wagaciezka.com - Forum transportu drogowego https://www.wagaciezka.com/ |
|
Co dalej? Co po szkole, gdzie szukac? https://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=24265 |
Strona 2 z 2 |
Autor: | Cyryl [ 07 lut 2010, 6:47 ] |
Tytuł: | Re: Co dalej? Co po szkole, gdzie szukac? |
mi się wydaje, że trzeba zdobywać to co się da. wiadomo w szkole nie zdobędziesz praktyki, więc trzeba zdobywać wiedzę. z tym bywa różnie bo nauczycielami często są ludzie po przyspieszonym kursie, byli nauczyciele rosyjskiego, czy innych rzeczy, nie mający zawodowo do czynienia z transportem. mając ludzi na praktykach oraz kilka wycieczek edukacyjnych w firmie której kiedyś pracowałem, muszę powiedzieć że przed tymi ludźmi jest bardzo dużo nauki. w szkole dostają oni jakąś bazę wiadomości teoretycznych. dodatkowo zakres tych wiadomości nie układa się pod potrzeby rzeczywiste transportu, ale według jakiegoś programu, który nie jest idealny. ponieważ spedytor współpracuje z innymi spedytorami musi wiedzieć, że wykonujący ten zawód to ludzie posiadający 9 dan w zaklinaniu. jeżeli na zleceniu transportowym jest z Wrocławia do Berlina 20t ładunku standardowego, płatność 30 dni, to na 99% będzie to np. z Oleśnicy, 30km za Berlin, 26t, ładowane górą lub inny trudny sposób, wymaga szczególnego sposobu zabezpieczania, płatne po 60 dniach lub nigdy. w szkołach nie ma możliwości uczyć jak zabezpieczeć się przed nieucziwymi zleceniodawcami lub podwykonawcami, ale z racji tego że nauczyciele sami nigdy nie pracowali w tym zawodzie uczniowie kończąc szkołę nawet nie wiedzą o takim zjawisku jak oszustwo i jego skali. od lat działa na rynku polskim taka firma która z definicji nie płaci przewoźnikom. sedytor dostaje np. 10 ładunków na które musi znaleźć przewoźników i kasę na 5 z nich. jeżeli zadzwoni do mnie to ja pojazdę, ale przed wyjazdem musi przysłać kopię przelewu (płatne z góry). natomiast jeżeli trafi na spedytora średnio zaawansowanego nie zapłaci nigdy. a takich firm na rynku jest trochę. dlatego najlepsze nawet przygotowanie teoretyczne nie wiele pomoże, ponieważ te firmy często zmieniają nazwy uciekając przed płatnościami, bezcenną rzeczą są szerokie znajomości z branży, jeżeli masz podejrzanego zlecającego ze Szczecina trzeba zadzwonić do kolegi z tamtego regionu i sprawdzić wiarygodność tej firmy. |
Autor: | uczenTSL [ 07 lut 2010, 12:00 ] |
Tytuł: | Re: Co dalej? Co po szkole, gdzie szukac? |
Dzieki Cyryl za pomocna odpowiedz. No rozumiem, ze po szkole nie mozna oczekiwać cudów w sensie, ze miałem same 5 z zawodowych to juz pozjadałem wszystkie rozumy i wiem wszystko i ze moge w pełni zostac spedytorem, czy logistykiem. Wiem, ze trzeba złapać dużej praktyki zawodowej. W zwiazku z poprzednia odpowiedzią, mam nastepujace pytania: 1. przypuscmy zostalem zatrudniony, na jakims pomocniczym stanowisku, jestem na posyłki/zawołanie spedytora/logistyka, będąc takim pomocnikiem, moge podpatrywać jak i co robi osoba na wyzszym stanowisku, uczyć się od Niego. Czy na takie stanowiska nie zatrudniaja? 2. po jakims czasie dostaje zatrudnienie jako spedytor/dyspozytor, jak to wygląda w praktyce? Gdzie maja swoje pomieszczenie do pracy? o zakres obowiazkow nie pytam, bo to zalezy od firmy. Ale przypuscmy np. jestem juz tym spedytorem, jakie realne wynagrodzenie można dostać? zostałem oszukany tak jak kolega Cyryl wyzej pisze, kto za to odpowiada? Ja ponosze straty? trace stanowisko, prace? 3. musze byc pod telefonem 24/h ok, rozumiem, musze miec kontakt z kierowcami, co maja zrobic gdy np. nie chca załadowac, albo, ze załadunek bedzie opozniony o 2dni. a co gdy nie moge odebrac? albo gdy kierowca zrobi co innego niz ja mu wydałem polecenie? 4. bede sie starał, zeby jak najwiecej zdobyć w szkole( matura, egzamin ), czy bez matury, a z egzaminem zawodowym i ogromnymi checiami, moge startować w strone zawodu, wktorym sie uczyłem przez 4lata? jezeli tak, jakich stanowisk moge sie spodziewac. |
Autor: | martinfh [ 07 lut 2010, 12:37 ] |
Tytuł: | Re: Co dalej? Co po szkole, gdzie szukac? |
Cytuj: mi się wydaje, że trzeba zdobywać to co się da. wiadomo w szkole nie zdobędziesz praktyki, więc trzeba zdobywać wiedzę. z tym bywa różnie bo nauczycielami często są ludzie po przyspieszonym kursie, byli nauczyciele rosyjskiego, czy innych rzeczy, nie mający zawodowo do czynienia z transportem.
Tu się z Tobą w pełni zgadzam. Sam widzę jak to wygląda u mnie. mając ludzi na praktykach oraz kilka wycieczek edukacyjnych w firmie której kiedyś pracowałem, muszę powiedzieć że przed tymi ludźmi jest bardzo dużo nauki. w szkole dostają oni jakąś bazę wiadomości teoretycznych. dodatkowo zakres tych wiadomości nie układa się pod potrzeby rzeczywiste transportu, ale według jakiegoś programu, który nie jest idealny. . Wszystko idzie kopiowane z książki. Zero jakichś pojęć oderwanych od programu nauczania, a przydatnych w życiu. Wg jednego z moich nauczycieli naczepa może być użytkowana bez kół. Albo ja w życiu jeszcze czegoś takiego nie widziałem, albo on nie ma racji ![]() Kiedyś kłóciłem się na temat tego co to jest odbojnica gumowa. Dla mnie to jest przedmiot zastosowany w celu "złagodzenia" ewentualnego kontaktu pojazdu np ze ścianą magazynu podczas cofania etc. Na lekcji dowiedziałem się , że jest to "to coś", co znajduje się na wysokości 1/3 koła po obu stronach miejsca wyznaczonego na postój pojazdu podczas rozładunku, pomoga przy manewrowaniu. Ale jak może być to gumowe? Guma o gume nie złe tarcie robi.... |
Strona 2 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |