wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
https://www.wagaciezka.com/

Egzamin C+E
https://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=12090
Strona 10 z 27

Autor:  komura [ 08 maja 2009, 14:00 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

a tam gdzie zdawliście egzminy mieliście w swoich pojzdach lusterka paronamiczne?

Autor:  ciucma102 [ 08 maja 2009, 14:45 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Cytuj:
a tam gdzie zdawliście egzminy mieliście w swoich pojzdach lusterka paronamiczne?
Tak u mnie byly

Autor:  donroberto [ 15 maja 2009, 16:10 ]
Tytuł:  Re: Re:

Cytuj:
Cytuj:
dokładnie tak samo mówił mi mój instruktor a tutaj http://pl.youtube.com/watch?v=TJerdvsw8Lk albo jest coś nie teges albo ja nie wiem o co chodzi bo gostek najpierw podpina przewody hamulcowe a dopiero potem elektryke :shock:
Zdarzało się, że kogoś uczyli podpinać czerwony przed żółtym, ale żeby elektrykę na końcu to już ewenement.

Z tego co pamiętam u mnie egzaminator wogóle nie zwracał uwagi na kolejność.
A co to za różnica pneumatyka czy elektryka najpierw?

Autor:  Ramzes [ 15 maja 2009, 17:16 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Cytuj:
A co to za różnica pneumatyka czy elektryka najpierw?
Z tego co wiem, to jesteś po egzaminie na C+E, ale zadaj w czasie egzaminu w WORD Tarnobrzeg takie pytanie egzaminatorowi, albo poprostu najpierw podłącz elektrykę, a potem "wiatr", to on Ci da conajmniej 1,5 miesiąca do namysłu, czemu tak a nie inaczej. :lol:

Autor:  donroberto [ 15 maja 2009, 17:31 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Ja tak zrobiłem jak napisałem i jakiegoś halo nie było,zdawałem w TBG choc miałem zdawać w Rzeszowie
Nawet dopytywałem p.Krzyśka G. jak co podpiąc i mi odpowiedział co chcesz najpierw, byle byś nie pomylił "kolorowych"

Autor:  Ramzes [ 15 maja 2009, 22:37 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Cytuj:
Nawet dopytywałem p.Krzyśka G. jak co podpiąc i mi odpowiedział co chcesz najpierw, byle byś nie pomylił "kolorowych"
No popatrz. U P. Krzyśka robiłem cały kurs, i nie było takiej opcji na jazdach, żeby podłączyć odwrotnie. A u Niego sprzęga i rozprzęga się zestaw za każdym razem na jazdach :wink:

Autor:  donroberto [ 16 maja 2009, 0:35 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

prawda jest taka że ludziom mącą w głowach, a później wsiądziesz na "żelazo" i jest zupełnie inaczej jak sobie podepniesz twoja sprawa
Np.trzeba gasić auto przed podłączeniem przewodów po co?
Nic sie nie stanie 24V cie nie zabije zwarcia nie zrobisz chyba że wcisniesz na siłe przewód w gniazdo i to odwrotnie
Ale nie polemizuje z tym jak tam ma być, żeby zdać egzamin to OK

Autor:  CTL [ 19 maja 2009, 23:18 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Witam!
Szkole się na samochodzie Scania 93M 280.
W WORD Bytom (bo tam będę zdawać egzamin) jest Scania 114L 380.
I w tym miejscu rodzi się pytanie czy ktoś potrafi wytłumaczyć jak dokonać obsługi egzaminacyjnej skakanki? Byłbym wdzięczny za jakieś schematy czy zdjęcia gdzie czego szukać, bo z opowiadań instruktora wynika wiele różnic z budowie tych skakanek. Pozdrawiam

Autor:  szop [ 20 maja 2009, 12:37 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Szukanie nie boli, akurat na tym forum znajdziesz wszystko o pojazdach egzaminacyjnych....

Autor:  luk__01 [ 20 maja 2009, 13:39 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Witam Chcial bym sie dowiedziec jak to jest : mam 23 lata i chce zrobic prawo jazdy na C+E i takie pytanko czy da sie odrazu zrobic C+E ??? za 1 razem czy trzeba zrobic najpierw C a pote E ??

Autor:  grendel [ 20 maja 2009, 14:06 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Cytuj:
Witam Chcial bym sie dowiedziec jak to jest : mam 23 lata i chce zrobic prawo jazdy na C+E i takie pytanko czy da sie odrazu zrobic C+E ??? za 1 razem czy trzeba zrobic najpierw C a pote E ??
Najpierw robisz C, dopiero po zdanym egzaminie C+E

Autor:  killer [ 12 cze 2009, 20:17 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Witam.
Pare dni temu zdawalem egzamin na kat. C+E w Katowicach, juz na nowych zasadach, odrazu powiem ze zdalem za pierwszym razem :D Jest pare rzeczy ktorymi chcialem sie podzielic, wiekszosc zainteresowanych juz pewnie o tym wie, ale..

- obsluga wyglada tak, sa dwa zestawy karteczek, w jednym zestawie znajduja sie swiatla, a w drugim reszta (wspomaganie, zbiornik plynu chlodzacego itd..) z kazdego zestawu losuje sie jedna kartke, to co sie wylosowalo trzeba oczywiscie pokazac :P

- jazda po luku: nie wiem dokladnie jak to wygladalo kiedys, ale egzaminator mowil ze teraz jest to podzielone na dwa zadania: plynna jazda do przodu, nie mozemy sie zatrzymywac i jazda do tylu w ktorej mamy dowolna ilosc korekt byle nie przekroczyc 5 minut, czas nie jest liczony od poczatku, tylko od momentu kiedy zaczynamy cofac. Mozna raz wysiąść, zeby sprawdzic odleglosc.

- nie mozna wjechac na linie ani otrzec sie o slupek. A wiec troche trudniej niz kiedys.

- przy sprzeganiu i rozprzeganiu, prawidlowo wedlug przepisow egzaminacyjnych powinno to wygladac tak:
podnosimy bolec, podjezdzamy pod przyczepe (mozemy wysiadac dowolna ilosc razy i sprawdzic wysokosc dyszla, ewentualnie go ustawic) co wazne nie trzeba co chwile zapinac pasow, wiec jezeli ktos za to obleje moze sie odwolac :) kable podpinamy na wylaczonym silniku w kolejnosci: zolty, czerwony, elektryka, odpalamy auto, wlaczamy swiatla i sprawdzamy oswietlenie w przyczepie. Wyciagamy kliny spod kol, zwalniamy reczny i ruszamy pare metrow do przodu, potem cofamy, wkladamy kliny i odpinamy kable. Odpinac mozemy na wlaczonym silniku w kolejnosci: elektryka, czerwony, zolty. Dzwigamy bolec i odjezdzamy ciezarowka pare metrow do przodu. Teoretycznie powinno to wygladac tak, ze auto stoi obok przyczepy i potem tam spowtorem cofamy, ale w praktyce podjezdza sie tylko do przodu i do tylu.

No i w sumie tyle, mam nadzieje ze pomoglem niektorym :) Pozdrawiam.

Autor:  Marycha [ 16 cze 2009, 23:41 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Ja zdawałem ponad rok temu w Poznaniu to było bardzo podobnie tylko że
- na łuk masz 5 min od czasu ruszenia do przodu
- podczas cofania zakaz wychodzenia z kabiny, wiec nie mogłeś sobie sprawdzić ile Ci brakuje do lini zatrzymania :(
To co nam wpajali i surowo wymagali na egzaminie;
- zakza przebywania między przyczepą a samochodem cieżarowym na włączonym silniku!!!!!!!!! zarówno przy złańczaniu i rozłańczaniu zestawu pojazdów.

Autor:  komura [ 17 cze 2009, 9:54 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Witam! Dziś miałem o 7 rarno, na nowych zasadach egzamin na c+e w Ostrołęce. Zdałem za pierwszym razem :D . Zmieniło się chyba tylko to, że komputer losuje po jednej rzeczy które mamy pokazać. Ja miałem do pokazania światła postojowe, bagnet i wlew oleju. Co do jazdy na placu to na łuku można raz wyjść i zobaczyc odlegołość do słupków jaka nam została. Sprzeganie wygląda tak samo jak przedem.

Autor:  Marycha [ 17 cze 2009, 11:06 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Cytuj:
. Sprzeganie wygląda tak samo jak przedem.
serdeczne gratulacje ze zdanieC+E

A co do sprzęgania to jak można na włączonym silniku złanczać i rozłanczać zestaw pojazdów.
JA wiem że ze względów bezpieczeństa był nakaza gaszenia silnika.
Np jęśli egzaminujący ze stresu zapomniał zaciągnać hamulec postojowy(ręczny) i znajdował sie między przyczepą a pojazdę to mogło dojść do tragedi!!!
Wiec jak to jest ?

Autor:  komura [ 17 cze 2009, 15:49 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

z tego co wiem to nie było obowiązku gaszenia samochodu, jak sie wchodzi po miedzy samochud a naczepe. Gasiło się go wtedy jak się podłaczało kable elektryczne i pneumatyczne

Autor:  DamLen [ 17 cze 2009, 16:02 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Cytuj:
- na łuk masz 5 min od czasu ruszenia do przodu
Pokręciłeś, bo to jest czas na samo cofnięcie.

Autor:  Marycha [ 17 cze 2009, 17:03 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Cytuj:
Cytuj:
- na łuk masz 5 min od czasu ruszenia do przodu
Pokręciłeś, bo to jest czas na samo cofnięcie.
No dobra a jak długo jedziesz do przodu po łuku ??? jazda musi być płynna wiec max zajmie Ci z 40 sek . Wiec tak naprawde jest to czas pomijalny.
Wiesz moze jak to jest z tym gaszeniem silnika ?? Bo mniie uczono i było to uzasadnione ze kazde przebywanie miedzy przyczepą a pojazdem silnik musi być zgaszone ze wzgledu bezpieczeństwa

Autor:  CZarny87 [ 17 cze 2009, 21:24 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Jeśli chodzi o to wchodzenie miedzy pojazd a przyczepę to silnik powinien być za każdym zgaszony mnie tak uczono i tak też postępowałem na egzaminie. A zdawałem w Częstochowie 15 maja tego roku także nie dawno :) i egzaminator ani razu nie zwrócił mi uwagi zresztą zanim rozpocząłem egzamin to jasno wytłumaczył zasady i potwierdził to że nie wolno wchodzić miedzy zestaw przy włączonym silniku bo to będzie koniec egzaminu w takim przypadku.

Autor:  DamLen [ 18 cze 2009, 13:45 ]
Tytuł:  Re: Egzamin C+E

Mnie uczono, że po sprzęgnięciu auta z przyczepą, przed wyjściem z kabiny w celu podpięcia kabli, należy zgasić silnik.

Strona 10 z 27 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/