wagaciezka.com - Forum transportu drogowego https://www.wagaciezka.com/ |
|
Satysfakcja https://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=15978 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | kselu1 [ 02 sie 2008, 12:15 ] |
Tytuł: | Satysfakcja |
Nie znalazłem takiego tematu więc postanowiłem założyć. Otóż każdy może opisać jakąś sytuację ze swojego życia kierowcy która dała mu niesamowitą satysfakcję, jakieś zdarzenie które sprawiło że uświadomił sobie że dobrze w życiu wybrał. Prosze o nie wpisywanie postów typu:praca daje satysfakcje codzien jak sie lubi, bo chodzi o jakieś szczególne zdarzenia. Wiadomo że każdy sie cieszy jak zjeżdza z trasy cały i wykonał prace dobrze. To nie ma być rozmowa o sensowności tematu ale zbiór pozytywnych przeżyć Ja czuje niesamowita satysfakcje jak przyjdzie sie wpierdzielic i ukrecic w jakies miejsce, garaż, brame, zawrócenie (szczególnie centra miast, deptaki ![]() ![]() więc zachęcam do pisania postów |
Autor: | Trc [ 02 sie 2008, 12:37 ] |
Tytuł: | Re: Satysfakcja |
Dla mnie największą satysfakcją w tym zawodzie, jest bez wątpienia dzień wypłaty ![]() |
Autor: | kselu1 [ 02 sie 2008, 13:08 ] |
Tytuł: | Re: Satysfakcja |
Niezupełnie to miałem na myśli, ale dobre ![]() szacunek |
Autor: | filippo [ 04 sie 2008, 11:49 ] |
Tytuł: | Re: Satysfakcja |
Nie jeżdżę zawodowo ale zawsze największa satysfakcję sprawiają mi wszelkie sytuacje kiedy mogę w czymś komuś pomóc na drodze. Miło wspominam sytuację gdy pod Szczecinem pomagałem dwóm starszym panom którzy mieli problem ze swoim autem w nocy i byli już tak zrezygnowani że chcieli czekać do rana na pomoc. Nie zatrzymywali nikogo ani nie wzywali pomocy ale się zatrzymałem się bo już im światła awaryjne ledwo świeciły przez rozładowany akumulator. Okazało się że mieli jakiś defekt alarmu który się włączał i wyłączał w czasie jazdy a gdy im zgasło auto na skrzyżowaniu z A6 nie mogli go już odpalić. Odłączyłem alarm i blokadę zapłonu, odpaliłem ze swojego aku auto, podładowałem ich i mogli ruszać w drogę do domu, uwaliłem się przy tym po łokcie ale panowie byli tacy szczęśliwi że dziękowali jak za uratowanie życia i mimo moich usilnych protestów wrzucili mi do auta 50zł za fatygę. Poza tym często spotykam się fajnymi sytuacjami na CB kiedy można służyć pomocą a ze względu na to że jeżdżę na co dzień zabytkiem który wzbudza czasem bardzo fajne reakcje doświadczam wielu miłych gestów. Niedawno zagadał mnie na CB kierowca czarnej Scanii z DHL, zatrzymaliśmy się na chwilę na stacji paliw na pogawędkę i spędziliśmy na niej 1,5 godziny rozmawiając o starych Mercedesach a potem jechaliśmy kawałek trasy razem dalej rozmawiając. Pozdrawiam Tadeusza "Turystę" z Kamienia Pomorskiego przy okazji. Tyle moich "doświadczeń" |
Autor: | Cyryl [ 04 sie 2008, 13:42 ] |
Tytuł: | Re: Satysfakcja |
kiedyś w czasach granic w skutek nieporozumienia i złego wypisania dokumentów celnych straciły one swoją ważność i utkwiłem na przejściu między Szwajcarią a Włochami z towarem do Monaco. czyli miałem towar bez papierów. towarem była scenografia do prezentacji Wrocławia jako kandydata na Euro 2010 na tle której występować miał między innymi ówczesny premier - Kołotko. nie muszę pisać co by się stało, gdybym ta scenografia nie dojechała. po całym dniu zabiegów udało mi się załatwić poprzez ministerstwo transportu w Warszawie telefonicznie i faksem, także kierownik zmiany włoskich celników wypisał mi własnoręcznie dokumenty zastępcze i mogłem pojechać na miejsce i wrócić z tym towarem przez granice. inna sytuacja: jeden z naszych kierowców wjechał do Polski (w czasach granic) i część towaru na naczepie nie odprawił. w rezultacie naczepę tą wziął jeden z naszych najlepszych kierowców. zrobił tak: - wjechał na teren Niemiec bez odprawy - żadnej, - zawrócił i ustawił się w kolejkę do Polski, - na wjeździe do Polski dokonał takiej odprawy celnej, że towar już odprawiony wjechał bez odprawy, a towar obok został odprawiony. kosztowało go to 48h i dwie flaszki wódki. takiego rodzaju mision imposible dają najwięcej satysfakcji. |
Autor: | DIAKON10 [ 05 sie 2008, 15:45 ] |
Tytuł: | Re: Satysfakcja |
Ja tam jestem bardzo lasy na pochwaly. Z racji tego, ze worze czesciej ludzi jak towar, to jakas mila pochwala po dotarciu na miejsce o czasie, czy wykonanie tzw. zadan niemozliwych, ktore szef mowi ze tylko ja sobie z tym poradze. Oczywiscie zadanie niemozliwe w granicach rozsadku ![]() |
Autor: | jacek-astra [ 05 sie 2008, 17:47 ] |
Tytuł: | Re: Satysfakcja |
Cytuj: ówczesny premier - Kołotko. .
dla sprostowania .. minster finansów;)
|
Autor: | Cyryl [ 06 sie 2008, 6:14 ] |
Tytuł: | Re: Satysfakcja |
w Polsce vice-premiera (a w takim stopniu jest minister finansów), oraz podobnych np. vice-marszałka sejmu tytułuje się premier - marszałek. dokładnie Grzegorz Kołotko miał stanowisko: wiceprezes Rady Ministrów, minister finansów |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |