Cytuj:
fajnie że nie jestem tutaj sama...
jak możesz to powiedz jak to wygląda robienie C z perspektywy kobiety

przez większość czasu wygląda śmiesznie

po pierwsze po przyjściu na kurs - współkursowicze dziwnie się na początku przyglądają, jednak dość szybko przyzwyczajają się

po drugie jazdy - szczególnie te na mieście potrafią wzbudzić sensację

po trzecie egzamin - tu dopiero jest ubaw! zdałam za drugim razem i każdorazowo przychodząc na egzamin byłam jedyną kobietą w grupie co powodowało zdziwienie u pozostałych zdających. ja dodatkowo kurdupel jestem i dość młodo wyglądam, a to potęgowało zdziwienie. (uwaga, będę się chwalić

) podczas drugiego egzaminu najlepiej z całej grupy poszedł mi plac manewrowy: każdy element wykonałam za pierwszym podejściem, a niestety Panowie potrafili się męczyć na placu. i długo nie zapomnę ich min jak wysiadłam z auta - szczęki mieli na poziomie kostki brukowej

ja zresztą też, bo przed drugim podejściem do egzaminu nie prowadziłam solówki od ponad miesiąca. a ze spraw technicznych - robienie prawka C nie różni się praktycznie niczym od robienia prawka B. jedyna różnica to taka, że ma się już trochę doświadczenia za kółkiem (w moim przypadku 9 lat praktycznie codziennej jazdy autem). imo dużym się łatwiej manewruje na placu, lepsza widoczność i jakiś taki zwrotny jest

miasto też nie jest trudne, na samym początku jedynie trzeba pamiętać, żeby bardziej się wyciągać, nie wjeżdżać na krawężniki i takie tam.