wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://www.wagaciezka.com/

duzy luz w lewym kole POMOCY
https://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=30945
Strona 2 z 3

Autor:  Kamil-GSXR [ 14 maja 2011, 14:37 ]
Tytuł:  Re: duzy luz w lewym kole POMOCY

Cytuj:
Cytuj:
jesli to piasta to lozysk sie nie wymienia tylko kupuje cala piaste z lozyskiem
Jesteś pewien :?: :>

http://moto.allegro.pl/fag-lozysko-kola ... 03228.html


to co dales to lozysko kola przedniego ktore mozna wymienic i tylko trzeba stare wybic ze zwrotnicy a nie z piasty zreszta z piasty nikt nie podejmie sie wybijania lozysk i prasowania.Przewaznie w autach lozysko przednie jest wymienne a tylnie jest na piascie np http://allegro.pl/fag-lozysko-kola-pias ... 73974.html
zreszta to zalezy od modelu auta czy posiada piasty czy zwykle lozyska ktore sie poprostu wybija i wprasowywuje nowe.

a jesli chodz o skrzynie to mogl mechanik poprostu ja oszukac bo 70 % tak robi jak zobaczy kobiete poprostu wymienil uszczelniacze i moze lozyska ktore sie moze zatarly wlal olej i zalozyl ta sama skrzynie

Autor:  wojtass4 [ 14 maja 2011, 15:52 ]
Tytuł:  Re: duzy luz w lewym kole POMOCY

Przyjąłem, że chodzi o przednie koło, chociaż autorka tematu tego nie napisała. W fordzie ka z tyłu są bębny więc tym bardziej wszystko wymienić można bez problemu. A jeśli łożysko nie huczy może się skończy na skasowaniu luzu :)

Autor:  MechanikSochaczew [ 14 maja 2011, 18:33 ]
Tytuł:  Re: duzy luz w lewym kole POMOCY

Łożysko sie da wbić jak sie niema prasy starym łożyskiem po zewnętrznym pierścieniu, i nic mu sie nie stanie. Może ktoś z okolić Krakowa by zajrzał koleżance do autka :)

Autor:  Grzesiek_KBR [ 14 maja 2011, 19:33 ]
Tytuł:  Re: duzy luz w lewym kole POMOCY

Cytuj:
na piastę jest wciśnięte łożysko jego wewnętrzna częścią.
można je zdjąć specjalnym przyrządem, na prasie do wyciskania lub niszcząc.
piasta zużyje się dopiero gdy między łożyskiem a nią jest luz, a to może się zdarzyć tylko w momencie zniszczenia łożyska.

można jeszcze uszkodzić piastę przy ściąganiu łożyska.
W sumie tak powinno być, ale w swojej "chabecie" przerabiałem przypadek gdzie rozleciała się piasta a łożysko wyglądało na dobre. Już was uspokajam, wymieniłem całość. Ot taka ciekawostka. :wink:

Autor:  kłaliti [ 14 maja 2011, 20:09 ]
Tytuł:  Re: duzy luz w lewym kole POMOCY

ja Ci koleżanko nic nie powiem ponieważ skoro nawet nie widziałaś,że w skrzyni biegów jest olej to jakim sposobem masz zrozumieć co dalej masz zrobić ? Piasta to koszt 50 zł + wymiana 50(?)

Autor:  MechanikSochaczew [ 14 maja 2011, 21:34 ]
Tytuł:  Re: duzy luz w lewym kole POMOCY

Ceny kompletu łożysko+ uszczelniacz zaczynają sie od 21zł 4max do prawie 130 za SKF. Obrazek

Autor:  onaaa21 [ 14 maja 2011, 21:42 ]
Tytuł:  Re: duzy luz w lewym kole POMOCY

panowie bylam dzis u drugiego mechanika ( znajomy taty) i stwierdzil ze przegub byl nie dokrecony....;/ przy mnie zrobil z poltora obrotu tego przegubu- z tego co mi tlumaczono przegub jest czescia lozyska......zatem jak mialo nie byc luzu??
jestem wkurzona!!!
rozumiem ze mechanicy tez chca zarobic ale litosci , nie dokrecic kola????
powinni zrobic taki program jak " usterka " odnosnie mechanikow... jak jeden poprawia po drugim;/

Autor:  onaaa21 [ 14 maja 2011, 21:51 ]
Tytuł:  Re: duzy luz w lewym kole POMOCY

nie slyszalam zadnego dzwieku ze skrzyni biegow- chodzila swietnie chyba ze nie dobilam dobrze biegu
jestem wyczulona na dzwieki, jade nawet bez radia wiec naprawde uslyszalabym to....
zepsulo sie nagle...

mechanik wzial 500 zl bo :
laweta 50 zl
skrzynia biegow 300 zl
no i nie wiem co za reszte pewnie robota,elektryk i ten nowy olej
samochod dostalam po 2 dniach roboty

tak chodzi o lewe przednie kolo

jedynie co to moge powiedziec tyle , plusy calej sytuacji: szybko zostala zalatwiona, dzis juz smigam swoim samochodzikiem, no ale nie mam teog 500 zl:P , drugi plus - duzo sie dowiedzialam nawet bardzo duzo takich rzeczy o samochodach ktorych bym nawet nie przypuszczala... i zamierzam uczyc sie dalej....
MOJE BŁEDY :
poszlam do mechanika z ogloszenia z gazety - bylam po prostu przerazona inie wiedzialam co robic dlatego wybralam w sumie pierwszego do ktorego zadzwonilam, nie odebralam starej skrzyni biegow, a mechanik nie wiem ale wydaje mi sie ze po pierwsze samochod mi teraz chodzi duzo glosniej ( obawiam sie ze pomimo tego ze mowilam mu zeby nie dotykal przełacznika z benzyny na gaz zaczal tam majstrowac i moglo mi sie znow cos stac z kolektorem-- bo po co wzywal elektryka????
mam nadzieje ze to znowu nie jest grozne.....

mam juz dosc, po tym tygodniu czuje sie jakbym przeszla 1 stopien na mechanika , jak dalej tak pojdzie to chyba nim zostane.....


i uwazajcie koledzy na partaczy... bo autko ucierpi:(

Autor:  Grzesiek_KBR [ 14 maja 2011, 21:54 ]
Tytuł:  Re: duzy luz w lewym kole POMOCY

Cytuj:
i uwazajcie koledzy na partaczy... bo autko ucierpi:(
Na nich jest prosty sposób :lol:

Autor:  MechanikSochaczew [ 14 maja 2011, 21:55 ]
Tytuł:  Re: duzy luz w lewym kole POMOCY

Ja nigdy u mechanika nie byłem :wink:

Autor:  onaaa21 [ 14 maja 2011, 21:57 ]
Tytuł:  Re: duzy luz w lewym kole POMOCY

teraz sie znowu boje bo wydaje mi sie ze to autko mi chodzi glosniej niz wczesniej tak jakby na wyzszych obrotach


a fordy ka sa moim zdaniem bardzo fajne auta - to do kogos wyzej krytykujacego ten model


no nie wiem, w sumie moze jak zajrze do 3 mechanika to uslysze inna znowu opinie i to jest najgorsze;/

Autor:  MechanikSochaczew [ 14 maja 2011, 21:58 ]
Tytuł:  Re: duzy luz w lewym kole POMOCY

Może chodzić na wyższych obrotach, jak wyjmował skrzynie bardzo możliwe że odkręcał parownik od gazu i coś sie po przestawiało.

Autor:  onaaa21 [ 14 maja 2011, 22:00 ]
Tytuł:  Re: duzy luz w lewym kole POMOCY

tylko jezdze generalnie teraz na samej benzynie..... wiec to nadal bedzie mialo znaczenie??
hmm chodzi na glosnych obrotach np gdy stoje i np czekam na zielone swiatlo wtedy to najbardziej slychac...

Autor:  Radhezz [ 14 maja 2011, 23:29 ]
Tytuł:  Re: duzy luz w lewym kole POMOCY

Sorry że może trochę tak bezpośrednio, ale przecież trochę się znamy ;)

Generalnie sposób w jaki się wypowiadasz świadczy o tym jesteś tzw. "klientem idealnym" dla mechanika-oszusta. Kompletnie nie znasz się na mechanice, nie masz pojęcia jak co działa, starasz się zapamiętać nazwy, ale co z tego skoro i tak nie wiesz jak te części wyglądają. Niestety, ale wciąż dasz sobie wcisnąć KAŻDĄ bajkę :/ Przykład:
Cytuj:
moglo mi sie znow cos stac z kolektorem
Dobry żart bym powiedział :shock: Cokolwiek się stało, na pewno nie miało to nic wspólnego z kolektorem.

Ja dopiszę że chodzi o Forda Ka I generacji z silnikiem 1,3 na wtrysku wielopunktowym EFI - generalnie można powiedzieć, że to stara dobra jednostka znana choćby z Fiesty/Couriera/Escorta. Czyli tak: ośmiozaworowiec, rozrząd OHV ("klekot") napędzany łańcuchem. Silnik produkowany co najmniej od 1989 roku początkowo na gaźniku, później na wtrysku jednopunktowym (monowtrysku) Webera, no a później to już wspomniany wielopunkt.

Tylko to wiedząc, można łatwo stwierdzić, że 300zł za tą skrzynię to gruba przesada bo identyczne mają stare Fiesty. Wyrwać taką na złomie za 100zł-150zł to żaden problem.
Cytuj:
Może chodzić na wyższych obrotach, jak wyjmował skrzynie bardzo możliwe że odkręcał parownik od gazu i coś sie po przestawiało.
Wątpię czy regulacja na parowniku coś faktycznie by zmieniła, bo jak to już nowszy wtrysk, to może już mieć sekwencję wstawioną... Chociaż diabeł wie, w końcu kolektor ssący z tego co kojarzę jeszcze nie jest plastikowy :twisted:

Ale biorąc pod uwagę to
Cytuj:
tylko jezdze generalnie teraz na samej benzynie..... wiec to nadal bedzie mialo znaczenie??
hmm chodzi na glosnych obrotach np gdy stoje i np czekam na zielone swiatlo wtedy to najbardziej slychac...
i fakt że wzywany był elektryk... Cóż, mogły ulec uszkodzeniu jakieś czujniki układu wtryskowego, lub same elementy wykonawcze. Nie znam akurat zbyt dobrze tego typu wtrysku, ale w jednopunktcie obroty szalały przy uszkodzeniu potencjometru położenia przepustnicy. Można by też podejrzewać silnik krokowy/zawór powietrza dodatkowego/nastawnik przepustnicy (w zależności od tego co tam zostało zastosowane, ale ogólnie wiadomo o realizację jakiej funkcji chodzi)... Jeszcze inna opcja to problem z czujnikiem temperatury silnika, i wtedy ciągle auto by chodziło "na ssaniu". To ostatnie objawi się z całą pewnością znacznie zwiększonym spalaniem.

W ogóle tak dla potomności się spytam: co masz na myśli pisząc że silnik głośniej chodzi? Bo przyjęliśmy tutaj wersję, że ma podwyższone obroty, a jeszcze może być to zupełnie niezwiązane z tym, tylko np. z wydechem. W pewnym stopniu ten silnik jako "wadę wrodzoną" ma to że też klepią mu zawory, zwłaszcza jak są niewyregulowane to chodzi jak stary Diesel w jeszcze starszym traktorze :lol:

Autor:  Cyryl [ 15 maja 2011, 5:53 ]
Tytuł:  Re: duzy luz w lewym kole POMOCY

a mi coś tu nie pasuje, bo jeżeli założę że nasza koleżanka ma rację i nie było odgłosów zarzynanej skrzyni, to jeszcze jest coś takiego:
jak zrobić wymianę skrzyni biegów z jej zakupem i ściągnięceim auta za 500zł?

o ile ja orientuję sama robocizna - zrzucenie skrzyni biegów to koszt minimum 300zł w bardzo tanim warsztacie, w średnio tanim 400zł we Wrocławiu.

jeżeli zapłaciła za skrzynię 300zł i za ściągnięcie 50zł, to na robociznę zostaje 150zł. ja nie znam takiego warsztatu, który by za taką cenę zrobił wymianę skrzyni biegów.

Autor:  Kamil [ 15 maja 2011, 11:39 ]
Tytuł:  Re: duzy luz w lewym kole POMOCY

Wcześniej właśnie pisalem że ta cena jest mało wiarygodna, mi to wyglada na wałek ze strony mechanika.

Autor:  Wilk 09 [ 15 maja 2011, 12:49 ]
Tytuł:  Re: duzy luz w lewym kole POMOCY

Tak przeglądam sobie cały ten temat i zastanawiałem się czy jest sens cokolwiek pisać , ale jednak trzeba coś naskrobać.Co do pytań koleżanki na temat mechaniki to się nie dziwię , bo mam wielu kolegów którzy wiedzą tylko gdzie się wlewa paliwo i płyn do spryskiwacza. Pierwsza sprawa wymiana filtra powietrza w silniku według mnie podstawowa rzecz ,aby silnik pracował ekonomicznie ( jazda z zabrudzonym filtrem powoduje zwiększenie zużycia paliwa) cena takiego filtra to może koszt rzędu 30 zł zamiennik ,a wymiana to 10 minut. Druga sprawa wypowiedz kolegi Kamila - GSXR cytat 'moze poszukaj sobie jakiegos kumatego chlopaka i bedzie ci wymienial za darmo :) :roll:" według mnie to się nie ładnie zachowałeś to jest porada podobna do rządu ( stwórz rodzinę to dostaniesz kredyt na mieszkanie) czyli działanie na siłę (odgórne).Co do mechaników to nie chcę się wypowiadać bo większość prac przy samochodzie wykonuje sam ,a z uszkodzeniami trudnymi jadę do znajomego mechanika. Zaciekawiła mnie ta wypowiedz :
Cytuj:
rozumiem ze mechanicy tez chca zarobic ale litosci , nie dokrecic kola????
Wytłumacz mi co ma nie do kręcenie koła wspólnego do nie do kręconego przegubu (faktycznie luz na kole):?: Nie musisz mi odpowiadać znam odpowiedz , ale zastanów się dla siebie na przyszłość. Dziwi mnie tylko to że wcześniej koledzy te go nie wyłapali. Wydaje mi się że koledzy maja rację.
Cytuj:
Wcześniej właśnie pisalem że ta cena jest mało wiarygodna, mi to wyglada na wałek ze strony mechanika.
Napisz dokładnie co ci się stało z tą skrzynia że musiałaś wzywać lawetę ( nie mogłaś zmienić biegu , zakleszczył CI się bieg np. na 3 itp.) chodzi o dźwięk jaki wydawała skrzynia ( to co napisali koledzy) i czy jak wrzucałaś wsteczny to było odczuwalne szarpnięcie wcześniej :?: Pozdrawiam Wilk 09 8) .

Autor:  onaaa21 [ 15 maja 2011, 14:45 ]
Tytuł:  Re: duzy luz w lewym kole POMOCY

wzywalam mechanika bo nie mialam zadnego biegu oprocz 4 na ktorej jechalam
nie dalo sie nic wbic kompletnie- na skrzyni byl luz , czulam jakby nic nie bylo pod spodem, skrzynia mi po prostu latala nawet jakbym ja dotknela palcem....dlatego ledwie dojechalam do pracy ( bo najgorzej ruszyc z 4 biegu), i autko zostawilam tam do czasu przyjazdu lawety

hmm co mialam jeszcze napisac? co ma wspolnego nie dokrecenie kola, no jakto? po co mnie straszy ze mam taki duzy luz na lewym kole ze takiego jeszcze nie widzial skoro nie dokrecony jest przegub? z tego co widzialam ten wlasnie przegub jest w srodku kola,a kolega takze wytlumaczyl mi ze jest on doczepiony do lozyska... zatem po co mialam wymieniac to co mi zaproponowal czyli lozysko lub piaste( ktora stwierdzil ochoczo ze ma) skoro wystarczylo dokrecic przegub specjalnym kluczem by zredukowac ten luz?

Autor:  Kamil [ 15 maja 2011, 15:49 ]
Tytuł:  Re: duzy luz w lewym kole POMOCY

Może lewarek się odczepił, skrzynia została na 4 biegu i to była cała awaria?

Autor:  Grzesiek_KBR [ 15 maja 2011, 17:47 ]
Tytuł:  Re: duzy luz w lewym kole POMOCY

Cytuj:
Może lewarek się odczepił, skrzynia została na 4 biegu i to była cała awaria?
I ja na to stawiam

Strona 2 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/