Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 10 lis 2007, 15:14
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 sie 2007, 21:47
Posty: 133
GG: 4492357
Samochód: MAN F 2000 19.414
Lokalizacja: Częstochowa

Witajcie !
Potrzebuje zdjęć samochodów z plombami na zbiornikach paliwa. Chodzi mi o takie plastikowe plomby działają jak opaski zaciskowe. Nie mam pomysłu jak zamocować to coś.


Tytuł:
Post Wysłano: 10 lis 2007, 15:20
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7244
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

Według mnie szkoda twojej roboty jeśli trafisz na mądrego kierowce który sprzedaje paliwo to ci smok z baku wyciągnie i tak spuści paliwo

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Tytuł:
Post Wysłano: 10 lis 2007, 15:23
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 sie 2007, 21:47
Posty: 133
GG: 4492357
Samochód: MAN F 2000 19.414
Lokalizacja: Częstochowa

No ale to juz troche więcej roboty jest.

_________________
Maschinenfabrik Augsburg Nürnberg AG w skrócie MAN 19.414 FE EVO :)


Tytuł:
Post Wysłano: 10 lis 2007, 23:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 wrz 2007, 0:35
Posty: 693
GG: 0
Samochód: wrotki
Lokalizacja: NSZ

jeżeli wychdozisz z założenia, ze człowiek jest leniwy, to wiedz jedno.......że dla pieniędzy zrobi wszystko

_________________
NIE-POMPIARZ


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2007, 0:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 mar 2007, 19:27
Posty: 274
Samochód: Rav
Lokalizacja: Sieradz/ Zadzim

A nielepiej zalozyc klódke???

_________________
Polska Mieszkam w Polsce


Post Wysłano: 11 lis 2007, 1:30

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Po co miałoby się paliwo wlewać i potem spuszczać je z powrotem,jeśli można to w momencie tankowania "skorygować"? I kto miałby to plombować? Chyba ,że auto wyjeżdża z bazy i na nią wraca,nigdzie w drodze nie tankując.Ale i tutaj sposobów jest mnóstwo. Marzeniem jest sytuacja -bez przesady i po prostu-normalna: kierowca nie patrzy na pracodawcę jako na wyzyskiwacza i wroga,lecz na kogoś,dzięki któremu on i jego rodzina ma utrzymanie, a pracodawca na kierowcę jako na złodzieja i oszusta,który i tak sobie dokradnie, a nie na bardzo ważne ogniwo w prowadzonej działalności.Niemożliwe? Myślę,że z czasem i owszem,tak.Ale wpierw zamiast dziecko mówić "tata to PRZYNIÓSŁ z pracy", musi mieć świadomość,że tata to UKRADŁ, OKRADŁ pracodawcę, firmę z którą się umawiał na konkretne warunki pracy.Nie zapominajmy przy tym,że sytuacja ma miejsce w kraju,gdzie ponad 90% ludzi deklaruje religijność.A gdzież tu jej miejsce?? Kiedyś znajomemu Niemcowi tłumaczyłem to zjawisko."Oszczędności".Słuchał tego z oslupieniem i niedowierzaniem.

_________________
ego


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2007, 10:35
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 lip 2007, 8:58
Posty: 1502
Samochód: DAF 105XF 460
Lokalizacja: Dolnośląskie

dokładnie kolego EGO,ale wez pod uwage że tylko tak sie uważa że 90% to katolicy ale zasady są inne,a temat oszczędności to odzwierciedlenie stosunku pracodawcy wobec pracownika-przecież każdy kierowca jest codziennie okradany,czy zatrudnienie za 700zł można nazwać inaczej???to są ich oszczędności naszym kosztem a my se je potem odbieramy ich kosztem!!!
to taka dziecinada ale obie strony udają że jest okey :mrgreen:

_________________
a nikt ci za darmo nie da!!!


Post Wysłano: 11 lis 2007, 10:44
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...musi mieć świadomość,że tata to UKRADŁ, OKRADŁ pracodawcę, firmę...
właśnie takie myślenie sankcjonuje dodatkowe dochody z "oszczędności". a trzeba na t0o spojrzeć inaczej.
pracodawca jak często pisałem nie przywozi pieniędzy z zachodu pracując tam dorywczo przy szaragach, ale pieniądze w firmie wypracowują kierowcy (firma transportowa).
ale to co zostaje idzie do podziału pomiędzy kierowców w formie premii, lub na odnowienie taboru. więc okrada się własnych kolegów.
jeżeli jeden kierowca zrobi straty na sumę X (nie ważne jak: oszczędności, straty w towarze, sprzęcie, madaty, czy grzywny), to jeżeli jest mała zostaje ona podzielona na ilość kierowców i o tyle mniej oni dostają. jeżeli jest duża rozkłada się w czasie i przez jakiś okres wszyscy kierowcy dostają pomniejszone premie, lub odwleka się w czasie odnowienie taboru.


Post Wysłano: 11 lis 2007, 12:24

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Trudno zbyt wiele dodać. Może poza tym,że 1. nie słyszałem o kierowcy pracującym za 700 zł.No ,chyba ,że na tydzień. 2.Jeśliby taka sytuacja nawet miała miejsce, a wynikała z UMOWY zawartej między dwoma stronami,to nie można tego nazwać okradaniem.Nawiasem mówiąc,nie dotyczy to tylko paliwa.Dodać można wiele: musiałem dać na granicy, bo... ,milicjant (rosyjski,ukraiński mołdawski itd.) przyczepił się do (...) i musiałem.. ,parkingi na Wschodzie ostatnio podrożały.. (oczywiscie nie jest problemem nabyć bloczek pokwitowań,a i kazdy dozorujący wypisze kwit na dowolną sumę), musialem zrobić koło, a szli już do domu i musialem dołożyć.. a faktury to mi już wcale nie chcieli wystawić.. Znamy to ,prawda? 3.Każdy uważający ,że jest okradany ma minimum dwa wyjścia : a-Zrezygnować z tej pracy. b- Założyć własną działalność i korzystać z tego,że okradany już nie jest. Obawiam sie jednak,że problem leży gdzie indziej.Wspomniałem już o nim częściowo.W naszej mentalności-możliwe,że mającej korzenie jeszcze w czasach zaborów,gdzie pracodawca-urzędnik, policjant także-,był przedstawicielem zaborcy, wroga. W zwiazku z tym okradanie go nie było niczym nagannym. Więc z pracy się to i owo po prostu "przynosiło".I tak nam zostało.
Dodam historyjkę z niedawna: kolega prowadzący niewielki zakład (tworzywa sztuczne) zatrudnił swojego sąsiada.Kolegę.Kierowcę,któremu znudziła się taka praca i chciał pobyć na miejscu.Omówili wyngrodzenie i ruszyło. Za kilka miesięcy kolega-pracodawca słyszy : wiesz... robota tu nie jest zła.. Ciepło.. Nie narobi się człowiek..Ale nie będę dłużej robił.Bo u ciebie robi się ZA GOŁĄ PENSJĘ.Jak jeździłem, to zawsze się coś DOROBIŁO. Myślę,że to wiele wyjaśnia.
Nie mialem zamiaru,ale w nawiązaniu do wypowiedzi Kolegi Cyryla : zabrałem niedawno starszą panią.Na drodze tzw. trzeciej kolejności.Pani opowiada,narzeka właściwie: do niedawna to chodził to PEKAES.Ale go zlikwidowali, nie jeździ. -Za chwilę- jak jeździł,to my tu biletów nie brali.Niech sobie kierowca DOROBI.Nie próbowałem ,z szacunku dla wieku wyjaśniać,że ten kierowca w tej chwili po prostu OKRADAŁ (nie ma tu innego słowa)swojego pracodawcę.Niezależnie na jakich zasadach ten oddzial PKS istniał.Jeśli jako spółka pracownicza ,to okradal swoich kolegów.A sytuacja zemściła się na przyzwalających na to,bo z zewnątrz wygladało,że na tej linii nie ma żadnego,(lub prawie) pasażerow.
Moja sugestia: negocjujmy warunki zatrudnienia, wybierając drogą kompromisu takie ,jakie nam odpowiadają.Pamietając jednk,że kazdą umowę mozna za wypowiedzeniem rozwiązać,jeśli nam przestały warunki odpowiadać.Jeśli zaś pracujemy, to nie bierzmy udzialu w wyścigach ,rozpowidając na prawo i lewo jacy jesteśmy wzorowi, a szef-oszust.Nasze narodowe ulubione narzekanie nie ułatwia życia i nie poprawia nastroju.Raczej dziwi słuchających z zewnątrz. Życzę wszystkim zadowolenia

_________________
ego


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2007, 13:00
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 lip 2007, 8:58
Posty: 1502
Samochód: DAF 105XF 460
Lokalizacja: Dolnośląskie

no ciekawe teorie???ja nie mówie ile pod stołem szef daje,ale ile masz wykazane i w razie wypadku,choroby co potem???(kolega 34lata-nowotwór-renta-500zł-fajna perspektywa?)to jest uczciwe???a negocjować to se można???idz i powiedz że bedziesz pracował ale rozlicza cie z godzin i opłaca pełny zus +diety-ciekawe gdzie tak sie zgodzi???a te porady typu załóż se firme to wiesz???ja rozumiem że jest ciężko prosperowac z perspektywy szefa ale to tylko wina firm że tak zaniżyły stawki i teraz gryzą paznokcie jak wyjść na plus,sam kiedyś miałem transport i tylko ładunek docelowy dawał dobry dochód a powrót to już był rarytas a dziś???porażka!!!

_________________
a nikt ci za darmo nie da!!!


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2007, 13:29
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 lip 2007, 20:56
Posty: 58
GG: 0
Samochód: ..

Kiesdys jeden szef powiedzial :D do kierowcy na temat oszustawa. "Wy mozecie łyżka, ale ja wam chochlą" wiadomo o co chodzilo.


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2007, 16:09
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 lis 2007, 13:18
Posty: 280
Lokalizacja: Pomorze GWE

Niema rady na cfaniaczków, na miejsce jednego przychodzi dwóch nowych. Polak ma taką mentalność że woli załatwić coś pod stołem niż na legalu (czasem przepłaći) ale ma satysfakcje że drugiego wyr...ał. Sytuacja dotyczy obu stron i szefa i pracownika. Wramach ciekawostki dodam, że ludzie z innych krajów niesą wstanie uwierzyć w nasz sposób podejścia do cudzej własności. A co do pląb to szkoda twojego czasu i pieniędzy, może pomyśl o innym sposobie rozliczania pracowników z paliwa.


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2007, 16:20

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 lut 2007, 22:55
Posty: 527

U nas odbywa to się mniej więcej w dwojaki sposób. Szef obetnie nieco z pensji, kierowca ściągnie nieco litrów.
Ale obiektywnie podsumowując, w tym kraju nie opłaca się być uczciwym.
Chyba że komuś pasuje 1.800 zł miesięcznie.


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2007, 17:02
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Wolałbym zarabiać 1800 niż 2000 i życ ze świadomością, że jestem złodziejem


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2007, 17:17

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 maja 2007, 18:25
Posty: 350
GG: 4604681
Lokalizacja: 50° 42’ 24,3” N 22° 24’ 38,8” E

I to staje się nałogiem. Tak samo jak hazard.... Nie mówię że będziesz kradł więcej, tylko jak sobie nie spuścisz to nie będziesz mógł żyć, a jak będziesz tankował swojego diesla to sobie pomyślisz "a mogłem sobie spuścić..." I podejrzewam że jakbyś miał własna firmę transportową i robiłbyś za właściciela i kierowcę to i tak byś spuszczał z trucka, chcąc czy nie chcąc gorszej jakości paliwo, bo wyniesie cię taniej 20gr...
Ja osobiście wolałbym dać te 20gr więcej i żyć w przekonaniu iż mój silnik pochodzi dłużej...

_________________
Każda maszyna jest warta tyle ile wart jest człowiek który ją obsługuje!!!

So Others May Live


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2007, 17:42

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2007, 22:50
Posty: 782
Lokalizacja: Ślesin / Konin

Cytuj:
I podejrzewam że jakbyś miał własna firmę transportową i robiłbyś za właściciela i kierowcę to i tak byś spuszczał z trucka, chcąc czy nie chcąc gorszej jakości paliwo, bo wyniesie cię taniej 20gr...
Ja osobiście wolałbym dać te 20gr więcej i żyć w przekonaniu iż mój silnik pochodzi dłużej...
Po przeczytaniu tego tekst śmiać mi się chce.Czemu :?: Ponieważ wychodzi ma to,że ON do samochodów ciężarowych jest tańszy z powodu słabszej jakości :lol: .Olej napędowy do samochodów ciężarowych jest tańszy ponieważ jest kupowany w wiekszych ilościach a nie dlatego,że jest gorszej lakości.

Jeśli żle zrozumiałem wypowiedź MartinKot to sorry.


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2007, 18:34
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 mar 2006, 0:33
Posty: 295
GG: 0
Lokalizacja: z nienacka

Cytuj:
ale to co zostaje idzie do podziału pomiędzy kierowców w formie premii, lub na odnowienie taboru
lub na sponsorowanie lokalnego sportu, lub budowę domu szefa.. premie?? jakie premie??


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2007, 18:43
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

a mi sie wydaje, że duzo łatwiej powiedzieć jest: "ukradłem xx litrów paliwa" i to na razie bardziej nobilituje (wskazuje na zaradność), niż powiedzieć: " jestem uczciwy" przez co część obawia się, że zostanie postrzegana jako nieudolnych.

ale prosze pamiętać, że uczciwość jest jak znak równości (=) symetryczna, jezeli jako pracodawca będę namawiał kierowcę, aby był oszukiwał w czasie pracy, to mogę przypuszczać, że on również w innych dziedzinach (paliwie) będzie działał podobnie i nie mogę mieć o to pretensji bo ja go do tego namówiłem.
jeżeli jednak kierowca nie jest uczciwy wobec pracodawcy, to tez musi oczekiwać podobnego podejścia z drugiej strony.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2007, 19:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 lip 2007, 8:58
Posty: 1502
Samochód: DAF 105XF 460
Lokalizacja: Dolnośląskie

tak spoglądając na ten TEMAT można by wyciągnąć wnioski że to masowe zjawisko a wcale tak nie jest,dzisiejsza technologia produkcji samochodu nie daje dużej rozbieżności w zużyciu paliwa,to nie epoka jelcza,
Cytuj:
Wolałbym zarabiać 1800 niż 2000 i życ ze świadomością, że jestem złodziejem
ja też i wierz mi że za 200zł nikt sie nie brudzi no chyba że ma to we krwi
poprostu jesteśmy w uni,wykonujemy zlecenia dla tych samych firm co kierowcy z innych krajów,to i oczekiwania są podobne a traktuje sie nas jak ułomnych-potem sie dziwi szef jeden z drugim że kierowcy emigrują-bo jest za duża rozbieżność i jeszcze pomówienia ws paliwa,bo sie spotka trzech takich szefów i robią zawiść między sobą że u niego to na powietrze prawie auta jeżdzą takich ma szoferów no i tabor oczywiście :mrgreen:

_________________
a nikt ci za darmo nie da!!!


Tytuł:
Post Wysłano: 11 lis 2007, 19:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 lut 2007, 20:57
Posty: 1532
Samochód: fabia

Cytuj:
ub na sponsorowanie lokalnego sportu, lub budowę domu szefa..
Pisząc niegrzecznie - guzik Cię to obchodzi na co. Pieniądze są szefa i to on nimi dysponuje. Nie ma praktycznie żadnego argumentu usprawiedliwiającego kradzież. Próbując to robić sami przyczepiacie sobie niezbyt chwalebną etykietkę.

_________________
Czerwone i bure


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: