Cytuj:
Cytuj:
A na powrocie kolegę Łysego widziałem, koło zjazdu na Gogolin. Tyle że późno zobaczyłem więc nie zdążyłem zareagować, a na CB bez odpowiedzi
Właśnie na Bielsko jechałem. A radio wyłączone, bo książki sobie słuchałem. Proszę o wybaczenie
Spoko. Bym dał znać jakimiś światłami i kogutami, ale chwilę wcześniej z Górażdży wbiłem się na autostradę i jeszcze słonko oślepiało więc za późno upatrzony
Z tym spedytorem- cichanosem- unrealem to jak zawsze, szybko zniknął a za max rok pojawi się nowy forumowicz, on bądź ona. Ciekawe tylko pod jaką postacią teraz
