wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://www.wagaciezka.com/

Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2
https://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41375
Strona 3539 z 3544

Autor:  Mihu [ 12 kwie 2025, 20:43 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ja z kolei wiem, że raczej szybko kolejnych Volvo u mnie nie będzie. Straszny to jest gniot. Ale bardzo się cieszę, że trzymają ceny bo jeszcze roki będę to pchał w świat licząc na szybką i bezproblemową odsprzedaż po wysokich cenach. I z miłą chęcią zastąpię je Scaniami. Z perspektywy kierowcy też zdecydowanie bardziej wolę Kanie.

Autor:  Settler [ 12 kwie 2025, 20:58 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Kieras był w Krakowie na zakupach...
Bo w Daleszyckich rewirach to on jest persona non grata ;)

Autor:  andy the driver [ 12 kwie 2025, 21:08 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ja co prawda patrzę na ostatnie wypusty Streamline, stąd też może być różnica w cenie. Nie wiem czy słusznie, czy też nie ale wszyscy znajomi którzy użytkują Scanie od lat doradzają żeby brać Streamline, że Next Gen to już nie to samo. A sam na razie porównać nie mogę. Z Volvo miałem na tyle doczynienia że wiem czego się po nich spodziewać. Ale ta moja "wiedza" skończyła się na E5, z nowszymi po prostu nie miałem doczynienia.

Autor:  Kierownik [ 12 kwie 2025, 21:09 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Kieras był w Krakowie na zakupach...
Świat jest mały, truchło zakupione przypadkiem. Niby ktoś to kupił, ale finansowanie nie zagrało.
Kieras płaci przelewem i za 15 min odjeżdża w stronę na bazę :).

Autor:  Kermiter [ 12 kwie 2025, 21:27 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Volva,Scanie , Euro 5 ,Euro 6.... Ludzie zejdźcie na ziemię :idea:

Obrazek

Autor:  Mihu [ 12 kwie 2025, 21:32 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Ja co prawda patrzę na ostatnie wypusty Streamline, stąd też może być różnica w cenie. Nie wiem czy słusznie, czy też nie ale wszyscy znajomi którzy użytkują Scanie od lat doradzają żeby brać Streamline, że Next Gen to już nie to samo. A sam na razie porównać nie mogę. Z Volvo miałem na tyle doczynienia że wiem czego się po nich spodziewać. Ale ta moja "wiedza" skończyła się na E5, z nowszymi po prostu nie miałem doczynienia.
Nie wiem, nie mam odczucia żeby NTG było bardziej problematyczne niż Streamline. Pierwsze NextGeny i ostatnie wypusty Streamline to bardzo podobne auta. Występują tam podobne usterki. Komfort jazdy nieporównywalnie wyższy w nowym modelu. Zużycie paliwa niższe, przynajmniej w low deckach, dzięki nowym, szybszym mostom występującymi w NTG. Kania jest przewidywalna. Jak masz ich więcej to jesteś w stanie określić co i kiedy trzeba zrobić żeby nie było niespodzianek na drodze.


Kermiter - Romano, Świętokrzyska legenda :D

Autor:  Kierownik [ 12 kwie 2025, 21:37 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

TKI - Tanie Kiprowanie, tak to my :).

Nie no serio, koleś od Romano jest tak nabity forsą że śmiało może olać ten transport.
Swoją drogą, ten model dzialalnosci oparty na starych niezniszczalnych lekkich autach, swoim serwisie, i ilości idącej w dziesiątki jak widać zagrał

Autor:  LKV Tomek [ 12 kwie 2025, 21:53 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Swoją drogą ,oni dalej toczą się tymi DCI ?

Autor:  andy the driver [ 12 kwie 2025, 23:23 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Teraz rzadziej bywam na DK74 pomiędzy Kielcami a Piotrkowem, ale jeszcze półtora roku- dwóch lat wstecz widziałem ich tam od groma, właśnie DCI.
@Mihu a jak z cenami części do next gen vs streamline? Jakaś jest różnica? Jeżeli chodzi o komfort jazdy to nie wiem jak next gen, ale największą bolączką poprzednich Scanii są te dwie poduszki z tyłu... Ja w swojej tego problemu nie mam bo mam tył na 4 i kabinę całą na poduszkach.

Autor:  Kermiter [ 12 kwie 2025, 23:35 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

No no, ja też zaczynam szukać tego komfortu w Rce 2008r :D auto ma 600 tys km przebiegu ale to HDS i ma inną historię eksploatacji, jeszcze luz na lewarku mi nie pasował bo biegi po całej kabinie były jak w Ikarusie, aż za głowę się złapałem ile tam jest elementów ruchomych na odcinku lewarek-wybierak :D
Obrazek

Autor:  Damian_DAF [ 13 kwie 2025, 7:58 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Pół życia jeździłem/ miałem Volvo. Zawsze problem z mechanikami/elektrykami.
Ja znam super mechanika i elektryka do Volvo. Zna te auta na wylot, nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Ale niestety, jest z moich okolic.

Ja ze swojego doświadczenia, mogę śmiało stwierdzić, że Scania to najlepsze auto jakim dotąd jeździłem. Ma swoje bolączki, nieraz płata figle, ale rzadko, gdy pilnujesz wszystkiego na bieżąco jest super. Np. w piątek jak zjechałem, robiłem wężyk od spryskiwaczy, który mi spadł w Budapeszcie... Żeby go zrobić są 2 wyjścia:
1. Rozbierasz pół przodu z lewej strony, zakładasz wężyk na swoje miejsce i trzeba ścisnąć go trytytką, aby zapobiec następnej takiej sytuacji w przyszłości.
2. Ja akurat wybrałem te opcje. Przejeździlem do powrotu do domu, wjechałem na kanał u siebie w garażu i z kanału jest w miarę dobre dojście. Trzeba trochę się na wyginać, bo wężyk się w okolicy osuszacza i znacząco utrudnia to operacje.

Ostatnio też zaczął przycierać mi się mechanizm wycieraczek. Aby zaoszczędzić sobie problemów i kosztów, zdjąłem cięgno od silniczka do wycieraczki z prawej strony, bo to z nią był problem. W domu wymontowałem to, nawierciłem otwory, gdzie chodzi ośka, wpakowałem to do bańki z płynem hamulcowym, aby "wyżarło" cały ten syf. Puściło elegancko, mechanizm zaczął chodzić palcem, przesmarowałem i złożyłem. Po problemie.

We wtorek jadąc na Chorwację, przestał działać mi panel sterowania szyb. Kompletnie nic, ani szyby, ani zamykanie auta, lusterka itp. Podejrzenia były, że panel po prostu się skończył, ale zacząłem szukać i okazało się, że kabel masowy zaśniedział. :) A dokładnie, stało się to w wiązce, którą mamy w gumowej harmonijce jak są zawiasy drzwi. Musiałem "dorobić" kawałek kabelka, bo kable są tak krótkie, że nie dało rady znów go połączyć... Izolacja kabla ze starości spękała i po prostu tradycyjnie zaśniedziały kabel trzymał się na włosku.

Obrazek

Jeszcze wczoraj sobie dolewałem płynu chłodniczego, bo pół litra brakowało i wypatrzyłem, że przewód powietrza od zasilania poduszek kabiny lekko się przetarł i powietrze sobie delikatnie schodzi. Trzeba było szybkozłączke ogarnąć i Scania zadowolona. :mrgreen:

3 tygodnie temu miałem wymieniane kompletne sprzęgło, sprężarkę powietrza, kompresor klimy, oleje w całym aucie i turbinę. Ale to było z inicjatywy szefa, sam zadzwonił, żebym przyprowadził auto na bazę i wziął na jeden-dwa dni zastępcze, bo mimo, że nic się nie dzieje będą robić zapobiegawczo, ponieważ auto już ma 700 najechane.

To tyle z moich ostatnich, od baaaardzo długiego czasu napraw. To są pierdoły, ale jak ktoś nie dojrzy, nie zgłosi chociażby, bo nie mówię żeby sam naprawiał, ja to tam sobie grzebie, bo po prostu lubię mechanikować przy tirach to może narobić bezsensownych kosztów.

Autor:  andy the driver [ 13 kwie 2025, 8:35 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Według mnie nie ma takiego auta które jest "nieprzewidywalne". Największa bolączka Volvo to elektryka. Trzy razy błąd ad blue na trasie i trzy razy przerwany kabelek w wiązce. Kosti od żarówki H7? Już kilka razy wymienione. Zegary od powietrza? Każdy kto miał doczynienia z Volvo wie o czym mówię. A z rzeczy mechanicznych- obsady wtrysków przy przebiegu ~ 600- 700 tyś km, u mnie akurat 11 litrowy silnik- standard. I hamulec synchronizatora górna/ dolna w I shift. Reszta rzeczy nie ruszana, auto z 2010 roku.

Co do komfortu Scanii. U mnie jest OK bo tak jak pisałem cztery poduszki. Gdy jeździłem tymi na dwóch to tragedia. Da się też zauważyć że po dłuższej eksploatacji na kopalniach w Scanii prędzej coś się luzuje, obrywa, zaczyna się "tłuc" niż ma to miejsce w Volvo.

Autor:  Damian_DAF [ 13 kwie 2025, 9:26 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ja akurat mam Scanie też na dwóch poduchach. Tyle, że ja aż tak tego nie odczuwam, większość tras jest po autostradach, ale gdybym jeździł po kopalniach itp., to napewno by różnice odczuwał. Co do Volvo i tych kostek to fakt, też dawno temu rozleciała mi się w rękach podczas wymiany żarówki. :mrgreen: Musiałem kabelki wiązać na wtykach od żarówki zanim kostkę się ogarnęło. :D W Scani na szczęście mam ledy, to problem mniej. Jednak wymiany żarówki w DAFie 106 to nie przebije nikt i nic. Jak ja tam pierwszy raz zajrzałem, to pomyślałem, co za debil zrobił taką konstrukcje? I zacząłem się zastanawiać, jak ci kierowcy z Girteki to ogarniają, bo żeby zrobić w środku w lampie Torx (bodajże nr 5 jak dobrze pamiętam) to mistrzostwo. Dodać do tego trochę mrozu, wiatr, zmarznięte ręce, to można szybko te śrubki pogubić jak wpadną do środka do lampy. :roll:

Autor:  andy the driver [ 13 kwie 2025, 11:28 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Podobno Next Gen są bardziej miękkie od poprzednich modeli. Dwie poduszki to raz że "skakanka" a dwa że ma gorszą trakcję, przynajmniej w moich odczuciach. Akurat jeżeli chodzi o obsługę, czy to wymiana żarówki, czy wymiana oleju i filtrów w Scanii jest po prostu idealnie. Wszystko łatwo dostępne i nie łamie się w rękach.

Autor:  SIOJU [ 13 kwie 2025, 12:50 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Jeżdżę Volvem od 4 lat -FH3,4 i teraz tym na wąskiej lampie. Mam chyba szczęście, bo nie mam w zasadzie żadnych usterek. Możliwe, że mechanik w mojej firmie, jest na tyle kumaty, że panuje nad wszystkim. W poprzednim DPF wypalał się przez tydzień i końca nie było widać ale mechanik opanował sytuację i już do końca jazdy nie maiłem problemów. Zobaczymy co w aktualnym modelu będzie.
Szkoda, że nie mam okazji powozić Scanii, u mnie w firmie tylko Volva.

Autor:  Kermiter [ 13 kwie 2025, 14:08 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

TataMechanik zaleca założenie kalamitek do osiek mechanizmu wycieraczek w Nextgenie :D
Tak samo zaleca jakaś przeróbkę mocowania węży układu chłodzenia retardera (w ramie między zbiornikami) bo przecierają się i strzelają

Autor:  Grzesiek_KBR [ 13 kwie 2025, 14:43 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Świat jest mały, truchło zakupione przypadkiem. Niby ktoś to kupił, ale finansowanie nie zagrało.
Kieras płaci przelewem i za 15 min odjeżdża w stronę na bazę :).
Poznałem po tym dźwigu co stoi za płotem a się na zdjęcie załapał :lol:

Autor:  Damian_DAF [ 13 kwie 2025, 16:57 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
TataMechanik zaleca założenie kalamitek do osiek mechanizmu wycieraczek w Nextgenie :D
Tak samo zaleca jakaś przeróbkę mocowania węży układu chłodzenia retardera (w ramie między zbiornikami) bo przecierają się i strzelają
Miałem to zrobić, ale nie miałem pod ręką takiego gwintownika. Następnym razem to ogarnę, ale podejrzewam, że raczej już nie będę miał takiej potrzeby. :D Te węże od retardera wożę na zapas. Mam jeden prosty, około 50 cm długości i drugi taki powyginany. Także akurat ja, jestem przygotowany na każdą awarie. :lol: Nie wiem czemu, ale lubię mieć tą świadomość, że większość awarii ogarnę w trasie i pojadę dalej, bez jakiegoś czekania na serwisy.

Autor:  andy the driver [ 13 kwie 2025, 17:48 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Jak ty tak kolego Damian możesz szefa dziada dorabiać :lol: przecież ty jesteś kierowcą, szanuj się :lol:

Autor:  Damian_DAF [ 13 kwie 2025, 18:19 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Eee większość pewnie tak pomyśli. :D Zdaje sobie z tego sprawę, ale jak to mówią, gila mnie to. :lol: W każdej firmie, jak nie dostałem kompletu kluczy firmowego, brałem prywatny komplet, jakieś kabelki, szybkozłączki itp. Bywało, że się przydało. Tu akurat szef ogarnął mi wszystko, co tylko potrzebuje, jak coś chce to idę i wydaje z magazynu co tam mi wpadnie do głowy, części, klucze, itp. Ale są chłopaki, co nie chcą czy też się nie znają i nie wożą nic oprócz młotka i śrubokręta. Nie wnikam i szczerze nie interesuje mnie to. Ale miałem sytuację z rok temu w Austrii. Chodziłem po kierowcach, żeby rozmienić 10e, bo nie miałem drobnych na prysznic. :lol: I trafiłem na Polaka z Volvo. Rozmienił mi te 10e, i mówi, że jest uziemiony. Pytam się, co mu się stało? A on, że zapalić nie może, rozrusznik nie kręci. Mówię, że 99% słynny kabelek, standard w Volvo i Renault. :D Zapytał się, czy bym mu go odpalił, żeby mógł chociaż na serwis podjechać, bo szef szuka mobilnego i słabo mu idzie. Mówię, że spoko, 5 minut i Volvo chodziło. Ja poszedłem do siebie, szykować się pod relaksujący prysznic na Asfinagu, nagle ten przylatuje do mnie z telefonem. I mówi, trzymaj mój szef chce z tobą gadać. Biorę ten telefon, gość się elegancko przedstawia i składa mi propozycje, żebym mu to zrobił, aby mógł zjechać do Polski chociaż i żebym wysłał mu numer konta, płaci mi 150e ekspresem i pójdę robić dopiero jak kasa na konto wejdzie. :D Powiedziałem mu, że chętnie, ale nie pomogę, bo tam już nie ma co kleić, bo ten kabel nie nadaje się już do niczego, i że gdy jeździłem Volvo to miałem taki w zapasie w skrzynce, to bym mu wymienił, ale nie mam jak. :) Gość jeszcze skomlał, prosił, ale mówię że nie da rady i uj. Kierowca pojechał dalej, możliwe że już tego auta nie gasił do zjazdu. :D

Strona 3539 z 3544 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/