Dobry.
Te mandaty, za różne rzeczy u Kasztana to nie wiem, czy ja jeździłem po innej Austrii ( może Australii?

), czy na innych ludzi trafiłem ale zachodzę w głowę jak przez te 9 lat po jeździe w tym kraju, nigdy nie dostałem mandatu za oświetlenie ( na punktach kontrolnych wiadomo, wyłączniki szły w ruch, bo oczywiście nie ma co dawać powodu do kontroli, ale tak z łapanki to przenigdy), a pełen pakiet
NL był odpalony, po Wiedniu 75 na 60, żadnej fotki czy kontroli w tym zakresie nie miałem, dla mnie jest to po prostu dziwne.
