wagaciezka.com - Forum transportu drogowego https://www.wagaciezka.com/ |
|
Rutyna... https://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=29269 |
Strona 3 z 3 |
Autor: | Rossi [ 26 sty 2011, 21:04 ] |
Tytuł: | Re: Rutyna... |
Cytuj: W scani R wajha od retardera jest po prawej stronie przy kierownicy, czyli tam, gdzie w moim osobowym oplu włącza się wycieraczki... kilka razy po powrocie z trasy i w czasie jazdy do domu probówałem hamować wycieraczkami... Ja w osóbówce z 4 chciałem przebijać na górną skrzynie.
|
Autor: | Jacek [ 26 sty 2011, 21:26 ] |
Tytuł: | Re: Rutyna... |
Cytuj: Cytuj: W scani R wajha od retardera jest po prawej stronie przy kierownicy, czyli tam, gdzie w moim osobowym oplu włącza się wycieraczki... kilka razy po powrocie z trasy i w czasie jazdy do domu probówałem hamować wycieraczkami... Ja w osóbówce z 4 chciałem przebijać na górną skrzynie.![]() |
Autor: | BartekDSW [ 26 sty 2011, 21:31 ] |
Tytuł: | Re: Rutyna... |
Tato dwa razy podszedł do auta, sięga do kieszeni, wyciąga dokumenty, kładzie na dachu, sięga znów do kieszeni, wyciąga klucze, wsiada i jedzie. Dokumenty gubi na pierwszym zakręcie i kilka dni strachu, zamieszania, zgłaszania na policję, itp. ![]() |
Autor: | ciucma102 [ 26 sty 2011, 21:47 ] |
Tytuł: | Re: Rutyna... |
Cytuj: Ja w osóbówce z 4 chciałem przebijać na górną skrzynie.
Dość często szukam 6 biegu.Cytuj: W scani R wajha od retardera jest po prawej stronie przy kierownicy, czyli tam, gdzie w moim osobowym oplu włącza się wycieraczki...
Ja znowu wycieraczki włączam kierunkowskazem.Cytuj: Mnie się nie zdarzyło zapomnieć zaciągnąć hamulec ręczny, ale już parę razy się wracałem do auta upewnić się na 100%. To samo z zamknięciem drzwi.
Ja zawsze kilka razy lece sprawdzic czy tyl auta zamknalem czasem nawet w trakcie jazdy mam dziwne wrazenie ze czegos zapomnialem sprawdzam wtedy kilka razy czy mam wszystkie papiery telefony itp![]() Na poczatku jazdy hakowcem przejechalem kiedys 100km nie zabezpieczajac kontenera, jadac na zalaczonej pompie z opuszczona rolka. Teraz kilka razy latam do tylu i patrze czy rolke schowalem |
Autor: | Rodiak [ 26 sty 2011, 22:00 ] |
Tytuł: | Re: Rutyna... |
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/oto-pow ... omosc.html To tak apropos tego tematu ![]() |
Autor: | Cyryl [ 26 sty 2011, 22:03 ] |
Tytuł: | Re: Rutyna... |
trochę mnie to dziwi, bo ja jeżdżę samochodami osobowymi z różnymi rozkładami biegów, kamperem gdzie lewarek jest przy kierownicy, samochodem ciężarowym ze zwykłą skrzynią 6-biegową, MAN-em z dolną i górną skrzynią, autobusem, autem z automatyczną skrzynią i bywa, że w ciągu dnia zmieniam 4 auta i jakoś rzadko mi się mylą biegi, pedały, lusterka, gabaryty pojazdów, kręcenie przy jeździe do tyłu czy z przyczepą, czy bez. jakoś człowiek wsiada do auta i staje się jakby jego częścią. |
Autor: | Kierownik [ 26 sty 2011, 22:10 ] |
Tytuł: | Re: Rutyna... |
To dlatego, że często jeździsz każdym z tych samochodów. My przez tydzień jeździmy ciężarówkami, a do domu tylko kilka km osobówką Ja też łapę się na szukaniu wajch z volva w osobówce, jakoś na skrzyżowaniach nie wiem gdzie się patrzeć, i jakoś w ogule mniej pewnie jadę. |
Autor: | Borek [ 26 sty 2011, 22:17 ] |
Tytuł: | Re: Rutyna... |
Cytuj: trochę mnie to dziwi, bo ja jeżdżę samochodami osobowymi z różnymi rozkładami biegów, kamperem gdzie lewarek jest przy kierownicy, samochodem ciężarowym ze zwykłą skrzynią 6-biegową, MAN-em z dolną i górną skrzynią, autobusem, autem z automatyczną skrzynią i bywa, że w ciągu dnia zmieniam 4 auta i jakoś rzadko mi się mylą biegi, pedały, lusterka, gabaryty pojazdów, kręcenie przy jeździe do tyłu czy z przyczepą, czy bez.
Cyryl bo prawdziwy kierowca wszystkim pojedzie i nie tłumaczy się, że gabaryty nie te albo skrzynia niedobra. Tutaj jest ta różnica.
jakoś człowiek wsiada do auta i staje się jakby jego częścią. |
Autor: | Cyryl [ 26 sty 2011, 23:21 ] |
Tytuł: | Re: Rutyna... |
Cytuj: Bo jak w sklepie miałes kupić chleb i masło, a neistety zapomniałes o maśle, to jest to efekt błędów wychowawczych, jakie popełnili twoi rodzice.
oczywiście, tylko czy Ty byś się zgodził na skuteczniejsze metody?do dzisiaj w Azji kobiet w sporcie nie trenuje się, ale tresuje. i do dzisiaj ich trenerzy nie mogą pojąć europejskich metod treningowych. zawodniczka gdy na treniengu wykona źle jakiś element idzie do kąta sali przynosi skakankę, dostaje od trenera 10 razy na tyłek, kłania się odnosi skakankę i powtarza poprawnie ten element. kiedyś gdy kursant nie pamiętał znaków, instruktor zatrzymywał auto i dawał szmatę, a kursant czyścił znak, najlepiej na jakieś ulicy w szczycie. efekt - od tej pory gość pamiętał do 10 znaków wstecz. gdy uczący się trzymał rękę na lewarku dostawał szczotką stalową po łapie. skuteczność tych metod była rewelacyjna. wierz mi gdybyś tak był uczony, nie zapomniałbyś o tym maśle. jeżeli zapomniałbyś o tak prostej rzeczy to jak można byłoby Ci powierzyć jakieś poważniejszą sprawę, poza tym nie kupiłeś żywności - nie jesz. |
Autor: | Mr.X [ 27 sty 2011, 0:12 ] |
Tytuł: | Re: Rutyna... |
No świetnie, masz rację, ale świadomie wyjąłeś moją odpowiedź z kontekstu i dostawiłeś kontrargument niezwiązany kompletnie z dyskusją. Czemu? Trochę późno na to odpowiadasz. Pewnie bym nic na to nie odpowiedział, po prostu nie chcę abyś myślał, że jestem zwolennikiem takich chorych rzeczy, które wyżej opisałes ![]() |
Autor: | Bielik_NS [ 27 sty 2011, 0:28 ] |
Tytuł: | Re: Rutyna... |
Cytuj: trochę mnie to dziwi, bo ja jeżdżę samochodami osobowymi z różnymi rozkładami biegów, kamperem gdzie lewarek jest przy kierownicy, samochodem ciężarowym ze zwykłą skrzynią 6-biegową, MAN-em z dolną i górną skrzynią, autobusem, autem z automatyczną skrzynią i bywa, że w ciągu dnia zmieniam 4 auta i jakoś rzadko mi się mylą biegi, pedały, lusterka, gabaryty pojazdów, kręcenie przy jeździe do tyłu czy z przyczepą, czy bez.
jakoś człowiek wsiada do auta i staje się jakby jego częścią. Cytuj: Cytuj: Bo jak w sklepie miałes kupić chleb i masło, a neistety zapomniałes o maśle, to jest to efekt błędów wychowawczych, jakie popełnili twoi rodzice.
oczywiście, tylko czy Ty byś się zgodził na skuteczniejsze metody?do dzisiaj w Azji kobiet w sporcie nie trenuje się, ale tresuje. i do dzisiaj ich trenerzy nie mogą pojąć europejskich metod treningowych. zawodniczka gdy na treniengu wykona źle jakiś element idzie do kąta sali przynosi skakankę, dostaje od trenera 10 razy na tyłek, kłania się odnosi skakankę i powtarza poprawnie ten element. kiedyś gdy kursant nie pamiętał znaków, instruktor zatrzymywał auto i dawał szmatę, a kursant czyścił znak, najlepiej na jakieś ulicy w szczycie. efekt - od tej pory gość pamiętał do 10 znaków wstecz. gdy uczący się trzymał rękę na lewarku dostawał szczotką stalową po łapie. skuteczność tych metod była rewelacyjna. wierz mi gdybyś tak był uczony, nie zapomniałbyś o tym maśle. jeżeli zapomniałbyś o tak prostej rzeczy to jak można byłoby Ci powierzyć jakieś poważniejszą sprawę, poza tym nie kupiłeś żywności - nie jesz. Wracajac do tematu to jestesmy tylko ludzmi i czasami zdarzaja sie jakies dziwne akcje. Po prostu zycie ma na to wplyw ze czlowiek odstawi jakis nr a nie to czy jest mlodszy/starszy stazem pracy czy go lepiej ktos nauczyl czy gorzej itp. Temat chyba odnosi sie do jakis przypadkow a nie notorycznych bledow ludzi gdzie moglby miec wplyw sposob w jaki nas uczono jezdzic. Po przesiadnieciu sie do osobowki chcialem 6tke zalaczyc ale po wcisnieciu sprzegla doszlo do mnie ze jednak mam tylko 5 biegow ;D |
Autor: | GrzegorzPPP [ 27 sty 2011, 11:42 ] |
Tytuł: | Re: Rutyna... |
I mi się zdarzyło raz zapomnieć zaciągnąć ręcznego. Akurat płaciłem na automatycznych bramkach we Włoszech. I coś mi tam nie chciało wejść, więc wysiadłem z auta i próbuję rozkminić działanie tego badziewia (płaciłem pierwszy raz) Noi już wkładałem pieniądze, kiedy spostrzegłem że auto mi odjeżdża samo na autostradę, dobrze że staczał się powoli to jeszcze dopadłem i zaciągnąłem ręczny. Co najlepsze, zawsze, na każdym skrzyżowaniu zaciągam ręczny, a wtedy po prostu trochę stresu/pośpiechu i wysiadłem zapominając o hamulcu. |
Autor: | andy the driver [ 31 sty 2011, 1:02 ] |
Tytuł: | Re: Rutyna... |
Ja kiedyś podpinałem naczepe i przy podpinaniu ostatniego przewodu, zwrotnego od powietrza podniosłem głowę, patrze a auto się toczy, najlepsze jest to że zamiast odpiąć czerwony przewód zeskoczyłem i pobiegłem do kabiny żeby zaciągnąć ręczny ![]() ![]() |
Autor: | Cyryl [ 31 sty 2011, 6:37 ] |
Tytuł: | Re: Rutyna... |
co to jest przewód zwrotny? |
Autor: | użytkownik usunięty [ 31 sty 2011, 9:39 ] |
Tytuł: | Re: Rutyna... |
Właśnie, co to przewód zwrotny? Na kursie uczą, że są przewody: Żółty - sterowanie hamulcami, Czerwony - zasilanie układu pneumatycznego. Chociaż swoją drogą jeden ze starych driverów uświadamiał mnie (aż sam zbaraniałem, tak przekonująco mówił), że żółty to przewód pomocniczy. |
Autor: | Kierownik [ 31 sty 2011, 9:48 ] |
Tytuł: | Re: Rutyna... |
No tak, pomaga naczepie chamować. Nie ma jak rady starego drivera w drewniakach. |
Autor: | andy the driver [ 31 sty 2011, 19:00 ] |
Tytuł: | Re: Rutyna... |
Cytuj: co to jest przewód zwrotny?
Chodzilo mi o zolty przewod od powietrza, czemu nazwalem zwrotny to sam nie wiem ![]() |
Autor: | Cyryl [ 31 sty 2011, 20:04 ] |
Tytuł: | Re: Rutyna... |
równie dobrze można było go nazwać "cynamonowy", albo "madagaskarski". |
Strona 3 z 3 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |