wagaciezka.com - Forum transportu drogowego https://www.wagaciezka.com/ |
|
Jazda po gorącym asfalcie - Polska wlasnie https://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=15968 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Marix [ 01 sie 2008, 17:29 ] |
Tytuł: | Jazda po gorącym asfalcie - Polska wlasnie |
Witam Postanowiłem stworzyć nowy temat... Cytuj:
u nas jakby lawa lała się na drogi to pewnie byłaby spora grupa kierowców zdecydowanych na jazdę.
Cyryl jak to przeczytałem to aż mi sie śmiac zachciało, otóż w tym co piszesz jest troche pawdy ![]() 2 dni temu jechałem z pieczywem do wioski oddalonej o jakieś 15 kilometrów. jak zwykle w połowie drogi na odcinku paruset metrów rozkopane, kłada nowy asfalt. Jakież było moje uradowanie gdy pewnego dnia okazało sie że jest nowy asfalt i nie bedzie trzeba sie modlić aby coś nie strzeli w tym moim gruchocie przy zjeżdżaniu i najeżdzaniu na krawędzie nowego i starego asfaltu. Co sie jednak okazało? Jade około 200 metrów i słysze przeraźliwy syk, wycie z tylnych kół, po chwili podejrzewałem co sie dzieje.... całe auto zaczelo byc bombardowane odrobinkami asfaltu, zatrzymałem sie KILOMETR dalej, obejrzeć auto i co zobaczyłem? warstwe asfaltu na każdej z opon!! Cóż miałem płakać, pojechałem dalej, jeszcze około 5 KILOMETRÓW! Do wioski, gdzie miałem sie rozładowac pod biedronką wysiadając obejrzałem opony i co? na placu na który wjechalem pod biedronke było troszke piasku (kostka brukowa), na oponach nadal warstwa asfaltu tym razem koła wzbogaciły sie o warstwe piasku. Przejechałem jeszcze jakieś 50 kilometrów i na obrzeżach opon po zjechaniu z trasy dalej był asfalt. Zastanawiam sie czy takie rzeczy tylko w Polsce? Na ile bezpieczna jest jazda z dodatkową warstwą ścieralną na oponach? ja obwiam sie że przyczepnośc jest kiepska. Poza tym "co na to" ten gorący asfalt? No wydaje mi sie że nietrudno szukac odpowiedzi .. następnego dnia jade, droga niby jak stól ale jakos dziwnie auto sie już buja na boki... Fakt faktem że jechałem tą drogą okolo 5:30 ale co z tego? liczyli że samochodów wcale nie bedzie? a i owszem były bo około 5 sie najwiekszy ruch zaczyna. Czekam na Wasze relacje na ten temat, ciekawi mnie jak sie zachowuje dociazony zestaw na takiej drodze:) |
Autor: | krcr [ 01 sie 2008, 19:19 ] |
Tytuł: | Re: Jazda po gorącym asfalcie - Polska wlasnie |
@Marix to akurat mało oryginalne ![]() Ja byłem świadkiem jak 4 wysoko wykwalifikowanych drogowców łatało dziurę w jezdni. Było to po deszczu więc w dziurze było sporo wody. Wrzucili po prostu ten ich zapychacz asfaltowy (nie wiem co to jest) z worka do tej dziury z woda, przyklepali łopata i czekali na poboczu paląc fajki. 5 minut póżniej przetoczył się tamtędy skład. kołami wybrał resztki tej mazi z dziury, oni wrzucili nową porcję i dalej palili szlugi w spokoju i kontemplacji... Dla nich to bajka, 8 godz polatają jedną dziurę, wyrobią normę materiału i na fajrant zjazd.. PS: Dziwię się, że np koncerny niemieckie typu VW, Opel, czy Mercedes wywalają tyle kasy na testowanie aut na niemieckich torach. Wystarczyłoby śmignąć się im 2 razy przez Polskę i każdy amortyzator czy zawieszenie wytestowane ![]() ![]() |
Autor: | Marix [ 01 sie 2008, 19:26 ] |
Tytuł: | Re: Jazda po gorącym asfalcie - Polska wlasnie |
niewątpliwie tak ![]() U nas też możnaby robić drogowe testy ilości kilometrów bez awarii ![]() |
Autor: | KornFanHead [ 01 sie 2008, 20:21 ] |
Tytuł: | Re: Jazda po gorącym asfalcie - Polska wlasnie |
Tak w Posce remonty dróg czasem bardziej szkodzą niz pomagają. Na ten przykład ostatnio pomykałem parokrotnie po drodze Łódź-Kalisz. Koleiny, nierówności, wąsko. I jeszcze ktoś wymyślił sobie remonty mostów na małych rzeczkach. I tak asfalt ładnie pięknie położony ale jakoś nie wypoziomowany do łączącej drogi. Więc zamiast to wyrównać łatwiej postawić znak (50). Jechałem przedwczoraj i koszmar, nie dość, że musiałem zwalniać słuchając klaksonów innych. Ale załadowany musiałem zwalniać plus to, że nowy wóz. A jeżdżąc po nowym asfal;cie na niewielkich odcinkach rzeczywiście słyszy się niskie dźwięki. Pierwszy raz myslałem, że to w silniku. Potem okazało się, że to nawierzchnia chce przykleić się do moich kół. |
Autor: | Długi [ 01 sie 2008, 20:26 ] |
Tytuł: | Re: Jazda po gorącym asfalcie - Polska wlasnie |
Marix, jestem przekonany, że to nie był asfalt a polana ulica smołą i na to wrzucony "gryzik". |
Autor: | Marix [ 01 sie 2008, 20:32 ] |
Tytuł: | Re: Jazda po gorącym asfalcie - Polska wlasnie |
Może i tak, ale na drugi dzień ten "asfalt" wygląda jak zwkła polska droga i przypomina asfalt ![]() |
Autor: | krcr [ 01 sie 2008, 20:35 ] |
Tytuł: | Re: Jazda po gorącym asfalcie - Polska wlasnie |
Ostatnio gdzieś słyszałem/czytałem, że drogowcy znów stosują mieszanki asfaltowez przewagą "smoły" i redukują ilość kruszywa w masie. Jak dawali więcej kruszywa, to drogi były bardziej wytrwałe, ale szybciej pękały (za duża sztywność). Można postawić sobie jednak ciekawe pytanie. Dlaczego tak marginalizuje się nawierzchnie betonowe? Wiadomo, że to droższy "sport" niż w przypadku asfaltu. Ale droga betonowa ma parokrotnie dłuższa żywotność (koszta więc są de facto niższe). Jest co prawda głośniejsza od asfaltowej, ale za to o wiele trwalsza... Dziwny nasz kraj ![]() Na zakończenie postu http://www.eioba.pl/a78856/co_z_ta_polska Moim zdaniem świetnie podkreśli problem, jaki prezentuje Marix w swoim wątku PS: Ostatnio lecąc na Wilno widziałem remont drogi. Jej stan określiłem na oko, na taki - jaki obecnie prezentują nasze nowe drogi szybkiego ruvhu. Na Litwie taką drogę już remontowano poprzez wyłożenie nowej warstwy masy. U nas takie drogi (w takim stanie) oddaje się do użytku po "milionie lat" jej budowania ![]() Pzdr. |
Autor: | FLYP [ 01 sie 2008, 20:40 ] |
Tytuł: | Re: Jazda po gorącym asfalcie - Polska wlasnie |
Cytuj: Więc zamiast to wyrównać łatwiej postawić znak (50).
To samo na pl.wikipedia.org/wiki/Droga_wojewódzka_nr_432]DW 432 jeżdże tą trasą do Kostrzyna k/POznania i poprostu masakra. Zamiast reperować tak ruchliwa droge to oczywiście lepie postawić znak ostrzegawczy " Uwaga zła nawierzchnia " lub " Uwaga przełomy"Masakra i tyle. Oczywiście sa i tez "gładkie" odcinki, ale także na nich buja ;| Najlepsze jest to że przy wyjeździe z jakiejś wioski jest ustawiony (70), gdzie więcej jak 50 się nie da jechać :E |
Autor: | Marix [ 01 sie 2008, 20:51 ] |
Tytuł: | Re: Jazda po gorącym asfalcie - Polska wlasnie |
Ostatnio na tvn turbo była mowa o drogach. Jeśli chodzi o nawierzchnie betonowe, jakiś tam procent naszych autostrad to nawierzchnie betonowe. Faktycznie ich trwalośc to 30-50 lat, są droższe w budowie ale znacznie tansze w utrzymaniu. Zarząd dróg czy jak sie to tam zwie tłumaczyli że w Polsce nie ma jeszcze dobrze rozwiniętego rynku na usługi tego typu. Dokładniej chodzi o to że nie ma kto takich betonowych dróg budowac. Ja jestem za, aczkolwiek to co jest w Czechach od granicy z Austrią to masakra. Te ekspresowki z płyt betonowoych, leciałem tam niedawno osobówką. Jednym słowem masakra, co chwile dziura na łączeniu płyt. łup łup łup i tak non stop.... |
Autor: | krcr [ 01 sie 2008, 20:57 ] |
Tytuł: | Re: Jazda po gorącym asfalcie - Polska wlasnie |
Cytuj: Zamiast reperować tak ruchliwa droge to oczywiście lepie postawić znak ostrzegawczy " Uwaga zła nawierzchnia " lub " Uwaga przełomy"
Tak troszkę żartem...Na kresce z innymi państwami powinni postawić znaki "Uwaga, zła nawierzchnia na odcinku ~600-700 km" i dać koniec ostrzeżenia na wyjeździe z Polski ![]() |
Autor: | FLYP [ 01 sie 2008, 21:51 ] |
Tytuł: | Re: Jazda po gorącym asfalcie - Polska wlasnie |
Cytuj: Ostatnio na tvn turbo była mowa o drogach.
Jeśli się nie mylę to w Puszczykowie koło Poznania jest betonowa droga Jeśli chodzi o nawierzchnie betonowe, jakiś tam procent naszych autostrad to nawierzchnie betonowe. Faktycznie ich trwalośc to 30-50 lat, są droższe w budowie ale znacznie tansze w utrzymaniu. Zarząd dróg czy jak sie to tam zwie tłumaczyli że w Polsce nie ma jeszcze dobrze rozwiniętego rynku na usługi tego typu. Dokładniej chodzi o to że nie ma kto takich betonowych dróg budowac. Ja jestem za, aczkolwiek to co jest w Czechach od granicy z Austrią to masakra. Te ekspresowki z płyt betonowoych, leciałem tam niedawno osobówką. Jednym słowem masakra, co chwile dziura na łączeniu płyt. łup łup łup i tak non stop.... ![]() Cytuj: Tak troszkę żartem...Na kresce z innymi państwami powinni postawić znaki "Uwaga, zła nawierzchnia na odcinku ~600-700 km" i dać koniec ostrzeżenia na wyjeździe z Polski Zaoszczędziłoby to drogowcom i czasu i znaków, które muszą wlepiać obecnie na poboczach co parę kilometrów...
Taaa i Kaczory byłyby bogatsze ![]() |
Autor: | JoHn [ 01 sie 2008, 21:53 ] |
Tytuł: | Re: Jazda po gorącym asfalcie - Polska wlasnie |
Oj narzekacie, narzekacie w końcu taka nasza mentalność. Ja po ostatnich voyagach po Ukrainie zmieniłem zdanie co do naszych dróg. ![]() Choć i tam zmiany są widoczne. |
Autor: | sosna119 [ 01 sie 2008, 22:14 ] |
Tytuł: | Re: Jazda po gorącym asfalcie - Polska wlasnie |
Cytuj: Jeśli się nie mylę to w Puszczykowie koło Poznania jest betonowa droga
Aż tak bardzo ich nie trzeba szukać... Betonową nawierzchnię mamy na przykład na kilkunastokilometrowym odcinku DK8 między Tomaszowem Mazowieckim a Polichnem (prawdopodobnie trochę bardziej w stronę Piotrkowa).
![]() |
Autor: | Harry_man [ 01 sie 2008, 22:30 ] |
Tytuł: | Re: Jazda po gorącym asfalcie - Polska wlasnie |
Budowanie i utrzymanie wszystkich dróg jako betonowych może nie, ale na pewno wszelkie newralgiczne miejsca + autostrady można byłoby wykonać w tej technologii. Newralgiczne miejsca to przede wszystkim skrzyżowania i ich okolice na drogach gęsto uczęszczanych przez ciężarówki. Powiedzmy w promieniu 200m. Generalnie wszystkie odcinki na których samochody często hamują aż do całkowitego zatrzymania. Dlaczego, chyba nie muszę nikomu tłumaczyć. Co do pracy ludzi od łopaty... wszyscy wiedzą jak ona wygląda. Każdy kto miał okazję spróbować wie, że to cholernie ciężka robota, ale jednak panowie mocno przeginają pałę. To chyba jeszcze pozostałość po poprzednim ustroju (czy się stoi czy się leży....). Filmik pokazujący jak to wygląda w praktyce: http://www.youtube.com/watch?v=R-FBkHKHFrw |
Autor: | Peres [ 01 sie 2008, 22:34 ] |
Tytuł: | Re: Jazda po gorącym asfalcie - Polska wlasnie |
Ja tez sie wypowiem ![]() Odnosnie latania to: na 4 przed wojniczem (jeszcze nie bylo obw) byla dziura. Drogowcy zrobili wahadlo i jakas siatke z tym zapychaczem czy czyms takim (kawalki asfaltu ![]() Co mi sie tez rzuca a raczej jest wyczuwalne przez cialo ![]() ![]() Przypomnialo mi sie to: - Majster! Majster! Lopata mi sie zlamala! - To sie o betoniarke oprzyj... Smutna rzeczywistosc ![]() |
Autor: | Milos [ 01 sie 2008, 22:46 ] |
Tytuł: | Re: Jazda po gorącym asfalcie - Polska wlasnie |
przypomina mi sie dziecinstwo jak w niektorych miastach nie było jeszcze asfaltu tylko smoła i samochody w lecie przy wysokich temperaturach topiły sie po koła |
Autor: | bosman [ 01 sie 2008, 22:48 ] |
Tytuł: | Re: Jazda po gorącym asfalcie - Polska wlasnie |
O ile się nie myle to na nawierzchnie betonowe nie można stosować soli, więc w zimie wypadałoby zamknąć drogę od grudnia do lutego. Są oczywiście specjalne mieszanki do posypywania nawierzchni betonowych, ale koszt to ok 800zł/tone. Więc ciężko tutaj mówić o nawierchniach betonowych jako "tańszych", pozatym panowie Lotos jest jeszcze polski, natomiast polskiej cementowni już nie ma... są Lafarge, Dyckerhoff, Heidelberger...itd. Więc kogo ma Państwo wspomagać... Kolega Harry_man napisał dobrze, iż nawierzchnie betonowe świetnie by się sprawdziły w przypadku dróg mocno obciążonych, np. dojazdówki do kopalni, cementowni, portów czy też nawet przed zwykłymi przejazdami kolejowymi, skrzyżowaniami. Ktoś może pomyśli iż idealnym rozwiązaniem byłaby droga z podbudową cementową (ok 10-15cm)i wierzchnią warstwą asfaltową(ok 4-6cm), no i tutaj problemem jest rozszerzalność cieplna tych materiałów, wskutek czego droga może szybko "się sama" roz********* ...zniszczyć. |
Autor: | ciucma102 [ 01 sie 2008, 23:21 ] |
Tytuł: | Re: Jazda po gorącym asfalcie - Polska wlasnie |
Mozna by zrobić nawierzchnie betonowa ogrzewana zima coś takiego pokazywał hiob w opisie swojej trasy http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 066c8.html |
Autor: | Marix [ 02 sie 2008, 9:47 ] |
Tytuł: | Re: Jazda po gorącym asfalcie - Polska wlasnie |
o rany. i jak to działa? to jest jakimiś matami elektrycznymi podgrzewane? powiedz to naszym politykom, że chcesz podgrzewanej nawierzchni betonowej:) kosmos |
Autor: | ciucma102 [ 02 sie 2008, 10:00 ] |
Tytuł: | Re: Jazda po gorącym asfalcie - Polska wlasnie |
Jak to działa to nie mam pojęcia ale chyba przewody z napięciem tamtędy lecą |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |