Z innej beczki

Ogrzewa ktoś dom pelletem? W przyszłym roku wyprowadzam się na wieś i nie mam tam dostępu do sieci gazu ziemnego. Zdecydowany byłem na gaz z butli dopóki nie podciągną gazociącu ale patrząc na ceny które ciągle rosną grubo się zastanawiam nad pelletem.

O to ja w temacie gazu się podepnę.… ktoś użytkuje, może polecić jakiś czujnik gaz/czad?

Podbijam swój post sprzed ponad 3 lat . Kolejna wyprowadzka się szykuje ale dylemat znowu ten sam. Po wzroście cen co proponujecie do grzania? Działka kupiona. Gazociąg przy działce.
W grze chyba tylko pompa ciepła i gaz ziemny. Wiem, że nikt nie przewidzi co będzie za rok/dwa a już za 5 to nie mam w ogóle nadzieji ale może jakieś rady.

A nie będzie tak, jak np. było ze "śmieciuchami", że jedynie nie będziesz mógł założyć już nowego takiego pieca? Ale ci co mają, to póki się nie popsuje, to możesz grzać? Tak samo może będzie z tym, że nowe domy, ci co wymieniają piece, to wtedy nie założysz już, ale jak masz od 10 lat na gaz i wszystko działa, to możesz działać bez problemu.

Ktoś się orientuje, czy da radę prawy fotel z FH4 przełożyć do FH5(tego na wąskiej lampie led), mają ten sam sposób montażu?

Problem w wyborze źródła ciepła polega na tym, że nie ma obecnie żadnej klarownej ścieżki w jakim kierunku to ma iść. Ciągła zmiana przepisów, zapowiedzi nad przyszłością Zielonego Ładu czy całych tych ekowymysłów powoduje, że nie wiadomo co wybrać. Niby gaz tani, ale jeśli faktycznie wycofają gaz to po 10 latach będziesz musiał i tak wyłożyć kolejne kilkadziesiąt tysięcy na zmianę źródła ciepła. Na chwilę obecna chyba ta cała pompa ma największe szanse na dłuższe użycie.

Teść ma pompę + fotowoltaike na starych zasadach. Rozliczenie 6 miesięcy, gdzie większość była miesiącami grzewczymi, nadpłata 120zł, z wyprodukowanego prądu. I to się opłaca. Na chwilę obecna montaż fotowoltaiki mija się z jakimkolwiek celem. Chyba tylko dla firm by narobić sobie kosztów.