Strona 1 z 1 [ Posty: 6 ]
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 10 gru 2008, 22:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Witam

Wydaje mi sie, że na tym zacnym forum takiego tematu jeszcze nie było.

Podejrzewam, że jednak temat pleców wśród kierowców funkcjonuje.

Chciałem Was zapytać o patenty jakie stosujecie w czasie wypoczynku, postoju, jakie ćwiczenia wykonujecie (i czy macie na nie ochote w czasie kręcenia pauzy).

Moje docelowe pytanie brzmi:
Jak sprawują się różne maty - koraliki masażery itd?

W sprzedazy dostępne są już nawet różne maty masujące np takie jak ta
http://moto.allegro.pl/item495979223_no ... ramow.html

i ta

http://moto.allegro.pl/item493174540_po ... ystem.html



Czy to wszystko zdaje egzamin?

A może po prostu na ból pleców nie ma rady?


Post Wysłano: 10 gru 2008, 23:29
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2007, 22:31
Posty: 411
Lokalizacja: Kielce/Ipswich

Ja znam dobry sposób:
OKŁAD Z MŁODYCH PIERSI ;)
mi pomaga


Post Wysłano: 10 gru 2008, 23:33
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 sty 2008, 18:49
Posty: 270
GG: 1
Samochód: Liebherr LTM1100
Lokalizacja: Bydgoszcz

wystarczy ze ustawisz oparcie 15 stopni odchylone do tylu i reszte fotela i kierownice ustawisz tak zeby sie nie garbic a fotel jest wlasciwie od dolu wyprofilowany to nie powinienes przez 8 godzin zadnych bolow czuc. ja osobiscie czesciej czuje bol 4 liter :roll: no moze nie bol co dlezyny/odpazenie. ot cala tajemnica :) a te 15 stopni to kat przy ktorym kregoslup wykorzystuje swoje naturalne zdolnosci amortyzacji. czytalem i tym w ksiazce sobieslawa zasady i kilku innych i faktycznie potwierdza sie to bo kiedys mialem oparcie bardziej pochylone i wiecznie cos mnie bolalo po dluzszej jezdzie

_________________
usługi dźwigowe do 350t, transport niskopodwoziowy.


Post Wysłano: 11 gru 2008, 2:13
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 maja 2007, 11:42
Posty: 394
Samochód: cokolwiek dadza

Dolaczam sie do tematu....

Wprawdzie nie jestem kierowca zawodowym, ale jak jade przez dluzszy czas ( wystarczy ponad 4 h) to bola mnie plecy na odcinku ledzwiowym. Roznie to jest w roznych auta (osoowkach), wiadomo ze im mniej komfortowe tym krotszy ten czas, ale generalnie dosyc szybko zaczynaja mnie bolec plecy, a niestety auto ktorym sie poruszam najczesciej nie ma zadnej regulacji na tym odcinku ani nic takiego. Jakies rady?


Post Wysłano: 11 gru 2008, 7:18
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

otóż kręgosłup "trzymają" mięśnie grzbietowe, które idą wzdłuż pleców po obu stronach kręgosłupa. póki one są silne człowiek nie ma kłopotów z kręgosłupem.

u kierowców jest tak, że oni raczej nie ćwiczą, mają te mięśnie słabe, przy zwykle dużej masie ciała.
co więcej kierowca jadąc mając odpowiednio dobrany fotel doprowadza do zupełniej bezczynności mięśni grzbietowych. po kilku godzinach jazdy w ciepłym wychodzi w koszulce na dwór i zaraz zabiera się do roboty (rozplandekowanie lub wymiana koła), a to są bardzo ciężkie czynności. w takich wypadkach osłabione mięśnie grzbietu nie są w stanie utrzymać we właściwym porządku kręgosłupa i kręgi przemieszczają się minimalnie względem siebie naciskając odejścia nerwowe i to zjawisko nazywamy korzonkami nerwowymi.

co zrobić aby temu przeciw działać?
1. zachować niską masę ciała.
2. ruszać się i ćwiczyć mięśnie grzbietu (leżenie na brzuchu i przekładanie przed sobą piłki lekarskiej z prawa do lewa).
3. po dłuższym okresie bezczynności nie brać się od razu za ciężkie prace.
4. przy podnoszeniu przedmiotów raczej uginać nogi niż zginać grzbiet.
5. jeżeli przy jakiejś pracy poczujemy zmęcznie w mięśniach grzbietu - dać sobie spokój, bo jeżeli je przemęczymy to na drugi dzień nie utrzymają kręgosłupa i w tym dniu, najdalej następnym rozłożymy się na korzonki.

nie ma żadnych cudownych środków, tylko trzeba dbać o siebie i znać możliwości swego ciała.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 12 gru 2008, 16:51

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 maja 2008, 17:03
Posty: 10
GG: 0

witajcie

jeśli o ból pleców to przede wszystkim cwiczenia tylko broń boże na leżąco z uniesionymi lekko nogami powoduje to przepuklinę międzkręgową lędzwiowę .cwiczenia leżysz na plecach nogi uniesione pod kątem90 cwicysz rowerek ,przyciągasz lewe kolano do prawego łokcia i odwrotnie n stojąco kolano do łokcia ,wyprostowana noga do przodu do tyłu np.prawa to prawa ręka na biodro lewą się trzymasz .stajesz na lewej nodze prawa lekko wyciągnięta do przodu i kręcisz kółka 5rzay w jedną i5 razy w druga jeżeli masz możliwosc to pływaj na basenie .Bardzo ważna rzecz choć wielu może się smiać jeżeli ból jest do zniesienia nie brac prochów przeciwbólowych warto zrobić rezonans mag wszystko widać rtg nic nie pokaże ,pomyślicie mądrala otóż zawodowo jeżdzę 9 lat a mam 32 lata i jestem 2 miesiące po operacji kręgosłupa w ciągu dwóch tyg przestałem ruszać ręką spowodowane uszkodzeniem korzeni nerwowych przez wysunięty dysk
( wymieniony na implant ) to przez nerwy jest ból, natomiast ucisk na rdzeń kręgowy nie sygnalizuje nic jeżeli któryś z was przestanie ruszać nogami (nikomu nie życzę ) to jest sygnał od rdzenia że jest on już uszkodzony tego już się nie naprawi.Także kolego żadne koraliki ja zza miesiac wracam na drogi cholernie mi tego brakuje pozdrawiam


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 6 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: