Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

ja tutaj widzę inne zjawisko.
bardzo dobrym przykładem są wypowiedzi, świadczące o postawie na drodze kolegi Szofera. proszę się nie obrażać, ale wyciągnąć wnioski.

otóż jest na naszych drogach grupa kierowców, którzy oceniają zachowania innych według własnych nie zawsze słusznych kryteriów. i to nie jest złe, bo każdy może sobie myśleć co chce.

ale kierowcy ci uzurpują sobie prawo sędziów i mają misję naprawiania zachowania innych, najczęściej karając.
a to zajeżdżają drogę potem zwalniając, blokują lewy pas, używają sygnału dźwiekowego jak Hiszpan itp.

świetnym przykładem jest dość ryzykowne wdanie się w dyskusję o pojęciu droga, kolegi który kilka postów wcześniej nie miał pojęcia o tym że w Polsce jest ruch prawostronny i konsekwencji z tego faktu wypływających.

aby jednak nie jeździć tak po jednym z kolegów muszę powiedzieć, że taka postawa charakterystyczna jest dla zaczynających w zawodzie kierowców, oraz dla osób które nie dawno uzyskały prawo jazdy. nie uważam tego za coś wyjątkowo nagannego - taka jest natura ludzka, a sam też coś takiego przechodziłem.

większość kierowców z czasem zaczyna rozumieć, owym naprawiactwem nic nie osiągną, a dużo większe rezultaty da zmiana własnego postępowania.

większośc ludzi przechodzi taki okres i dojrzewa za kółkiem nie zdając sobie sprawy z tego zjawiska, niektórym aby uzmysłowili sobie swoje zachowanie trzeba o tym powiedzieć.

natomiast zajwisko to jest groźne gdy kierowca z tego nie wyrasta. a takie przypadki zdarzają się i bardzo źle to wygląda jak takim gościem jest kierowca zawodowy.

jak wielokrotnie pisałem "szlachectwo zobowiązuje" - posiadanie wyższych kategorii prawa jazdy i wykonywanie zawodu kierowcy ciężarówki lub autobusu powinno dopingować do pewnej etyki zachowania. tylko w ten sposób można uzyskać szacunek innych.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 cze 2008, 10:58
Posty: 52
GG: 0

A ja myślę Cyryl, że to wcale nie chęć naprawiania świata u kierowców którzy czują się lepsi (i uzurpują sobie prawo do regulowania ruchu) powoduje blokowania pasa. Wg mnie jest to działanie we własnym interesie, aby uzyskać doraźne rozwiązanie pewnej sytuacji. Wszyscy wiemy, że stojąc grzecznie w koreczku- postoimy o wiele dłużej. Jest to najnormalniejsze egoistyczne podejście do sprawy, typu mnie trzyma tacho, ja się śpieszę itd.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 maja 2007, 17:40
Posty: 2092
GG: 1
Samochód: Jelcz 105 ;P
Lokalizacja: DK94

Cyryl ty to myślicielem powinienes zostac... a tak na serio jak będziesz mi płacił mi kary za przekroczenia czasu pracy (bo niestety wożę ładunki terminowe i musze je dowieźć w określony dzień) to mogę st5ać na prawym pasie do usranej śmierci, a na lewym to jeszce im dywan rozłożę.... Po czym wnioskujesz że nie wiem iż w Polsce jest ruch prawostronny?? bo twój tok myślenia jest nadzwyczaj zagmatwany.

_________________
Wysłano z budki telefonicznej...

Za Roburem wszyscy sznurem...


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

po tym
Cytuj:
...że czasem blokuje lewy pas przed zwężkami i będe tak dalej robił czy ci sie to podoba czy nie, bo jestem użytkownikiem drogi jak każdy inny i również moge z lewego pasa korzystać (chyba że zakaz wyprzedzania dla ciężarówek)...
z lewego pasa możesz korzystać tylko w określonych warunkach okreslonych w prawie o ruchu drogowym.

natomiast jeżeli dobrze poznałbyś dyrektywę o czasie pracy kierowcy 561/2006 to Twoje przekroczenia spadłyby o połowę lub więcej.

wygląda na to, że dla kierowcy łatwiej jest kupić wyłącznik, lub inne szarchrajstwo które w razie wykrycia grozi poważnymi karami, niż przeczytać przepisy.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 maja 2007, 17:40
Posty: 2092
GG: 1
Samochód: Jelcz 105 ;P
Lokalizacja: DK94

To co mam inspektorowi na dajmy na to 20 takczek, pokazać 15 opisanych "bo był korek a ja czekałem jak głupi buc"???

_________________
Wysłano z budki telefonicznej...

Za Roburem wszyscy sznurem...


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

korek można też (o tym napisze później), ale takie rzeczy jak "brak bezpiecznego miejsca postoju", "jechał za mną czarny pojazd osobowy z podejrzanymi osobnikami w środku", "ruszenie na polecenie służb wewnętrznych w zakładzie pracy" itp.

i nawet jak na 20 tarczek dasz opisanych 18, co z tego. kto Cię za to ukaże jeżeli przekroczenia będą do 1 - 1,5h?

Rozporządzenie 561/2005:
"Artykuł 12
Pod warunkiem, że nie zagraża to bezpieczeństwu drogowemu oraz umożliwia osiągnięcie przez pojazd odpowiedniego miejsca postoju, kierowca może odstąpić od przepisów art. 6–9 w zakresie niezbędnym dla zapewnienia bezpieczeństwa osób, pojazdu lub ładunku. Kierowca wskazuje powody takiego odstępstwa odręcznie na wykresówce urządzenia rejestrującego lub na wydruku z urządzenia rejestrującego, albo na planie pracy najpóźniej po przybyciu do miejsca pozwalającego na postój."

Art. 6-9 mówią o czasie pracy i o przerwach. czyli w imię bezpieczeństwa ruchu oraz innych kierowca może przedłużyć czas pracy (w/g rozporządzenia nawet w ilości nieograniczonej, jednak nagminne naginanie tego w rodzaju - jechałem dłużej 6h bo coś tam, nie przejdzie, ale dziennie po 0,5 - 1h już tak) i skrócić przerwy jeżeli to odpowiednio opisze na wykresówce lub na wydruku w czasie rzeczywistym w tacho cyfrowym.

zwróć jeszcze uwagę na fragment "albo na planie pracy", czyli jeżeli masz jakiś dokument w rodzaju planu pracy, czyli rozkładówki co i gdzie masz rozwieźć i nie ujmuje on utrudnień w ruchu w rodzaju Twoich korków, możesz do wykresówki na której piszesz "patrz plan pracy" dołączyć ksero owego planu pracy na którym napiszesz swoją formułkę o staniu w korku.

przykład Wrocław - Gdańsk 500km średnia 50km/h w 10h powinieneś się zmieścić - teoretycznie. są korki i nie zmieścisz się musisz jechać 11-12h, więc jeżeli masz dokument na którym jest data i godzina za i rozładunku i z tego wynika, że musisz przegiąć czas, to spokojnie możesz to zrobić, ale opisując to i zostawiając do tarczki ksero tego dokumentu.

daj mi swoje tarczki ja je opiszę i mogę zapłacić 100% następstw Twoich przekroczeń czasu opisanych przeze mnie, ale żeby tak zrobić trzeba znać przepisy o czasie kierowcy.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 maja 2007, 17:40
Posty: 2092
GG: 1
Samochód: Jelcz 105 ;P
Lokalizacja: DK94

No co do artykułów to się zgodzę, ale znasz polską naturę i jak będzie widział większość tarczek z opisami nawet sensownymi to i tak bedzię niektórym (nie twierdze że większości czy tez każdemu z osobna) świtało cos w główce w stylu "gość coś kombinuje". Tak czy tak staram msię nie przeginać, jak przeciągne to opisuję nie ukrywam. Ale prawda jest taka że często brakuje te 15-30 minut za często.

_________________
Wysłano z budki telefonicznej...

Za Roburem wszyscy sznurem...


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 06 lip 2008, 17:22
Posty: 37
GG: 0
Samochód: Man F2000
Lokalizacja: Rumia

Tylko ze ten przepis nie dotyczy czasu pracy a jazdy. Za przekroczony czas pracy chlopak od nas dostal mandat mimo opisanej tarczki.
Nie zdazyl bo jechal pewnie dla "dobra ogolu" :D


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 sie 2007, 19:19
Posty: 385
GG: 0
Samochód: midlum

Panowie ja czegoś nie rozumiem w temacie; jeśli 2 mobile blokują pas to przed sobą mają odcinek pusty na tyle żeby jeden z nich się zmieścił wjeżdżając w zwężkę po nich małe mobile muszą się dogadac czyli wjeżdżają ładnie na zamek, i jest ich powiedzmy 50 ,za nimi stoją następne 2 duże obok siebie i sytuacja się powtarza.przepustowoś zwężki jest ograniczona technicznie i wszyscy nią przejadą po kolei.Natomiast próbujecie mnie tutaj przekonac że jeśli ja będę stał jak kołek na prawym pasie a lewym będą pomykały małe to więcej przejedzie.Może i tak ale z prawego nie bardzo.Uważacie się za fanów transportu są tu właściciele firm i nagle nikomu nie zależy na terminach, klientach etc. to może zmienic nazwę z WC na MP [ moc pedałów]


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2007, 22:31
Posty: 411
Lokalizacja: Kielce/Ipswich

Cytuj:
i nagle nikomu nie zależy na terminach, klientach etc.
pewnych rzeczy nie przeskoczysz.
Cytuj:
bo niestety wożę ładunki terminowe i musze je dowieźć w określony dzień
planując uwzględniaj realne prędkości i dodaj margines tolerancji.
błędem jest brać kursy na styk (lub mówić do szefa "wyrobie sie") i przez calutka trase gonic i nikomu nie ustąpić "bo ja musze". zaplanujesz "na styk" i wychodzi mały poślizg i masz niepotrzebny stres, i jeszcze bardziej sie spieszysz i inni bedą Ci wtedy bardziej przeszkadzać...


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
No co do artykułów to się zgodzę, ale znasz polską naturę i jak będzie widział większość tarczek z opisami nawet sensownymi to i tak bedzię niektórym (nie twierdze że większości czy tez każdemu z osobna) świtało cos w główce w stylu "gość coś kombinuje". Tak czy tak staram msię nie przeginać, jak przeciągne to opisuję nie ukrywam. Ale prawda jest taka że często brakuje te 15-30 minut za często.

od 3 lat w Stowarzyszeniu Przewoźników "Dolny Śląsk" jest zatrudniony były zastępca inspektora wojewódzkiego ITD. od tego czasu ITD nie wygrało żadnego sporu z przewoźnikami, których on reprezentował.
było kilka spraw w sądzie, aż w końcu ITD zaczęło rezygnować z wchodzenia w spór jeżeli chodzi właśnie o Art. 12.
Cytuj:
Tylko ze ten przepis nie dotyczy czasu pracy a jazdy. Za przekroczony czas pracy chlopak od nas dostal mandat mimo opisanej tarczki.
Nie zdazyl bo jechal pewnie dla "dobra ogolu" .
polecam przeczytanie jeszcze raz Art. 12. mówi on o możliwości odstępienia od Art. 6 - 9. czyli czasu pracy, jazdy, przerw, nawet przerw tygodniowych. po pierwsze trzeba w miarę sensownie opisać, po drugie w razie kontroli powołać się na Art. 12.
najważniejsze: w Polsce za przekroczenie czasu pracy jest karany przedsiębiorca, przewoźnicy mają większą możliwość i są bardziej zorganizowani od kierowców więc coś takiego jak na Dolnym Śląsku jest możliwe wszędzie.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 cze 2008, 10:58
Posty: 52
GG: 0

Fajnie, to obejrzyjcie sobie jeszcze raz filmik, który jest na początku tego tematu, a zobaczycie tam blokujące busiki, a nawet bodajże jedna osobówka się znalazła. Ich raczej te przepisy nie dotyczą.
To jedno.
Drugie, jasne, że tarczki można opisać i będzie super, ale obiektywnie czas leci. Przecież jeżeli w korku przy jeździe na zamek stoi np 20 min, a normalnie stoi się dużo dłużej np 40, bo znajdują się inni "drogowi terroryści" którzy się wpychają, to znajduje się ktoś kto chce temu zapobiec, być może nie o końca zgodnie z prawem, ale cóż to jest Polska i dużo rzeczy robi się "poza", "z ominięciem" i "na lewo". Opisać w ten sposób tarczkę, to mogę jak mi się kończy czas w korku, gorzej jak zaczynam jazdę, bo jestem godzinę w plecy.

I jest jeszcze trzecia kwestia. Osobiście wolę odpuścić trochę pojazd jadący przede mną nie stawać non stop i męczyć sprzęgła. Nie dawać gazu i bujać załadowanego, żeby zaraz stanąć, to też są oszczędności, bo przy ruszaniu sporo paliwa idzie się gonić


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 maja 2007, 17:40
Posty: 2092
GG: 1
Samochód: Jelcz 105 ;P
Lokalizacja: DK94

Cytuj:
planując uwzględniaj realne prędkości i dodaj margines tolerancji.
błędem jest brać kursy na styk (lub mówić do szefa "wyrobie sie") i przez calutka trase gonic i nikomu nie ustąpić "bo ja musze". zaplanujesz "na styk" i wychodzi mały poślizg i masz niepotrzebny stres, i jeszcze bardziej sie spieszysz i inni bedą Ci wtedy bardziej przeszkadzać...
Więc tak: przy dobrych warunkach (czyt. umiarkowany ruch, możliwie szybkie rozładunki, etc. ), kółeczko ok.530 km zamyka sie w 7 h jazdy i 11 do 11 i pół h pracy, ale niestety życie pokazuje że czasem to 10 h jazdy ledwo starczy, o czasie pracy nie wspominam i zapewniam cię że nie ma tu czegos takiego: "tak szefie zrobie jeszcze kursa" albo cos w tym stylu.

_________________
Wysłano z budki telefonicznej...

Za Roburem wszyscy sznurem...


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: