Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 04 kwie 2008, 0:24
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 sty 2007, 20:02
Posty: 494
GG: 2172953
Samochód: najlepszy samochód świata. Służbowy
Lokalizacja: Oslo / Gdańsk

Napiszcie, jakie mieliście w swojej karierze najdziwniejsze ładunki które woziliście :)
Mi się np. zdarzyło na pierwszym wyjeździe w nowej firmie, załadować na chłodnię to co widzicie poniżej. Prawie 3h załadunek, i kolejne tyle przy rozładunku. A na tym wszystkim leżał sprzęt sportowy :) Na zdjęciu widoczne zwinięte w rulon materace sportowe :mrgreen:

Obrazek

_________________
Pozdrawiam - Łukasz
Był DAF XF 105.510 SSC 6x2 <- Kto śmiał to usunąć? :(
Mam uczulenie na dzieci Neo, i pseudokierowców z prawego fotela!


Post Wysłano: 04 kwie 2008, 4:30
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

trochę się tego zebrało.
wiozłem scenografię do prezentacji Wrocławia w czasie wyboru miasta - gospodarza EXPO 2010 do Monaco.
wiozłem na początku lat '90-tych z Okęcia w Warszawie na Wawel obraz św. Prakseda (oceniany na 3,5 mln$) w konwoju prywatnym i policyjnym. a po zakończeniu ekspozycji - kilku miesiącach z powrotem na Okęcie (busem).
kilkakrotnie jeździłem w trasy z jakąś filharminią lub teatrem.
jak tutaj już opisywałem kilkakrotnie wiozłem bramki złożone z 9-cio metrowych elementów na 6-cio metrowym kontenerze z Niemiec.
trumny, przy odprawie ostatecznej (wtedy były granice) przy Niemcu (około 40 lat z DDR, więc musiał znać rosyjski) zapukałem do jednej i powiedziałem: Wania, wychadi, my uże w Gremanii. ten Niemiec śmiał się jako z kawału, ale potem zaglądał do każdej.
oraz dwa razy do roku przewozimy dla fundacji Hobbit łodzie żaglowe z Wrocławia nad jezioro Niesłysz i z powrotem. ostatnio w ilości 6 naczep. i to juz nie ja, ale kierowcy zawsze chętnie tam jadą.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 04 kwie 2008, 11:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 21 mar 2007, 18:13
Posty: 554
GG: 1960440
Samochód: Citroen C5 tourer
Lokalizacja: Krotoszyn

Cytuj:
powiedziałem: Wania, wychadi, my uże w Gremanii.
BUehehehehheehe :D:D:D:D

Ja przez 4 lata woziłem zwierzęta lasu: dziki, sarny, jelenie, łosie
Obrazek

Najlepiej zawsze było przy kontroli miśków
Co Pan wiezie?? Trupy!!, Jak to?? otwierać!!, Dobra jedź pan w piz** !!

A inspektorek to raz zkwitował: "ciekawe. ciekawe" i poszedł sobie zestaw kontrolować :D

_________________
Heavy metal and heavy transport


Post Wysłano: 04 kwie 2008, 20:10

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 lut 2007, 21:09
Posty: 45
GG: 8917751
Lokalizacja: Łódź

Z dziwnymi ładunkami każdy pewnie miał doczynienia, nawet ja. A mogę się pochwalić transportem trumien z Polski (a dokładnie z Człuchowa) do Francji. Wiozło się też całe wyposażenie kościoła z Niemiec (ławki, ołtarze, a nawet konfesjonały w częściach) do Polski. Szczerze sam niewiem po co, czyżby do renowacji :lol: :lol:

_________________
Zawsze i wszędzie guma palona będzie!!!


Post Wysłano: 04 kwie 2008, 20:26
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lip 2007, 22:15
Posty: 2840
GG: 772271
Lokalizacja: Pudzików Woj. Łódzkie

My ze starszym wiezlismy cos z niemieckiego miasta Hamm to cos bylo jako ze jezdzimy silosem sypkie czarne ziarenka jak piasek a torebka jednorazowka (zrywka) wazyla okolo 5 kilo w silosie bylo samo dno nasypane wyladunek samo sypanie trwalo zaledwie 13 minut jak sie dowiedzielismy w firmie gdzie to wylatowywalismy byl to piasek ktory robia mielac magme z wulkanow w afryce a bylo to stosowane w taki sposob kilo tego kilo zwyklego piasku i 3 kilo sadzy to wszystko wymieszac i do wora worek do huty i do kadzi zeby nie bulgotalo

