A według was jakie ogrzewanie postojowe jest leprze, mokre czy suche? Pod względem komfortu według mnie jest stanowczo leprze mokre, ale dużo osób mówi, że dużo prądu bierze. Jakie jest wasze zdanie?
W naszym chinolu jest mokre i wcale nie zużywa dużo prądu (jest ustawione na 9 godzin), porównując do suchego ogrzewania jakie posiadają Volva moich wujków w naszej kabinie o wiele lepiej się oddycha. Ale dużo ludzi upiera się nad tym co napisałem na początku. Co doświadczeni na to?
