wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://www.wagaciezka.com/

"Scyzoryk"
https://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=18740
Strona 1 z 1

Autor:  Bynek65 [ 04 lut 2009, 15:10 ]
Tytuł:  "Scyzoryk"

Zaglądają tu sami doświadczeni kierowcy i do nich kieruję pytanie:
"scyzoryk" najczęściej można złapać zjeźdzając z góry przy śliskiej nawierzchni - jak z niego wyjść? nie pytam jak i kiedy powstanie !

Ps. za odpiwiedzi w stylu " niedopuścić do jego powstania i jechać wolniej" z góry dziękuję. dziękuję również z góry za odpowiedzi: " tata mi mówił że...."
Pozdrawiam.

Autor:  Bajzel [ 04 lut 2009, 15:14 ]
Tytuł:  Re: "scyzoryk"

W pojazdach starszego typu z takiej sytuacji może pomóc Ci wyjść osobny hamulec przeznaczony do naczepy - było już o tym na forum.

Autor:  MAN [ 04 lut 2009, 15:25 ]
Tytuł:  Re: "scyzoryk"

Przez dodanie gazu można wyprostować zestaw jak zaczyna się składać, co do prędkości to można jechać przysłowiowe 20 na godzinę na oblodzonej drodze i złamać zestaw :D

Autor:  MERCUS007 [ 04 lut 2009, 17:59 ]
Tytuł:  Re: "Scyzoryk"

A po drugie w nowszych autkach z systemem ABS (sprawnym) nie złapiesz scyzoryka ponieważ nie blokują się koła a poza tym najprew łapie delikatnie naczepa a potem dopiero koń pozdro :wink:

Autor:  MAN [ 04 lut 2009, 18:01 ]
Tytuł:  Re: "Scyzoryk"

Prędzej dzięki EBS i ESP naczepa potrafi sama za hamować np gdy się przechyli na bok w zakręcie

Autor:  Cyryl [ 04 lut 2009, 18:42 ]
Tytuł:  Re: "Scyzoryk"

zjawisko złożenia zestawu "scyzoryk" zachodzi wtedy, gdy ciągnik zmieni położenie względem naczepy ponad kontrolę kierowcy.

na zakręcie, pojedziemy z za dużą prędkością (jednak nie wystarczającą do położenia się na boku) ciągnik będzie zgięty względem naczepy, następnie kierowca naciśnie na hamulec, który najwcześniej wyhamuje koła przedniej osi. wtedy naczepa zacznie przez króciutki moment pchać ciągnik w którym kierowca nie ma kontroli nad przednimi kołami i doprowadza do calkowitego złożenia się zestawu z rozbiciem kabiny o naczepę (w skrajnych wypadkach).
dodanie gazu przyśpieszy bieg wypadków, jeżeli ciągnik jest skręcony w lewo względem naczepy to jeżeli dodamy gazu, ciągnik jako nadsterowny jeszcze bardziej się skręci, chyba żeby miał przedni napęd.

tutaj jeszcze uwaga o przednich kołach. koła te mogą kierować jednak ta właściwość zmniejsza się wraz ze zwiększaniem siły hamowania. w momencie zablokowania koła spada do zera. dlatego też, aby podczas hamowania można byłoby kierować pojazdem stworzono układ ABS. obecnie produkowane układy blokują i puszczają koło pozwalając w tym czasie na kierowalność pojazdu nawet do 17 razy w ciągu sekundy i staje się to prawie niewidoczne dla ludzkiego oka. w starszych układach było to wyrażnie widoczne.

na płycie poślizgowej (gładki asfalt malowany polewany wodą, przypomina zaśnieżony lód) ćwiczyłem (ćwiczyli pod moim okiem) omijanie przeszkody zestawem wyposażoneym w ABS podczas hamowania awaryjnego.
przy jeździe na wprost po uzyskaniu szybkości 45km/h kierowca kopie w hamulec i naciska go do całkowitego zatrzymania pojazdu. w tym czasie ma jechać wyznaczonym korytarzem, a po 30m ominąć przeszkodę szerokości pojazdu i wrócić na swój tor jazdy. układ ABS spokojnie wystarcza aby w miarę bezpiecznie wykonac ten manewr - droga hamowania 60-70m.

natomiast układ ESP w zestawach przejmuje inna rolę - zabezpiecza przed położenim zestawu na boku.

na wyznaczonym łuku zestaw przejeżdżał z wyłaczonym ESP i przy szybkości 36km/h przy wyjści z zakrętu kiedy pojazd wracał do jazdy na wprost zestaw przechylał się i opierał na specjanym kole bocznym - wewnętrze koła naczepy szły w górze. natomiast po właczeniu ESP przy wyjściu z zakrętu zewnętrzne tylne koła naczepy były hamowane i zestaw bezpiecznie wolniej pokonywał ten zakręt.

tu uwaga niektóre układy ESP włączają światła stop inne nie.

Autor:  kklimko [ 04 lut 2009, 21:00 ]
Tytuł:  Re: "Scyzoryk"

Miałem niestety w swojej karierze jeden scyzoryk (siedząc obok kierowcy). I tak jak napisał Cyryl ciągnik "wbił się" w naczepę. Zjeżdżając z lekkiej górki na tzw. "szklance" naczepa zaczęła nas wyprzedzać, kierowca odbił w jedną stronę, aby skorygować, potem w drugą no i (tak mi się wydaje) nacisnął wtedy hamulec no i moją stroną uderzyliśmy w naczepę, które w takiej pozycji pchała nas jeszcze z 30m. Bardzo nieprzyjemne przeżycie - tym bardziej jak jest się właścicielem ciągnika (tak jak w moim przypadku).
Ale jak mogliśmy z tego wyjść, skoro dodanie gazu jeszcze przyspieszyłoby cały wypadek? - pytanie do Cyryla.
Pozdrawiam

Autor:  ciucma102 [ 04 lut 2009, 21:29 ]
Tytuł:  Re: "Scyzoryk"

Gdy naczepa zaczyna się składać w prawo czyli uderzy od strony pasażera to skręcasz kierownica w tamta stronę i dodajesz gazu czasem uda się wyprostować zestaw albo posadzić go w rowie nie dopuszczając do złamania

Autor:  Marix [ 04 lut 2009, 21:49 ]
Tytuł:  Re: "Scyzoryk"

Ja mam w związku z tym takie pytanie.
A co z zestawami solówka + przyczepa.

Pod kątem trudnych warunków na drodze, co jest bezpieczniejsze?

Wydaje sie, że przyczepa jest bardziej "posłuszna" pojazdowi ciągnęcemu, ale to tylko takie moje czysto teoretyczne rozważania.

Jakie sa zagrozenia na drodze, związane z takim zestawem?

Tereotycznie przyczepa też może jechać bokiem.

Autor:  marctos [ 05 lut 2009, 10:37 ]
Tytuł:  Re: "Scyzoryk"

Będzie łatwiej, bo jak masz załadowaną przyczepę to i auto raczej też;), więc przyczepa jak chce popchnąć auto, to już nie jest tak łatwo. Według mnie lepiej będzie tandemem niż z obrotnicą, a to z tego wzgledu, że obrotnica ma dwa miejsca łamania, a tandem jedno. Ogólnie lepiej sie jeździ tandemem. Na pewno nie jest fajnie jak się jedzie pustą objętościówką, przy wiatrze w bok;)

Autor:  Cyryl [ 05 lut 2009, 13:48 ]
Tytuł:  Re: "Scyzoryk"

Cytuj:
Gdy naczepa zaczyna się składać w prawo czyli uderzy od strony pasażera to skręcasz kierownica w tamta stronę i dodajesz gazu czasem uda się wyprostować zestaw albo posadzić go w rowie nie dopuszczając do złamania
panowie, jeżeli wyrażacie swoje opinie to proszę robić to odpowiedzialnie.
dodanie gazu jak zaznaczyłem nic nie da może tylko pogorszyć, czyli zamiast złamać zestawu w miarę bez szkód, dodając gazu można spowodować rozbicie ciągnika o naczepę.
legendy o dodawaniu gazu są mitem.
kiedy osobówka wpada w poślizg, aby trzeźwo ocenić sytuację i zareagować, trzeba jakiś czas poświęcić na wytrenowanie tego. gdy zestaw wpadnie w poślizg i zaczyna sie łamać kierowca po całym zajściu nie ma pojęcia co się stało i jak reagował. aby wytrenować jakiekolwiek reakcje trzeba kilka dni przećwiczyć (i później utrwalać) to w warunkach specjalnych na śniegu/lodzie/płycie poślizgowej zestawem do tego przystosowanym zabezpieczonym przed złożeniem całkowitym i uszkodzeniem, a 99% kierowców nie ma takiej możliwości.
opowiadanie o wyprowadzeniu z poślizgu poprzez dodanie gazu są bajkami z 1000 i jednej nocy.

rozumiem, że jeżeli kolega w ten sposób doradza, bierze na siebie odpowiedzialnośc finansową za szkody.

odpowiadam:
1. nie doprowadzać do takich sytuacji,
2. jeżeli już - żadnych gwałtownych ruchów. hamulec do końca (mamy nadzieję, że naczepa trafi na przyczepniejsze miejsce) i kontrujemy kierownicą w przeciwną stronę złamania zestawu (jeżeli jest ABS to może to coś dać, jeżeli nie to możemy puścić kierownicę, bo zablokowane koła nie będą kierować pojazdem. możemy próbować hamować pulsacyjnie i wtedy kierować). jeżeli pojazd nie jest bez układu EPS staramy się, aby nasz pojazd wyrządził jak najmniejsze szkody innym.

Autor:  Jacek [ 05 lut 2009, 18:05 ]
Tytuł:  Re: "Scyzoryk"

Cytuj:
legendy o dodawaniu gazu są mitem.
(...)
opowiadanie o wyprowadzeniu z poślizgu poprzez dodanie gazu są bajkami z 1000 i jednej nocy.
Dodawanie gazu pomoże, ale tylko w autach z przednim napędem. Czyli rzadko spotykana opcja w ciężarówkach.

Autor:  slimmm_ns [ 05 lut 2009, 19:34 ]
Tytuł:  Re: "Scyzoryk"

Powstanie efektu scyzoryka:
W głównej mierze jest to spowodowane przez utratę przyczepności Kół na osi
Tylnej ciągnika, jak może dojść do czegoś takiego ?, np.: zjazd z góry na dodatkowym
Hamulcu [retarder, hamulec silnikowy ] w przypadku gdy przyczepność jest słaba
[oblodzona nawierzchnia ,po lekkim deszczu]
Jak się bronić:
Z tego co mi wiadomo w prawidłowo funkcjonującym układzie hamulcowym:
O ułamek sekundy wcześniej hamuje naczepa,[aby właśnie uniknąć złożenia ]
I tak jak wspominał kolega Cyryl hamujemy pulsacyjnie tak aby nie dopuścić do
Uruchomienia hamulców na ciągniku oraz wciskamy sprzęgło, w dużo lepszej
sytuacji są osoby posiadająceHamulec naczepowy.
Tyle z mojej strony stosowałem 1 raz taka metodę i udało mi się wybronić może dzięki temu
Że jechałem z małą prędkością, jeśli się mylę proszę mnie poprawić.

Autor:  spiwor [ 08 lut 2009, 10:50 ]
Tytuł:  Re: "Scyzoryk"

Cytuj:
[...] Ogólnie lepiej sie jeździ tandemem. [...])
To chyba kwestia gustu, osobiście wydaje mi sie, że jedyną zaletą tandemu jest łatwość nauki cofania a w całej reszcie przyczepa z obrotówką góruje.

W przyczepie z obrotówką trzeba mieć dobrze wyregulowane hamulce, żeby koła łapały równocześnie, inaczej na śliskim można zobaczyć w lusterku przyczepę na pasie obok.

Autor:  marctos [ 08 lut 2009, 10:54 ]
Tytuł:  Re: "Scyzoryk"

No właśnie o te cofanie chodzi. W przyczepie z obrotnicą, łamiemy się w dwóch miejscach....
No a tandem cóż, zachodzi na zakrętach.

Autor:  damned1 [ 08 lut 2009, 12:23 ]
Tytuł:  Re: "Scyzoryk"

Na koniec pracy jako kierowca też miałem tę nieprzyjemność złożenia zestawu. Na Cieszynie w kierunku Polski (praktycznie już po polskiej stronie). Silne opady śniegu, lewy pas całkowicie zaśnieżony. Prędkość nie więcej jak 40km/h. Polscy celnicy wypuścili po kontroli auto osobowe, które miało problem wgramolić się na prawy pas z zatoczki. Podjąłem świadomą decyzję zmiany pasa ruchu, aby nie stresować człowieka. Miałem do niego jeszcze jakieś 150m. Delikatnie zacząłem wjeżdżać na zaśnieżony pas. Gdy prostowałem zestaw, przejechałem przez zakryte pod śniegiem progi zwalniające (kto jeździ przez Cieszyn to chyba będzie wiedzieć, o których mówię). Gdy podbiło oś ciągnącą zestaw zaczął "tańczyć". Kontra raz, kontra dwa. Kontrowałem jeszcze 3-ci raz po którym odpuściłem. Wszystko obserwowali celnicy, którzy nawet w pewnym momencie zaczęli uciekać, gdy kabiną odwróciłem się w ich stronę. Kawałek dalej stał na poboczu autobus turystyczny. Prawdopodobnie gdybym kombinował dalej trafiłbym go bokiem naczepy, a tak skończyło się na samookaleczeniu.

Obrazek

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/