na procencie , po kraju, to sie zacharujesz na śmierć dość szybko
chyba ze umiesz jeździć 20h/dobę, z dwoma zaladunkami dziennie
lepiej na stałą kase, czy sie jedzie czy sie nie jedzie, tyle na miesiąc wpada
Co do lojalek - niby powinno sie być na "NIE" ale dużo alezy czy firma ma w ciebie zainwestować...
musisz brać poprawkę na cos takiego - ktos ci musi zaufać i zaryzykować swoje pieniądze /ciągnik z naczepą za darmo nie jest/ zebys ty mógł nabrac doswiadczenia. Jako przewoźnik wlasciciel firmy nie ma żadnej pewności że ktoś bez doświadczenia po pierwsze - nie narobi problemow na zaladunku/rozladunku, wiec znow pojawia sie wątek nauczania, pilnowania i braku samodzielności, a po drugie - nie położy mi zestawu do rowu

przy 'doświadczonym' kierowcy ma się przynajmniej nadzieje ze to doświadczenie jest prawdziwe. Przy świeżym - trzeba zrobic szkolenie, dwa razy bardziej pilnować, i co wieczór się modlić.
Firmy takie jak Rico ktore brały jak popadnie z doświadczeniem i bez - to juz wiemy jak skończyły. Zestawy po rowach i inne jazdy
Wiec podsumowując:
- na procencie - NIE
- lojalka - tak, ale max 3-5 m-cy to wystarczająca rekompensata za konieczność podwyższonego ryzyka
