A swoją drogą słyszałem od kolegi, który pracuje w Pilźnie, że Omega ponoć traci płynność finansową. Czy to prawda? Czyżby miało się na powtórkę z Rico?

skądinąd wiem, że planuje się (i to jest nawet już wdrażane) redukcję taboru do 200 zestawów. Niestety, recesja dopada wszystkich.
Ostatnio przyjechało 10 "kucyków" z pomorza i na pniu wzięli 10 nowych (podobno nowych) naczep z Omegi.

W dobie kryzysu w Firmie dochodzi do takich sytuacji, że kierowca dostaje na DynaFleet-a informację, jakimi drogami i w jakim kierunku się poruszać. I są to bardzo częste (o ile nie w 100%) powtarzające się przypadki, jako że nie raz słyszałem od kolegii, że po Francji "nacjonalkami" po 22 przez miasteczka gonili a i nierzadko pod 3,5t wjeżdżali. Zarówno we Francji jak i w Niemczech.

Ciekawy artykuł. Jak dla mnie, to te ich negocjacje na niewiele się zdadzą. Banki ostatnio są mało ustępliwe. Więc pozostaje nam tylko czekać na znaczną redukcje taboru i zwolnienia.

W takim razie powiedz tym wszystkim co piszą artykuły i tym co robią prognozy rynku, żeby zachowali to dla siebie. I nie jest odrazu powiedziane, że zamkną firme, ale może nastąpić redukcja taboru o 50%. Więc i kierowców tyle nie będzie potrzeba. Myśleliście, że zawsze będzie pięknie? Nie tak potężne firmy się rozpadały i śladu po nich nie ma.

PS. Forum jest po to, żeby wyrażać własne zdanie.

Ricoe upadło na długo przed kryzysem. To zupełnie inna bajka.