Cytuj:
Kiedys pewna firma ze wzgledu na to ze kupila duzo pojazdow nabyla VCI2 + klucz USB (klucz o duzo mniejszych mozliwosciach niz serwisowy) i mieli sobie diagnozowac samochody oszczedzajac przy tym na serwisie. Oczywiscie w Scanii trzeba bylo placic jakis pieniazki licencyjne itp.
Nie wiem ile razy cos zdiagnozowali tym sprzetem i naprawili sobie sami, ale po jakims czasie zwrocili to w cholere.
Do czego zmierzam - majac odpowiednie narzedzie trzeba jednak od podstaw znac pojazd, wiedziec jak to dziala, kojarzyc pewne fakty, wiedziec jakich wartosci powinnismy sie spodziewac w danym momencie. Komputer wszystkiego nam nie "powie", a czesto wprowadzi na zly trop. Nie mowie tu o takich blahostkach jak uszkodzony czujnik ABSu.
A zeby nam sie taki sprzet zwrocil trzeba naprawde duzo diagnostyk zrobic i to zrobic trafnych diagnostyk, aby ludzie przyjezdzali.
Dokładnie, nie raz już rozmawiałem z osobami które mówiły, kupimy komputer i będziemy lepsi od serwisu. Niestety komputer to tylko narzędzie, pokaże Nam wartości i parametry, ale co z tym zrobimy to już pozostaje w Naszych rękach, komputer nie powie wprost, nie poprowadzi Naszych rąk-niestety:(