Cytuj:
Oj Cyryl, gdyby Ciebie lub twoje wypowiedzi słyszał, czytał miłośnik psów lub kotów to byś miał tu burzliwą dyskusję, Ja już widzę, że masz nikłą wiedzę o tych zwierzętach, masz z góry ustalone zdanie na ich temat i nikt tego nie zmieni...
od wielu lat jeżdżę co weekend do fundacji TARA, która opiekuje się porzuconymi zwierzakami, a w szczególności odzyskuje konie (koni jest ponad 100).
widziesz większość miłośników koni jeździ na nich, a gdy koń starzeje się zostaje sprzedawany do rzeźni, aby wyrwać za niego jak najwięcej kasy na nowy - tak jak jest z samochodem.
otóż ja takim miłośnikiem nie jestem. mogę wywozić gnój, mogę wozić siano, czy słomę, mogę czochrać zwierzęta, ale jeździć na nich, trzymać w kabinie samochodu raczej nie będę.
są użytkownicy koni, hodowcy (a nie miłośnicy) psów i kotów oraz w miarę normalni ludzie.
jeżeli ktoś jest chętny w tej fundacji potrzebują wolontariuszy i jest sposób na całkiem fajne wakacje
http://www.tara.abc.pl/.
każde zwierzę to historia wyczynów "miłośników zwierząt".