Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 13 maja 2011, 21:55

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 26 mar 2011, 17:59
Posty: 52
GG: 1801825
Samochód: ford
Lokalizacja: kraków

witam koledzy:)
mam problem... jezdzilam bezawaryjnie praktycznie ( oprocz wachacza ktory wymienilam) przez 2 lata autkiem...
ten tydzien okazal sie jednak tragiczny dla mnie...rozwalilam skrzynie biegow- jade nagle nie mam zadnego biegu- okazalo sie ze nie bylo w niej ani kropli oleju (?) i dlatego tak sie stało.... nowa skrzynia biegów + olej w niej + mechanik+ laweta = koszt razem calej imprezy 500 zl :( niestety okazalo sie ze mam BARDZO duzy luz w lewym kole , slowa ktore zapamietalam to piasta ( lub cos w tym stylu). No i zepsuty filtr powietrza;/Samochodzik jest nie najnowszy , mialam w planach go zmienic , ale narazie jak na studencka kieszen mnie zwyczajnie nie stac :( Tych poprawek tez wolalabym uniknac.... pytanie czy to bezpieczne? jak myslicie koledzy ? jak najtaniej i najsyzbciej mozna usunac ten luz w kole? czy to jest faktycznie takie niebezpieczne? dziekuje za odpowiedz z gory .... bo znowu jestem przerazona..


Post Wysłano: 13 maja 2011, 22:11
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Luzów w zawieszeniu, a w szczególności w układzie jezdnym nie wolno bagatelizować.

Jeśli faktycznie luz jest w łożysku (lub w piaście) to należy wymienić. zazwyczaj koszt nie przekracza 100 zł, jednak trzeba doliczyć drugie tyle za wymianę.

Skąd wiesz, że to faktycznie piasta/łożysko?


Jeśli chodzi o filtr powietrza, to zależy czy chodzi o jego obudowę (puszkę), czy o wkład filtra.... Wkład to wydatek 10-30 zł, a obudowę kupisz używaną ceny sprawdzisz na allegro, ale do starego auta również zapłacisz niewiele.

Co do kosztów....
Niestety utrzymanie samochodu sporo kosztuje, nawet starego rupiecia....


Co do uszkodzenia skrzyni w wyniku braku oleju, to akurat nie Twoja wina. Zdarza się dość często, a poziomu "pod maską" nie sprawdzisz.

Chyba, że w automacie.


Post Wysłano: 13 maja 2011, 22:18

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 26 mar 2011, 17:59
Posty: 52
GG: 1801825
Samochód: ford
Lokalizacja: kraków

Skąd wiesz, że to faktycznie piasta/łożysko?

nie wiem , tak zinterpretowalam slowa mechanika , skoro mowil mi o piascie to uznalalam ze to to ....



Jeśli chodzi o filtr powietrza, to zależy czy chodzi o jego obudowę (puszkę), czy o wkład filtra.... Wkład to wydatek 10-30 zł, a obudowę kupisz używaną ceny sprawdzisz na allegro, ale do starego auta również zapłacisz niewiele.


wiem ze sie wydaje niewiele,ale jak sie samemu to robi.ja niestety jestem na to za ciemna. teraz cala ta zabawa ze skrzynia biegow kosztowala mnie 500 zl, wg mnie z samochodem nigdy nic nie wiadomo , moze byc za ten filtr powietrza 50 zl , za piaste tez troche kasy + mechanik i wyjdzie mi tyle ze masakra.... nie wiem juz co robic....

jezdze 50-60 km na h czy to faktycznie moze mi sie cos stac? luz jest ponoc bardzo duzy;/


Post Wysłano: 13 maja 2011, 22:23
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

To brutalne, ale jeśli nie masz takiej kwoty, aby auto jeździło bezpiecznie, to je odstaw do czasu aż będziesz miała.

Jeśli mechanik mówi, że luz jest BARDZO ;) duży to chyba brzmi to jednoznacznie.

Poza tym wierz mi, że 500 zł za tę operację ze skrzynią to niewiele.Ale to Cie i tak nie pocieszy:)

Posiadając samochód musisz sobie dobrze przekalkulować, czy warto. Bo od pewnych wydatków nie uciekniesz.


Post Wysłano: 13 maja 2011, 22:28

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 26 mar 2011, 17:59
Posty: 52
GG: 1801825
Samochód: ford
Lokalizacja: kraków

no i to jest przerazajace;/
naprawde kocham swoj samochodzik, jestem do niego przywiazana.... ale teraz po prostu troche bezradnie rozkladam rece...
autko nie jest najnowsze bo to az 96 rocznik ( z dziwnych przyczyn mam date rejestracji pierwszej 98 ).
kupione z gazem, 2 lata temu za 5 tys, niby jako pierwszy samochodzik...
zakochalam sie w nim ale niestety starosc go zaczyna zzerac....

teraz mam dylemat. jak bede dokladac do tego samochodu to nigdy nie zmienie sobie na nowszy.

nie wiem, przemysle to
moze faktycznie zredukuje to jezdzenie nim.....

chociaz tak kocham jezdzic :(

ranyy :(

ale dzieki za pomoc
musze to przemyslec


Post Wysłano: 13 maja 2011, 22:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Twoje dylematy są zupełnie typowe. Ja mam samochód z 94 roku i włożyłem w samo utrzymanie bez paliwa, przez 3 lata jakąś pięciokrotność jego wartości i nie ma w tym ani trochę przesady.

Auto wygląda tragicznie, jest totalnie przegnite, ale nie opłaca sie nic robić, bo reanimacja blacharska sama w sobie też przewyższa koszty auta, zaś jak sie auta pozbędę, to w nowe tez trzeba zainwestować chocby nie wiem jaka była "igła".

Za utrzymanie takiego trupa właśnie musze zapłacić 700 zł OC i wymienic rozrząd (600 zł), w zeszłym miesiaciu wydalem 400, o cenie paliwa nie wspomnę.

Takie mamy zarobki/ceny, że nie stać nas nawet na bycie dziadem.


Post Wysłano: 13 maja 2011, 22:36

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 26 mar 2011, 17:59
Posty: 52
GG: 1801825
Samochód: ford
Lokalizacja: kraków

heh dziekuje...przynajmniej nie jestem sama

i teraz bede miala cala noc przemyslen.....;/
jutro jade do pracy tym autkiem..... no nic bede sie starala bardzo uwaznie i powoli jechac

ogolnie studiuje
no i dodatkowo dorabiam ale nie za bardzo mam opcje jezdzenia autobusem w to miejsce- po prostu rano dodatkowa godzina czekania na prace a jak skoncze poltorej godziny czekania na autobus...z trybem 12 godzinnej pracy - masakra;/
nie spodziewalam sie ze rozwale skrzynie biegow;/ teraz jestem biedniejsza o to 500 zl ( bo oprocz wymiany calej skrzyni byla jeszcze laweta ;/ )

autko jest naprawde super jak na moje potrzeby...
nie wiem ,kompletnie nie wiem co zrobic:(
mam nadzieje ze ten luz poczeka az zaplanuje jak go rozwiazac.../


Post Wysłano: 13 maja 2011, 22:42

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5112
Samochód: orange i grafitowy

"nowa" skrzynia za 5 stówek? była ale w 94 roku jak zrobili ten model samochodu, a jutro lepiej jedź autobusem samochodzik zostaw u mechanika bo może sie tak zdarzyc że jutro wieczorem już tu nie napiszesz.

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 13 maja 2011, 22:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Musisz wyraźnie oddzielić wydatki absolutnie niezbędne (do których zalicza się ten luz), do wydatków bez których można się obyć.

Do celów o których piszesz rewelacyjnie nadaje się skuter.
Koszty jego utrzymania są niewiarygodnie nieporównywalne z utrzymaniem jakiegokolwiek samochodu. Szkoda tylko, że to jest dobre tylko w sezonie...
Cytuj:
"nowa" skrzynia za 5 stówek?
Czepiajmy się za słówką. Ty oczywiście jak wstawisz drzwi, to nie powiesz, że wstawiłeś nowe, tylko, że ze szrotu.


Post Wysłano: 13 maja 2011, 23:03
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 lut 2007, 20:57
Posty: 1532
Samochód: fabia

Cytuj:
Co do uszkodzenia skrzyni w wyniku braku oleju, to akurat nie Twoja wina. Zdarza się dość często, a poziomu "pod maską" nie sprawdzisz.
1. Jak zostaje plama pod samochodem, to chyba warto zlokalizować wyciek
2. Koła zębate pracujące bez oleju wydają dość charakterystyczny dźwięk (takie UFO).

Drobne usterki mają to do siebie, że z czasem przeradzają się w dużo większe. Czasem jest to głupia uszczelka przeradzająca się w wymianę skrzyni biegów, a czasem luzy w kole przeradzające się w... coś gorszego (nie będę krakał).

500zł za taką imprezę to i tak bajecznie niska kwota. Pewnie mówimy o jakimś cinquecento lub innym tanim wozidle? ;)

_________________
Czerwone i bure


Post Wysłano: 14 maja 2011, 4:49
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

tutaj jest podobnie jak w zawodzie kierowcy, albo wcześniej wykrywasz usterki, albo za nie płacisz.

tylko pytanie, czy stać nas na to.

jak napisał kolega olej ze skrzyni biegów nie wyparował. musiał gdzieś wyciec, czyli pod samochód. jeżeli nie patrzy się czy pod autem są plamy lub lekceważy się je, płaci się za całą skrzynię.
wydaje mi się, że masz bardzo dobry sprzęt grający, bo nie usłyszeć zarzynanej skrzyni, to sztuka.

co do luzu, tak na wyczucie wg mnie chodzi o luz na łożysku, możesz z tym jeździć.
ale jeżeli łożysko zacznie się sypać, a odgłosy nie będą mocniejsze od konającej skrzyni biegów, jak nie zareagujesz na nie, możesz wytopić piastę, ośkę itp a koszty (oprócz możliwości zrobienia sobie i innym szkody na drodze) znowu podejdą pod 1000zł.

a teraz pomyśl sobie jakie byłby konsekwencje i koszty w samochodzie ciężarowym.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 14 maja 2011, 6:51

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 26 mar 2011, 17:59
Posty: 52
GG: 1801825
Samochód: ford
Lokalizacja: kraków

no to mnie koledzy nastraszyli;/
a ja zaraz MUSZE nim pojechac do pracy :(
dobra bede powolutku jechala...


zaden skuter nie wchodzi w gre....

odnosnie wycieku oleju ze skrzyni zauwazmy kilka rzeczy - po pierwsze naprawde nie mialam pojecia ze olej tam jest! co jest bardzo wazne, po drugie - faktycznie wydawalo mi sie ze przez jakis czas zostawiam jakis maly slad pod sobą ale sprawdzajac wszystkie realne rzeczy uznalismy ze nic mi nie wycieka a po jakims czasie to zniklo wiec uznalalam ze problemu nie ma :(

nie slyszalam zadnych odglosow dziwnych ani wogole skrzyni, chodzila w porzadku, bardzo czesto jak nawet jezdzilam na cicho bez radia i wogole w autku byla cisza...jedynie moglam sie skapnac ze czasem ciezko mi wchodzi np wsteczny i skrzynia warczy :P ale myslalam ze to kultura jazdy kierowcy a nie skrzynia wiec i tego nie sprawdzilam....

no 500 zl jak wliczyc lawete , mechanika, skrzynie biegow i ponoc jeszcze elektryka i 2 dni roboty- to moze ktos powiedziec ze malo....dla mnie duzo

mam forda ka jesli wogole ma cos do rzeczy to, silnik 1,3

wszystko bylo by spoko ale kawalek drogi po ktorej chce jechac wola o pomste- jest to po prostu pobojowisko z dziurami wiec przynajmniej wiem skad sie to wzielo - ten caly luz....


Post Wysłano: 14 maja 2011, 7:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

w dawnych czasach gdy mechanizm różnicowy (przekładnia tak jak skrzynia - tryby pracujące w oleju) był zużyty i sprzedawało się auto, aby wyciszyć wycie mostu przez otwór wlewowy wciskało się trociny, co było dość skuteczne, chociaż ten most nowemu nabywcy rozlatywał się.

muszę dodać, że odgłos zużytego mostu jest wyraźnie słyszalny i dużo cichszy od zarzynanej skrzyni i to nie dla takich ludzi, którzy odnoszą płytkę CD do sklepu mówiąc: "ona jest zepsuta".
sprzedawca puszcza tą płytkę jeden, drugi raz wszystko OK, a gość: "a nie mówiłem! proszę posłuchać - w 2 opusie czwartych dzwonków nie słychać".

przede wszystkim musisz dokładnie spytać się: co jest zużyte i gdzie jest ten luz, czy na łożysku, czy na jakimś sworzniu wchacza, czy na końcówce drążka kierowniczego?

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 14 maja 2011, 7:32

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5112
Samochód: orange i grafitowy

tak sobie czytam te posty i odnosze nieodparte wrażenie że autorka trafiła na dużej klasy fachowców począwszy od pracowników warsztatu a skończywszy na niektórych forowiczach.
Cytuj:
no to mnie koledzy nastraszyli;/
a ja zaraz MUSZE nim pojechac do pracy :(
dobra bede powolutku jechala...


no 500 zl jak wliczyc lawete , mechanika, skrzynie biegow i ponoc jeszcze elektryka i 2 dni roboty- to moze ktos powiedziec ze malo....dla mnie duzo

wszystko bylo by spoko ale kawalek drogi po ktorej chce jechac wola o pomste- jest to po prostu pobojowisko z dziurami wiec przynajmniej wiem skad sie to wzielo - ten caly luz....
- za podana kwotę nie da się tego zrobić czyli wymienić skrzyni i nkt cie "nie straszy" tylko grzecznie przestrzega.obojętnie który z elementów wymienionych przez CYRYLA jest uszkodzony ty jesteś zagrożeniem na drodze dla innych użytkowników i nie ma żadnego znaczenia czy jedziesz szybko czy wolno jak zgubisz koło to po prostu znajdziesz sie na przeciwległym pasie ruchu być może pod ciężarówką któregoś z nas.
nie chcę tu zamieszczać drastycznych zdjęć z wypadków ale być może sama powinnaś poszukać w internecie i pooglądać wtedy może zrozumiesz że bezpieczeństwo jezt najważniejsze.
opisze jeszcze jeden przypadek bardzo podobny do twojegoktóry zakończył się szczęśliwie - wszyscy żyją tylko najedli sie strachu.
rodzinka pojechała na giełdę kupić samochód ( 126p wtedy to yła maszyna). żona właściciela uparła się na ten konkretny bo był w ładnym kolorze (czerwony), wracająć do domu zgubili na przejeździe kolejowym koło, udało im sie zepchnąć samochód z przejazdu zanim pociąg nadjechał, gdy pojechałem zobaczyć co da radę z tym fantem zrobić okazało się że w kole nie ma łożyska zewnętrznego, o nakrętce nawet nie wspominam bo po prostu jej nie było.
nie wiem jak tym ludziom się jechało ale przejechali ponad 40 km takim samochodem.
prowizorycznie to naprawiłem z duszą na ramieniu dojechałem do warsztatu gdzie zrobiłem naprawę wszystko na nowych częściach.

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 14 maja 2011, 8:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 wrz 2009, 11:22
Posty: 58
GG: 41154221
Samochód: golf 3
Lokalizacja: wawa

jesli piasta jest zuzyta powinnas slyszec jakies buczenia wycia ze strony tego kola , moze poprostu mechanik ci mowi ze masz luz a ty sie nieznasz i masz wymieniac,mialem kolege co jezdzil do padniecia calkowitego lozyska i na takim bardzo glosnym chuczacym lozysku jezdzil okolo 2 lat a bylo to auto firmowe w pizzeri ;)
moze poszukaj sobie jakiegos kumatego chlopaka i bedzie ci wymienial za darmo :) :roll:


Post Wysłano: 14 maja 2011, 10:11
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 lut 2006, 19:03
Posty: 1152
GG: 13363123
Samochód: DAF
Lokalizacja: Żywiec

Do wymiany akurat tego łożyska potrzebna jest prasa, więc i tak to powinien robić mechanik.

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=JaABO0GSHvg

http://www.youtube.com/watch?v=eAfp3mZD ... ature=plcp


Post Wysłano: 14 maja 2011, 10:13
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 wrz 2009, 11:22
Posty: 58
GG: 41154221
Samochód: golf 3
Lokalizacja: wawa

jesli to piasta to lozysk sie nie wymienia tylko kupuje cala piaste z lozyskiem


Post Wysłano: 14 maja 2011, 10:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 lis 2006, 11:15
Posty: 51
Lokalizacja: Skarżysko Kamienna

Cytuj:
jesli to piasta to lozysk sie nie wymienia tylko kupuje cala piaste z lozyskiem
Jesteś pewien :?: :>

http://moto.allegro.pl/fag-lozysko-kola ... 03228.html


Post Wysłano: 14 maja 2011, 11:03
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 maja 2006, 18:00
Posty: 503
GG: 7138832
Samochód: Jelcz-Scania
Lokalizacja: Tarnów

Nie możliwe jest że nie było słychać skrzyni pracującej bez oleju, druga sprawa to zmiana biegu była by bardzo ciężka, luzu na lożysku nie radził bym lekceważyć bo może się to skończyć w najlepszym wypadku sporymi wydatkami, ogólnie ford ka(katastrofa) to nie udane pojazdy. Co do kosztów naprawy to mechanik powiedział naprawde śmieszną sume, co mnie zastanawia, koszt samej skrzynie to koło 300zł, hol też nie jest najtanszy, do tego olej w skrzyni, wychodzi na to że mechanik robił by to prawie za darmo, do wymiany skrzynie potrzebne są dwie osoby, roboczogodzina kosztuje koło 50zł, na zmiane skrzyni trzeba liczyć dniówke więc wynik sam wychodzi, coś mi się tu wydaje że mechanik kombinuję.

_________________
Szybszy, nie znaczy lepszy.
B,C,E


Post Wysłano: 14 maja 2011, 13:44
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
jesli piasta jest zuzyta powinnas slyszec jakies buczenia wycia ze strony tego kola...
na piastę jest wciśnięte łożysko jego wewnętrzna częścią.
można je zdjąć specjalnym przyrządem, na prasie do wyciskania lub niszcząc.
piasta zużyje się dopiero gdy między łożyskiem a nią jest luz, a to może się zdarzyć tylko w momencie zniszczenia łożyska.

można jeszcze uszkodzić piastę przy ściąganiu łożyska.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: