zapytanie o kategorie D, adepta stalowego smoka

Witam. Siedzi mi w głowie żeby zrobić kategorię D i podjąć się pracy, mój wujek pracuje jako kierowca autobusu i tylko z jego strony mam ten obraz, on sobie chwali. Posiadam kategorię C+E, pracuję jako kierowca na C w hurtowni spożywczej. Codziennie jest to raczej 12h w górę, jak narazie często po 4 dni bo przed sezonem, mam 20 punktów na trasę. jak jest poniżej 15 to eldorado. Siedzi mi w głowie autobus z racji tego że mam dość dźwigania, codziennie muszę przewalić +- 3 tony towaru. Największa zaleta tej pracy to to, że codziennie w domu. Nie chcę spędzić życia w kabinie mimo że jestem młody, wiem że będę się tak źle czuł i będę nieszczęśliwy. Stąd przychodzę tutaj poznać opinie starszych kolegów, co myślicie o tym? warto pchać się w autobusy? dużo jest pracy? praca z klientami i relacja z obcymi ludźmi przychodzi mi raczej gładko, bardzo męczę się w tej robocie z tym dźwiganiem z racji tego że gabarytowo jestem mały. Nie muszą to być kokosy ale fajna stabilna praca i fajnie jakby nie trzeba było [wycenzurowano] po 12h dziennie w górę. Pozdrawiam.

Priv.

Za taki nawał pracy jak twój,w transporcie osób zarabia się jakieś 12 tys.zł.Bez dźwigania.

No Celniej bym tego nie ujął .

Cytuj:

Priv.

Za taki nawał pracy jak twój,w transporcie osób zarabia się jakieś 12 tys.zł.Bez dźwigania.