Problemy w trasie a kontakt z spedytorem

Witam, od dni 1 kwietnia zaczynam swoja przygodę z spedycja, jestem bez żadnego doświadczenia i mam parę pytań do kierowców.
Jakie najczęściej macie problemy w trasie i kiedy kontaktujecie sie z swoimi dyspozytorami/spedytorami, jak oni wam pomagają. Chciałbym dowiedzieć sie jak wygląda to od strony kierowy abym mógł zawsze szybko pomoc kierowca którzy będą pod moimi skrzydłami.

Mi głównie pomagali ze znalezieniem ulicy, jak w nawigacji nie miałem. Dzięki temu nie traciłem później czasu na kręcenie się po mieście.

Noi często przyspieszali rozładunki. Raz stałem 3h na firmie z jedną paletą i miałem czekać aż przyjedzie ciężarówka i wtedy to przeładujemy, problem był taki, że nie wiadomo kiedy ona przyjedzie, a że 30h nie spałem to się w końcu wkurzyłem i zadzwoniłem do spedytora. Samochód rozładowany 5 minut później.

Tak samo na VW, ładunek miał być jak najszybciej, byłem 2h przed czasem, a oni mi mówią, że mam czekać, żadnej informacji o tym ile itd. I tym razem wcale się nie bawiłem tylko od razu telefon do spedycji i znowu po 5 minutach już byłem rozładowywany.

Reszta zależy od kierowców. Jak języka żadnego nie zna to może być problem na załadunku i Ty będziesz musiał wszystko ogarnąć.

Przygotuj się na telefony o każda pierdołe po nocach też
- brak adresu
- brak awiazacji na załadunkach
- spóźnienia
- awarie
- brak wyposażenia naczepy/brak ubrania roboczego


Kup sobie z 3 baterie do telefonu i możesz pracować

Przede wszystkim pomagasz kontaktować się z klientem. Kiedyś wiozłem do FR okna, adres załadunku był na prywatną posesję. Facet ani me ani be po angielskiemu, po migowemu (dzisiaj bym się z nim dogadał po żabiemu ;] ) więc zadzwoniłem do spedytora żeby pomógł w ustaleniu szczegółów rozładunku i powiedział mu żeby się streszczał bo mam mało czasu pracy.

1. obowiązkiem spedytora jest kontakt z klientem, on jest jedynym który może sie kontaktować. jeżeli zdarzy się opóźnienie lub wypadek, kierowca nie ma prawa tego robić omijając spedytora. często jest tak, że zmienia się auto lub usterkę likwiduje się w taki sposób, że dla klienta jest to niezauważalne.
2. musisz wyegzekfować od kierowców SMS do 7:30 gdzie są i jaki idzie. wejdziesz do firmy i od 8:00 będziesz miał telefony od klientów co z ich towarem, więc jak będziesz znał od razu sytuację wyjdziesz na fachowca, oszczędzisz sobie i kierowcom dużo czasu, a co za tym idzie będziesz miał go więcej na szukanie ładunków.
3. musisz znać dokładnie wymiary wszystkich pojazów jakimi dysponujesz i wyposażenie jakie posiadają kierowcy, jeżeli gość nie ma wystarczającej liczby pasów lub mat przeciwpoślizgowych, rozsuwanego dachu itp. nie ma co wysyłać go po np. stal.
4. przyjmując zlecenie transportowe musisz znać ładunek, jego wymiary, wagę i wymagania co do za- i rozładunku oraz wymogi transportu.
5. czytaj uważnie zlecenia szczególnie jakie są okresy oczekiwania na za- i rozładunek niepłatne, również jakie są kary za nieterminowe dostarczenie ładunku i jakie są dopuszczalne opóźnienia.
6. zapoznając się z terminem dostarczenia musisz uwzględnić prędkość pojazdu ciężarowego oraz wymogi przestrzegania czasu pracy.
7. wysyłając kierowcę najlepiej dać (lub przesłać) mu kopię zlecenia jednak z zamazaną ceną. kierowcy najczęściej nie niszczą tych zleceń, a to jest tajemnica handlowa, czyli stanowi o bezpieczeństwie finansowym firmy (a co zatym idzie - pracowników).
8. żeby dobrze planować pracę kierowców musisz znać topografię terenu na którym działa Twoja firma lepiej od kierowców oraz przepisy dotyczące czasu pracy. czyli rozporządzenie 561/2006 dokładnie przeczytać i najwazniejszą część zapamiętać, oraz atlas lub google maps rano i na dobranoc. jeżeli tego nie zrobisz praca z kierowcami będzie udręką dla nich i dla Ciebie.
9. musisz znać dokładne wymiary standardowych opakowań i mozliwości ich ładowania.
10. przy miejscach za- i rozładunku najlepiej znać: godziny pracy (w piątek zazwyczaj krócej), wysokość rampy, wysokość daszka na drzwiami do magazynu, garby przez które nie może przejechać mega, możliwość nocowania pod firmą itp.
11. nie możesz nigdy wyłączać telefonu, kierowca jest sam w trasie i czasem ma potrzebę wygadania się (często po alkoholu), czasem musi odreagować za wszystkie rzeczy i Ty musisz spokojnie to przyjąć. im więcej okażesz cierpliwości, tym ławiej będzie Ci pracować z kierowcami. uwaga nie znaczy to totalnego luzu.

poza tym jeszcze pewnie z setkę rzeczy których nie wymieniłem, a o których dowiesz się w praniu. spedytor, który wcześniej jeździł jako kierowca ma dużo łatwiejszy strat.

jednak najważniejsze jest nie wpakować się na niewypłacalnych klientów. jak najwięcej poznawać ludzi z branży, innych spedytorów, firmy zlecające i przewoźników. zrobić z tego swoją bazę i pod żadnym pozorem z nikim się tym nie dzielić. to będzie stanowić o Twojej wartości jako spedytora.

Chce wam podziękować za pomoc, każda z waszych odpowiedzi nakreśliła mi w głowie reala wizje mojej pracy i czego mogę się spodziewać.

Cytuj:

Przygotuj się na telefony o każda pierdołe po nocach też
- brak adresu
- brak awiazacji na załadunkach
- spóźnienia
- awarie
- brak wyposażenia naczepy/brak ubrania roboczego


Kup sobie z 3 baterie do telefonu i możesz pracować

Matee, jak jeździsz w byle jakiej spedycji to się nie dziwię ( tylko się nie obraź)

Adresy,adresy,adresy.
Podawać dokładne adresy i dokładne nazwy firm.
Oczywiste,ale nie dla wszystkich spedytorów.
Ostatnio spotkałem kierowcę z Polski,który miał błędny adres,niepełną nazwę firmy.
Jeździł od firmy do firmy pokazując numer załadunku.
Powiedziałem mu,żeby sie skontaktował ze spedycją po dokładniejsze dane,adres lub pełną nazwę firmy,wtedy bym mu pomógł.Zadzwonić nie mógł,bo rozmowy zablokowane.Wysłał sms........

Po godzine dostał dokładniejsze info wymiary palet

Cytuj:

Podawać dokładne adresy i dokładne nazwy firm.

Dokładnie. Mi kiedyś napisali nazwę firmy Pronto Moda czy coś takiego, jak wjechałem w strefę przemysłową to firm o takiej nazwie było z 50

Cytuj:

6. zapoznając się z terminem dostarczenia musisz uwzględnić prędkość pojazdu ciężarowego oraz wymogi przestrzegania czasu pracy.

8. żeby dobrze planować pracę kierowców musisz znać topografię terenu na którym działa Twoja firma lepiej od kierowców oraz przepisy dotyczące czasu pracy. czyli rozporządzenie 561/2006 dokładnie przeczytać i najwazniejszą część zapamiętać, oraz atlas lub google maps rano i na dobranoc. jeżeli tego nie zrobisz praca z kierowcami będzie udręką dla nich i dla Ciebie.

Mozesz mi powiedziec jaka srednia predkosc przyjmujecie jak liczycie to wszystko, zeby kierowca wyrobil sie z dostarczeniem ladunku, zrobieniem pauzy i podjeciem nastepnego? Korzystacie z jakis programow?? Od dawna juz zastanawialem sie nad tym jak to jest liczone, jakie przyjmujecie zapasy czasu na ew. korki/awarie itp.?

Moze i pytania dla niektorych banalne, ale wystarczy poczytac temat "trasy" by zobaczyc ze wielu spedytorow to chyba przerasta, skoro sa tacy co 1-2 dni czekaja na ladunek, a sa tacy co nie maja czasu zjesc czy zrobic przepisowej pauzy bo trzeba jechac dalej.

ja np właśnie stoję w jakiejś zajebistej hali na granicy w kołbaskowie(ściągneli mnie z lubieszyna) jestem już po rentgenie, a teraz mam ogólne trzepanie tak już od 23:)

wyobraź sobie, że mój spedytor nawet odebrał bez większych problemów, więc powiem Ci tylko nie będzie łatwo:)

Cytuj:

Cytuj:

6. zapoznając się z terminem dostarczenia musisz uwzględnić prędkość pojazdu ciężarowego oraz wymogi przestrzegania czasu pracy.

8. żeby dobrze planować pracę kierowców musisz znać topografię terenu na którym działa Twoja firma lepiej od kierowców oraz przepisy dotyczące czasu pracy. czyli rozporządzenie 561/2006 dokładnie przeczytać i najwazniejszą część zapamiętać, oraz atlas lub google maps rano i na dobranoc. jeżeli tego nie zrobisz praca z kierowcami będzie udręką dla nich i dla Ciebie.

Mozesz mi powiedziec jaka srednia predkosc przyjmujecie jak liczycie to wszystko, zeby kierowca wyrobil sie z dostarczeniem ladunku, zrobieniem pauzy i podjeciem nastepnego? Korzystacie z jakis programow?? Od dawna juz zastanawialem sie nad tym jak to jest liczone, jakie przyjmujecie zapasy czasu na ew. korki/awarie itp.?...

ja mam to w głowie, jak jeździło się wiele lat to bez trudu można okreslić czas przejazdu, jednak dla początkującego spedytora bez doświadczenia za kierownicą będzie to trudniejsze, wymaga nauki i większego wysiłku.
np. jeżeli ja z Wrocławia do Monchengladbach dojeżdżałem w 24h gdy były granice, to w tej chwili ten czas też powinien być wystarczający, nawet krótszy.
a korki, kierowca powinien wiedzieć, że w zagłębiu Ruhry zawsze są korki w godzinach szczytu i to uwzględnić, przejechać w innych godzinach, na czas korka zaplanować pauzę lub wymyśleć, że w godzinach szczytu łatwiej przejechać przez samo centrum Dortmundu BS1, gdzie masz tylko 4 światła.

Cytuj:

Matee, jak jeździsz w byle jakiej spedycji to się nie dziwię ( tylko się nie obraź)

Nie no co Ty . od obrażania jestem daleki, z tym że ja nie jeżdżę, tylko jestem spedytorem właśnie.

Dlaczego tak napisałem w poprzednim poście ? Otóż dostaję furii kiedy kierowca do mnie dzwoni, że nie ma ubrania roboczego lub ma braki wyposażenia w naczepie (to On powinien o to zadbać, i ja nie będę pilnował każdemu jego spraw) i go nie załadują, lub gdy "adres nie wchodzi w nawigacje." Ja też jeździłem i też wiem co trzeba robić aby było jak najmniej problemów.

Co do telefonów ... w zeszłym tygodniu spaliła nam się naczepa na węgrzech. O godz 18 dostałem o tym Info, do 21 telefon zdążył wyładować mi się 2 razy. Mnóstwo wo wysiłku kosztowało mnie aby poskładać wszystko do kupy bo tylko ja wiem gdzie każde auto się znajduje (tutaj właśnie uwaga, jeśli ktoś Cie obudzi w nocy to musisz recytować położenie każdego Twojego auta). A i tak udało się w ciągu tych 4 godzin pozamieniać naczepy, przesunąć niektóre ładunki(mniej pilniejsze) w ciągi kilku chwil zoorganizować wolny własny ciągnik z naczepą i naczepę niskopodwoziową po odbiór spaleńca. Po 24 godzinach spalona naczepa była już u nas na placu, a towar oględzał ubezpieczyciel.

Na takie awaryjne sytuacje też musisz się przygotować - postępowania w takich sytuacjach nie nauczysz się w szkole czy na studiach,

Matee masz rację, zgadzam się z tym co piszesz, aleeee.... na temat poniższego będę dyskutował .

Cytuj:

.........., lub gdy "adres nie wchodzi w nawigacje."

W tym wypadku uważam, że dla obopólnej dobrej współpracy, spedytor powinien sam sprawdzić adres zanim wyśle go kierowcy ( Czy jest zgodny ze stanem faktycznym ). Jakże to ułatwia szybkie dotarcie do celu podróży gdy adres i nazwa firmy jest OK. Chyba nie trzeba wiele tłumaczyć. Kierowca sie nie denerwuje, Spedytor nie odbiera od niego telefonów itd.

Często zdarza się, ze zlecenie "leci" przez dwie trzy spedycje zagraniczne, wtedy bardzo często następują przekłamania w Nazwie Firmy oraz adresie.
Parę dni temu miałem, taki przypadek. Adres, który otrzymałem do rozładunku znajdował się w "dzielnicy" domków jednorodzinnych .
Cóż było robić, zawinąłem się wjechałem na najbliższą przemysłówkę, wszedłem do pierwszej firmy i dzięki uprzejmości niemieckiego kierownika tejże firmy, uzyskałem pomoc oraz dokładna nazwę firmy i jej adres gdzie miałem rozładunek.
Ciekawa sprawa skorzystał on z internetowej książki telefonicznej z niemieckimi firmami.
Być może się przyda więc podaję adres internetowy. Warto by korzystali z niego wszyscy spedytorzy ustalając oraz sprawdzając adresy.

oto link : http://www.gelbeseiten.de/yp/quick.yp

Bardzo często adresy zał./rozł. które otrzymuje kierowca , są adresami BIURA. W tym przypadku kierowca musi uważać gdzie jest wjazd dla ciężarówek, by nie wjechać w jakąś mała uliczkę, z której potem jest trudny wyjazd.

Cytuj:

Witam, od dni 1 kwietnia zaczynam swoja przygodę z spedycja, jestem bez żadnego doświadczenia i mam parę pytań do kierowców.
Jakie najczęściej macie problemy w trasie i kiedy kontaktujecie sie z swoimi dyspozytorami/spedytorami, jak oni wam pomagają. Chciałbym dowiedzieć sie jak wygląda to od strony kierowy abym mógł zawsze szybko pomoc kierowca którzy będą pod moimi skrzydłami.

Kolego !!!!

Jako kierowca podpowiem Tobie jaką informacje dotyczącą załadunku/ rozładunku powinieneś podać , by nie było problemów oraz 100 tyś telefonów .

I tak:

Podajesz takie dane :

Nazwa Firmy : .............

Adres :

- Państwo : .....
- Kod pocztowy : .....
- Miejscowość : ........
- Ulica i nr : .............

dodatkowo - wskazane :

- nazwa Z.I. ( strefa przemysłowa ): .........
- nr załadunku : .......
- wytyczne odnośnie palet :
- ciężar ładunku : .........
- określić rodzaj ładunku, ilość palet lub inne dane.
- inne dodatkowe ważne dyspozycje, o których kierowca powinien wiedzieć. ( np. terminy załadunku i rozładunku )

Jeżeli np. kierowca jedzie przez kraje gdzie musi zrobić papiery tranzytowe ( np. Szwajcaria ) wskazana jest dodatkowa informacja dotycząca spedycji gdzie należy "zrobić papiery".

Jeżeli takie dane podasz kierowcy, możesz spokojnie spać. Nikt Ciebie nie będzie budził. Kierowca sam sobie zaplanuje trasę. Znając terminy i mając wszystkie potrzebne dane.
Noooo chyba, że w czasie podróży wyniknie jakaś szczególna sytuacja, i w związku z tym może nastąpić opóźnienie w dostawie. To w tym przypadku musisz wiedzieć jako pierwszy.

Jeżeli czegoś nie napisałem - mogłem zapomnieć - to koledzy dopiszą

Pozdrawiam

U mnie wygląda to tak, że spedytor przed trasą przekazuje "teczkę" z informacjami.
Gdzie kierowca ma za/rozładunek, w jakich godzinach, ewentualne numery/kody załadunku, telefon do wy/załadowcy, rozpiske wcześniejszych ustaleń spedytora z klientem typu gdzie ma się wstawić, jakie papiery dodatkowo ma zabrać, podbić, wymagania co do zabezpieczenia ładunku, na co ma zwrócić szczególną uwagę, oczywiście sposób za/rozładunku, typ, rodzaj, wymiary geometryczne, masa ładunku, wydrukowane mapy dojazdu do miejsca za/rozładunku , kase na paliwo, telefon, ładowarke...

Dalsze ustalenia odbywają sie na podstawie rozmów telefonicznych, sms, kartki papieru i długopisu. Jak na razie nie mam systemów telematycznych, a szkoda.

Sytuacja z poniedziałku, dzwonię i mówię że mam 1h czasu pracy, magazynier mówi że towar dopiero tną, a później będą pakować, czyli jakieś 2h, i pytam czy jest możliwość alby mi to przyspieszyli. Sytuacja miała miejsce w D. Za 30min auto było już ładowane. Zazwyczaj dzwonię o awizację, przesunięcie awizacji, czasem sprawdzenie czegoś na mapie, często też o załatwienie aby przyspieszyli załadunek lub poczekali na mnie, jeżeli jest możliwość oczywiście.

Jestem wam bardzo wdzięczny za wszystkie rady i uwagi. Dzięki koledzy

Napisz później, jak wrażenia po pierwszych tygodniach pracy :p

Ostatnio mój spedytor wysłał mi smsa jedź do Cuneo na załadunek będziesz blisko to ci wyślę dokładny adres po 6 godzinach jazdy telefon:Krzysiek,ku*wa pomyliłem się miało być Cunevo a nie Cuneo, a ruszałem z pod Padovy;/"

najgorszą rzeczą jaką może zrobić spedytor to zerwać kontakt z kierowcą, nie odbierać telefonu, nie odpisywać na sms, czy też nie podejmować żadnych decyzji, unikać odpowiedzi.
Przykładowo: kierowca melduje, że jest rozładowany, pyta co dalej a tu cisza....
Lepiej powiedzieć od razu otwarcie nic na razie nie ma, niż owijać w bawełnę i mówić zaraz się odezwę po czym przez kilka godzin milczeć - te kilka godzin to czas stracony.