Cytuj:
...musi mieć świadomość,że tata to UKRADŁ, OKRADŁ pracodawcę, firmę...
właśnie takie myślenie sankcjonuje dodatkowe dochody z "oszczędności". a trzeba na t0o spojrzeć inaczej.
pracodawca jak często pisałem nie przywozi pieniędzy z zachodu pracując tam dorywczo przy szaragach, ale pieniądze w firmie wypracowują kierowcy (firma transportowa).
ale to co zostaje idzie do podziału pomiędzy kierowców w formie premii, lub na odnowienie taboru. więc okrada się własnych kolegów.
jeżeli jeden kierowca zrobi straty na sumę X (nie ważne jak: oszczędności, straty w towarze, sprzęcie, madaty, czy grzywny), to jeżeli jest mała zostaje ona podzielona na ilość kierowców i o tyle mniej oni dostają. jeżeli jest duża rozkłada się w czasie i przez jakiś okres wszyscy kierowcy dostają pomniejszone premie, lub odwleka się w czasie odnowienie taboru.