wagaciezka.com - Forum transportu drogowego https://www.wagaciezka.com/ |
|
Ferie 2011 https://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=30014 |
Strona 2 z 2 |
Autor: | LKV Tomek [ 09 kwie 2011, 19:22 ] |
Tytuł: | Re: Ferie 2011 |
Świetny opis i te fotki też niczego sobie. Fajna traska ci się trafiła,czekam na dalszy ciąg. |
Autor: | Szaki [ 09 kwie 2011, 19:37 ] |
Tytuł: | Re: Ferie 2011 |
No, no poszalałeś dzisiaj z opisem i fotkami ![]() Jak zawsze fajnie się czyta. |
Autor: | Bauer [ 11 kwie 2011, 17:10 ] |
Tytuł: | Re: Ferie 2011 |
Witojcie! ![]() No opis konkret i zdjęcia też. Chol**nie zazdroszczę Ci tej Scandinavii, marzę od dawna, żeby się w tamte rejony udać. ![]() ![]() Pozdrawiam. ![]() |
Autor: | Maateusz [ 20 cze 2011, 15:01 ] |
Tytuł: | Re: Ferie 2011 |
Środa, 2 lutego Prawdę mówiąc tu już nie ma co opisywać, wracamy do szarej, rzeczywistej Polski. Wstaliśmy o 7:00, poranna toaleta, poszliśmy na stołówkę zjeść śniadanie, powrót do kajuty i po chwili poszliśmy na główny korytarz czekać aż zaczną wpuszczać na dolny pokład. Wyjrzałem przez okno i już było widać Gdynię. Z promu w Gdyni zjechaliśmy parę minut po godzinie 8:00. Od razu pognaliśmy na pierwsze miejsce rozładunku, czyli do Wysokiego Mazowieckiego. Wbrew pozorom kawałek drogi mieliśmy. Tu, w przeciwieństwie do Skandynawii nie da się jechać bezstresowo. Co chwilę hamowanie, przyspieszanie, wpychanie się przed maskę innych itp. Kto jeździ po Polsce, ten wie o co chodzi. Sam wyjazd z Trójmiasta nie należał do najszybszych przez remonty i przebudowy. Pierwszy, 45-minutowy postój mieliśmy w Przasnyszu. Poszedłem tam do sklepu po świeże pieczywko, zjedliśmy i ruszyliśmy dalej. Zatrzymaliśmy się dopiero w Wysokim Mazowieckim na rozładunku towaru z Gislaved. Początkowo był obawy, że nas nie rozładują, ale chwilę później już podstawialiśmy się pod rampę. Załadunek nie zajął długo, ponieważ było to tylko kilka paletek. Po zrzutce od razu ruszyliśmy w kierunku Warszawy, a dokładnie Dziekanowa Leśnego. Trochę dziwnie to wyszło, bo jechaliśmy tam ze wspomnianą we wcześniejszej relacji paletą ważącą 60 kg. Trudno - karzą to trzeba jechać. W Zambrowie zatrzymał nas jeszcze Białorusin, który pytał czy możemy podholować go na teren PKSu. Niestety, z powodu braku dobrego zaczepu w naczepie musieliśmy odmówić. Kiedy wyjechaliśmy na DK8 usłyszeliśmy na CB, że jest do zabrania kierowca w okolice Wyszkowa. Zdecydowaliśmy go zabrać. Krótka gadka i już czekał na nas naprzeciwko jednego z Orlenów między Zambrowem, a Ostrowią Mazowiecką (nie pamiętam miejscowości). Całą drogę do Wyszkowa rozmawialiśmy, więc droga zleciała szybciej. Akurat musieliśmy ominąć Warszawę, więc podwieźliśmy go pod sam samochód - białego TGXa. Później polecieliśmy w stronę Dziekanowa na Serock-Nowy Dwór Mazowiecki. W międzyczasie stanęliśmy jeszcze do sklepu. Kiedy zajechaliśmy na miejsce trochę się zdziwiliśmy, że do takich firm wysyłają ciężarówki, szczególnie z "tak ciężkim ładunkiem". Ustawiliśmy się, posiedzieliśmy chwilę i poszliśmy spać. ![]() ![]() Czwartek, 3 lutego Pobudka po 6:00, czekamy na ludzi z firmy, szybki rozładunek i lecimy dalej. Zaczęli się zjeżdżać koło 6:30. Tata poszedł z papierami i po chwili zawołał mnie z pomysłem, że lepiej będzie jak przeniesiemy tą paletę na koniec naczepy i stamtąd zabierze ją wózkiem, bo zanim oni to wszystko ogarną, odpalą wózek to będzie 8:00. Tak zrobiliśmy. Przenieśliśmy ją pod drzwi, przyjechał wózkiem, zdjął i pojechaliśmy na Mielec rozładować ostatnią część, z Osby. W sumie droga na Mielec nie była zła. Zrobiliśmy 45-minutówkę za Ostrowcem Świętokrzyskim i pojechaliśmy dalej. Zacząłem umawiać się z Przemkiem na spota. Najpierw mieli przyjechać do Mielca, ale ostatecznie coś wypadło i nie mogli tego zrobić. W Mielcu rozładowaliśmy stal i zaczęliśmy czekać na dalsze polecenia - jechać na bazę na pusto czy ładować coś. Był mały problem z ładunkiem, ale w końcu coś się udało załatwić. Zrobiło się małe zamieszanie, bo mieliśmy jechać do Tarnowa, później do Dębicy, ale w końcu okazało się, że jednak Tarnów ![]() ![]() ![]() Zjazd z promu Stena Baltica w Gdyni: http://www.youtube.com/watch?v=zK7MrpNqTCY Piątek, 4 lutego Tata przyszedł mnie obudzić między 2:00, a 3:00 i powiedział, że już kończą rozładowywać i zaraz będziemy ruszać. Włączyłem radio, ogarnąłem się, a tata przyszedł z papierami. Wyjechaliśmy w kierunku Tomaszowa Lubelskiego. Oprócz niego mieliśmy jeszcze Zamość i Elizówkę k. Lublina. W nocy ładnie się zaleciało na miejsce. W Tomaszowie byliśmy około 7:00. Rozładowaliśmy się przed 9:00 i od razu na Zamość. Tam zrzutka na terenie PKSu i but na Elizówkę. Postanowiliśmy z tatą, że wysadzi mnie w Lublinie i pojedzie rozładować ostatnią część, a później na bazę. Wysiadłem przy domu i tak zakończyły się moje najlepsze ferie w życiu. Zdjęć i filmów dużo, ale wspomnień zostało jeszcze więcej. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda mi się odwiedzić skandynawskie kraje. ![]() Przy okazji dziękuję każdemu, który przeczytał moje wypociny lub chociaż przejrzał zdjęcia. Do zobaczenia na drogach zachodnich i południowych w wakacje! |
Autor: | Traker199 [ 23 cze 2011, 10:02 ] |
Tytuł: | Re: Ferie 2011 |
Witam. Opis jest ciekawy i treściwy.Filmik też jest ciekawy. Pozdrawiam i czekam na wakacyjne Twoje recenzje. |
Autor: | Pawel89lbn [ 23 cze 2011, 16:48 ] |
Tytuł: | Re: Ferie 2011 |
witam witam moje ukochane strony widzę Szwecja ![]() ![]() |
Strona 2 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |