypadek w firmie. Zelazo w leasingu, a tu przychodzi zdjecie. Nie sadze zeby policja miala jakies problem z dotarciem do uzytkownika, napewno maja do tego narzedzia. Jedynie potrwac to moze dluzej przez wymiane pism z leasingodawca

Policja ma wszelkie potrzebne uprawnienia. I 5 lat do przedawnienia wykroczenia. Do mnie przyszło zdjęcie po 18 miesiącach. Pracowałem w firmie X, auto było w leasingu banku Y, użytkowane przez firmę Z, a jak mnie namierzyli to już gdzie indziej pracowałem.

Firma leasingowa udziela informacji na temat użytkownika.. ale nie za darmo.. O ile pamiętam, to rzędu 50 złotych. Które płaci-uwaga-użytkownik Bo zobaczy to na fakturze.Taka ciekawostka.

O ile dobrze pamiętam prawo, to właściciel pojazdu jeśli sam go nie prowadził musi wskazać osobę która prowadziła, leasingownia wskazuje użytkownika (firmę), a firma kierowcę.

Ja miałem taką sytuację. Fotoradar Straży Wiejskiej. Pismo do leasingodawcy, ten do szefa...
Niestety trwało to tak długo że minął jakiś czas i sprawa do sądu grodzkiego. I zamiast 150 (taki mandat wystawiła mi straż), będzie więcej (koszty sądowe itp.).

Słyszałem o takiej sytuacji jaką opisałeś greg.gliwice.
I tutaj moje pytanie. Dlaczego musiałeś pokrywać koszty sądowe skoro przedawnienie nie było z Twojej winy Gdzie ma to uzasadnienie w prawie ?

Ha ja mam taka sama sytuacje jak Greg. Jezeli bede musial pokrywac koszty sadowe to bede sie odwolywal. Narazie czekam na decyzje sadu. Bedzie widac co i jak.

nikt Wam nie każe żadnych kosztów sądowych opłacać co to za bzdura.

Cytuj:

Ja miałem taką sytuację. Fotoradar Straży Wiejskiej. Pismo do leasingodawcy, ten do szefa...
Niestety trwało to tak długo że minął jakiś czas i sprawa do sądu grodzkiego. I zamiast 150 (taki mandat wystawiła mi straż), będzie więcej (koszty sądowe itp.).

Ja tak miałem rok temu. Identycznie wręcz. Sąd przybił mi mandat i punkty, ale kosztami obciążył skarb państwa...
dlatego że zanim dotarli do leasingu,a potem przez niego do szefa i do mnie to minęły prawie 2 m-ce...

Cytuj:

Słyszałem o takiej sytuacji jaką opisałeś greg.gliwice.
I tutaj moje pytanie. Dlaczego musiałeś pokrywać koszty sądowe skoro przedawnienie nie było z Twojej winy Gdzie ma to uzasadnienie w prawie ?

Napisałem że będzie więcej. Nie napisałem że pokryłem koszty sądowe.Jak mnie obciążą kosztami to napewno się odwołam.