[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
Moja pierwsza trasa - Strona 4 - wagaciezka.com - Forum transportu drogowego



Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 13 cze 2009, 16:05

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 maja 2006, 15:22
Posty: 63
GG: 5888848

Moja pierwsza trasa zaczynała się wiele razy. Tata mi opowiadał ze 3 razy w nocy nie wstałem bo jeszcze chwilkę :):) Ale za 4 razy jest zmobilizowanie ful mama obudziła szybko w ubranka i buty bo tata czeka. Trasa Rzeszów-Lublin-Warszawa-Rzeszów. Jechaliśmy wtedy nówką ivecem eurocargo. do Warszawy nie moglem spać bo nie było gdzie(dzienna kabina) a w drogę z warszawy przespałem cala u jakiegoś gościa na kolanach którego tata brał z Warszawy. Pamiętam rozmowy przez CB, pierwszy obiad w trasie, pierwszy rozładunek. Niezapomniane przeżycie : Chciało by się wrócić do tych czasów. Brak tachografu, ponad 650km bez żadnych pauz. Piękne czasy

_________________
"Z przodu droga z tylu dym, daje w piz*** bo mam czym."

Słowa śp. Dziadka kierowcy


Post Wysłano: 13 cze 2009, 16:38

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 cze 2007, 0:09
Posty: 344
GG: 0
Samochód: Nyska V8 Tandem
Lokalizacja: Gdzieś przy DK12 :)

Nie licząc wcześniejszych jazd Starem w koło komina na mleczarni to...4-5 lat... gdzieś tyle miałem a gdzie?
wieźliśmy cegłę do Łodzi, starym IVECO.
Z tej trasy dużo nie pamiętam, wiem że na budowie w Łodzi utonęłem w błocie przy wysiadaniu z kabiny, później jakiś pijany gość (kierowca do zabrania na powrót :D ), uczył mnie jeździć :mrgreen: już miał odpalać kiedy ojciec w porę się zjawił.
Pamiętam te czasy... Łódź 5 razy w tygodniu :? to był hardkor.
A później gdy byłem coraz starszy to już pamiętałem dokładniej, czerwona Magnumka i trasa do Bremen...później Daily.. do Braunschweig'u. ahhh, jak człowiek powspomina to aż się łza w oku kręci :] hehe


Ojciec mi mówił, że jak byłem taki mały to przebiegałem pod Starem na stojaka. :D
Do dzisiaj trzymam pieczątki ze Świecka czy Olszyny. :]


Post Wysłano: 13 cze 2009, 17:10

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 12 cze 2009, 11:11
Posty: 2
GG: 0
Samochód: Renault Mascott

Ja swojej pierwszej trasy nie pamiętam musiałem być naprawdę mały bo tato całe życie w ciężarówce spędził a ja swojego pół razem z nim :) ale najbardziej pamiętam trasy Leszno-Kołobrzeg jak się jeździło z kukurydzą hehe to były czasy,jazda nocą,piękny klimat podróży.


Post Wysłano: 13 cze 2009, 17:24
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 wrz 2006, 23:43
Posty: 555
GG: 71830
Samochód: saicento z kratką
Lokalizacja: Bjalistoko

Cytuj:
Ja swojej pierwszej trasy nie pamiętam
To po co się udzielasz w tym temacie?

_________________
DAS IS DER UBERFALL!!!!
Jestem w kółku różańcowym WC, dbam o ojczysty język polski.


Post Wysłano: 13 cze 2009, 17:47

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 kwie 2007, 11:52
Posty: 95
Lokalizacja: BYDGOSZCZ

Ja w swoją pierwszą trasę ruszyłem z Tatą Manem F-90 z naczepą z Bydgoszczy do Gdańska jakoś w wieku przedszkolnym a teraz mam lat 17 ;) i od tamtego czasu co wakacje towarzysze tacie w trasach :D:D ;)

_________________
DAF XF SUPER SPACE CAB
KRÓL PRZESTRZENI

viewtopic.php?f=44&t=13976


Post Wysłano: 13 cze 2009, 18:05

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 wrz 2008, 14:58
Posty: 43

Ja w pierwszą swoją trasę pojechałem do Żerowa koło Wrocławia Manem F-2000 :D Miałem wtedy 11 lat :mrgreen: więcej nie pamiętam :U A teraz mam 16 Lat :mrgreen:


Post Wysłano: 13 cze 2009, 21:32

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 wrz 2006, 15:16
Posty: 372
Lokalizacja: z nienacka!!!

Moja pierwsza to sobotnie wapno z ZPW Trzuskawica do Marek k. Warszawy. Większość czasu spędziłem siedząc po turecku na tunelu. Ale było fajnie i ciepło na fotelu jechał 2 lata młodszy brat. Na powrocie strzelił akumulator. Wyjazd w nocy powrót popołudniu. Na pworocie leżałem na górnej leżance, 1 nagłe hamowanie i już spadłem na tunel, 2 śniaki i rozcięty łuk :) Poźniej mama niechętnie mnie puszczała.
A traska robiona była na Renault TR310 + silo spitzera.

_________________
ASS, GAS OR GRASS !!!
NOBODY RIDES 4 FREE !!!
Kat: A,B,C,E i reszta papierów, teraz tylko jazda.
Kanio najlebszo!


Post Wysłano: 14 cze 2009, 11:34
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 lis 2007, 14:14
Posty: 187
GG: 1
Samochód: volvo fm
Lokalizacja: Radom

W pierwszą trasę pojechałem całkowicie jako pasażer, była to Anglia... potem Ukraina, tu zrobiłem może jakieś 300km za kółkiem, no i w reszcie jako pełnoprawny driver na Korsykę, jednym słowem pięknie, ale te góry, serpentyny no i w połowie gór znak 3,5tony, jak dobrze że nie było jakiegoś niskiego mostku, bo byłby ogromny problem. Było pięknie, ale gdyby nie doświadczony kolega to nie byłoby już tak pięknie :mrgreen: Trasę zrobiliśmy Manem TGA z roku 2006 i naczepą chłodnią Schmitz, bodajże.

_________________
Volvo FM + Feldbinder
Przewóz pszczół luzem! :mrgreen:


Post Wysłano: 14 cze 2009, 12:00
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 gru 2005, 20:01
Posty: 2608
Samochód: Szybki
Lokalizacja: Szczecin

Pierwszej trasy nie pamiętam, bo miałem lekko ponad pół roku jak z rodzicami pojechałem Scanią 113M 380 do Poznania, a pierwsza, która zapadła mi w pamięci to było gdzieś koło 1997 roku Volvem FH12 380 z niską kabiną do Eberswalde po kartony i do Żar do Kronopola, to było coś :D

_________________
Przyłożenie zewnętrznego silnego magnesu do czujnika ruchu (impulsatora) zamontowanego przy skrzyni biegów skutkuje wyrównaniem pola elektromagnetycznego w cewce nadajnika, a w rezultacie prowadzi do tego, że tachograf otrzymuje sygnał odpowiedni dla pojazdu nieruchomego.


Post Wysłano: 14 cze 2009, 17:37
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 wrz 2008, 19:23
Posty: 262
GG: 4086883
Samochód: Ducato
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

opisujcie w miare mozliwosci trasy gdzie po raz pierwszy byliscie za sterami
bo mialem 3 lata i siedzialem u wujka na kolanach to o kant dupy potluc


przezycia z kierowania, z pierwszej pauzy na parkingu, pierwszej pauzie na parkingu, snie itp itd!!

_________________
B C D


Post Wysłano: 14 cze 2009, 18:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Cytuj:
opisujcie w miare mozliwosci trasy gdzie po raz pierwszy byliscie za sterami
bo mialem 3 lata i siedzialem u wujka na kolanach to o kant dupy potluc


przezycia z kierowania, z pierwszej pauzy na parkingu, pierwszej pauzie na parkingu, snie itp itd!!
Wreszcie ktoś sie odważył :roll:


Post Wysłano: 15 cze 2009, 22:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 gru 2007, 14:11
Posty: 39
GG: 3793380
Lokalizacja: Wyszków, Opole

no no pierwsza trasa już za Tobą... fajnie opisane :-) i wierzę Ci że tak było moja pierwsza była do Duisburga... też było ciekawie na dodatek była zima! powodzonka w przyszłych trasach...

_________________
Najwięcej zielonych świateł jest na drodze do piekła...


Post Wysłano: 17 cze 2009, 22:58

Wszystko przez to, że tytuł tematu można zrozumieć na dwa sposoby. Wystarczyłoby dodać "Moja pierwsza samodzielna trasa" i już problem z głowy :wink: .


Post Wysłano: 18 cze 2009, 21:15

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 mar 2009, 14:56
Posty: 3

Witam Moje pierwsze trasy zaczely sie w wieku 5 lat. Byly to lata 89 wzwyz,jezdzilem wtedy z ojcem c.s kamaz z naczepa do cementu,jezdzilismy z mazur gdzie mieszkam az za kielce po wapno,maczke,cement,pamietam ze na drogach bylo znacznie mniej samochodow niz teraz,a co do ciezarowek to glownie jezdzily tylko Stray,Jelcze,Kamazy noi tak dalej,pamietm ze jak ktos mial w tamtych czasch Liaza to byl kozak,kazdy mu zazdroscil,jezdzilsmy po ta maczke przewaznie 3 razy w tygodniu,nie bylo zadnych tarczek,poprostu ile mogles tyle jechales,to byly czasy,a i jeszcze w miedzy czasie jak nie bylo roboty na cemenyo naczepie to jezdzilismy po asfalt z inna naczepa do rafineri gdanskiej oraz petrochemi plockiej,Ach to byly czasy az lezka sie kreci jak sobie wspomne jak to bylo.Teraz sam jezdze w tej samej firmie co ojciec ale nowszym sprzetem od tych wymienionych wyzej:-)
Pozdrawiam milosnikow oraz kierowcow ciezarowek


Post Wysłano: 19 cze 2009, 23:26

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 wrz 2006, 16:50
Posty: 1136

Cytuj:
Cytuj:
opisujcie w miare mozliwosci trasy gdzie po raz pierwszy byliscie za sterami
bo mialem 3 lata i siedzialem u wujka na kolanach to o kant dupy potluc


przezycia z kierowania, z pierwszej pauzy na parkingu, pierwszej pauzie na parkingu, snie itp itd!!
Wreszcie ktoś sie odważył :roll:
A może by tak zacząć od siebie? Pisz śmiało! Czy niektórym udzielają się emocje, bo nie mają podobnych wspomnień? Wyżej było pisane: nie masz nic do powiedzenia-nie pisz. O kant dupy potłuc właśnie takie posty. Wieczne narzekanie, jakbyście serwer opłacali i liczyli każde kilobajty. Taki był zamysł tego tematu, by opisywać młodzieńcze lata w kabinie ciężarówki! Powtarzam po raz enty... No, ale najlepiej zrobić smutne oczka i rozpaczać nad losem czyichś postów. Najlepiej zmiany zaczynać od spojrzenia w lustro...
Dziękuję reszcie za bardzo ciekawe wypowiedzi, czyta się z uśmiechem na twarzy.


Post Wysłano: 19 cze 2009, 23:37

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 cze 2007, 0:09
Posty: 344
GG: 0
Samochód: Nyska V8 Tandem
Lokalizacja: Gdzieś przy DK12 :)

Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
opisujcie w miare mozliwosci trasy gdzie po raz pierwszy byliscie za sterami
bo mialem 3 lata i siedzialem u wujka na kolanach to o kant dupy potluc


przezycia z kierowania, z pierwszej pauzy na parkingu, pierwszej pauzie na parkingu, snie itp itd!!
Wreszcie ktoś sie odważył :roll:
A może by tak zacząć od siebie? Pisz śmiało! Czy niektórym udzielają się emocje, bo nie mają podobnych wspomnień? Wyżej było pisane: nie masz nic do powiedzenia-nie pisz. O kant dupy potłuc właśnie takie posty. Wieczne narzekanie, jakbyście serwer opłacali i liczyli każde kilobajty. Taki był zamysł tego tematu, by opisywać młodzieńcze lata w kabinie ciężarówki! Powtarzam po raz enty... No, ale najlepiej zrobić smutne oczka i rozpaczać nad losem czyichś postów. Najlepiej zmiany zaczynać od spojrzenia w lustro...
Dziękuję reszcie za bardzo ciekawe wypowiedzi, czyta się z uśmiechem na twarzy.
no patrz... w końcu się ktoś odważył :mrgreen:


Post Wysłano: 24 cze 2009, 10:14
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 maja 2009, 20:13
Posty: 20
GG: 2999
Lokalizacja: lubuskie DESZCZNO

witam
moja pierwsza trasa była z Gorzowa do Szczecina "jestem z Gorzowa"
mercedesem actros-em spakowałem się jak na cały miesiąc a ja jednego dnia pojechałem drugiego wróciłem miałem 8 lat
pozdrawiam trailer_300c


Post Wysłano: 24 cze 2009, 10:27

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 10 sie 2005, 18:35
Posty: 453

Proponuje wydzielić te posty w których było napisane coś w stylu "Ja jak miałem 8 lat to pojechałem...", a zostawić te które są naprawdę fajne.
A na górze tematu napisać coś co mówiło by jednoznacznie o co chodziło autorowi tematu.


Post Wysłano: 24 cze 2009, 11:01
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 lut 2007, 16:06
Posty: 2142
GG: 6845711
Samochód: prawo fotelowiec
Lokalizacja: Gryfino

Pierwsza trasa to była jak tata rozwoził wokół komina węgiel wywrotką ... pamiętam ten pierwszy wjazd na podwórko gały wyskoczyły bo jak On tu ma wjechać a co za ciężarówka to nie pamiętam ale to chyba był mercedes sk ... a tak to miałem w życiu chyba z 3-4 trasy tylko :( ciągle w wakacje owijanie w bawełnę jest że nie można wozić pasażerów a inni normalnie biorą pojechać w trasę teraz to moje marzenie :(

_________________
www.flickr.com/marekjastrzebski


Post Wysłano: 24 cze 2009, 11:09

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 gru 2005, 20:54
Posty: 213
Samochód: FSC Żuk A11B+Schmitz 1995r
Lokalizacja: Sobienie Jeziory WOT

Jeżeli ten ktoś jeździ na ADR to może wozić tylko osoby które mają ADR :wink:

_________________
Ale pompa już pękła!


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Amazon [Bot] i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: