teraz paliwo to jest masakra więc i pewnie stawki poszły do góry
To, że paliwo poszło do góry najmujący transport ma gdzieś, liczy się tylko jego interes.
więc co wszyscy jeżdżą za takie same stawki jak rok temu ? i dokładają do każdego kursu ?
nie wydaje mi się, firmę trzeba utrzymać , i coś jeszcze się musi zostać bo jaki to by miało sens. jak bym miał wychodzić na 0 to wolał bym to sprzedać i iść pracować jako cieć(?)
teraz paliwo to jest masakra więc i pewnie stawki poszły do góry
To, że paliwo poszło do góry najmujący transport ma gdzieś, liczy się tylko jego interes.
więc co wszyscy jeżdżą za takie same stawki jak rok temu ? i dokładają do każdego kursu ?
nie wydaje mi się, firmę trzeba utrzymać , i coś jeszcze się musi zostać bo jaki to by miało sens. jak bym miał wychodzić na 0 to wolał bym to sprzedać i iść pracować jako cieć(?)
Nie, za tyle co rok temu nie - jeszcze niżej. Oczywiście nie każdy. Przykład: na początku roboty z trzodą Niemiecką do Moskwy jeździło się za 6000 euro za kurs, po roku czasu za 4500 euro. Konkurencja duża, doszło wielu przewoźników bez wyobraźni. Powodzenia!
chodziły plotki ze miał zwijać tamtą ubojnie. Ciekawe czy cena taka sama jak w Kutnie.
byłem we Włoszech w tym tygodniu, jest fajna cena na świnie ale tam musi być średnia minimum 150 kg. i nie wiem właśnie czy można eksportować świnki do Włoch.
chodziły plotki ze miał zwijać tamtą ubojnie. Ciekawe czy cena taka sama jak w Kutnie.
byłem we Włoszech w tym tygodniu, jest fajna cena na świnie ale tam musi być średnia minimum 150 kg. i nie wiem właśnie czy można eksportować świnki do Włoch.
Pini zamknął ubojnię na Węgrzech jak ruszyła ta w Kutnie ale teraz zwiększyli ilości przerobowe i otworzyli ją na nowo bo ta w Kutnie wszystkiego nie obrabia.
Witam wrzucam adres Angielskiej firmy co zabudowy pod żywca robi pierwszy raz widzę tak robione ale ciekawe Spotkał się ktoś z was kiedyś z nimi ???? http://www.pdcommercials.co.uk/
Rejestracja:25 maja 2007, 20:53 Posty: 17
Lokalizacja: Kutno
Cytuj:
Pini zamknął ubojnię na Węgrzech jak ruszyła ta w Kutnie ale teraz zwiększyli ilości przerobowe i otworzyli ją na nowo bo ta w Kutnie wszystkiego nie obrabia.
Kolego mylisz się. Pini nigdy nie zamknął ubojni na Węgrzech. Miał zamiar zamknąć ale tego nie zrobił aż do dziś.
Rejestracja:25 maja 2007, 20:53 Posty: 17
Lokalizacja: Kutno
Z tego co jeszcze wiem Pini ma wysprzedać prawie wszystkie swoje auta do żywca z Węgier. Do polski ma przyprowadzić 8 naczep na handel a na Węgrzech ma zostawić sobie tylko 2 swoje zestawy.
Pozdrawiam
Kutno zwiększyło ubój do 40 000 trzody tygodniowo, z tego względu nawet my się skusiliśmy na jeden transport w tygodniu. Ceny nie mogę podać z wiadomych przyczyn;)
Na Węgrzech byłem kilkakrotnie, nie powiem jedzie sie cudnie aż do PRZEPIĘKNEJ MIEJSCOWOŚCI jaką jest Kiskunfélegyháza. Może wiecie, ale to właśnie tam znajduje się ta słynna rzeźnia. Nie wiem ile Pini płaci pod stołem, że to jeszcze funkcjonuje ale to co tam zobaczyłem przyprawia o mdłości;) Czasami było tak, że po tych 19godzinach jazdy, czekaniu w kolejce w 40stopniowym upale, po rozładunku odchodziła ochota na prysznic po wejsciu do ich "łazienki".
Możecie powiedzieć, że za szybko wnioskuję, ale podałem tylko przykłąd "łazienki" nie wiem kto czyta to forum, więc nie będę mówił nic bardziej niestosownego. Domyślajcie się koledzy.
To jest moje zdanie, którego nie zmienie bez względu na jakiekolwiek argumenty, według mnie ta rzeźnia nie powinna działać.
Pozdrawiam Marcin.
P.S Jak będę w domu wrzucę zdjęcia jak przyzdobiłem mojego MANika:)
mam przyczepę w która nie ma własnej hydrauliki. potrzebuję sobie dorobić coś takiego dzwoniłem do plavaca i powiedział mi 3200 za silnik i pompę + podłączenie to pewnie ze 4 by było
no i akumulatory jeszcze, więc wydaje mi się drogo,
zastanawiam się czy coś takiego dało by rade to jest chyba od jakieś hydroklapy.
jak będziesz mógł to zrób fotki tej pompy i silnika przynajmniej optycznie porównam.
jeśli silnik ma jakąś tabliczkę znamionową to sprawdź co na niej jest napisane
z góry dzięki za fatygę
Pytanie trochę dziwne, przydałoby się je bardziej skonkretyzować.
Jako wady przychodzi na myśl wszędobylski zapach, oraz sam fakt, że wieziesz żywe stworzenie.
Zalety? To już nie wiem..
Są jednak na forum bardziej doświadczone osoby w tym temacie, więc na ich wypowiedź licz, ale polecam też przewertowanie całego tematu - pewnie znajdziesz odpowiedzi na wiele pytań.
Wady:
Wieczna gonitwa,uciążliwy za i rozładunek,inna specyfika jazdy,czeste kontrole wszelakich służb,dużo roboty papierkowej,każdorazowe mycie naczepy(szczególnie zima) itd.
Zalet:
Tylko i wyłacznie lepsza kasa i chyba nic wiecej
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 6 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę