egzamin na prawko jak go zdac za 1 razem?

czyli co ide na kat c a musze zdac za 1 razem
zdaje teorie jakos chyba zdam i po tym odrazu zaczyna sie praktyka
pierwsze to pokazanie i omówienie świateł: postojowych, mijania/krótkich, drogowych/długich, przeciwmgielnych, cofania, stopu, kierunku lewego, prawego, awaryjnych, pok wlewu oleju, chłodzącego płynu, spryskiwacza, us fotela, lusterek, zap pasów,

jazda na łuku do przodu i cofanie jakies rady?

jazda po mieście jakies rady? jak zachacze o krawężnik lub wjade na ciągłą to juz po egzaminie?

Cytuj:

ierwsze to pokazanie i omówienie świateł: postojowych, mijania/krótkich, drogowych/długich, przeciwmgielnych, cofania, stopu, kierunku lewego, prawego, awaryjnych, pok wlewu oleju, chłodzącego płynu, spryskiwacza, us fotela, lusterek, zap pasów,

To już sie zmieniło, losuje się, co masz pokazać, jakie światła i jaką czynność kontrolną masz wykonać.
Przygotowanie się do jazdy to rzecz oczywista.

Cytuj:

jazda na łuku do przodu i cofanie jakies rady?

Było już wiele takich tematów na forum.
Nie przesadzaj z radami, chyba nie masz z łukiem problemu?

Uświadom sobie, że na C+E trzeb jechać bardzo podobnym, niewiele szerszym łukiem z przyczepą

Cytuj:

jazda po mieście jakies rady? jak zachacze o krawężnik lub wjade na ciągłą to juz po egzaminie?

Zabranie krawęznika może tak się skończyć.

Co do ciągłej to zależy, czy jej najechanie było nieuniknione.
Oczywistym jest, że jak sie nie da, to się nie da.

a podczas manewrów na placu jak sie zatrzymam to juz po egzaminie?
jak będę jechał po miescie to jechac 50km/h czy 45?

wydaje mi się że od tego jak zdać miałeś kurs i teraz w dwóch, trzech postach nikt nie przekaże Ci wiedzy, a na pewno nie nauczysz się jeździć korespondencyjnie.

Było, było, było. Zamykam, bo jestem nadgorliwy.