_________________
Marianex podjedź no do przodu bo Grzeniu kiprował będzie


Post Wysłano: 04 kwie 2008, 20:41
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 wrz 2007, 0:35
Posty: 693
GG: 0
Samochód: wrotki
Lokalizacja: NSZ

nie tak dawno busem z paką 4m wiozłem parapety stalowe 6m

Obrazek


A w wakacje cieżarówką z paką 6m wiozłem elementy więźby (kantówki drewniane) z czego 2 o długości 12m

_________________
NIE-POMPIARZ


Post Wysłano: 04 kwie 2008, 20:57

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 wrz 2007, 17:44
Posty: 576
GG: 1695456
Lokalizacja: Warszawa

20 ton desek, ładowanych ręcznie sztuka po sztuce tyłem

załadunek 6 godzin
rozładunek 7 godzin

dobrze ze rozladunek blisko domu to poszedlem sobie spać i czekać na telefon ze mozna sie zabierać ;)

_________________
Krzysiek


Post Wysłano: 04 kwie 2008, 21:22

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 lip 2007, 18:41
Posty: 84

Całe 13.6 francuskiej bielizny z Paryża na bałtykę a dalej pojechało podobno do Moskwy.


Post Wysłano: 04 kwie 2008, 22:16

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 paź 2006, 19:44
Posty: 1281
GG: 0
Lokalizacja: BL DK61

Buty sportowe marki NIKE do Kazachstanu i Lody EKKO dzień przed terminem przydatności oczywiście również do KZ :wink:


Post Wysłano: 06 kwie 2008, 20:53

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 kwie 2006, 18:42
Posty: 227
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA

Nie wiem czy można to nazwać dziwnymi ładunkami ale pod plandeką często wożę elementy drewniane(stoły,altany,ławy do kościoła),deski (raz na pake 5,20 załadowałem 8,60m),szklane słoiki,kamienie,reklamy na festiwal filmowy do kielc,słome,owce na hale:),chyba tyle,wozi sie wszystko co dają...
pozdrawiam

_________________
Mój uśmiech jest bezcenny za wszystkie inne zapłacisz kartą VISA :):)
>>>>V8POWER<<<<
MOC JEST BOGIEM PRĘDKOŚĆ NAŁOGIEM QUATTRO ZABAWĄ A TURBO PODSTAWĄ


Post Wysłano: 06 kwie 2008, 21:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 mar 2007, 12:14
Posty: 570
GG: 9870144
Samochód: Scania R450
Lokalizacja: Kobierno/Kalisz

Najdziwniejszy ladunek jaki mielismy byl po zamianie beczek kiedy wzialem kolegi beczke do artykulow spozywczych i zalepili mi napisy Przewoz Arytykulow Spozywczyc i zaladowali w nia Litwini paliwo mialem ja dociagnac do Polski rozladowac, umyc oddac ja koledze a ten mial nia jechac do Wloch po wino :shock:

_________________
"Ten, który boi się zdobywać jest skazany na porażkę" - Napoleon Bonaparte


Post Wysłano: 06 kwie 2008, 22:15

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 wrz 2007, 17:44
Posty: 576
GG: 1695456
Lokalizacja: Warszawa

wino powiadasz...

zapytaj kolegi czy pamięta jakiej marki :>
pewnie jakiś "Tur" albo inny "Mózgotrzep"

to by tłumaczyło czemu one czasem tak paliwem rakietowym ciągną ;)


swoją drogą, kolega ma myjnie, wlasnie cystern, czasem opowiada co tam myją, to sie włosy na głowie jeżą, jednego dnia czekolada, drugiego dnia jakies cos mniej smacznego :/

_________________
Krzysiek


Post Wysłano: 07 kwie 2008, 19:02
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 mar 2007, 12:14
Posty: 570
GG: 9870144
Samochód: Scania R450
Lokalizacja: Kobierno/Kalisz

Cytuj:
wino powiadasz...

zapytaj kolegi czy pamięta jakiej marki :>
pewnie jakiś "Tur" albo inny "Mózgotrzep"

to by tłumaczyło czemu one czasem tak paliwem rakietowym ciągną ;)


swoją drogą, kolega ma myjnie, wlasnie cystern, czasem opowiada co tam myją, to sie włosy na głowie jeżą, jednego dnia czekolada, drugiego dnia jakies cos mniej smacznego :/
Wino to ROSA DEL NORD bardziej popularne pod nazwa Vino Bianco :)

_________________
"Ten, który boi się zdobywać jest skazany na porażkę" - Napoleon Bonaparte


Post Wysłano: 07 kwie 2008, 21:56

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 04 mar 2008, 18:37
Posty: 113
GG: 0

mojemu starszemu na jelcza z naczepą z resorami na kronospanie załadowali silos który miał kilkadziesiąt metrów wysokości. Jak go przewoził to wszyscy portkami trzęśli czy to nie rypnie o ziemie a jak ojca się pytali czy by to odwiózł z powrotem (nikt inny nie chciał) to tez odmówił( nawiasem mówią ciekawe czemu???) ale ponoć jakoś se dali rade.


Post Wysłano: 07 kwie 2008, 21:59

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2007, 11:11
Posty: 301
GG: 0

Cytuj:
mojemu starszemu na jelcza z naczepą z resorami na kronospanie załadowali silos który miał kilkadziesiąt metrów wysokości. Jak go przewoził to wszyscy portkami trzęśli czy to nie rypnie o ziemie a jak ojca się pytali czy by to odwiózł z powrotem (nikt inny nie chciał) to tez odmówił( nawiasem mówią ciekawe czemu???) ale ponoć jakoś se dali rade.
Na jakiej odległości był ten przewóz :?: :D


Post Wysłano: 07 kwie 2008, 22:23
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 mar 2008, 15:21
Posty: 20
GG: 6145273
Lokalizacja: Ustka/Gdynia

Ja pamiętam jak ojciec w wojsku wiózł starem 200 z torunia łódke (omege), kadłub wystawał około metra a maszt około 2 metrów, do tego 2 kajaki, 2 setką wzoziliśmy też kontenery sanitarne po poligonie (sporo dłuższe od paki stara).

_________________
Moja galeria zdjęć --> http://majsii.fotosik.pl/zdjecia/1.html


Post Wysłano: 09 kwie 2008, 21:36
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 lip 2006, 11:06
Posty: 380
GG: 0
Samochód: Opel Zafira 2.0 DTi
Lokalizacja: Kraków

ja kiedyś z Warszawy do Szczecina wiozłem konfesjonał postawiony pionowo na wywrotce - MB sprinterze. Ludzie sie śmiali w niebo jak to widzieli ;D

_________________
ze mnie to tiroweic żaden :(!


Post Wysłano: 10 kwie 2008, 0:11
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 paź 2006, 20:52
Posty: 196
GG: 90800
Samochód: Romet V8 4.3 TDI
Lokalizacja: POS

Cytuj:
Cytuj:
mojemu starszemu na jelcza z naczepą z resorami na kronospanie załadowali silos który miał kilkadziesiąt metrów wysokości. Jak go przewoził to wszyscy portkami trzęśli czy to nie rypnie o ziemie a jak ojca się pytali czy by to odwiózł z powrotem (nikt inny nie chciał) to tez odmówił( nawiasem mówią ciekawe czemu???) ale ponoć jakoś se dali rade.
Na jakiej odległości był ten przewóz :?: :D
Ja obstawiam, że do bramy zakładu. I zapewne na standardowej naczepie.

_________________
Tiry na tory, lokomotywy w pokrzywy
Jeśli nie chcesz wiedzieć jak rozpocząć inwestowanie w trakcie studiów i zapewnić sobie finanse na całe życie to nie klikaj....
Tutaj też nie klikaj :)


Post Wysłano: 10 kwie 2008, 5:43
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
mojemu starszemu na jelcza z naczepą z resorami na kronospanie załadowali silos który miał kilkadziesiąt metrów wysokości. Jak go przewoził to wszyscy portkami trzęśli czy to nie rypnie o ziemie a jak ojca się pytali czy by to odwiózł z powrotem (nikt inny nie chciał) to tez odmówił( nawiasem mówią ciekawe czemu???) ale ponoć jakoś se dali rade.
klikadziesiąt to gdzieś między 20 (19 to kilkanaście), a mniej niż 100m (99).

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 10 kwie 2008, 17:21

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 maja 2007, 18:25
Posty: 350
GG: 4604681
Lokalizacja: 50° 42’ 24,3” N 22° 24’ 38,8” E

Cytuj:
klikadziesiąt to gdzieś między 20 (19 to kilkanaście), a mniej niż 100m (99).
Nie wiem, ale mnie uczyli że kilka 1-9, kilkanaście 10-19, kilkadziesiąt 20-199

_________________
Każda maszyna jest warta tyle ile wart jest człowiek który ją obsługuje!!!

So Others May Live


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: