Cytuj:
chlopaku auto na dobrych akumulatorach nawet po 4 czy 5 dniach stania przy -20 stopniach powinien odpalic bez problemu. Zakladajac oczywiscie ze paliwo jest ok i nie zamarznie a silnik jest w zadowalajacym stanie.
Za moich czasow dzieciaki w wieku 15 lat grali na podworku w pilke i w gry komputerowe a nie wymadrzali sie na forach jacy to z nich fachowcy od naprawy ciezarowek. Skad ty taki dobry fachowiec sie wziales?? Tata ci naopowiadal?? Czy w ogole na tym forum ktos sam jezdzi samochodem i je naprawia czy wszystkie samochody sa taty, wujka, stryjka, sasiada itd.
Cala ta dyskusja przypomina mi satyryczny program "Tata, a Marcin powiedzial...". Ty pewnie tego nie pamietasz bo za mlody jestes.
Troche pokory dzieci neostrady!
To dziwne ale przez tą zimę to już nie raz "użyczaliśmy prądu" dla kierowców którzy stali i po 6-7 godzin na parkingu.. Silnik jest w zadowalającym stanie , tuleje , pierścienie większość uszczelek...Nie nie wymądrzam się , nie jestem żadnym fachowcem , wszystko obserwuję co się dzieje u nas i u innych. Nie rozumiem tylko Ciebie z tym dzieckiem neostrady ,nie znasz mnie a oceniasz , nie wiesz kto siedzi po drugiej stronie "kabla". Czemu na polskich forach jest tak że jeden przez drugiego krzyczy że coś jest lepsze bo nowe a sam jeździ Renówką z osłonami połapanymi na druty ?
Cytuj:
Prostownik dobra rzecz, chyba nie ulega wątpliwościom. Tylko jak trzeba ładować codziennie baterie, to znaczy, że są już praktycznie całkiem padnięte. W końcu może się okazać, że zgasicie samochód na pauzę, a po niej samochodu nie odpalicie. Będziecie bez prostownika, na mrozie i wyklinać, że się chciało zaoszczędzić na akumulatorach.
Jakby to był marzec i zima się kończyła, można jeszcze odłożyć zakup akumulatorów, bo lato by przetrzymały. Ale jak są takie mrozy jak obecnie, raz zakręcisz i a nuż silnik nie zaskoczy. Drugiej szansy nie masz, bo cały prąd z akumulatorów wynieśli w wiaderkach. I znowu ładowanie kilka godzin baterii, być może, żeby znowu się okazało, że się nie uda odpalić samochodu.
Tak zgodzę się z twoją wypowiedzią , ale to że silnik słabiej kręci nie jest oznaką padniętych aku a minusowej temperatury...