wagaciezka.com - Forum transportu drogowego https://www.wagaciezka.com/ |
|
Ankieta dotycząca stanu naszych dróg krajowych, NOWA! https://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=24727 |
Strona 2 z 3 |
Autor: | Harry_man [ 06 mar 2010, 22:46 ] |
Tytuł: | Re: Ankieta dotycząca stanu naszych dróg. |
W ankiecie większość (łącznie ze mną) ocenia stan polskich dróg w odniesieniu do tych samych dróg sprzed lat. W tym kontekście jest OK (powoli, ale coraz lepiej). Niestety nie znaczy to, że Cyryl nie ma racji. W stosunku do ilości samochodów na drogach i wielkości pobieranych podatków nasze drogi to śmiech na sali, a ich stan i niedobór przyczynia się w ogromnym stopniu do fatalnych statystyk wypadków. |
Autor: | Luka [ 07 mar 2010, 0:25 ] |
Tytuł: | Re: Ankieta dotycząca stanu naszych dróg. |
Cytuj: ...według twojej wizji nie ma na niej wypadków ani kolizji....dobrze rozumiem?
Nie o to chodzi, bo nawet furmanki miewały wypadki. Chodzi o to, że jeżeli zdarzy się kolizja, tudzież wypadek liczy się każda minuta, a nawet sekunda do przybycia służb ratowniczych. Pokazywałem już ten zrzut ekranu jakiś czas temu, z filmiku ze strony Volva, na którym zaciekawił mnie przejazd między jezdniami. U nas raczej się nie ustawia zapór w ten sposób, tylko jeden rząd betonów dzieli jezdnie "na amen". Czyli jeżeli służby ratownicze spieszą by komuś ratować życie i istnieje potrzeba przejechania na drugą jednie, trzeba ściągać co najmniej samochód z HDS-em, żeby umożliwić przejazd?![]() Cytuj:
druga sprawa-może sprawdzmy najpierw statystyki: z jakich przyczyn w Polsce dochodzi do wypadków?
Nawet jeśli ktoś spaprał drogę i zakręt wynosi, albo w jezdni jest wyrwa, albo jeszcze jakieś inne niebezpieczeństwo, którego często kierowca nie jest świadomy do ostatniego momentu, będzie przyczyną wypadku i tak w statystykach będzie widniało "niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze", bądź "brawura". Byłby bardzo ostrożny z tymi statystykami.Cytuj: mało kto zdaje sobie sprawę jak to złożony temat...dla większości to kawałek czarnego asfaltu..
Nie mam pojęcie jak wygląda proces wypiekania chleba, który jem codziennie, ale jeśli jest zły, patrze na metkę i wiem, żeby się wystrzegać chleba z tej konkretnej piekarni. I nie istotne jest dla mnie dlaczego ten chleb jest niedobry.Cytuj: W ankiecie większość (łącznie ze mną) ocenia stan polskich dróg w odniesieniu do tych samych dróg sprzed lat.
Zgadza się, większość osób ocenia stan naszych dróg w odniesieniu do tego co było jeszcze kilka(naście) lat temu, co jest jednak mało obiektywne.
|
Autor: | michal46 [ 07 mar 2010, 0:26 ] |
Tytuł: | Re: Ankieta dotycząca stanu naszych dróg. |
Cyryl w pewnych kwestiach pisze sensownie i trzeba mu przyznać rację, natomiast trochę przesadza z tym że nasze drogi są beznadziejne. Martwi trochę spory % osób które w ankiecie zaznaczyły że na drogach krajowych większość stanowią dziury, wyboje i koleiny, przypominam że oceniamy tylko drogi krajowe, a niektórzy lecą po całości albo jeszcze lepiej i ocenę dają na podstawie dróg w swoim mieście. Przypominam także że oceniamy na drogach krajowych tylko w wyłącznie stan nawierzchni. |
Autor: | michal46 [ 07 mar 2010, 0:34 ] |
Tytuł: | Re: Ankieta dotycząca stanu naszych dróg. |
Cytuj:
Zgadza się, większość osób ocenia stan naszych dróg w odniesieniu do tego co było jeszcze kilka(naście) lat temu, co jest jednak mało obiektywne.
Rozumiem przez to że kilka(naście) lat temu drogi były tragiczne a teraz są znacząco lepsze?
|
Autor: | Luka [ 07 mar 2010, 1:29 ] |
Tytuł: | Re: Ankieta dotycząca stanu naszych dróg. |
Cytuj:
Rozumiem przez to że kilka(naście) lat temu drogi były tragiczne a teraz są znacząco lepsze?
Kiedyś były bardzo złe, teraz są złe, ale widać poprawę. Wydaję mi się, że ankieta jest skonstruowana w ten sposób, żeby pytać czy dużo jest dziur na polskich DK. Natomiast, to co Cyryl słusznie zauważył drogi krajowe to nie tylko nawierzchnia, ale też ilość oraz szerokość pasów, brak obwodnic, tysiące fotoradarów.
|
Autor: | Cyryl [ 07 mar 2010, 6:55 ] |
Tytuł: | Re: Ankieta dotycząca stanu naszych dróg. |
Cytuj: Cyryl w pewnych kwestiach pisze sensownie i trzeba mu przyznać rację, natomiast trochę przesadza z tym że nasze drogi są beznadziejne...
różnimy się tym, że ja zdaję sobie sprawę z tego jakie pieniądze idą na te drogi. i ja na te pieniądze się składam, część z nich to właśnie moja kasa.poza tym sposób wydawania pieniądzy na te drogi budzi moje poważne zastrzeżenia. przykład: droga krajowa 94 Wrocław - Zielona Góra, w okolicach miejscowości Kawice jest skrzyżowanie w kształcie litery T z drogą wojewódzką 338 na Lubiąż. dodchodzi tam do wypadków włącznie z ofiarami śmiertelnymi. zamiast umieścić na tym skrzyżowaniu sygnalizację świetlną, która dawałaby zielone światło DK94, a otwierała ruch dla DW338 dopiero jak auto podjechałby pod sygnalizacją i zostałoby dostrzeżone przez czujnik (takie rozwiązania stosuje się z powodzeniem w innych krajach), oznaczono to jako Czarny Punkt. wywalono masę kasy na tablice, znaki poziome, "tarkę" na asfalcie, które co jakiś czas muszą być odnawiane. na tablicach są umieszczone aktualne liczby zabitytch i rannych, o instytucjach wspierających czarne punkty, jednym słowem kilka informacji które rozpraszają kierowcą. zamiast obserwować drogę gapi sie on na tą tablicę. efekt jest odwrotny, wywalno masę pieniędzy, według mnie stwarzając większe zagrożenie, a za 10-krotnie mniej kasy można było zastosować rozwiązanie, które w znacznym stopniu zwiększyłoby bezpieczeństwo w tym punkcie. na drodze krajowej 35 w okolicach Siedlakowic jest niebezpieczny zakręt, również oznaczony jako Czarny Punkt. i tutaj tak samo, zamiast wyprostować ten zakręt, zmienić profil (nie dawno remontowano tą drogę), wydano kupę kasy na oznaczenie go. kolejna sprawa fotoradarów, zamiast budując więcej lepszych dróg umożliwić pojazdom szybsze przemieszczanie się wywalamy kasę na fotoradary w liczbie przekraczającej potrzeby. niedługo dojdzie do tego, że na każdym kilometrze DK będzie radar mimo, że za te pieniądze wybudowałoby się 10-20km drogi. daje to dobry efekt propagandowy, na liczbę ofiar na drogach (w każdy weekend ginie tyle ludzi, że innych sytuacjach ogałasza się żałobę narodową) włądze pokazują swoje działania: radary, oznaczenia, Czarne Punkty, kontrole udawadniając że przyczyna tkwi tylko i wyłącznie w kierowcach, ale żeby budować drogi to raczej nie. przyczyna jest prosta drogi buduje się dłużej niż jedna kadencja polityka. te przykłady nie dotyczą samej nawierzchni, ale w znacznym stopniu wpływają na bezpieczeństwo dróg i pokazują jak są marnotrawione nasze pieniądze. dla części kolegów pieniądze jakimi dysponują różne instytucje rządowe mają pochodzenie anonimowe, jakby z były z nieznanego źródła. otóż proszę sobie uświadomić, że żaden premier, minister, czy dyrektor departamentu nie jedzie do Niemiec na szparagi, czy do Norwegii na truskawki. każde, ale to każde pieniądze jakimi dysponują są nasze. i ja mam tego świadomość. |
Autor: | Harry_man [ 07 mar 2010, 10:07 ] |
Tytuł: | Re: Ankieta dotycząca stanu naszych dróg. |
Cytuj: Martwi trochę spory % osób które w ankiecie zaznaczyły że na drogach krajowych większość stanowią dziury, wyboje i koleiny, przypominam że oceniamy tylko drogi krajowe, a niektórzy lecą po całości albo jeszcze lepiej i ocenę dają na podstawie dróg w swoim mieście.
Z osób głosujących w ankiecie tutaj wypowiedziała się mniejszość, więc nie wiem skąd wyciągasz wnioski, że źle głosują. Jeżeli ankieta miała z góry założone wyniki, to mogłeś zostawić jedną opcję, że jest bosko i tralalala i miałbyś taki wynik jaki chciałeś.
|
Autor: | MAN [ 07 mar 2010, 10:14 ] |
Tytuł: | Re: Ankieta dotycząca stanu naszych dróg. |
Cytuj: Cytuj: Martwi trochę spory % osób które w ankiecie zaznaczyły że na drogach krajowych większość stanowią dziury, wyboje i koleiny, przypominam że oceniamy tylko drogi krajowe, a niektórzy lecą po całości albo jeszcze lepiej i ocenę dają na podstawie dróg w swoim mieście.
Z osób głosujących w ankiecie tutaj wypowiedziała się mniejszość, więc nie wiem skąd wyciągasz wnioski, że źle głosują. Jeżeli ankieta miała z góry założone wyniki, to mogłeś zostawić jedną opcję, że jest bosko i tralalala i miałbyś taki wynik jaki chciałeś. |
Autor: | michal46 [ 07 mar 2010, 12:45 ] |
Tytuł: | Re: Ankieta dotycząca stanu naszych dróg. |
Cytuj: Cytuj: Martwi trochę spory % osób które w ankiecie zaznaczyły że na drogach krajowych większość stanowią dziury, wyboje i koleiny, przypominam że oceniamy tylko drogi krajowe, a niektórzy lecą po całości albo jeszcze lepiej i ocenę dają na podstawie dróg w swoim mieście.
Z osób głosujących w ankiecie tutaj wypowiedziała się mniejszość, więc nie wiem skąd wyciągasz wnioski, że źle głosują. Jeżeli ankieta miała z góry założone wyniki, to mogłeś zostawić jedną opcję, że jest bosko i tralalala i miałbyś taki wynik jaki chciałeś. |
Autor: | gulin [ 07 mar 2010, 14:24 ] |
Tytuł: | Re: Ankieta dotycząca stanu naszych dróg. |
Cytuj: Cytuj: mało kto zdaje sobie sprawę jak to złożony temat...dla większości to kawałek czarnego asfaltu..
Nie mam pojęcie jak wygląda proces wypiekania chleba, który jem codziennie, ale jeśli jest zły, patrze na metkę i wiem, żeby się wystrzegać chleba z tej konkretnej piekarni. I nie istotne jest dla mnie dlaczego ten chleb jest niedobry. |
Autor: | Tomek_215 [ 07 mar 2010, 15:01 ] |
Tytuł: | Re: Ankieta dotycząca stanu naszych dróg. |
Cytuj: Cytuj: Cytuj: mało kto zdaje sobie sprawę jak to złożony temat...dla większości to kawałek czarnego asfaltu..
Nie mam pojęcie jak wygląda proces wypiekania chleba, który jem codziennie, ale jeśli jest zły, patrze na metkę i wiem, żeby się wystrzegać chleba z tej konkretnej piekarni. I nie istotne jest dla mnie dlaczego ten chleb jest niedobry.I zgadzam sie tutaj w 100 % z wypowiedzia Cyryla. Jezeli ktos ma tyle samo-zaparcia i cierpliwosci zeby jadac w trase 400-500 km przez Polske w kazdej wiosce, w kazdym terenie zabudowanym zwalniac do tych 50, przy kazdym skrzyzowaniu-wysepce do 70 km/h (najczesciej), a w niezabudowanym nie przekraczac 90, to podziwiam. Bo ja zaliczam sie do tej wiekszosci niebezpiecznych kierowcow (jaka jest i pewnie na tym forum) ktorzy przejazdem w zabudowanym jada te ~70 km/h, a w niezabudowanym 100-120 km/h, jesli pozwalaja na to warunki. Wiec wracajac do ankiety, ok, drogi krajowe mamy w niezlym stanie a fakt ze sa w niewystarczajacej ilosci i formie jest juz chyba mniej wazny, sadzac po wypowiedziach niektorych. Dla mnie z tego powodu, drog jako calosc (a nie tylko stan nawierzchni) nie mozna ocenic jako "dobrych" ani tym bardziej "bardzo dobrych". A co do Twojej wypowiedzi kolego gulin to domyslam sie sie ze proces budowy drogi jest dosyc skomplikowany, ale sadzac po tempie prac u nas (lub chociazby fakt ze niektore kawalki jak chociazby A2 czy A4 sa remontowane bez konca) to musi byc jakas fizyka jadrowa ktora probuje rozgryzc banda z gimnazjum, chociaz wiekszosc krajow w europie jakos sobie z tym poradzila... ![]() |
Autor: | michal46 [ 07 mar 2010, 15:11 ] |
Tytuł: | Re: Ankieta dotycząca stanu naszych dróg krajowych, NOWA! |
Na pierwszej stronie pod wynikami ankiety napisałem: mianowicie całkowicie chodzi mi o stan nawierzchni |
Autor: | gulin [ 07 mar 2010, 16:10 ] |
Tytuł: | Re: Ankieta dotycząca stanu naszych dróg krajowych, NOWA! |
Cytuj: Na pierwszej stronie pod wynikami ankiety napisałem: mianowicie całkowicie chodzi mi o stan nawierzchni
PRZEPRASZAM...w takim wypadku połowa wypocin w temacie nadaje się do usunięcia...
Cytuj: A co do Twojej wypowiedzi kolego gulin to domyslam sie sie ze proces budowy drogi jest dosyc skomplikowany, ale sadzac po tempie prac u nas (lub chociazby fakt ze niektore kawalki jak chociazby A2 czy A4 sa remontowane bez konca) to musi byc jakas fizyka jadrowa ktora probuje rozgryzc banda z gimnazjum, chociaz wiekszosc krajow w europie jakos sobie z tym poradzila...
niestety,ale to już wina naszego Rządu...coś co powinno być budowane 5lat-z powodu nacisków-jest wykonywane w 2lata...i stąd wszechobecna kaszana....
![]() |
Autor: | Pazdz [ 07 mar 2010, 17:36 ] |
Tytuł: | Re: Ankieta dotycząca stanu naszych dróg. |
Cytuj: przyczyna jest prosta drogi buduje się dłużej niż jedna kadencja polityka.
Cytuj: A co do Twojej wypowiedzi kolego gulin to domyslam sie sie ze proces budowy drogi jest dosyc skomplikowany, ale sadzac po tempie prac u nas (lub chociazby fakt ze niektore kawalki jak chociazby A2 czy A4 sa remontowane bez konca) to musi byc jakas fizyka jadrowa ktora probuje rozgryzc banda z gimnazjum, chociaz wiekszosc krajow w europie jakos sobie z tym poradzila...
![]() Do tego należy dodać idiotyczne unijne przepisy dotyczące ochrony środowiska i blokowanie inwestycji przez pseudoekologów. Podam przykład budowy drogi szybkiego ruchu S3 Szczecin - Gorzów Wielkopolski. Gdyby nie ekolodzy, to już byśmy po niej jeździli. Na pewnym etapie inwestycja została wstrzymana, bo... ekolog znalazł 4 pająki z jakiegoś zagrożonego gatunku i zarządził przesiedlenie całej populacji. 350 osób przez tydzień szukało głupich pająków i oczywiście nic nie znaleźli. Druga sytuacja z budowy tej samej drogi dotycząca jednego z wiaduktów. W projekcie był most bodajże ok. 30-40 metrów nad jakimś bagnem. Jednak dla ekologów to bagienko było tak cenne, że trzeba było wybudować 350 metrową estakadę. Chyba nie trzeba tłumaczyć ile czasu trwa zmiana projektu i wszystkich innych potrzebnych dokumentów. Tak więc, panowie od ochrony środowiska, gdy im się coś nie spodoba mogą wstrzymać inwestycję w dowolnym momencie - nawet w dniu oddania inwestycji do użytku. |
Autor: | alte [ 07 mar 2010, 17:48 ] |
Tytuł: | Re: Ankieta dotycząca stanu naszych dróg krajowych, NOWA! |
Ekolodzy to temat rzeka, wystarczy przypomiec obwodnice Augustowa. Podobno zablokowali tez budowe mostu linowego na Wisle pod Kwidzynem. Powod - ptaki sie beda rozbijaly na linach. |
Autor: | Cyryl [ 08 mar 2010, 7:18 ] |
Tytuł: | Re: Ankieta dotycząca stanu naszych dróg krajowych, NOWA! |
Cytuj: Ekolodzy to temat rzeka, wystarczy przypomiec obwodnice Augustowa.
to nie jest tak, to jest kwestia złego przygotowania do budowy. przed ostatecznym projektem, zaraz po wytyczeniu trasy nowej drogi materiał ten idzie do konsultacji do bardzo wielu instytucji. mają one określony czas do wnoszenia zastrzeżeń, po tym czasie klamka zapada i dopiero rusza ostateczne wersja projektu, a tym czasie na teren wyznaczonej trasy wchodzą archeolodzy, mają na to zwykle dwa sezony letnie, aby zrobić odkrywki w dowolnie przez siebie wybranych miejscach trasy i sprawdzić, czy nic tam nie ma. dopiero wtedy projekt uzyskuje ostateczną formę i zostaje zatwierdzony. podobnie ma się rzecz z ekologami.Podobno zablokowali tez budowe mostu linowego na Wisle pod Kwidzynem. Powod - ptaki sie beda rozbijaly na linach. u nas problem (w przypadku Augustowa), że mamy ostateczny projekt, ba nawet rusza budowa, ale w fazie początkowej nie było uzgodnienia z jedną ze stron. nim przystąpi się do budowy muszą nastąpić przygotowania, które trwają od 5 do 10 lat. przykładowo trasa autostradowej obwodnicy Wrocławia została wytyczona jeszcze przed wojną przez Niemców, nastepnie były prowadzone prace przygotowawcze w latach '60-tych, zaprzestane i drugi raz w ,70-tym, które również przerwano. dopiero gdzieś około 1998 roku rozpoczęto następne prace przygotowacze. w latach 2006-2008 grzebali się tam archeolodzy. samą realizację budowy obwodnicy przyśpieszyło EURO 2012, ale w niczym nie zmieniło prac przygotowawczych. pragnę zauważyć, że czasem ekologowie mają rację. autostrada A4 przebiega przez środek wzgórza Św. Anny przez rezerwat przyrody. zostało to uzgodnione z ekologami (oraganizacjami oficjalnymi), ale część radykałów przykuwała się do drzew aby przeszkodzić wycince, co po uzgodnieniu z oficjalnymi organizacjami ekologicznymi było bezcelowe. autostradę zbudowano i tak wytyczoną trasą. i okazało się, że natura każdej zimy pokazuje, że było to błędem. ciężarówki łąmiące się na podjazdach tarasujące drogę każdej zimy uświadamiają nam, że bardziej sensowne byłoby nadrzucenie powiedzmy 6-8km i puszczenie tej autostradu obok wzgórza po bardziej płaskim terenie. tak byłoby taniej (niepotrzebne byłby dodatkowe pasy), bezpieczniej dla kierowców i zachowałby się rezerwat przyrody. |
Autor: | użytkownik usunięty [ 08 mar 2010, 9:02 ] |
Tytuł: | Re: Ankieta dotycząca stanu naszych dróg krajowych, NOWA! |
Mówimy o stanie dróg krajowych. Czy to teraz po zimie, czy ogólnie. Jeżdżę stałą trasą krajową i muszę przyznać, że w skali % odcinka, którym podróżuję to są w ok. 75% dobre drogi. Ale o zgrozo, jakie było moje zdziwienie, gdyż "gadkaczka" (GDDKiA) twierdzi, że obecnie budowane nowe odcinki dróg są budowane najnowszymi technologiami, z całą starannością. Hmm śmiem powątpiewać... Nowo wybudowany kielecki odcinek S7. Po zimie już mamy pofałdowaną nawierzchnię. A droga oddana do użytki w październiku ub. r. Nasze drogi chyba nigdy nie będą dobre... |
Autor: | Harry_man [ 08 mar 2010, 9:26 ] |
Tytuł: | Re: Ankieta dotycząca stanu naszych dróg krajowych, NOWA! |
Cytuj:
Nasze drogi chyba nigdy nie będą dobre...
Może będą, kiedy jedynym czynnikiem wg którego wybierany jest wykonawca, przestanie być cena. Różnice między ofertami wynoszą często grube miliony, a Ci tańsi na czymś musieli je urwać ![]() Poza tym ja nie mogę pozbyć się wrażenia, że wszystko załatwiane jest z pomocą kopert (albo walizek) ![]() |
Autor: | użytkownik usunięty [ 08 mar 2010, 10:24 ] |
Tytuł: | Re: Ankieta dotycząca stanu naszych dróg krajowych, NOWA! |
Cytuj: Poza tym ja nie mogę pozbyć się wrażenia, że wszystko załatwiane jest z pomocą kopert (albo walizek)
Obawiam się Harry_man że za pomocą walizek. A i wykonawca też człowiek, żyć i mieszkać też gdzieś musi...
![]() |
Autor: | Cyryl [ 08 mar 2010, 12:59 ] |
Tytuł: | Re: Ankieta dotycząca stanu naszych dróg krajowych, NOWA! |
proszę jednak pamiętać, że w Polsce drogi krajowe spełniają rolę sieci autostrad. w innych krajach drogi lokalne mają rolę wspomagającą dla transportu. u nas na nich odbywa się 100% transportu. |
Strona 2 z 3 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |