wagaciezka.com - Forum transportu drogowego https://www.wagaciezka.com/ |
|
Prawo jazdy kat. C - pierwsze zderzenie z ciężarówka https://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=48837 |
Strona 3 z 7 |
Autor: | Papaja [ 08 lip 2023, 9:57 ] |
Tytuł: | Re: Prawo jazdy kat. C - pierwsze zderzenie z ciężarówka |
Co do krzaczorów musisz uważać i omijać je nawet z kierunkiem bo egzaminatorzy za to oblewają. Mi się to wydaje śmieszne ale No jest jak jest. A teraz tych gałęzi i liści bardzo dużo. Co do żółwiego tempa wcale się nie przejmuj bo ja jeździłam tak samo. Dosłownie 30km/h ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 14 lip 2023, 16:18 ] |
Tytuł: | Re: Prawo jazdy kat. C - pierwsze zderzenie z ciężarówka |
W czwartek miałem kolejne jazdy tym razem plac. Manewry spoko wychodziły. Rozmawiałem z instruktorem o tym liczeniu linii. Odradził mi i wytłumaczył, że jak już opanowałem obieranie punktów orientacyjnych do dojechania na łuku 1 metr to trzeba tą technikę stosować. Przyznam, że trochę byłem zmieszany ale pisałem wcześniej, że rozkopali okolice przy placu. Zniknęły wszystkie krzaki i przerwa między nimi gdzie sobie wcześniej obierałem punkt odniesienia do dojazdu 1 m. Teraz mi instruktor kazał dojechać w okolicę 1 metra i sam sprawdził czy jest dobrze. Potem mówi spróbuj sobie znaleźć jakiś inny punkt. Patrzę leży kawałek czerwonej cegły to mówię mu, mam taki kamień. Mówi mi to sobie teraz pojedź łuk. Pojechałem i idealnie znowu 1 metr sugerując się tym kamieniem. Siedział ze mną cały czas jak łuk powtarzałem i było spoko. Korygował jak coś tam nie równo jechałem do tyłu i udało mi się już ten łuk opanować jako tako, że mi wychodzi. Nie zapomnę jednak o tym co mi pisałaś o liniach bo to bardzo ważne i jeszcze raz dzięki. Może się okazać, że tylko tak się da jeśli nie złapię sobie dobrego punktu odniesienia na placu na egzaminie. Może też być tak, że mi podstawi samochód nie koniecznie w dobrej odległości 1 metr. Więc te linie będą mega pomocne myślę. Dzięki jeszcze raz za tą radę. Reszta manewrów spoko jakoś mi to idzie a powiem szczerze bałem się bardzo manewrów a parkowania wszystkie elegancko wychodzą. Nawet ta koperta i jazda na słupki i tyczki w niej mi bardzo dobrze wychodzi. Może po prostu mi się odblokowała pamięć jak busami jeździłem i też sporo było cofania i parkowania. Zrobił mi też taki test wyczucia odległości przy cofaniu. Stał przy ogrodzeniu a ja cofałem i mówił mi bym się zatrzymał jak wyczuję, że dojeżdżam do ogrodzenia. Cofałem i już jak pisałem wyżej już mi się odblokowało w głowie wyczucie końca pojazdu i długości. Dojechałem tak coś poniżej 1 metra do ogrodzenia. I mówi mi, że dobrze i spoko dojechałem. Wspominałem mu też o tym spadku na łuku jak się prosto jedzie na placu. Mówił mi, że on sam o tym nie wiedział. Polecił mi też jak Ty by nie dojeżdżać blisko słupka po prostu. Więc powiem tak - widzę różnicę jak pierwszy raz robiłem manewry i teraz no i jakoś jakbym znalazł wspólny język z Manem i jego kaprysami. Widzę też, że jakoś z instruktorem się zacząłem dogadywać i jakoś to wszystko ogólnie zaczęło grać ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Papaja [ 16 lip 2023, 12:23 ] |
Tytuł: | Re: Prawo jazdy kat. C - pierwsze zderzenie z ciężarówka |
Miałam tak samo z nogą. Po godzinie czasu noga jak kołek. Z każdą jazdą będzie coraz lepiej i coraz większy progres. Moim zdaniem sposób na obranie punktu 1m od końca bardzo dobrze Cię uczy. W przyszłości nie będzie liń. A w tych lusterkach w samochodach egzaminacyjnych rzeczywiście inaczej widać. Mi to nie przeszkadzało bo ja to w jaki dadzą mi samochód w taki siadam. Ale kolega na tym poległ. Ja myślałam, że nie będę się stresowała egzaminem i poszłam z przekonaniem, że nie zdam. Noga to tak mi latała na sprzęgle z nerw, ale jak wyjechałam z placu to pełne skupienie i myślę- nie ma tragedii. A trafiłam na zerowy ruch. Aż byłam zdziwiona. Egzaminator za miły nie był ale w tamtej chwili to już mi było wszystko jedno aby mieć to za sobą. |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 20 lip 2023, 12:33 ] |
Tytuł: | Re: Prawo jazdy kat. C - pierwsze zderzenie z ciężarówka |
Mailem jazdy we wtorek po radomiu. Ogólnie ok. Zacząłem dość dynamiczniej jeździć to mówił mi że za agresywnie a jak zacząłem jeździć spokojnie ale dość powolnie to mnie ganił że się zamulam hehe |
Autor: | Papaja [ 20 lip 2023, 16:00 ] |
Tytuł: | Re: Prawo jazdy kat. C - pierwsze zderzenie z ciężarówka |
A na tym turbinowym to i ja się zamotałam 2 razy ![]() ![]() |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 24 lip 2023, 8:52 ] |
Tytuł: | Re: Prawo jazdy kat. C - pierwsze zderzenie z ciężarówka |
Dzięki co do butów będę pamiętał ![]() |
Autor: | Cyryl [ 24 lip 2023, 11:32 ] |
Tytuł: | Re: Prawo jazdy kat. C - pierwsze zderzenie z ciężarówka |
Cytuj:
...Zniknęły wszystkie krzaki i przerwa między nimi gdzie sobie wcześniej obierałem punkt odniesienia do dojazdu 1 m...
ponieważ na egzaminie zaczynasz pojazdem lub zespołem pojazdów ustawionym na początku łuku prawidłowo, weź na egzamin gumę do żucia.przed wsiadaniem rzuć gumę na ziemię, rozdeptaj i to będzie Twoim punktem odniesienia przy cofaniu. |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 28 lip 2023, 20:19 ] |
Tytuł: | Re: Prawo jazdy kat. C - pierwsze zderzenie z ciężarówka |
O chłopie wielkie dzięki z tą gumą. ![]() https://www.youtube.com/watch?v=ttPH0FX ... LL&index=1 Dziś zdałem teorię w Word Radom. Ogólnie powiem tak pojawiają się pytania spoza bazy gdzie w portalu OSK lub liwona ich nie ma jak się robi próbne testy. Na 74 miałem 71 pkt i pewnie gdzieś się walnąłem na pytaniu za 3 punkty. Większość pytań była właśnie z tej bazy co pisałem wyżej. Gadałem z osobami co też na c zdawały i jak ja były zaskoczone, że się inne pytania pojawiały. Więc myślę, że jak ktoś będzie w najbliższym czasie chciał teorię zdawać to lepiej przysiąść i się nauczyć porządnie. Wydaje mi się, że w tedy w większości pytań co pokrywają się z bazą mamy spokojną głowę a jak trafią się pytania spoza bazy to już na logikę trzeba brać i na ogólne przepisy. Jednak przewaga pozytywnych odpowiedzi z bazy może nam dup..ko uratować. Takie mam naprawdę wrażenie po tej teori...Wylosowałem miejsce 16 kurcze przy egzaminatorze i jego biurku i jeszcze klimę włączył i wiało akurat dla mnie więc bądźcie przygotowani, że na miejscu nr 16 są takie nie miłe atrakcje jak wiejąca klima i pan na którego twarzy nie zaznasz uśmiechu Ojej sory z tą gumą bo pisałeś by ją rozgnieść więc odpadnie problem żucia hehe nie załapałem sensu od razu ![]() ![]() |
Autor: | Cyryl [ 28 lip 2023, 20:42 ] |
Tytuł: | Re: Prawo jazdy kat. C - pierwsze zderzenie z ciężarówka |
gdy zdawałem kiedyś na instruktora, podczas egzaminu praktycznego C+E, zrobiłem coś takiego: pora była taka jak teraz, ale większość z nas była w garniturach. gdy przyszła moja kolej, przed wejściem do kabiny zdjąłem marynarkę i powiesiłem na płocie, pojechałem łuk do przodu, potem do tyłu, zatrzymałem, wysiadłem i chciałem założyć marynarkę, a egzaminator powiedział: niech pan ją zostawi, inni będą mieli punkt odniesienia. |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 29 lip 2023, 14:09 ] |
Tytuł: | Re: Prawo jazdy kat. C - pierwsze zderzenie z ciężarówka |
No powiem mega patent zastosowałeś ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Papaja [ 29 lip 2023, 14:58 ] |
Tytuł: | Re: Prawo jazdy kat. C - pierwsze zderzenie z ciężarówka |
Zgadzam się. Podobno w Radomiu egzaminatorzy dla mężczyzn są spoko, tzn nie wiem czy można to nazwać miłym ale nie szkodzą. Za to dla kobiet.....od kilku słyszałam, że egzaminator był zwyczajnie cham. Mój egzaminator wcale nie był miły, prawie cały egzamin co chwilę kometował co ja tu w ogóle robię. Prosto z mostu powiedział, czy mi prawo jazdy na B nie wystarczy. Po pół godzinie egzaminu miałam na tyle dość jazdy, że zwyczajnie byłam zrezygnowana. Jak powiedział, że egzamin zdany pozytywnie to dosłownie jakby ciężar ze mnie spadł a czułam się jak guma ( wymamlana i wypluta). Nie mam pojęcia dlaczego jest takie podejście do kobiet. Ale jeśli ktoś nie jest odporny psychicznie to ciężko. Egzamin sam w sobie jest stresujący. Zapewne inna sytuacja by była gdyby wordy były finansowane z budżetu państwa. Wtedy nie tylko zdający mieliby lżej ale i sami egzaminatorzy. |
Autor: | Kierownik [ 29 lip 2023, 16:33 ] |
Tytuł: | Re: Prawo jazdy kat. C - pierwsze zderzenie z ciężarówka |
Czemu zakładasz, że egzaminator był nie przyjemny, bo jesteś kobietą? Ja jestem mężczyzną biologicznie, mentalnie, I poprostu czuję się jak chłop z wielką torbą i jeszcze wiekszą fają. Dla mnie też egzaminatorzy nigdy nie byli mili, ale jakoś nie zakładałem że to dlatego że jestem mężczyzną. Ot, poprostu to człowiek zmęczony pracą, nauczony że każdy wchodzi mu w tyłek, więc po latach poprzestawiało się we łbie. Żeby nie było, jestem za kobietami za kierownicą dużych. Wszędzie tylko te chłopy, baba zawsze to jakaś odmiana. |
Autor: | Papaja [ 30 lip 2023, 18:54 ] |
Tytuł: | Re: Prawo jazdy kat. C - pierwsze zderzenie z ciężarówka |
Założyłam tak po wypowiedziach kilku kobiet i kilku mężczyzn. Nie chodzi nawet o to żeby egzaminator był miły, tylko żeby nie stresował. Być może opinie takie wychodzą z tego, że niektóre kobiety przyjmują wszystko bardziej emocjonalnie. Egzamin sam w sobie jest stresujący czy to dla mężczyzn czy kobiet. Osoba odporniesza na stres nie przejmie się dobrym czy złym humorem egzaminatora. Nie wydaje mi się też aby tekst typu "czemu się tak pani patrzy na mnie, czy jestem brudny na twarz" był profesjonalny w stosunku do egzaminowanego. Kilka wypowiedzi egzaminowanych sugerują mi, iż egzaminatorzy pozwalają sobie na tego typu wypowiedzi w większości do kobiet. I można by zgonić, że osoby które nie zdały mają taką opinie o egzaminatorach być może w złości za niezdany egzamin, jednak ja zdałam i w stosunku do mojej osoby były kierowane nieprzyjemne przytyki. I szczerze mogę powiedzieć, że niekoniecznie w przyszłości chciałabym wysłuchiwać takich tekstów, jednakże nie robią one na mnie wrażenia. Jednym uchem wpuszczam drugim wypuszczam. Jednak tak jak wspomniałam wcześniej, takie zachowanie egzaminatorów mają wpływ na zdającego i w efekcie może przeważyć czy egzamin ktoś zda czy nie. Mam jednak nadzieję, że pozytywny lub niegatywny wynik egzaminu jest sprawiedliwą oceną umiejętności zdającego a nie tego, że jest mężczyzną czy kobietą. Coraz więcej jest kobiet w zawodzie kierowcy tak samo coraz więcej mężczyzn w branży beauty, make up artist. |
Autor: | Cyryl [ 30 lip 2023, 19:52 ] |
Tytuł: | Re: Prawo jazdy kat. C - pierwsze zderzenie z ciężarówka |
o egzaminatorach: egzaminatorów znam z drugiej ręki, bo sam dawno nic nie zdawałem. ale zdają ci których uczę. we Wrocławiu większość egzaminatorów jest neutralna, piszę o egzaminatorach na kat. C, C+E i D. jeden był humorzasty, więc trochę zależało od tego na jaki humor się trafi, ale już jest na emeryturze. jeden był czepialski, ale awansował i już nie egzaminuje. trzeba tu zaznaczyć, że obecnie mamy okres przejściowy na kat. C+E, do od 2020 można zdawać na pojeździe z przyczepą i naczepą (o normalnych wymiarach), od 2025 będzie tylko ciągnik/naczepa. gdy to wprowadzono OSK z którym współpracowałem zakupił ciągnik z naczepą i miałem 2 dni szkolenia dla egzaminatorów wrocławskiego WORD-u, więc wszystkich znam osobiście. trzeba tu dodać jakie zasady obowiązują na egzaminie: gdy zdający popełni błąd, który może spowodować zagrożenie (opisane jest to w rozporządzeniu), egzaminator ma obowiązek przerwać egzamin i samemu odprowadzić pojazd/zespół pojazdów do WORD, bo zdający nie gwarantuje bezpiecznej jazdy. aby zostać egzaminatorem trzeba posiadać jakiś okres prawo jazdy danej kategorii, ale ponieważ obecni egzaminatorzy z wrocławskiego WORD zdobywali uprawnienia w czasie gdy było wymagane wyższe wykształcenie, żaden z nich (z jednym wyjątkiem- jeden jeździł pół roku w Schenker-ze)) nie pracował w zawodzie kierowcy, a co za tym jeździł pojazdem/zespołem pojazdów danej kategorii. mają prawo jazdy, potrafią w miarę bezpiecznie jeździć, ale technicznie są średni lub słabi. wniosek taki, że nie wpakują na mieście zdającego tam, skąd sami się nie wygrzebią. czyli egzaminy na mieście są po prostu łatwe. zdający, którzy mieli ze mną szkolenie oceniają, że egzamin to 20% stopnia trudności w stosunku do tego co ja wymagam. cały problem w tym czy zdający potrafi zapanować nad sobą. czy nie zjedzą go nerwy, czy nie popełni zwykłego ludzkiego błędu. ale chciałbym pokazać jak różne jest odczucie zdającego i egzaminatora. kiedyś podstawiałem na egzamin autobus i czekałem na powrót z miasta. autobus przyjechał, a egzaminator wypełniał jeszcze papiery więc ja czekałem na zewnątrz i słuchałem co zdający opowiadał swojemu koledze, a wyglądało to tak: - gość się na mnie zawziął, patrzył tylko jak mnie udupić, jeździliśmy wszędzie, ciężko było, bardzo ciężko, ale dałem radę. gdy egzaminator skończył wsiadłem do autobusu i mówię: witam panie ....., jak tam egzamin? - a wie pan ten ostatni nawet fajnie jeździł. kto mówił prawdę? pewnie obaj, ale każdy ze swojego punktu widzenia. |
Autor: | Kierownik [ 30 lip 2023, 21:41 ] |
Tytuł: | Re: Prawo jazdy kat. C - pierwsze zderzenie z ciężarówka |
To tak jak z tymi kontrolami Itd lub Policji. Kontrola była zwykła, standardowa, kontrolujący odbębnił kolejną zwykłą kontrolę, a kontrolowany przez następne 5 lat opowiada kolegom jak to go "trzepali i szukali". Tam nikt nic nie szukał, to była zwykła rutynowa kontrol. Ale co by zyskać szacun, opowiada się co to niby mi chcieli zrobić, obserwując wypieki na twarzy słuchaczy. |
Autor: | Cyryl [ 31 lip 2023, 10:44 ] |
Tytuł: | Re: Prawo jazdy kat. C - pierwsze zderzenie z ciężarówka |
no może nie aż tak surowo, bo dla egzaminatora był to jeden z setek egzaminów, a dla zdającego jeden w życiu (oby). także poziom emocji, stresu, odczucia diametralnie różne. regulamin egzaminu daje spore pole manewru dla zdającego, np.: egzaminator musi wydać polecenie na tyle wcześnie, aby zdający miał możliwość wykonania go. więc jeżeli egzaminator wydaje polecenie: "proszę skręcić w lewo na najbliższym, możliwym skrzyżowaniu", a my w tych nerwach nie pamiętamy czy były jakieś znaki, czy wolno, czy nie, dojeżdżając do skrzyżowania możemy zapytać: "proszę powtórzyć polecenie". egzaminator nie może powtórzyć go, bo już jesteśmy bezpośrednio przed skrzyżowaniem i musi szukać innego miejsca. ale łatwo to pisze się i mówi teraz, nie będąc na egzaminie, bez stresu, ale już podczas egzaminu w nerwach mało kto to pamięta. |
Autor: | Papaja [ 31 lip 2023, 12:22 ] |
Tytuł: | Re: Prawo jazdy kat. C - pierwsze zderzenie z ciężarówka |
Akurat na egzamine za radą Męża, jadąc patrzyłam już na przód jakie mam możliwości manewru i dostępne opcje, więc egzaminator wydając polecenia skrętu bądź nie mówiąc nic- jazdy na wprost, nie zaskoczył mnie. Byłam już za wczasu przygotowana do danego manewru. Co do humoru egzaminatorów, wolałabym aby byli neutralni. Nie chodzi o to, żeby ucinać sobie miłą pogawędkę bo może nic zupełnie nie mówić tylko wydając niezbędne polecenia, ale żeby nie dokładał stresu. |
Autor: | Cyryl [ 31 lip 2023, 21:42 ] |
Tytuł: | Re: Prawo jazdy kat. C - pierwsze zderzenie z ciężarówka |
powiedzmy sobie szczerze, dzięki wykluczeniu ruchu ciężkich pojazdów poprzez znaki tonażowe w większości miast strefa gdzie można przeprowadzać egzamin jest mocno ograniczona. we Wrocławiu na kat. C+E są w sumie trzy ulice (Armii Krajowej, Ślężna, Borowska) i Brochów, gdzie po wybudowaniu nowych budynków pojawiło się tyle osobówek parkujących na ulicach, że ciężko przejechać. |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 05 sie 2023, 22:27 ] |
Tytuł: | Re: Prawo jazdy kat. C - pierwsze zderzenie z ciężarówka |
Jestem ponownie. Ale wrzawa widzę się zrobiła w temacie ![]() A teraz napiszę co z moim egzaminem. Instruktor dzwonił i jedzie na urlop więc jazdy będę miał dwa dni przed egzaminem miasto i plac. Potem egzamin. Różnie piszą, że nie koniecznie warto przed egzamem jeździć ale akurat tak się złożyło i niezbyt mam wpływ na to. Jednak może akurat mi to pomoże bo należę do osób co przed egzaminami zawsze powtarzają nawet dzień przed taki już ze mnie typ jest hehe. Teraz taki mały bonus na odstresowanie się - zobaczcie jakie skrzynie trafiają się w USA: https://www.youtube.com/watch?v=ZyLP5-h0mNk To jest dopiero hardcore więc jednak mamy chyba łatwiej w Europie ![]() ![]() Ps: one nie są zsynchronizowane dodatkowo ![]() |
Autor: | zzx [ 05 sie 2023, 22:48 ] |
Tytuł: | Re: Prawo jazdy kat. C - pierwsze zderzenie z ciężarówka |
Wsiądź do Stara 28,29 czy np. do Volva F 12 lub Forda Cargo tam masz skrzynie bez synchronizacji. W pojazdach krajowej produkcji były chyba skrzynie polskie w zagranicznej skrzynie Fullera. Fajnie się z nimi jeździło. Nie mówiąc o tym że trzeba było się nauczyć operować gazem i sprzęgłem. Dziś jest zupełnie inaczej. |
Strona 3 z 7 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |