Cytuj:
Też mam mały dylemat z odpaleniem swojej Scani (R420 2006r.) Do niedawna było wszystko cacy, ale jak przyszły ujemne temperatury na zewnątrz (tak około -13 stopni C) to po nocy stania na parkingu zaobserwowałem takie zjawisko: przekręciłem kluczyk na zapłon i chciałem uruchomić silnik ale zamiast dźwięku rozrusznika usłyszałem tylko 4 "pstryknięcia" i dalej cisza. Wyłączyłem zapłon, ponownie go włączyłem i sytuacja powtórzyła się - tylko 4 "pstryknięcia" z komory silnika. Wykonałem 5 lub 6 takich cykli, a potem rozrusznik zakręcił jak gdyby nigdy nic. Dodam, że akumulatory są ok. Przy ciepłym silniku nie ma tego problemu, pojawia się dopiero jak samochód postoi trochę na mrozie. Ktoś wie o co chodzi?
Moja "pstrykała" gdy kończył sie jeden akumulator, i nie miała wystarczającego napięcia, do odpalenia.