Powiedz mu że ty nie przyjmowałeś się do jazdy na pauzy 9h, i że ciebie przepisy nie obowiązują, bo będziesz robił tylko 12h pauzy dobowej, i że choć byś skończył o 15.00 to nie ruszasz przed 6.30 rano.
Po tym wywodzie koniecznie dodaj "handluj z tym".
Potem tylko cierpliwie czekaj na wypowiedzenie.
Serio to przy pracy 5 dni w tygodniu, masz 4 pauzy dobowe. 3 z nich możesz skrócić do 9h.
Jeśli sobota jest wolna (ktoś w ogóle jeszcze plami się pracą w soboty?), to koniec piątkowej pracy to początek 45h pauzy weekendowej, ale tego nie mów spedytorowi bo odliczy 45h i każe ci jechać:).
Ogólnie to problem jest taki, że nikomu już nie chce się wyjeżdżać legalnego czasu i odbierać tylko legalnych pauz. Przecież lepiej jest później ruszyć, wcześniej skończyć bo przecież "pauza".
Jeśli po miesiącu walenia w ch u j a wyjdzie za mało do wypłaty to się powie "dołóż no, widzisz że mało wyszło".
No co ci zrobi, zwolni cię? W najgorszym razie przesrasz sobie w kolejnej firmie, trzeba będzie się wypisywać w internecie jak to cie oszukał, i że dziad i złodziej jest, bo ty taki złoty i pracowity chłopak jesteś.
.