Dzięki za odpowiedzi. Jak widać co ośrodek to inne obyczaje.
Cytuj:
Generalnie, na egzaminach kat. C, D, a już w szczególności E, egzaminatorzy zwykle olewają procedury. Na ogół nie ma nic ponad niezbędne minimum
Co racja to racja, zdając na solówkę wylosowałem sprawdzenie płynu do spryskiwaczy i sprawdzenie działania świateł przeciwmgłowych tylnych. Podszedłem więc tylko do wejścia pasażera żeby sprawdzić płyn, nawet nie zdążyłem nic pokazać ani powiedzieć a egzaminator dobra zaliczone. Tak samo ze światłami przeciwmgłowymi. Włączyłem i podszedłem do tyłu a egzaminator stał z przodu auta odwrócony plecami i mówi dobra zaliczone
