wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://www.wagaciezka.com/

Patent na spanie w pojedynczej kabinie
https://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=19372
Strona 1 z 2

Autor:  rimorbod [ 10 mar 2009, 11:58 ]
Tytuł:  Patent na spanie w pojedynczej kabinie

Witam

Czy ktoś z Szanownych Grupowiczów rozwiązał może jakoś zgrabnie problem spania kierowcy w pojedynczej kabinie w małej ciężarówce (Iveco 50C14)? Zastanawiam się nad jakimś materacem dmuchanym który z jednej strony na fotelach by się dało położyć - tylko z drugiej by spadał... Przydał by się jakiś lekki stelaż aluminiowy np. Czy ktoś może coś takiego ma zrobione - albo jeszcze lepiej wie gdzie takie coś można kupić?

Pzdr

Autor:  Leszek [ 10 mar 2009, 12:05 ]
Tytuł:  Re: Patent na spanie w pojedynczej kabinie

Ja poprostu rozkładałem gruby koc między fotelami i spałem. Ale tunel był wysoki.

Autor:  Rossi [ 10 mar 2009, 12:27 ]
Tytuł:  Re: Patent na spanie w pojedynczej kabinie

Jeżeli śpisz w samochodzie sporadycznie to można zrobić jakiś materac z gąbki pomiędzy fotelami. Ja jeżdżę ciężarówką z kabiną dzienną, a że śpię w samochodzie, co prawda nie przez cały tydzień, ale jednak regularnie, to mam zrobione składane łóżko przymocowane do tylnej ściany. Żeby je rozłożyć trzeba najpierw złożyć fotele no ale jak już się położy to jednak nie to co na siedzeniach.

Autor:  rimorbod [ 10 mar 2009, 12:37 ]
Tytuł:  Re: Patent na spanie w pojedynczej kabinie

No właśnie - u mnie się nie da złożyć siedzeń;( A problemem nie jest dziura między fotelami ale to, że fotele są dość krótkie i przez to bardzo wąsko jest - zbyt wąsko aby się spokojnie przespać...

Autor:  konrad20 [ 10 mar 2009, 14:06 ]
Tytuł:  Re: Patent na spanie w pojedynczej kabinie

jak śpisz sporadycznie to rzeczywiście najlepszym rozwiązaniem jest gruby koc między siedzeniami ja tak robiłem w żuku a tam jest dziura z dobre 40 cm tyle ze on nie latał w trasy. Nie śpi sie tak najwygodniej ale jak sie na boku wciśniesz to idzie jakoś przekimać. Jak dasz rady to siedzenie kierowcy max do przodu i oparcie max do tyłu, i głowa na siedzenie kierowcy. Nie wiele to daje ale zawsze te kilka cm więcej

Autor:  Harry_man [ 10 mar 2009, 16:17 ]
Tytuł:  Re: Patent na spanie w pojedynczej kabinie

A może coś w tym kierunku:

Obrazek

:?:

Autor:  FLYP [ 10 mar 2009, 18:26 ]
Tytuł:  Re: Patent na spanie w pojedynczej kabinie

Może to od razu?
Obrazek
Lub:
Obrazek

:D

Autor:  Harry_man [ 10 mar 2009, 19:24 ]
Tytuł:  Re: Patent na spanie w pojedynczej kabinie

Dobra, widzę że muszę objaśnić bo chyba nie zostałem poprawnie zrozumiany. :D

Chodziło mi o to żeby rozwiesić w ten sposób coś pod sufitem, w kabinie. Jakieś prześcieradło, koc czy cokolwiek. Wydaje mi się, że czytałem o podobnym patencie na naszym forum i jeśli się nie myślę pisał o tym Cichanos (choć ręki sobie uciąć nie dam). Dla chcącego nic trudnego :wink:

Autor:  Benio [ 10 mar 2009, 21:46 ]
Tytuł:  Re: Patent na spanie w pojedynczej kabinie

jak masz czas i troche zmysłu technicznego to mozesz powiększyć siedzisko.... zwłaszcza gdzie masz podwójne siedzenie od strony pasażera.
U mnie był taki patent w stylu Maybacha :wink: z podnoszonymi podnurzkami :wink: gdzie siedzisko czyli al'a leżanka zwiększła swoją szerokość o połowe... prawie do dreski rozdzielczej, a w dzień była opuszczna do dołu.... poświeceniu uległ stolik turystyczny i troche gąbki :wink:

Autor:  Cichanos [ 11 mar 2009, 12:47 ]
Tytuł:  Re: Patent na spanie w pojedynczej kabinie

Harry_man tak opisałem taki patent ale tylko na wersję furgonu z maksymalnie wysokim dachem. Więc teoretycznie taki jak ma rimorbod. Chyba że kolega ma ramę pod zabudowę.
Więc wygląda to tak :
1. Wycinasz ten schowek nad głową.
2. Zdejmujesz tapicerkę z tego daszku oraz oświetlenie wnętrza.
3. Zaślepiasz powstały otwór od strony przestrzeni ładunkowej płytą pilśniową.
4. Montujesz stelaż z Ikei (135zł) lub innego sklepu meblowego na stałe lub na zawiasy aby można było go złożyć a tym samym nawet stanąć w kabinie jak w ciężarówce z globem :>
5. Zdjętą tapicerkę z wyciętego daszku kleisz na właściwy dach auta i przeciągasz oświetlenie lub montujesz lampki np do czytania.

Ale jak zwykle jest jedno a nawet dwa ale :| Nie zda to egzaminu jeżeli jesteś gruby. Ponieważ nie wciśniesz się między leżankę a nadszybie. Nie zda to też egzaminu jeżeli jeździsz ramą pod zabudowę.

Niestety nie mam zdjęcia jak to wygląda w praktyce ponieważ oddałem te auto.

Jest jeszcze myk jaki przedstawił kolega Benio na tzw. kota :wink: Zdejmujesz oparcie z kanapy. Rozbebeszasz je aby mieć gąbkę. W miejsce wolnej przestrzeni między schowkiem a siedziskiem kanapy montujesz jakieś krzesło lub stelaż własnej produkcji lub właśnie stolik. Dajesz gąbkę, obszywasz. A w miejscu oparcia dajesz wyściółkę aby było miło i ciepło.
Ten patent widziałem u kolesia też w Iveco Daily 35S12 z Leszna kiedy przyjechał do mnie po gąbkami do Białegostoku na skład celny.

Jest jeszcze inne rozwiązanie. Też inwazyjne. Chodzi o leżankę która zajmuję przestrzeń ładunkową a mieści się w grodzi. Ten patent ma kolega Wojtas w Sprinterze.

Autor:  rimorbod [ 18 mar 2009, 17:11 ]
Tytuł:  Re: Patent na spanie w pojedynczej kabinie

Hej
Cytuj:
Harry_man...
Jest jeszcze myk jaki przedstawił kolega Benio na tzw. kota :wink: Zdejmujesz oparcie z kanapy. Rozbebeszasz je aby mieć gąbkę. W miejsce wolnej przestrzeni między schowkiem a siedziskiem kanapy montujesz jakieś krzesło lub stelaż własnej produkcji lub właśnie stolik. Dajesz gąbkę, obszywasz. A w miejscu oparcia dajesz wyściółkę aby było miło i ciepło.
Ten patent widziałem u kolesia też w Iveco Daily 35S12 z Leszna kiedy przyjechał do mnie po gąbkami do Białegostoku na skład celny.
....
No to jest ciekawy pomysł ale nie bardzo rozumiem... Ja mam krótką kabinę i ramę pod zabudowę - więc o jakim schowku mówimy?

Pzdr

Autor:  Saharekwwa [ 18 mar 2009, 19:40 ]
Tytuł:  Re: Patent na spanie w pojedynczej kabinie

Zapewne o tym schowku przed pasażerem. Chodzi o "przedłużenie" na szerokość powierzchni, tak żeby siedzisko sięgało do samej deski rozdzielczej.

Autor:  Cichanos [ 18 mar 2009, 22:47 ]
Tytuł:  Re: Patent na spanie w pojedynczej kabinie

Dokładnie o ten patent chodzi.
Ale pomyśl też o kabinie sypialnej. To chyba najprostsze rozwiązanie w Twoim przypadku które nie niszczy wnętrza auta.

Autor:  rimorbod [ 18 mar 2009, 23:09 ]
Tytuł:  Re: Patent na spanie w pojedynczej kabinie

No to chyba prościej jak sobie wytnę z jakiegoś twardego styropianu coś i położę na podłodze na szerokość przerwy do schowka przed pasażerem a na to wszystko materac dmuchany. Kabina sypialna odpada - na dachu mam osprzęt - koguty, itp.

Autor:  Harry_man [ 18 mar 2009, 23:42 ]
Tytuł:  Re: Patent na spanie w pojedynczej kabinie

Cytuj:
a na to wszystko materac dmuchany
I codziennie chcesz go pompować?

Autor:  rimorbod [ 19 mar 2009, 12:33 ]
Tytuł:  Re: Patent na spanie w pojedynczej kabinie

Cytuj:
I codziennie chcesz go pompować?
Nawet dwa razy dziennie;) Elektryczna pompka - albo odejście z instalacji pneumatycznej i wio - 2 minuty i gotowe:) Zysk podstawowy jest taki, że zajmuje to mało miejsca a dwa - jest dosyć przyjemnie na czymś takim spać:)

Autor:  Rachuba [ 22 mar 2009, 21:49 ]
Tytuł:  Re: Patent na spanie w pojedynczej kabinie

ja spalem w iveco euro cargo przez 3 miesiace w dziennej kabinie :) i mialem taki patent ze bralem miedzy fotele skrzynki z narzedziami i potem poziomowealem zwinietym kocem a na to mialem materac wosjkowy :) ale i tak bylo niewygodnie i lewarek od biegow i recznego wchodzil :) z tego co wiem to mozna dokupic takie wstawki z podoszkami miedzy fotele i wtedy to wyglada jak lozko tylko ze niestety cena okolo 1500 =/ dla mnie to zlodziejstwo za pare gabek i rurek :) znam jeszcze drugie rozwiazanie ma to znajomy ktory jezdzi po europie busem ma przesunieta tylna sciane do tylu i tam zrobiona normalna lezanke :)

Autor:  kkabumm [ 22 mar 2009, 23:21 ]
Tytuł:  Re: Patent na spanie w pojedynczej kabinie

Jak tata jeździł jeszcze fl-ką za granicę z 2002r. z niską kabiną lecz długą (z jedną leżanką) too jak ja z tatą jeździłem too w kabinie było na tyle dobrze że tunel był na wysokości foteli i wyglądało to tak zawsze pod spód kładłem taką grubą puchową kołdre żeby w miarę możliwości wyeliminować nierówności między tunelem a fotelami no i pomiędzy drążkiem skrzyni biegów i powiem wam że dało się wyspać lecz na dłuższych trasach (4 dni i wzwyż) to już było trochę męczące a pozatym tak pięknie nie było bo w kabinie był jeden wielki bajzel noo ale tak to już jest jak się jeździło takim małym samochodem w tak dalekie trasy teraz już tego problemu nie ma bo tata ma wreszcie autko w "globie" :wink: pozdrawiam

Autor:  badys [ 22 mar 2009, 23:26 ]
Tytuł:  Re: Patent na spanie w pojedynczej kabinie

jak auto po rozładunku na pusto lub przed nim, na dworze sprzyjające warunki to można na pace...
nie jest to mój patent ale dość często widzę kierowców busików na lotnisku którzy właśnie w ten sposób koczują, jeżdżą izotermami i to właśnie oni mają najwięcej miejsca na wszelkie imprezy parkingowe- pokoiki z fotelami turystycznymi materacami dmuchanymi i ogrzewaniem gazowym, najpierw się z tego śmiałem a teraz zdarza mi się u chłopaków gościć i jest prawie jak w domu :D

Autor:  Cichanos [ 23 mar 2009, 19:57 ]
Tytuł:  Re: Patent na spanie w pojedynczej kabinie

Z tym że kolega rimorbod jeździ najprawdopodobniej autolawetą więc nie ma możliwości kimania w izotermie.

Z przesunięta ścianą grodziową to przykład ode mnie :
Obrazek

Myślę że najlepszy a tym samym jedyny sposób dla kolegi to tzw. spanie na kota przedstawione wcześniej.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/