Strona 1 z 1 [ Posty: 15 ]
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 15 sty 2008, 15:41

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 lis 2007, 17:28
Posty: 11
Lokalizacja: Zkont

Witam kolegów. Pewnie wielu z was posiada własną firmę transportowa i tutaj właśnie zwracam się do was z kilkoma pytaniami:

- Czy na początku był problem ze znalezieniem zlecenia?
- W jaki sposób się reklamowaliście? Czy już na początku mieliście załatwianą robotę przez znajomych?
- I ogólnie ,czy było ciężko sie rozkręcić?

Myślę, że większość z was ma już duże przedsiębiorstwa i ma bardzo duże doświadczenie którym się może podzielić. Z góry dzięki.


Post Wysłano: 15 sty 2008, 16:03

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 paź 2006, 19:44
Posty: 1281
GG: 0
Lokalizacja: BL DK61

Hmm na początku miałem parę kontaktów spisanych z naczep samochodów oraz od znajomej ze spedycji. Potem jak poznałem wiele spedytorek :mrgreen: jak i kolegów właścicieli firm to żeśmy wymieniali się kontaktami( i tak jest do dzisiaj choć w mniejszym stopniu). No i uzbierało się z tego 24 auta :wink:. No i ja byłem w innej sytuacji bo eksportowałem za granicę swój towar więc było co wozić.


Post Wysłano: 16 sty 2008, 16:13

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 lis 2007, 17:28
Posty: 11
Lokalizacja: Zkont

Odświeżam Temat.:P


Post Wysłano: 17 sty 2008, 1:17

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Tego się do obecnych warunków porównać nie da. Różnic jest wiele.Na czym innym polegała działalność w okresie "przedunijnym", a inaczej wygląda obecnie.Poza tym, jest w tej chwili bardzo dużo pojazdów-i ciągle przybywa, co jest zatrważające-a rentowność jest dużo niższa.Także z powodu bardzo niskiego kursu waluty.Prawdopodobnie niedaleka przyszłość przyniesie zmiany. Choć trudno przewidzieć jakie..

_________________
ego


Post Wysłano: 22 sty 2008, 11:37
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 maja 2007, 17:39
Posty: 25
GG: 0
Lokalizacja: Podkarpackie

Cytuj:
- Czy na początku był problem ze znalezieniem zlecenia?
- W jaki sposób się reklamowaliście? Czy już na początku mieliście załatwianą robotę przez znajomych?
W moim przypadku mam 3 znajome firmy dla których będę jeździć.
Gdyby jazda u nich nie byłaby pewna, to bym się nawet nie brał za własny transport.
Cytuj:
- I ogólnie ,czy było ciężko sie rozkręcić?
Jeżeli masz już zestaw gotowy do jazdy to nie jest trudno.
No chyba, że nie masz nagranej jazdy!! (patrz wyżej).

O jakim transporcie Ty myślisz: krajowy czy międzynarodowy?

Pozdrawiam.

_________________
Do odważnych świat należy :D


Post Wysłano: 26 lut 2008, 16:57

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 lis 2007, 17:28
Posty: 11
Lokalizacja: Zkont

No to zalezy glownie na poczatek wolal bym nie wysuwac sie za daleko z kraju Mogl bym jezdzic po takich Panstwach jak Niemcy lub Wegry ,a najlepiej to po Polsce:P
Dopiero jak bym zlapal troche doswiadczenia to wybieral bym sie w dalsze podróże.


Post Wysłano: 26 lut 2008, 17:29
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 gru 2007, 16:53
Posty: 349
GG: 10729981
Samochód: Bmw
Lokalizacja: Orzesze

Ja tez wlasnie w przyszlosci zamierzam otworzyc wlasna firme. I to jest tak, ze na poczatku sie jezdzi na zlecenia pod jakas firma np. Fm logistic??
Albo firmy same szukaja transportu??
Ja jestem lysy w tej sprawie, wiec moze ktos by to rozlegle wytlumaczyl jak to dziala:)


Post Wysłano: 26 lut 2008, 19:58

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Gdyby tu istniała jakaś sprawdzona recepta na powodzenie, to komornicy i działy egzekucyjne firm leasingowych nie mieliby tylu zajęć co mają.Optymalna opcja: działalność za swoje.Bez kredytów itp. Z zapasem.Na pierwsze miesiące zanim zaczną spływać (jeśli zaczną) przelewy.I na zapłacenie podatków i innych należności ,jeśli strategiczny klient stwierdzi,że mu przykro ,ale on nie zapłaci bo nie ma z czego , a poza tym to właśnie likwiduje dzialalność.Tu, niestety, ale na własnych plecach i nieprzespanych nocach najwięcej się uczy.Choćby, gdy zbliżają się kolejne raty do zapłaty, a na koncie wpływu nie widać.A na dalszy kredyt nie ma co liczyć, bo co możliwe,to już zastawione.

_________________
ego


Post Wysłano: 26 lut 2008, 20:36

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 lip 2007, 18:41
Posty: 84

W tej chwili co sie dzieje na rynku to trzeba zwijać biznes, a nie zaczynać od zera.


Post Wysłano: 26 lut 2008, 20:54

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Cytuj:
W tej chwili co sie dzieje na rynku to trzeba zwijać biznes, a nie zaczynać od zera.
Takie i moje zdanie, ale trudno to perswadować komuś, kto ma dużo zapału i wiary w cuda.Dlatego przypomnę cytat ze scenki : "co się zarobi ,to się zarobi... Ty mnie powiedz ile trzeba mieć żeby stracić jak będzie trzeba..." Moze się rynek kiedyś ustabilizuje.Ale wpierw musi przejść fala upadłości.Niestety.

_________________
ego


Post Wysłano: 26 lut 2008, 22:05

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 lip 2007, 18:41
Posty: 84

Jeśli w ciągu 4 lat potraja się liczba wydanych licencji i średnio dwukrotnie zwiększa się tabor to niestety tak to sie skończy.


Post Wysłano: 26 lut 2008, 23:22

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Cytuj:
Jeśli w ciągu 4 lat potraja się liczba wydanych licencji i średnio dwukrotnie zwiększa się tabor to niestety tak to sie skończy.
Zaś cena Euro zamiast rzędu 5 zł. jest 3,6 . Funta zamiast ponad 7zł do 4,67 (dziś chyba)zjechała. Za opone płaciło sie 200 GBP,dziś 300 nie wystarczy.Cena nowego auta była rzedu 60 tys. Euro, dziś 80 tys. Itd.. itp..

_________________
ego


Post Wysłano: 27 lut 2008, 6:31
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

wczoraj sprawdzałem historię współpracy z pewną firmą i okazało się, że jeździmy dla nich od 2004 roku. ale frachty w tamtym czasie były wyższe niż dzisiaj - 10%, a euro = 4,3 zł, dzisiaj frachty są niższe, ale euro = 3,58zł.
ale przecież coś wzrosło: paliwo, opłaty i pensje kierowców.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 27 lut 2008, 19:45

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 lut 2007, 17:14
Posty: 359

Cytuj:
wczoraj sprawdzałem historię współpracy z pewną firmą i okazało się, że jeździmy dla nich od 2004 roku. ale frachty w tamtym czasie były wyższe niż dzisiaj - 10%, a euro = 4,3 zł, dzisiaj frachty są niższe, ale euro = 3,58zł.
ale przecież coś wzrosło: paliwo, opłaty i pensje kierowców.
Czyli wtedy dwa zestawy zarabiały tyle samo co teraz 3 zestawy. Ale to nie jest reguła. Znam kilka firm w której kilku przewoźników jeździ za z góry określone pieniądze. A reszta musi siebie sama przebijać. Czyli stały przewoźnik (czyt. znajomy dyspozytora) zawsze ma pierwszeństwo w ładunkach i jedzie zawsze np. za 500 euro a reszta jak wariaci przebijają się nawet do 400 euro. I choćby znalazł sie ktoś kto weźmie wszystkie ładunki nawet za 100euro to i tak ulubieńcy pojada za te 500 euro. Taka rzeczywistość.


Post Wysłano: 27 lut 2008, 20:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 19 lut 2008, 1:08
Posty: 41
GG: 0
Lokalizacja: Katowice

Cytuj:

Czyli wtedy dwa zestawy zarabiały tyle samo co teraz 3 zestawy. Ale to nie jest reguła. Znam kilka firm w której kilku przewoźników jeździ za z góry określone pieniądze. A reszta musi siebie sama przebijać. Czyli stały przewoźnik (czyt. znajomy dyspozytora) zawsze ma pierwszeństwo w ładunkach i jedzie zawsze np. za 500 euro a reszta jak wariaci przebijają się nawet do 400 euro. I choćby znalazł sie ktoś kto weźmie wszystkie ładunki nawet za 100euro to i tak ulubieńcy pojada za te 500 euro. Taka rzeczywistość.

taki dyspozytor kosztuje :wink:

pozatym obecne ceny są spowodowane przesyceniem rynku po wejsciu do uni ilosc ciagników sprowadzanych z zagranicy wzrosła 25 krotnie a sprzedaż nowych o jakies 50% poszybowała w góre...

moim zdaniem obecna sytuacja potrwa i prawdopodobnie pogłebi się znacznie co doprowadzi do znacznej redukcji firm transportowych spowodowanej bankructwami...

takie są prawa rynku sytuacja się ustabilizuje i przetrwaja tylko ci którzy będą na tyle wytrwali.

smiem sadzić ze potrwa to jeszcze około 1,5 - 2 lat
lub do znacznego załamania złotego które nastapi prawdopodobnie jeszcze w tym roku co spowoduje lawinowy wzrost exportów.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 15 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: