[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
Trudne pytania dla profesjonalistów. - Strona 2 - wagaciezka.com - Forum transportu drogowego



Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 31 maja 2009, 0:13
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lip 2007, 22:15
Posty: 2840
GG: 772271
Lokalizacja: Pudzików Woj. Łódzkie

Cytuj:
Wprawdzie kolega cofac nie musiał ale podczas takiego przejazdu odczuł lekkie tąpnięcie ogólnie niegrozne ale po dojezdzie pod rozładunek i rozpięciu drzwi okazało się że zabrał balkonik,nieduży.
Tata na Słowacji jedzie przez wieś patrzy droga do firmy gdzie jest zrzutka to wali w nią droga przez las szuter zakręty górki dojeżdża do końca drogi a tam ogrodzenie zakładu brak bramy mówi świetnie zawrócić się nie da do cofania około 2km ale na szczęście jak go zobaczyli to rozcięli siatkę. Podobno miała być barierka zabraniająca wjazd ale miejscowi wzięli na złom a wjazd na firmę jest z drugiej strony wsi.

Kiedyś chłopaki z Vos'a opowiadali jak jeden od nich cofał w Anglii 2km ale czy prawda nie wiem

Kiedyś na necie były fotki jak bodajże Turek miał jechać na Gibraltar a w navi wpisał Gibraltar i znalazło mu Gibraltar Point w Wielkiej Brytanii dojechał do końca drogi a tam woda. Z tego co pamiętam to wyciągali go dźwigiem albo śmigłowcem bo o cofaniu nie bylo mowy

_________________
Marianex podjedź no do przodu bo Grzeniu kiprował będzie


Post Wysłano: 31 maja 2009, 0:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 wrz 2007, 0:35
Posty: 693
GG: 0
Samochód: wrotki
Lokalizacja: NSZ

Wrocław, tak, oznakowanie wiaduktów na pałę z uwagą do dziennika :/

W Rosji facet jechał ileś kilometrów na rozładunek taką polną drogą, gdzie tylko jedno duze auto sie zmiesci, a po bokach rowy. Okazało się, że firma nie ta i stróż nie chciał wpuścic go, żeby mógł sobie zawrócić, więc pozostało cofanie :| coś koło godziny albo lepeij mu się z tym zeszło.

_________________
NIE-POMPIARZ


Post Wysłano: 31 maja 2009, 10:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:12
Posty: 135
GG: 0
Samochód: Volvo FH 460
Lokalizacja: Tczew

Cytuj:
Nigdy nie widziałem cofania zestawu.
Cięzko mi jest sobie wyobrazić taką sytuacje że w szczycie sie przepycham gdzies przez miasto i widze niski wiadukt.

sznur aut przede mną i za mną to musi być jakiś zły sen, przynajmniej tak się wydaje. Nie sądze żeby wśród naszych życzliwych kierowców ktoś wyszedł i pomógł ocenić czy zestaw przejdzie.
U mnie w miescie na drodze prowadzącej do autostrady jest wiadukt 3.10 który można objechać, ale czasem zdaży się, że ktoś się tam wpakuje. Kiedyś byłem świadkiem takiej sytuacji, gość stanął zestawem przed wiaduktem i próbował cofnąć ale pare osobówek podjechało mu pod zderzak i zaczeło go omijać. Któryś z kolei widząc co się dzieje stanął tak żeby nikt nie mógł go ominąć, poczekał aż wszyscy stojący przed nim przejadą i krzyknął przez radio "kolego cofaj, stoję pierwszy za tobą, masz 30 metrow. Po lewej jest dróżka w którą możesz cofnąć". To wystarczyło, cała sytuacja trwała max 5 minut. Nie żyjemy gdzieś na dzikim wschodzie, myślący i życzliwi kierowcy się zdarzają. O naszych kierowcach można powiedzieć wiele złego, ale jeśli chodzi o kulturę jazdy to mam wrażenie że jednak w tej kwestii trochę się ostatnio poprawia, 10 lat temu ruch był mniejszy ale chamstwa wcale nie było mniej. Chyba ludzie w końcu zaczynają dochodzić do wniosku że wzajemne przeszkadzanie sobie i walka wszyscy przeciw wszystkim do niczego nie prowadzą.


Post Wysłano: 31 maja 2009, 11:40

Cytuj:
O naszych kierowcach można powiedzieć wiele złego, ale jeśli chodzi o kulturę jazdy to mam wrażenie że jednak w tej kwestii trochę się ostatnio poprawia, 10 lat temu ruch był mniejszy ale chamstwa wcale nie było mniej. Chyba ludzie w końcu zaczynają dochodzić do wniosku że wzajemne przeszkadzanie sobie i walka wszyscy przeciw wszystkim do niczego nie prowadzą.
Zgadzam się z tą opinią, ale niestety jeszcze więcej jest tych złych, niż tych pomocnych...


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 12 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: