Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 06 mar 2011, 10:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 paź 2008, 13:45
Posty: 944
Samochód: MERCEDES ACTROS MPIII 1844
Lokalizacja: Siedlce

Cytuj:
Korzysta ktoś z Lark FireBird 35.8?
Nawet o niej nie myśl :!: Brat ma i w porównaniu do mojego Mio 500 to badziewie straszne.

Kupuj Mio500, wgrywaj mapy i cacy. Nawigacja jest świetna, bardzo łatwo ją odblokować, a serwis miodzio. Moja po 1,5 roku padła i mimo iż gwarancji na baterię (6 m-cy) i akcesoria (12 m-cy) już nie było to wymienili mi i baterię i ładowarkę, a to wszystko w 5 dni roboczych łącznie z przesyłką w dwie strony. Noi co ważne, szybko łapie sygnał i rzadko gubi.

Co do jedzenia to jeżdżąc po Polsce jest lajt. Rano staniesz do sklepu kupisz pieczywo, wędlina i jazda.


Post Wysłano: 06 mar 2011, 10:48

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 maja 2010, 20:01
Posty: 320
Lokalizacja: Warmińsko=Mazurskie

Kolego, wszystkiego lub prawie wszystkiego dowiesz się na tym forum lub innym. Sporo można poczytać wyciągnąć wnioski i wystrzegać się, choć pewnie jak napisał Cyryl swoje trzeba przeżyć, bo nikt doświadczeń za ciebie nie zbierze. Na temat nawigacji znajdziesz na tym forum lub specjalistycznych, tam szukaj.

_________________
A;B;C;C+E+ADR...chciało by się więcej, ale nie mam już sił!
CB 6227 Gustaw; SP4HIE


Post Wysłano: 06 mar 2011, 10:54

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 lut 2008, 18:15
Posty: 32
GG: 0
Samochód: ..
Lokalizacja: warszawa

Rozmawiałem z paroma osobami co nawi sprzedaja i jedni mowia, zeby kupic cokolwiek, bo one i tak wszystkie padaja. Druga osoba, ze lepiej cos drozszego i lepszej firmy. i Tyle co osb tyle zdan i sam nie wiem co robic. Czy kupic cos najtanszego, jak padnie - nie bedzie szkoda wyrzucic, czy coś drozszego. Jak na cb z jednym kierowca rozmawiałem to mowił, zeby brac najtanszego larka, bo jak sie sypnie, to za okno i do sklepu po drugiego. :D

_________________
BCE, KW, Karta Kierowcy.
Trzeba zazcac robic to, o czym od dziecka marzyłem - Jezdzic :)


Post Wysłano: 06 mar 2011, 11:13
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 sty 2011, 20:56
Posty: 9
GG: 31402472
Samochód: Renault Master ( prawie MAGNUM he )
Lokalizacja: Wałbrzych

Jeżeli mogę coś tu powiedzieć nie obrażając nikogo , sam też zaczynam w tym zawodzie chce sie rozwijać i iść dalej w tym kierunku i dopiero zdobywam doświadczenie ale mogę Ci powiedzieć o moich początkach śmigam już 2 lata na międzynarodówce niestety tylko na busie ;/ . Na początek zabierałem tylko butle i 3 torby zupek chińskich :D jak dostalem sr......ki :P to przekonałem się że na tym długo się nie pożyje i zainwestowałem w lodówkę noo i teraz biorę to co zawsze w tomu miałem , tak że na własnej skórze odczujesz czego potrzebujesz . Duzo czasami podpowiedzą CI inni kierowcy na parkingach możesz podpatrzeć co oni mają . Układ na jaki ty masz iść czyli na weekandy w domu jest całkiem spoko i moim zdaniem nie taki straszny zwlaszcza ze po PL , tak że życzę powodzenia i szerokości :)

_________________
RENAULT MAGNUM TO TAK NAPRAWDĘ MASTER NA STERYDACH


Post Wysłano: 06 mar 2011, 15:58
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 cze 2008, 2:55
Posty: 262
GG: 6263155
Samochód: Citroen Berlingo 2.0 HDI

Co do nawigacji mogę polecić GoClever. Wystarczy ją tylko odblokować na Automapę (w internecie instrukcję znajdziesz bez problemu a jest prosta jak budowa cepa) i jazda. Niedroga i skuteczna nawigacja. Ja sam sceptycznie do tej marki podchodziłem a dziś rozglądam się za kolejnym modelem tej firmy.
Co do jedzenia w drodze, ja jeżdżę busem po Polsce ale trasy jednodniowe. Zazwyczaj jedzenie biorę z domu a jeśli muszę coś kupić to korzystam z sieci sklepów Biedronka. W miarę tanio kupisz tak sporo prowiantu. Musisz pamiętać, że jak dostaniesz się na busa to będziesz miał mało czasu na jedzenie więc czasami trzeba jeść w drodze. Dlatego ja często kupuję maślankę i bułki. Pożywne a i nie odrywasz rąk od kierownicy za często.
Po za tym potem sam się przekonasz co jest relatywnie opłacalne w systemie jakość-cena. Ja sam nie raz się przekonałem jak w piątek mogą smakować bułki kupione w czwartek rano. Jak jesteś głodny można zjeść wiele rzeczy.

_________________
I Was Born To Be A Truck Driver.

B - 24 VIII 2004
C - 29 VIII 2009
Kurs Na Przewóz Rzeczy


Post Wysłano: 06 mar 2011, 16:05
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Jeśli chodzi o nawigację to mam z nią dość duże doświadczenie ;-)

Przez 2 lata jeździłem w pizzeriach z modelem z górnej półki, z tym ze był to palmtop (mio p550 m), w czasach świetności kosztował grubo ponad 1000 zł. Jednak cena odwdzięczała się bardzo szybkim procesorem, szybkim ładowaniem automapy i bardzo płynnym jej przeglądaniem. Oczywiście obliczanie trasy również w tempie ekspresowym.

Co najciekawsze przez ten długi okres użytkowania w samochodach, w których najczęsciej pozamykanie auta na klucz było niemożliwie, bądź trudne, bądź nie było czasu, pomimo poruszania się o różnych porach, w różnych dzielnicach, nigdy mi tego cacuszka nie zaskosili :lol:


Odpukać Mio ma już chyba 4 lata i nadal działa bez zarzutu. Było tylko wymieniane złącze mini USB z mojej winy.

Zaś od września do jazdy w promieniu 100 km wokół miejsca zamieszkania używam typowej nawigacji z niższej półki. Jest to Navroad, modelu nie pamiętam, ale już te pół roku temu była ciężko osiągalna.

Również łatwa do odblokowania, jednak osiągi już nie te.
Wszystko działa wolniej, a przeglądanie mapy do szybkich nie nalezy. Również sygnał łapie długo (jednak w MIO było dokładnie to samo).

Jednak na dobrą sprawę w codziennym użytkowaniu nie ma żadnej różnicy, czy jest to model za 300 czy za 1300 zł.

Chyba, że chcemy aby urządzenie miało więcej zastosowań.


Jest jedna podstawowa kwestia. Moje zastosowania są raczej krótkodystansowe. Na długie dystanse zdecydowanie polecam model o odpowiednio duzej pamięci operacyjnej i mocnym procesorze.

Choćby dlatego, aby obliczanie trasy nie trwało długo, co ma znaczenie jeśli chcemy obliczyć różne warianty.

Jest również większa szansa, że po 500 km jazdy nawi nie zgłupieje.


Post Wysłano: 06 mar 2011, 16:23
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 paź 2006, 12:38
Posty: 3640
Samochód: Ferrari
Lokalizacja: PKN

Cytuj:
Musisz pamiętać, że jak dostaniesz się na busa to będziesz miał mało czasu na jedzenie więc czasami trzeba jeść w drodze.
Jak se dasz tak masz.

_________________
Czy jadę bezpiecznie? - Zadzwoń gdzie chcesz.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: