wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://www.wagaciezka.com/

Jaka przyszłość?
https://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=23715
Strona 3 z 3

Autor:  Cyryl [ 13 sty 2010, 5:41 ]
Tytuł:  Re: Jaka przyszłość?

Cytuj:
...Będzie moment w którym stawiki się ustabilizują ale szkopuł tkwi w tym na jakim poziomie...
to zależy od rynku, jaki będzie popyt i jaka będzie podaż.

poza tym stawki nigdy się nie ustabilizują, ponieważ rynek nie jest stały, a stawki są reakcją na to co się na nim dzieje.

proszę zauważyć, że większa część przewoźników jaka została na rynku posiada oprócz transportu też inne źródła utrzymania: stację benzynową, myjkę, warsztaty, czasem magazyny. co pozwala przetrwać wachania na rynku.

jeżeli transport stanie się nieopłacalny przewoźnicy - jedni zbankrutują inni przeniosą działalność do innych branży, jednak towary będą musiały się znaleźć w sklepach i za transport będzie trzeba zapłacić.

w tamtym roku miałem taką sytuację, że w podobnym okresie przewoźnicy posiadający wywrotki, gdy jeszcze budowy stały zeszli do stawek na granicy opłacalności, jednak gdy wszystko ruszyło stawki również poszły w górę, bo zaczęło brakować transportu. na rynku dolnośląskim pojawili sie przewoźnicy z centralnej polski, z Kujaw i wypełnili ta lukę, ale już za większe pieniądze.

Autor:  DeviC3 [ 13 sty 2010, 8:09 ]
Tytuł:  Re: Jaka przyszłość?

Przykra jest pazerność rządów, a nasz wyjątkowo i przez podatki wiele towarów jest bardzo drogich. Paliwa są podwójnie opodatkowane i 60% ceny to akcyza + VAT, założe się że gdyby wynaleziono jakieś alternatywne źródło napędzania i byłoby stosowne na większą skale, to pierwszą rzeczą była by kara dla użytkowników w postaci...podatku !
W krajach cywilizowanych obywatele dostają coś w zamian, ale my niestety nawet porządnego kawałka autostrady nie możemy mieć, tylko plany i obietnice.

Autor:  Marix [ 13 sty 2010, 13:57 ]
Tytuł:  Re: Jaka przyszłość?

Cytuj:
Koledzy, a jak ma sie jezdzenia na opale do tego co piszecie? Wiem, ze jest nielegalne ale tak samo nielegalne jest jezdzenie na OR. Takze, jakie są koszty i wpływ na silnik? Teraz chyba opał tez skoczył cenowo w góre ale jednak jest chyba sporo tanszy od ropy.

Swoją drogą nie wiem czy nie kupie na wiosne jakiegos starego diesla i sprobuje pojezdzic na tym wszystkim co tutaj podaliscie w tym wątku.
Zdania na temat OO są bardzo podzielone. jakoś utarło sie, ze "opał" to coś bardzo złego, a jak ktoś jeździ na roślinnym to już tak negatywnych emocji nie budzi, a to jedna cholera ;-)

Nigdy nie jeździłem na opale, nie znam tez cen, ale wiem, ze niektórzy twierdza że dobry opał jest ok i czasem nawet lepszy niż nie jeden ON, ale podobno trzeba uwazac na kiepskiej jakości OO.

Wiem tez, że dolewa sie coś smarującego do baku, bo opałowy jest za suchy.

Autor:  badys [ 22 sty 2010, 23:46 ]
Tytuł:  Re: Jaka przyszłość?

http://www.youtube.com/watch?v=aeO0B8MtYog
a może taka przyszłość

Autor:  nicek90 [ 22 sty 2010, 23:51 ]
Tytuł:  Re: Jaka przyszłość?

Cytuj:
Oby nie :shock: Wole te ciężarówki co są teraz :D

Autor:  SAKULAS [ 23 sty 2010, 0:30 ]
Tytuł:  Re: Jaka przyszłość?

Wygląda jak ze STAR TREKA :lol: , ale cóż może to nas będzie czekać.

Autor:  frytek16c [ 23 sty 2010, 0:58 ]
Tytuł:  Re: Jaka przyszłość?

badys Wole normalne FH czy coś w tym stylu.

Autor:  Jacek [ 23 sty 2010, 1:26 ]
Tytuł:  Re: Jaka przyszłość?

Cytuj:
Nigdy nie jeździłem na opale, nie znam tez cen, ale wiem, ze niektórzy twierdza że dobry opał jest ok i czasem nawet lepszy niż nie jeden ON, ale podobno trzeba uwazac na kiepskiej jakości OO.
Jeździłem kilka razy na opale dieslem z '93. Nigdy nie lałem samego, zawsze nie więcej jak 50 % "czerwonego". Nic nie dodawałem do paliwa. Auto na opałowym jest trochę mocniejsze. Poza tym ma niższą temperaturę krzepnięcia od ON.

Autor:  martinfh [ 23 sty 2010, 10:37 ]
Tytuł:  Re: Jaka przyszłość?

Przy OO należy zwrócić uwagę czy mamy do czynienie z lekkim OO czy z ciężkim. Ten drugi niezbyt się nadaje. Oczywiście możemy dostać różnej jakości OO , ale tak samo jest ze zwykłą ropą.

Co do OR. Dla mnie bardzo ciekawy temat i jestem tego samego zdania ca Jan Sawa. Takie paliwo można by było produkować tak długo aż ziemia wyjałowieje, a przy zastosowaniu odpowiedniej techniki upraw baaaardzo długo. Jednak dlaczego nie jest to paliwo tak rozpowszechnione? Zapewne dlatego , żeby ropa się sprzedawała. I puki ropa będzie nie na świecie dzięki różnym czynnikom ją się będzie stosować a nie OR(ktoś musi ją sprzedawać). Nikt z nas dajmy na to przykład mając swój koncern naftowy(bądźmy ekstremalni) , żyjąc ze sprzedaży ropy itp nie ucieszył by się jakby na rynku pojawiło się coś co jeździ na czymś tańszym ot ogólnie dostępnym jak woda. Zbyt duża kasa wchodzi w grę, aby dopuścić do takiej sytuacji.

OR tak samo nadaje się du użytku jak ON w temperaturze 70stopni. Jak to zrobić? Tak jak we wspomnianych sposobach, albo wcześniejsze podgrzanie OR albo najpierw zapalamy na zwykłym ON i później przełączmy na OR. Można całkowice wyeliminować ON.

Kiedyś na niemieckim portalu czytałem artykuł o SCANII R(czyli wiadome silnik na pompowtryskach) pracującej na OR. Zapalała na ON późńiej przełączenie na OR. Była wstanie zapalić na samym OR wcześniej podgrzanym, jednak stosowano to przełączanie.

Co do kontroli jeśli mamy OR w baku :wink: kombinować można różnie. Jeśli będą nam sprawdzać na drodze to za pewne przez otwór wlewu do zbiornika. Ograniczamy rozmiar pierwotnego zbiornika z ori wlewem, zalewamy go czy to On czy też bioestrem z BLISKIEJ. W drugim zbiorniku mamy OR , wlew nie w ori miejscu. Przy wsadzaniu swojej ręcznej pompki do baku natrafią na najzwyklejsze ON lub bioester. Do tego rachunek pomięty ledwo znaleziony w portfelu... :wink:

Autor:  volvo83 [ 24 sty 2010, 10:55 ]
Tytuł:  Re: Jaka przyszłość?

Cytuj:
że ropa kończy się niech świadczy zachowanie Stanów, które po Iraku mają chrapkę na Iran w ten sposób anektując połowę zasobów ropy w Azji.
http://www.pb.pl/a/2010/01/23/Wenezuela ... _Saudyjska

Moim zdaniem prędzej człowieka zabraknie na ziemi niż ropa się skończy. Ile człowiek wyeksploatował na razie? A ile złóż jest jeszcze wogóle nie zbadanych, albo człowiek nawet nie pomyślał że tam może być ropa. Następnie kwestia technlogii, może za kilka lat będzie jeszcze można głębiej wbić się w ziemię. A może potentaci ropy już wiedzą o kolejnych źródłach ale wolą zawsze wydobywać tyle ropy aby kontrolować jej wysoką cenę?

Autor:  DeviC3 [ 24 sty 2010, 13:27 ]
Tytuł:  Re: Jaka przyszłość?

W tym temacie ktoś podał link do dobrego artykułu w Focusie, na temat ropy i tego że jej źródła się kończą :) (znaczy sie są odnawialne)

Autor:  glaca [ 24 sty 2010, 20:33 ]
Tytuł:  Re: Jaka przyszłość?

Bio paliwo ma także drugą stronę medalu, wielkie gospodarstwa rolne przestawiły się na produkcję roślin oleistych dla przemysłu rafineryjnego czego skutkiem jest ograniczenie produkcji roślinnej na potrzeby spożywcze, efekt to wzrost cen żywności na rynkach swiatowych.Niestety gospodarka jest systemem naczyn połączonych jak wiadomo z fizyki kazda akcja powoduje reakcję czyli wpływ jednej dziedziny gospodarki na drugą jest nieunikniony czasem pośredni czasem bezpośredni .Czasami warto spojrzec na całokształt a nie zachwycac sie świetlaną przyszłoscią bio-paliw odnawialnych bo ziemi nie rozciągniesz a chcący zwiększyc areał ziem uprawnych trzeba wyciąc lasy deszczowe,Jak się nie obrócisz to d... z tyłu.

Autor:  filippo [ 26 sty 2010, 18:47 ]
Tytuł:  Re: Jaka przyszłość?

Cytuj:
Bio paliwo ma także drugą stronę medalu, wielkie gospodarstwa rolne przestawiły się na produkcję roślin oleistych dla przemysłu rafineryjnego czego skutkiem jest ograniczenie produkcji roślinnej na potrzeby spożywcze, efekt to wzrost cen żywności na rynkach swiatowych.Niestety gospodarka jest systemem naczyn połączonych jak wiadomo z fizyki kazda akcja powoduje reakcję czyli wpływ jednej dziedziny gospodarki na drugą jest nieunikniony czasem pośredni czasem bezpośredni .Czasami warto spojrzec na całokształt a nie zachwycac sie świetlaną przyszłoscią bio-paliw odnawialnych bo ziemi nie rozciągniesz a chcący zwiększyc areał ziem uprawnych trzeba wyciąc lasy deszczowe,Jak się nie obrócisz to d... z tyłu.

Akurat największy areał potrzebny jest pod uprawy roślin potrzebnych do wykarmienia zwierząt które po zabiciu zjadacie a lasy deszczowe wycinane są pod pastwiska dla bydła - najgorsze jest to, że ziemia uzyskana pod pastwisko po kilku latach jest tak wyjałowiona, że nic na niej nie chce rosnąć. Akurat w naszym kraju jest jeszcze masa nieużytków które można byłoby wykorzystać pod uprawę roślin z których robi się biopaliwa a nasz kraj miałby szansę uszczknąć z tego tortu sporo.
Jest także jeszcze jeden problem z biopaliwami - procesy produkcyjne niektórych z nich pochłaniają tyle energii, że nie ma mowy tu o jakiejkolwiek ekologii czy oszczędności energii jak i paliw tradycyjnych. Dlatego też badania nad wszelkimi alternatywnymi źródłami energii są dziedziną w której wciąż poszukuje się nowych rozwiązań.

Autor:  Jacek [ 26 sty 2010, 20:02 ]
Tytuł:  Re: Jaka przyszłość?

Cytuj:
Akurat największy areał potrzebny jest pod uprawy roślin potrzebnych do wykarmienia zwierząt które po zabiciu zjadacie a lasy deszczowe wycinane są pod pastwiska dla bydła - najgorsze jest to, że ziemia uzyskana pod pastwisko po kilku latach jest tak wyjałowiona, że nic na niej nie chce rosnąć.
Las bardzo użyźnia glebę i ma ona świetne właściwości po wyrębie. Nie może ich stracić po kilku latach, bo bydło, które zjadamy nawozi ją nieustannie, a las urośnie praktycznie wszędzie. Sam znam ponad stuletnie łąki, które nadal mają dobrą wydajność.

Autor:  ciucma102 [ 26 sty 2010, 20:17 ]
Tytuł:  Re: Jaka przyszłość?

Mylisz się nawet w szkole na geografii uczą ze lasy wycinane w Ameryce Południowej nigdy już nie odrosną gdyż przez hodowle bydła na tamtejszych glebach ziemia traci swoje wartosci

Strona 3 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/