tak dobrze to tylko w erze...
najpierw zapraszamy do firmowego działu dyspozytorów na pare dni
zobaczycie jakie są stawki na rynku
zobaczycie ile auto zarabia
i wtedy mozemy rozmawiać o wyplacie
niestety, zeby kierowca dostawał takie kwoty o jakich mówisz musi sie wyprowadzić z tego kraju i pojechac do unii, tu w polsce są troche inne realia
zeby zaplacic ci 3500zł firma musi na ciebie zarobić mniej wiecej 6300
rentowność auta - przy powiedzmy 10.000 km (w koncu zgodnie z tacho conie) - zarobi około 10.000 euro (dobra cena 1eur/km bez liczenia pustych przebiegów) - realnie zarobi okolo 8.000 euro - srednio 20% to pusty darmowy przelot. Teraz koszty;
czyli
zarobek: 8000 euro netto = około 28.000 zł netto
paliwo - 12.500 zł brutto = 10200 zł netto (32l/100km)
zostało 17.800 zł
amortyzacja samochodu - trudne słowo - czyli wartość pojazdu pierwotna (350.000 , niech to bedzie nowy stralis z naczepą) - podzielona przez okres eksploatacji - 5 lat = 5800 zł netto miesięcznie = to kwota ktora musimy odłożyc z tego co to auto zarobiło zeby za 5 lat móc nowe kupić... wariant dla niezanających słowa amortyzacja - mniej wiecej tyle nas wyczesze firma leasingowa za raty
czyli zostaje nam 12.000 zł
autostrady - powiedzmy 3000km, EURO5 wiec po 0.09 euro/km - 600zł
czyli zostało nam 11.400zł po kosztach 'zmiennych' samego samochodu:
teraz drobiazgi:
remonty powiedzmy dwa przeglądy rocznie (120.000km rok, przeląd co 60.000km koszt okolo 4.000 zł sztuka, czyli 8000zł - miesięcznie wychodzi 660
opony - komplecik - około 14.000 zł (te tańsze z tych lepszych, mam dobrą cena w hurtowni) - co 200.000km, czyli powiedzmy w tym roku musimy na to odłożyc 8000zł - czyli kolejne 660zł miesięcznie
podatki - od srodków transportu 4000zł/rok, winetka 2500zł/rok = 6600 = 550zł miesiąc
ubezpieczenie OC/AC (w koncu kierowca chce miec komfort ze jak rozwali zestaw to nie bedzie becalował do konca zycia) = około 10.000 zł za całość = 830zł / miesiąc
razem: 660+660+550+830 = 2700zł
czyli zostało nam:
11.400 - 2700 = 8700zł
drobiazgowate drobiazgi - telefon dla kierowcy - 200zł, ocp, giełda - powiedzmy 100zł, myjnia - 3 x miesiac = 300zł = razem 600zł
zostało nam 8000zł.
Teraz pracownik = zarobic by chciał 3500zł do reki , tak jak pisałem - z podatkami zusami, srusami, pełny wypas , z kieszeni trzeba wyjąc mniej wiecej 6200 zł bodajze tak to wychodziło, moze nawet więcej, nie chce mi sie teraz liczyc..
Zostało nam 1800zł
A jeszcze trzeba z tego potrącic na pensje dla dyspozytora - powiedzmy firma ma 10 aut, jeden dyspozytor - niech zarobi tez te 3000zł do garsci, czyli 6000 miesięcnie, czyli po 600zł z auta trzeba na to odłozyc
zostało 1200zł
teraz podatek - 19% - 190zł pojechało
i JEST ZYSK PRACODAWCY...
1010 złotych
Mozna sie za to upić ?
Hehe
Ktos zauwazy słusznie ze przeciez ma 10 aut, to zarobi 10.000 zł
owszem, tak, 10.000 zł, ale nie on zarobi, tylko firma zarobiła
firma musi też odłożyc sporo kasy na bok - zeby w razie awarii mieć z czego płacic...
prosta sprawa - Kierowca o 20 dzwoni ze auta nie moze odpalić po staniu 24h na parkingu w ziemie, diagnoza 'zepsuty rozrusznik', zamawiamy holownik z assistance, dojezdza, odpala, faktura za tą operacje to 2 tysiące złotych. Powinienem to kierowcy odliczyc od wyplaty, bo okazało sie w domu ze nie rozrusznik tylko gosc auto na swiatłach zostawił i sie aku rozładowało... poszło z firmowych - czyli w tym miesiacu zarobiłem mniej
no, a stawki na kraju - akurat dzis wyszukiwane - około 2-2.5 złotego a kilometr... za auto 24 tony, nie doładunek