Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 06 lip 2008, 13:03

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 16:34
Posty: 712
Lokalizacja: SM

Jakimi ciężarówkami puszczacie się za granicę(niemcy). Chodzi mi o rok produkcji. Wiele ludzi mówi, że autka nie starsze niż 4 lata. Ja znam takich co mają samochodziki z 96r i śmiało śmigają na niemcy i francję. Co wy o tym myślicie, pozdrawiam.


Post Wysłano: 06 lip 2008, 13:07
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 gru 2007, 16:53
Posty: 349
GG: 10729981
Samochód: Bmw
Lokalizacja: Orzesze

A czmu by nie, jesli samochod sprawny to niech smigaja nawet do hiszpani:P


Post Wysłano: 06 lip 2008, 13:16

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 16:34
Posty: 712
Lokalizacja: SM

Czyli lepiej kupić starszą ciężarówkę np Renault premium za 40000zł i choćby dołożyć do niego 10000zł zawsze to bedzie taniej niż 280000zł. A ładunek tak samo przewiezie przy mniejszym nakładzie finansowym.
p.S Znam jeszcze faceta który lata na anglię manem 94r.


Post Wysłano: 06 lip 2008, 17:29
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Czyli lepiej kupić starszą ciężarówkę np Renault premium za 40000zł i choćby dołożyć do niego 10000zł zawsze to bedzie taniej niż 280000zł. A ładunek tak samo przewiezie przy mniejszym nakładzie finansowym.
p.S Znam jeszcze faceta który lata na anglię manem 94r.
a ja znam faceta, który je gwoździe.

starsze auto, to większe opłaty drogowe. poza tym większe prawdopodobieństwo awarii.
jeżeli nie zależy Ci na pieniądzach i umiesz sam w drodze naprawić auto, to bierz stare.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 06 lip 2008, 20:39
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 sie 2007, 19:19
Posty: 385
GG: 0
Samochód: midlum

Starsze autko to obiekt pożądania służb wszelakich,jezdziłem 11-letnim mesiem i jeszcze trochę a byłbym na ty z całą POLIZEI BAG i co tam jest.A tak na serio po prostu do nowego się nie p... teraz mam spokój odpukać.


Post Wysłano: 07 lip 2008, 10:36

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 16:34
Posty: 712
Lokalizacja: SM

Cytuj:
Starsze autko to obiekt pożądania służb wszelakich,jezdziłem 11-letnim mesiem i jeszcze trochę a byłbym na ty z całą POLIZEI BAG i co tam jest.A tak na serio po prostu do nowego się nie p... teraz mam spokój odpukać.
No wiadomo nie przesadzajmy :wink: , nie mówie tu o np o majorze. Tylko skąd policjant widząc autko na drodze rozpozna jego rok.
Np: scania 124 -96r a scania 124 -04r
renault premium 96r a premium 2004r,
No wiadomo autko musi być odpicowane, u mnie żadne auto i naczepa nie ma ramy pordzewiałe jak niektórzy.


Post Wysłano: 07 lip 2008, 11:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Cytuj:
...Tylko skąd policjant widząc autko na drodze rozpozna jego rok.
...
bo to jego praca.
Ty widzisz kilka, kilkanaście aut ciężarowych dziennie, on kilka tysięcy.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 07 lip 2008, 11:35

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2007, 11:11
Posty: 301
GG: 0

Bez przesady, nie da się poznać roku produkcji samochodu po jego wyglądzie zewnętrznym :roll: Można(jak szybę ma od nowości) to po roku prod. szyby, bo tam jest napisane np. ...6 czyli zazwyczaj oznacza 2006r. ale przecież szyba mogłabyć wymieniana :roll:


Post Wysłano: 07 lip 2008, 11:41

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 16:34
Posty: 712
Lokalizacja: SM

Jak do papierów zobaczy to widzi rok produkcji a z daleka to nie zawsze da się poznać. Ok jak zatrzyma to tak jak mówisz zobaczy na szybę itp. Chodzi mi o to całe zatrzymywanie"bo staro wygląda''


Ostatnio zmieniony 07 lip 2008, 11:43 przez martinfh, łącznie zmieniany 1 raz.

Post Wysłano: 07 lip 2008, 11:42

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2007, 11:11
Posty: 301
GG: 0

No dokładnie, po zajrzeniu w dowód tak, lecz nie da się, określić wieku auta po wyglądzie. Ewentualnie można strzelać :>


Post Wysłano: 07 lip 2008, 12:04

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 16:34
Posty: 712
Lokalizacja: SM

Więc wychodzi, że jeden grzyb czy 96 czy 2004 byle był dobry. A co do awarii to myślę, że nie jest źle. Przecież podstawowe rzeczy trzeba zrobić na pewno, a jak się go dobrze przygotuje to myślę, że te całe 'awarie' nie będą tak groźne. Oczywiście jak ktoś pojedzie autem "prosto z pola" z silnika olej sie leje, łyse opony itp to co innego. Ale chyba jak samochód będzie przygotowany(nowe oponki, silnik przeglądnięty{nowe pierścienie itp} schludny wygląd, rama niepordzewiała itp) to myślę, że problemu nie będzie. Nie raz widziałem samochody o 10 lat starsze ale o wiele lepsze od tych nowszych. pzdr


Post Wysłano: 07 lip 2008, 12:41
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Więc wychodzi, że jeden grzyb czy 96 czy 2004 byle był dobry...
podam różnicę w opłatach za autostrady w Niemczech roczne:
pojazdy z Euro 5 - 11 000 euro
pojazdy z Euro 4 i 3 - 13 000 euro
pojazdy z Euro 2 i niżej - 15 500 euro.

przy 10 pojazdach ta różnica to już od 25 000 euro w górę na korzyść nowych aut.

jeżeli dla kolegi Gucio-rider różnica 4 500 - 2 500 euro jeden grzyb, to po co zajmować się zarobkiem?

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 07 lip 2008, 13:16
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 lip 2008, 18:59
Posty: 13
GG: 0
Lokalizacja: Kraków

mój brat od 1989 roku do maja tego roku do Niemiec jeździl audi 80 z 1989 roku, a teraz jeździ starym transporterem z 1985 roku :D i jezdzi bezpiecznie, wnioski: jezeli Cię puszczą starym autem przez granicę to nawet zastavą z lat 70 dojedziesz do celu


Post Wysłano: 07 lip 2008, 13:23

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 16:34
Posty: 712
Lokalizacja: SM

Nie każdy pozwoli sobie od razu na zakup nowego volvo euro 5 w pełnym wypasie. A w leasingi ten kto sie pchał jeszcze rok temu to teraz czuje po kieszeni jazdą po stratach. A o opłacie za autostradę to każdy wie i nikt tu nikogo nie pyta o opłaty tylko o co innego.
Nasunął mi sie taki wątek
Dlaczego zagranicą tak polaków nie lubią? Nie jeden obcokrajowiec ci powie, że polacy to nowymi scaniami się wożą mając jeszcze tyle aut w firmie. Polak się pacha żeby mieć jak najwięcej i jak najnowsze samochody, tymczasem niemiec jedzie za 1,2e a polak za 0,8e i tu jest ta różnica. Polak potrafi w jeden rok 100aut zakupic (czytaj lesingować) a inni to może i też ale rzadko takie ilości, poza tym oni mają na to warunki a my nie.
Ja leasingu nigdy nie weznę i tyle. Wolę jeździć starszym a własnym samochodem.
Cytuj:
gucio-rider napisał(a):
Więc wychodzi, że jeden grzyb czy 96 czy 2004 byle był dobry...


podam różnicę w opłatach za autostrady w Niemczech roczne:
pojazdy z Euro 5 - 11 000 euro

pojazdy z Euro 4 i 3 - 13 000 euro
pojazdy z Euro 2 i niżej - 15 500 euro.

przy 10 pojazdach ta różnica to już od 25 000 euro w górę na korzyść nowych aut.

jeżeli dla kolegi Gucio-rider różnica 4 500 - 2 500 euro jeden grzyb, to po co zajmować się zarobkiem?


Była rozmowa o kontrolach a nie o zarobku!!!


Post Wysłano: 07 lip 2008, 13:34
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 lip 2008, 18:59
Posty: 13
GG: 0
Lokalizacja: Kraków

Zgodnie z powiedzeniem "Polak Potrafi" jak nie uda się tak to inaczej ... a u Niemców Albo wóz, albo pzrewóz albo jedziesz tym czym sie da albo wcale ....


Post Wysłano: 07 lip 2008, 13:35
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 sty 2006, 16:10
Posty: 407
GG: 0
Samochód: duży z naczepą
Lokalizacja: Opolskie

Tak może troszkę zboczę z tematu, tylko weź pod uwagę kto Ci teraz będzie chciał jeździć takim samochodem ? No chyba, że Ty sam ... Nie mówię, że nikogo nie znajdziesz, ale może być ciężko, bo jest XXI i byle czym jeździć to też żadna przyjemność. Sam jeżdżę autem z 99r. na Włochy, Grecję w dodatku bez żadnej klimy, co prawda jest ono sprawne, ale często trzeba sprawdzać olej, kontrolować pozostałe podzespoły (tylko nie piszcie, że w nowym aucie jest to samo, bo w nowym jedzie się naprawdę spokojnie a nie z duszą na ramieniu i pytaniem: dojadę, czy nie?) Na dzień dzisiejszy podejrzewam, że jeżeli miałbym zarabiać w granicach 500zł mniej a jeździć nowym autem to bym się nawet nie zastanawiał, pieniądze nie są najważniejsze, no chyba, żeby ta różnica oscylowała w kwotach powyżej 1000zł ....

_________________
Jezus też palił !!! wszyscy palili !!! to prawda, tym wszystkich których "uzdrowił"? dał poprostu pare gramow ze swojej plantacji!! ot cała prawda!


Post Wysłano: 07 lip 2008, 13:49
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 maja 2006, 18:00
Posty: 503
GG: 7138832
Samochód: Jelcz-Scania
Lokalizacja: Tarnów

Jeżeli pojazd jest sprawny technicznie to jak ktoś ma ochotę to i Roburem może jeździć na międzynarodówce, ale dość żartów pojazdy na trasach międzynarodowych muszą być w miarę nowe, od takich pojazdów wymaga się nie zawodności i dużego komfortu jazdy, a stary pojazd tego nie zagwarantuje.

_________________
Szybszy, nie znaczy lepszy.
B,C,E


Post Wysłano: 07 lip 2008, 14:11
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

kupowanie pojazdów użytkowych to nie kupowanie flaszki wódki, tutaj trzeba przemyśleć wiele aspektów i zrobić rachunek ekonomiczny.

oczywiście nie każdego stać na nowe auto, ale trzeba zastanowić się, że za 5-6 lat to auto będziemy chcieli sprzedać. samochód starszy sprzedamy po cenie złomu, a innych warunkach nie będzie on sprzedawalny. czyli od ceny nowego auto możemy sobie odjąć kwotę szacunkowej ceny odsprzedaży. natomiast do ceny starego musimy dodać koszty złomowania.
jeżeli ktoś ma wątpliwości proszę spróbować sprzedać auto stare.
mi zajęło 2 lat znalezienie kupca na dwa auta z roku 1992.

dodatkowo trzeba przewidzieć ceny opłat drogowych, opłat za tunele i wiadukty np. Brennero Pass, a to uzależnione jest od przyjazności dla środowiska, czyli Euro.

nie mając stałęj roboty trzeba być przygotowanych na kursy zaczynające się lub kończące w strefach gdzie wpuszacza się tylko auta przyjaze środowisku (ostatnio takich stref mnoży się od cholery), a opłata zależy od Euro pojazdu.

jeżeli ktoś chciałby kupić taniej polecam naczepy marki Fliegl, które są tańsze o 15-20% od markowych np. Krone, ale trzeba się liczyć z mandatami wysokości 10 euro rocznie za wysokość, bo taki jest urok tych naczep.

powiedzmy, że kupimy auto z 1996-8 z Euro 2 za powiedzmy 20 000 euro, musimy dodać sobie takie rzeczy:
- 15 500 za opłaty drogowe,
- 5 000 na naprawy (wymiana sprzęgła, naprawy zawieszenia, pojazdu, kabiiny, wymiana tarcz, bębnów okładzin, uszczelki pod głowicą itp.)
- 3 000 za wyłaczenie pojazdu z ruchu na te naprawy.
- 1 000 na mandaty i postoje związane z kontrolami.
razem = 44 600 euro

nowe auto:
- 50 000 euro (Renault Premium bardzo uboga wersja odpowiadająca wypasem staremu odpowiednikowi),
- 11 000 opłaty drogowe,
- minus 20 000 za sprzedanie auta po 5 latach.
razem = 46 000 euro.

są to kwoty szacunkowe, ale mniej więcej odpowiadają rzeczywistości.

najlepszym rozwiązaniem jest kupienie nowego auta po rocznej eksploatacji, które nie straciło gwarancji, ale spadek wartości wynosi 20-25% w stosunku do nowego.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 07 lip 2008, 14:21

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 16:34
Posty: 712
Lokalizacja: SM

Będę wstanie kupic nowe autko to kupie na razie jednak nie.
Nie każde autko z 90 roku nadaje się na złom.
Taka jest rzeczywistość sami piszecie, że jeździcie nieraz starszymi wozami.
Nie zaprzeczę, że nowy wóz napewno jest dobry ale.....
NOWSZY nie znaczy zawsze LEPSZY
_________________________________________________________________
P.S VOLVO FH 98 GLOB VOLL OPCJA NIE NADAJE SIE JUż NA MIęDZYNARODóWKę?


Post Wysłano: 07 lip 2008, 15:02
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Będę wstanie kupic nowe autko to kupie na razie jednak nie.
Nie każde autko z 90 roku nadaje się na złom.
Taka jest rzeczywistość sami piszecie, że jeździcie nieraz starszymi wozami.
Nie zaprzeczę, że nowy wóz napewno jest dobry ale.....
NOWSZY nie znaczy zawsze LEPSZY
_________________________________________________________________
P.S VOLVO FH 98 GLOB VOLL OPCJA NIE NADAJE SIE JUż NA MIęDZYNARODóWKę?
w transporcie zarobkowym jak w każdym interesie nie stosuje się abstrakcyjnych pojęć w rodzaju: "NOWSZY nie znaczy zawsze LEPSZY".

jest albo a > b lub a < b, mamy wybór gdy wartości są równe.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: