wagaciezka.com - Forum transportu drogowego https://www.wagaciezka.com/ |
|
Święta w trasie.. https://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=18124 |
Strona 2 z 3 |
Autor: | P3nCkI [ 30 gru 2008, 14:10 ] |
Tytuł: | Re: Święta w trasie.. |
Cytuj: Mi się udało można powiedzieć, wróciłem do domu o 21 wczoraj prosto z trasy do stołu
Z tego co mówił, to chyba właśnie w Kemsley. Ogółem mieli tam zostawić 10 naczep, bo maja tam ciagać DHL-a czy coś. Mój był tam wtedy czerwonym Dafem XF 95.430 SC z czerwoną firanką. Także możliwe że widziałeś własnie jego. pozdr
![]() Cytuj: Niestety Cyryl znów ma racje. heh.. Mój ojciec obecnie pracuje w Breviterze, tam tez nie wszystkim udało się wrócić. Mojemu ojcu akurat się udało. Jeździł na przerzutach po EU i zostawił naczepe w Anglii, zabrał po drodze jeszcze dwóch kolegów z firmy i dziś tj. 24.12 o godz 15 był na bazie. Przyleciał samym koniem. Pozdro
Od Brevitera zostało sporo aut na zachodzie, np 5 aut 23.12 tj wtorek widziałem na Meer.A co do Twojego taty to może wiesz w jakim mieście zostawił auto bo miałem okazje ładować prześwietny przerzut z GB do F razem z 4 autami z Brevitera. I w Kemsley(GB) tam gdzie się ładowaliśmy kierowcy pozostawali swoje auta i polecieli chyba w 4 jednym koziołkiem do PL... Poza tym na Oldenzaalu naliczyłem ponad 20 polskich aut które tam zostały na święta więc sporo kierowców albo spędza je w kabinie albo "porzuciło" auta... Ciężkie czasy. |
Autor: | TomDaf_15 [ 04 sty 2009, 13:26 ] |
Tytuł: | Re: Święta w trasie.. |
Firma mojego taty jest w porządku,ale ostatnimi czasy przez te słabe euro każdy pracodawca odniósł na własnych plecach kryzys finansowy . Dam przykład od 5 lat w firmie ojciec ciągle jeździł na Włochy i Holandie, i od bodajże września zaczął jeździc na Węgry, Rumunie itd. 6 dni przed świętami ( tego roku )pojechali w 5 na Niemcy. Mój tato i 2 innych kierowców z firmy lecieli na Koblenz ,jeden Essen, a drugi Emden (D - NL ) ![]() ![]() ![]() Oczywiście poopa blada ![]() No i zadzwonił szef i mówi,aby w Koblenz podczepił swoją naczepę i do domu wracał. Naczepę kolegi odebrał tato wczoraj . Na bazie wymiana poglądów i gdy tato zbierał się do domu, prezes ofiarował mu 250 euro za fatygę ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | marpiel [ 24 gru 2010, 14:29 ] |
Tytuł: | Re: Święta w trasie.. |
Niestety, pewnie w tym roku także wiele kierowców spędzi te święta z dala od domu. ![]() |
Autor: | DRIVER1965 [ 24 gru 2010, 14:57 ] |
Tytuł: | Re: Święta w trasie.. |
Nie ma takiej możliwości w naszej firmie.Nawet gdyby komuś przydarzyło się coś, szef ściągnął by kierowców pilotami.Tak zresztą było w poprzedni weekend,gdy mieliśmy imprezę opłatkową.Nie wyobrażam sobie święta w trasie,szef firmy która wysyła kierowców w Boże Narodzenie,jest zwykłym kretynem.Podobnie jak kierowcy,którzy się na to godzą. |
Autor: | Kuba_Truck_Bydgoszcz [ 24 gru 2010, 15:38 ] |
Tytuł: | Re: Święta w trasie.. |
W Ol-transie jeden kierowca spędzi świeta w trasie... Ale wiadomo na bardzo dalekiej Rosji wszystko się może zdażyc |
Autor: | igoR84 [ 24 gru 2010, 15:43 ] |
Tytuł: | Re: Święta w trasie.. |
Cytuj: ,szef firmy która wysyła kierowców w Boże Narodzenie,jest zwykłym kretynem.Podobnie jak kierowcy,którzy się na to godzą.
zgadza się.W tamtym roku ok 15grudnia spotkałem dwóch polaków, mówili że właśnie wyjechali, więc im się szykowały święta i sylwester-Nowy Rok w kabinie, była do podwójna obsada. Jedyne co mi wtedy przyszło na myśl to: żenada! Ja w wojsku zaliczyłem prawie wszystkie święta, oprócz Nowego Roku ![]() |
Autor: | Bajzel [ 24 gru 2010, 16:06 ] |
Tytuł: | Re: Święta w trasie.. |
Cytuj: W tamtym roku ok 15grudnia spotkałem dwóch polaków, mówili że właśnie wyjechali, więc im się szykowały święta i sylwester-Nowy Rok w kabinie, była do podwójna obsada. Jedyne co mi wtedy przyszło na myśl to: żenada!
Zależy gdzie jechali, w sumie w podwójnej obsadzie w ciągu 9 dni jesteś w stanie dolecieć nawet do Hiszpanii i wrócić, tarczki fruwają - wiadomo, ale święta to święta, a ludzie dla pieniędzy gorsze rzeczy robią.
|
Autor: | Pazdz [ 24 gru 2010, 16:31 ] |
Tytuł: | Re: Święta w trasie.. |
Cytuj: szef firmy która wysyła kierowców w Boże Narodzenie,jest zwykłym kretynem.Podobnie jak kierowcy,którzy się na to godzą.
Zgadzam się. Zjazd na święta do domu się należy jak psu buda. Chyba zabiłbym śmiechem takiego pryncypała jakby mi powiedział, że jest wyjazd na święta, albo że mnie nie ściągnie. Jakim trzeba chytrym i chciwym skur******* żeby "zarabiać" w święta czyimś kosztem, to ciężko ogarnąć.
|
Autor: | Harry_man [ 24 gru 2010, 16:59 ] |
Tytuł: | Re: Święta w trasie.. |
Z jednej strony tylu ludzi opluwa wiarę i wartości chrześcijańskie, a z drugiej święta są święte. Ciekawe zjawisko. |
Autor: | kucus [ 24 gru 2010, 17:02 ] |
Tytuł: | Re: Święta w trasie.. |
Sa ludzie ,ktory sami chca w swieta jezdzic np. Ja ![]() |
Autor: | Iceferno [ 24 gru 2010, 17:08 ] |
Tytuł: | Re: Święta w trasie.. |
Jeszcze nie tak dawno poruszałem temat co wybrać: pracę czy kobietę? Nie wyobrażam sobie aby mnie dziś nie było przy Niej..Jestem w domu i bardzo się z tego cieszę ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Pazdz [ 24 gru 2010, 17:48 ] |
Tytuł: | Re: Święta w trasie.. |
Cytuj: Z jednej strony tylu ludzi opluwa wiarę i wartości chrześcijańskie, a z drugiej święta są święte. Ciekawe zjawisko.
A co ma jedno do drugiego? Święta, to przede wszystkim czas wolny. Nie każdy musi je obchodzić zgodnie z tradycją chrześcijańską, ale każdy chce mieć w tym czasie wolne. No nie licząc pojedynczych wybryków natury: Cytuj: Sa ludzie ,ktory sami chca w swieta jezdzic np. Ja
Szerokości... . ![]() ![]() |
Autor: | DRIVER1965 [ 24 gru 2010, 18:49 ] |
Tytuł: | Re: Święta w trasie.. |
Pazdz,długo by o tym pisać,a to nie czas i pora.Ja wierzę w Boga,ale nie wierzę w całą tę szopkę pod tytułem kościół,księża,spowiedzi (czytaj szeptanie do ucha). |
Autor: | krzysiek80 [ 24 gru 2010, 19:08 ] |
Tytuł: | Re: Święta w trasie.. |
niestety mój Tata nie zdążył zjechać... wraca z Turcji, jest dopiero w Ankarze ![]() |
Autor: | kucus [ 24 gru 2010, 19:53 ] |
Tytuł: | Re: Święta w trasie.. |
Pazdz,długo by o tym pisać,a to nie czas i pora.Ja wierzę w Boga,ale nie wierzę w całą tę szopkę pod tytułem kościół,księża,spowiedzi (czytaj szeptanie do ucha). Popieram dlatego czasem wole wyjechac i nie słuchac przez całe swieta co inni zrobili czego nie zrobili ,nie szczerych zyczen, całego tego ambarasu swiatecznego ,zakupów na ostatnio chwile W tych czasach swieta sa czysto teoretyczne , a wigilija dla niektorych jest zrodłem informacji oczywiscie nie wszyscy tacy sa ! Przepraszam jesli kogos uraziłem Kolego Pazdz kazdy przezywa swieta jak chce dla mnie wyjazd w swieta jest jak prezent od Mikołaja ![]() ty rób jak chcesz |
Autor: | dies_nefastus [ 24 gru 2010, 20:19 ] |
Tytuł: | Re: Święta w trasie.. |
Święta świętami. Powód i tak jest taki, aby zobaczyć rodzinę i wypić karpia w zacnym rodzinnym gronie. |
Autor: | Mr.X [ 24 gru 2010, 21:08 ] |
Tytuł: | Re: Święta w trasie.. |
Cytuj: Sa ludzie ,ktory sami chca w swieta jezdzic np. Ja
![]() Pewka, ja to w ogóle nie rozumiem, po co do domu zjeżdżać co 3 lub 4 tygodnie. Dla mnie to strata pieniędzy i w ogóle mija się z moim światopoglądem. ![]() |
Autor: | Marix [ 24 gru 2010, 21:17 ] |
Tytuł: | Re: Święta w trasie.. |
Miałem zamiar konsekwentnie nie wypowiadać się na te drażniące mnie tematy, zacząłem już raz pisać posta, ale sie wycofałem, jednak dyskusja się rozwinęła to wtrące swoje trzy grosze. Ja również mam swoje wierzenia, aczkolwiek całkowicie odciąłem się od kościoła i od pojmowania wiary po chrześcijańsku w związku z czym nie przeżywam szczególnie świąt i widzę teraz za oknem dzień, jak codzień. Dlatego trochę cięzko mi zrozumieć to, ile szumu robi się wokół tych wydarzeń w XXI wieku. Wszyscy robią zakupy, wszyscy kupują choinke, karpia, wszyscy kolędują. W każdym zakładzie pracy robi się "wiligilie", pełne sztuczności imprezy służące niewiadomo czemu. Wszyscy deklarujący się za niewierzących, tudzież niepraktykujących śpiewają kolędy, składają życzenia o charakterze religijnym, popisowo chodzą z całą rodziną do kościoła podjeżdżając autem pod samo wejście do kościoła, żeby tylko pokazać znajomym jak to się dorobiliśmy od ostatnich świąt ![]() Także nie dziwię się, że są tacy, których przebywanie poza domem w święta nie wzrusza. Choć to jak my je przeżywamy to jedno, a jakie są oczekiwania naszej rodziny to drugie, więc nie każdy ma wybór. Wracając do wigilii zakładowej. U mnie odbyła się ona wczoraj o godzinie 6:30 . Jest to już tradycją, że odbywa się to w ten sposób. Przychodzi się wcześniej, tylko po to żeby posiedzieć przy stole z zimnym karpiem na papierowym talerzyku, podanym z plastikowymi sztućcami. Do zestawu kawalek ciasta i herbata.... Wspaniała impreza ![]() |
Autor: | GrzegorzPPP [ 24 gru 2010, 22:45 ] |
Tytuł: | Re: Święta w trasie.. |
Hehe ![]() ![]() ![]() |
Autor: | kucus [ 24 gru 2010, 22:55 ] |
Tytuł: | Re: Święta w trasie.. |
Kolego Marix strzał w dziesiatke brawo brawo |
Strona 2 z 3 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |